Róża wraca do rodzinnego miasta na pogrzeb swojego ojca. Niestety ten powrót wiąże się z bolesną przeszłością, a raczej nieodwzajemnioną miłością do mężczyzny którego kocha od wielu lat. Niestety on ułożył sobie życia, ma kochającą żonę oraz kilkuletnią córkę. Jednak po uroczystości pogrzebowej, odwiedza główną bohaterkę Diana, prosząc o rozmowę. Oznajmia jej, że jest śmiertelnie chora i ma do niej prośbę, aby kobieta zajęła się Amadeusza po jej śmierci. Róża postanawia pomóc w obliczu tej sytuacji całej rodzinie, jednak sprawy obierają całkowicie inny obrót niż wszyscy sądzili…

Była to moja pierwsza styczność z piórem autorki. Książka opowiada historię opartą na prawdziwych wydarzeniach. Jest to bolesna a zarazem piękna pozycja, na którą warto zwrócić uwagę. Mamy tutaj przede wszystkim świetną grę na emocjach czytelnika, dzięki czemu bardzo szybko przeczytałam tą pozycję.

Podobali mi się bohaterowie chociaż czasem nachodziły mnie myśli, że Róża jest naiwna w swoim postępowaniu. Podporządkowała całe swoje życie pod chorobę Diany do tego stopnia, że posunęła się do niewyobrażalnej decyzji. Fabuła skupia się na przebiegu choroby oraz emocji jakie towarzyszą rodzinie. Autorka serwuje nam podwójne zwrot akcji, dzięki czemu upewniłam się, że niestety Róża była ślepo zapatrzona w Amadeusza. Jest to piękna historia o poświęceniu jakie jest w stanie dać jedna osoba, gdy kocha drugą. Jednak na miejscu Róży nie postąpiłabym w taki sposób, jak jest wyjaśnione na końcu książki.

Bardzo szanuję autorkę, że postanowiła napisać ta historię. Trzeba uświadamiać społeczeństwo o takich historiach, gdzie nie zawsze jest cukierkowe życie. Mimo tego, że u mnie w rodzinkę doświadczyłam śmiertelnych chorób, to czuję w jakiś sposób sympatię do takich smutnych książek.

Polecam książkę osobom, które szukają właśnie takich innych historii ✨

Róża wraca do rodzinnego miasta na pogrzeb swojego ojca. Niestety ten powrót wiąże się z bolesną przeszłością, a raczej nieodwzajemnioną miłością do mężczyzny którego kocha od wielu lat. Niestety on ułożył sobie życia, ma kochającą żonę oraz kilkuletnią córkę. Jednak po uroczystości pogrzebowej, odwiedza główną bohaterkę Diana, prosząc o rozmowę. Oznajmia jej, że jest...

3⭐ na 10⭐

[Moi Drodzy!
Po odrobinkę dłuższym namyśle zdecydowałam, że jednak powiem „co nie co” o tym tytule. Zatem zapraszam was serdecznie, do przeczytania poniższej recenzji powieści „Jej oddech” autorstwa Joanny Denko. Jestem otwarta na dyskusję na jej temat w komentarzach pod tą recenzją. Jedyne o co Was proszę w tej kwestii, to o kulturę wypowiedzi – szanujmy się nawzajem i bez hejtu proszę.].

Joanna Denko:
• Znana również jako J.D. Russo urodzona w 1994 roku;
• Mieszka koło Lubartowa, ma męża i dwójkę dzieci;
• Jest osobą bardzo lubiącą historie miłosne.

"Jej oddech" autorstwa Joanny Denko to bardzo dziwna książka.
Główny motyw tej powieści to pewna nieuleczalna choroba. To nie spoiler bo na okładce z tyłu jest to właśnie w taki sposób zaznaczone. Wątek ten oparty został na prawdziwych wydarzeniach a reszta tego co dzieje się wokół to fikcja. Z przykrością muszę jednak stwierdzić, iż fikcja ta została tak zbudowana, że nigdy bym w nią nie uwierzyła, nawet przez sekundę, ani odrobinę.
W pewnym momencie czytania "Jej oddechu" zdałam sobie z czegoś sprawę, niestety w złym znaczeniu, a co za tym idzie nie mogłam i nadal nie mogę przymknąć na to oka. Tym co rzuciło mi się w oczy było to, że powieść mocno gra na uczuciach czytelnika. Nie umiem tego rozwinąć i wytłumaczyć po prostu takie uczucia siedzą we mnie od kiedy zaczęłam czytać tę pozycję.
Ostatnim co zamierzam poruszyć będzie fakt kształtu tego dzieła.
Nie będę zaprzeczać, iż warto jest zwracać uwagę społeczeństwa na nieuleczalne choroby istniejące na świecie. Jednak sposób w jaki zrobiła to Joanna Denko według mnie nie udał się tak jak powinien. Jeśli już autorka chciała zwrócić większą uwagę ludzi na chorobę, o której pisze w tej powieści to dużo lepiej było by gdyby napisała reportaż a nie powieść obyczajową, romans. Dodatkowo czytając "Jej oddech" miałam nieodparte wrażenie, że czytam nie obyczajówkę z elementami romansu a wręcz odwrotnie romans z elementami obyczajowymi.
Według mnie niestety - zmarnowany potencjał.

Nie będę już "wieszać psów" na książce "Jej oddech" z pod pióra Joanny Denko. Niech każdy kto ma tylko ochotę spróbuję i sprawdzi "na własnej skórze" co o niej myśli.
To tylko i wyłącznie moje zdanie.
W końcu przecież "Ile ludzi tyle opinii".

3⭐ na 10⭐

[Moi Drodzy!
Po odrobinkę dłuższym namyśle zdecydowałam, że jednak powiem „co nie co” o tym tytule. Zatem zapraszam was serdecznie, do przeczytania poniższej recenzji powieści „Jej oddech” autorstwa Joanny Denko. Jestem otwarta na dyskusję na jej temat w komentarzach pod tą recenzją. Jedyne o co Was proszę w tej kwestii, to o kulturę wypowiedzi – szanujmy się...

Czego ja się spodziewałam? No czego? Chciałam ciężkiej historii… Chciałam troszkę popłakać, troszkę przemyśleń mieć po książce. Chciałam…
Z każdym rozdziałem zapominałam jak oddychać, zapominałam i bałam się wziąć porządny oddech, aby móc dalej czytać historię. Z każdym rozdziałem mój oddech, mój umysł…

Ta książka mnie zabijała. A ja sama się na to pisałam, w momencie gdy zdecydowałam się na zakup tej książki, w momencie sięgnięcia po nią. Nie pojmowałam tej miłości. Nie ogarniałam, dla mnie to było coś ponad. Po przeczytaniu jej, wiem jedną rzecz. Nie umiem dobrze oddychać. „Jej oddech” sprawił, że zapragnęłam oddychać naprawdę. 3 litry wylanych łez, serce roztrzaskane na miliard kawałków, i pustka w głowie. Polecam.

Czego ja się spodziewałam? No czego? Chciałam ciężkiej historii… Chciałam troszkę popłakać, troszkę przemyśleń mieć po książce. Chciałam…
Z każdym rozdziałem zapominałam jak oddychać, zapominałam i bałam się wziąć porządny oddech, aby móc dalej czytać historię. Z każdym rozdziałem mój oddech, mój umysł…

Ta książka mnie zabijała. A ja sama się na to pisałam, w momencie gdy...

JEJ ODDECH
@joanna.denko_j.d.russo.autorka
@wydawnictwomagiaslow

Macie takie książki, które złamały wasze serca i o których nie możecie zapomnieć?

To ile główna bohaterka poświęciła dla miłości swojego życia, aż nie mieści mi się w głowie. Wiem, a raczej tak mi się wydaję że mnie nie było by stać na tak odważny krok i tak ogromne poświęcenie.
Róża po tym jak miłość jej życia - Amadeusz pokochał inną kobietę, wyjeżdża z miasta aby nie patrzeć na ich szczęście. Po latach powraca na pogrzeb ojca i nieoczekiwanie Diana, żona Amadeusza prosi Różę o pomoc. Diana od pięciu lat zmaga się z nieuleczalną chorobą i wie że jej koniec jest już bliski
Czy Róża pomoże Dianie?

#jejoddech jest oparta na prawdziwych wydarzeniach. Jest to historia niezwykłej miłości, która sprawia, że zakochane w jednym mężczyźnie kobiety, będą w stanie połączyć siły, aby uszczęśliwić ukochanego. To ile emocji i miłości znajdziecie w tej historii poruszy wasze serca. Czytając ją łzy same leciały po moich policzkach. Za każdym razem kiedy pomyślę o Róży i tym co zrobiła z miłości jest wręcz niewiarygodne a jednak prawdziwe.A miłość taka jak ta Róży do Amadeusza zdarza się chyba raz na milion.

Kochani zachęcam was i to bardzo do przeczytania tej historii 😘

JEJ ODDECH
@joanna.denko_j.d.russo.autorka
@wydawnictwomagiaslow

Macie takie książki, które złamały wasze serca i o których nie możecie zapomnieć?

To ile główna bohaterka poświęciła dla miłości swojego życia, aż nie mieści mi się w głowie. Wiem, a raczej tak mi się wydaję że mnie nie było by stać na tak odważny krok i tak ogromne poświęcenie.
Róża po tym jak miłość jej...

"Jej oddech" to książka pełna bólu, cierpienia, łez i bezsilności. Jest też pełna prawdziwej miłości, wierności, samozaparcia i niesamowitej odwagi.

Uplakałam się przy tej historii bardzo
i najbardziej boli fakt, że jest to historia oparta na faktach. Że choroba którą opisuje autorka, dotknęła jedną z jej najbliższych osób. Nie wyobrażam sobie tej potęgi bólu i cierpienia ani dla osoby chorej ani dla najbliższych.

Po przeczytaniu jedyne co mogłam to zatrzymać się na chwilę i wziąć jeden głęboki, swiadomy oddech, którego na codzień nie zauważamy.

"Jej oddech" to książka pełna bólu, cierpienia, łez i bezsilności. Jest też pełna prawdziwej miłości, wierności, samozaparcia i niesamowitej odwagi.

Uplakałam się przy tej historii bardzo
i najbardziej boli fakt, że jest to historia oparta na faktach. Że choroba którą opisuje autorka, dotknęła jedną z jej najbliższych osób. Nie wyobrażam sobie tej potęgi bólu i cierpienia...

Ogólnie treść książki oceniam na 10/10 🔥 no ale moje oceny są za całokształt, więc odejmuję jeden punkcik za błędy, pojawiło się naprawdę sporo literówek, głównie były to "zjedzone" literki, oraz kilka błędów interpunkcyjnych. Jednak absolutnie nie przeszkadzało to w czytaniu.

Książka naprawdę mnie poruszyła. Była wzruszająca, pełna emocji, nie zawsze było wszystko kolorowe. Od początku przeczuwałam, co się wydarzy, ale moje przypuszczenia nie sięgały aż tak daleko. Polecam 🙂

Ile człowiek jest w stanie zrobić w imię miłości? Okazuje się, że naprawdę wiele.

Diana od kilku lat zmaga się z nieuleczalną chorobą. Gdy czuje, że jej koniec jest bliski, kontaktuje się z Różą, aby prosić ją o pomoc. Co łączy te dwie kobiety? Co łączy je z Amadeuszem? Czy Róża zgodzi się na nietypową prośbę Diany? Jedno jest pewne... Bohaterowie zostaną wystawieni na wielką próbę.

Książka oparta na prawdziwych wydarzeniach.

Ogólnie treść książki oceniam na 10/10 🔥 no ale moje oceny są za całokształt, więc odejmuję jeden punkcik za błędy, pojawiło się naprawdę sporo literówek, głównie były to "zjedzone" literki, oraz kilka błędów interpunkcyjnych. Jednak absolutnie nie przeszkadzało to w czytaniu.

Książka naprawdę mnie poruszyła. Była wzruszająca, pełna emocji, nie zawsze było wszystko...

🦓 Jakiś czas temu wzięłam udział w #wzruszajacymaraton. Aż żałuję, że nie czytałam tej książki wcześniej, poleciła bym ją bez dwóch zdań.

🦓 Nie będę ukrywać, po książkę sięgnęłam ze względu na imię głównego bohatera - Amadeusz. Mój najmłodszy syn ma tak na imię, więc czułam, że muszę poznać tę historię.

🦓 Tylko jak czytać ? Gdy łzy zasłaniają obraz...Jak ocenić książkę, w której dowiadujemy się, że jest oparta na prawdziwych wydarzeniach?

🦓Co chwilę kręciłam głową, mówiąc "nie,nie, nie !" Dlaczego tu było tyle bólu, dlaczego człowiek musi przez to przejść?!

🦓Poznacie tutaj prawdziwą miłość, oddanie, lojalność, przyjaźń, poświęcenie.
Dostaniecie jednak tutaj też ból, płacz, rozpacz, złość ...

🦓 Złamała mi serducho ta historia. Słowa od autorki jeszcze bardziej 💔
Tulę mocno ! ❤️

🦓 Jakiś czas temu wzięłam udział w #wzruszajacymaraton. Aż żałuję, że nie czytałam tej książki wcześniej, poleciła bym ją bez dwóch zdań.

🦓 Nie będę ukrywać, po książkę sięgnęłam ze względu na imię głównego bohatera - Amadeusz. Mój najmłodszy syn ma tak na imię, więc czułam, że muszę poznać tę historię.

🦓 Tylko jak czytać ? Gdy łzy zasłaniają obraz...Jak ocenić książkę,...

Wzruszająca opowieść o pięknej miłości, którą jak to często bywa w życiu, burzy choroba. W takich momentach prawdziwe są słowa przysięgi '.. Oraz to, ze Cię nie opuszczę aż do śmierci' 😊 co pokazują głowni bohaterowie. polecam książkę.

Wzruszająca opowieść o pięknej miłości, którą jak to często bywa w życiu, burzy choroba. W takich momentach prawdziwe są słowa przysięgi '.. Oraz to, ze Cię nie opuszczę aż do śmierci' 😊 co pokazują głowni bohaterowie. polecam książkę.

🥀Recenzja🥀

,,Jej oddech”

@joanna.denko_j.d.russo.autorka

@wydawnictwomagiaslow

Lubicie książki oparte na prawdziwych wydarzeniach? Ja chętnie po nie sięgam. Książkę wygrałam na instagramie na stronie Wydawnictwa Magia Słów. Nie ukrywam, że bardzo chciałam przeczytać tę historię. Skończyłam wczoraj w nocy. Bardzo emocjonująca to była podróż literacka. Poruszyła najczulsze struny mojego serca i na końcu, po prostu brakowało mi oddechu. W głowie już miałam gotowe zakończenie, ale autorka mnie zaskoczyła. No byłam w głębokim szoku. Moje serce roztrzaskało się na milion kawałków…

Ta historia poruszyła mnie do głębi, wniknęła głęboko do trzewi mojego serca i na pewno pozostanie długo w mojej pamięci. Przekręcając kolejne kartki, łapczywie łapałam oddech, towarzyszyłam naszej Dianie, która cierpiała na straszną chorobę, Samoistne zwłóknienie płuc. Miałam wrażenie, że stoję razem z nimi - Różą, Amadeuszem oraz niezwykle wrażliwą 10 latką Liljanką. I przyglądam się jej cierpieniom. Próbuje usilnie coś zrobić, ale to choroba bierze górę. Oddech coraz płytszy, ona się dusiła. Niektóre opisane sytuacje mną wstrząsnęły. Ona tak prosiła o ten oddech, stabilny oddech. I była tak niezwykle pogodna. Myślała o wszystkich, wszystko zaplanowała a to wszystko dla swojego ukochanego męża Amadeusza i uroczej córeczki. Nie ważny jest dla niej wcześniejszy spór z Różą. Nalega, prosi o spotkanie, rozmowę. W której nakreśla cały swój plan. W którym ona, Róża ma do odegrania ważną rolę. Nie było jej łatwo o tym mówić, nie było jej łatwo prosić o taką sprawę. Róża nie od razu się zgadza, ale z miłości do dawnej sympatii, podejmuje się realizacji tego planu. Nawet nie wie kiedy, ta rodzina uznaje ją za swoją, i szturmem wprowadza do swoje przestrzeni życiowej. Muszę tu wspomnieć o pewnym fragmencie z książki, nie to nie bedzie spojler. Ale miałam wtedy ciarki, wspomnę tylko, ze Diana bardzo chce wybrać się w pewne miejsce, ale tylko z Różą. Co to za miejsce, nie zdradzę… Ale myślę, że mimowolnie wstrzymacie oddech i może uronicie łzę… Mi serce mocniej zabiło i ścisnęło mocno w splocie słonecznym.

Jestem pełna podziwu, dla autorki, która opisała swoją historię. Na pewno nie było jej łatwo, wrócić do tego co już przeszła, a co na pewno powróciło że zdwojoną siłą. Dziękuję za tę lekcję miłości, prawdziwej przyjaźni i poświęcenia. Drodzy, celebrujmy każdą chwilę naszego życia, spędzajmy czas z najbliższymi, bo nie wiemy, kiedy ich stracimy.

Z serca polecam.

(Monika W Krainie Powieści)

🥀Recenzja🥀

,,Jej oddech”

@joanna.denko_j.d.russo.autorka

@wydawnictwomagiaslow

Lubicie książki oparte na prawdziwych wydarzeniach? Ja chętnie po nie sięgam. Książkę wygrałam na instagramie na stronie Wydawnictwa Magia Słów. Nie ukrywam, że bardzo chciałam przeczytać tę historię. Skończyłam wczoraj w nocy. Bardzo emocjonująca to była podróż literacka. Poruszyła...

Róża, po latach wraca do rodzinnych stron, z których uciekła dwie dekady temu. Na swojej drodze spotyka Dianę, żonę swojego ukochanego, która na dodatek jest poważnie chora. Kobieta, która nie ma tak naprawdę w ogóle czasu, ponieważ każdy dzień może być, ostatnim prosi dawną przyjaciółkę jej męża o pomoc. Czy główna bohaterka pomoże chorej kobiecie i mężczyźnie, którego obie kochają? Co Amadeusz ma z tym wszystkim wspólnego?
Nie wiem, czy istnieje jeszcze takie silne i bezwarunkowe uczucie kobiety do mężczyzny.
„Stałam obok osoby, dla którego byłam w stanie zrobić wszystko, dosłownie wszystko, aby nie cierpiała, a teraz co? Nie mogłam nic zrobić. Byłam bezradna. Nie potrafiłam patrzeć na ból mężczyzny, którego, w dalszym ciągu kochałam”.
Czy to uczucie jest odwzajemnione?
Amadeusz, czuły, silny, oddany mąż, który trwa przy ukochanej, która gaśnie w oczach. Podziwiam głównego bohatera oraz bardzo mu współczułam, ponieważ te chwile nigdy nie są łatwe. Nigdy nie widziałam, żeby mężczyzna tak kochał swoją kobietę, która nie tylko była jego żoną, ale też płomieniem jego życia. Lecz czy mężczyzna doświadczył tylko takiej miłości, czy również innej?
„Taka miłość się nie zdarza. Takich ludzi w ogóle nie spotykamy. Ja jednak miałem zaszczyt spotkać, a teraz jej już nie ma...”
Ta książka to prawdziwy wyciskacz smutku i łez, natomiast samo zakończenie, które wryło mnie w fotel, było naturalnie piękne, a jednocześnie przygnębiające. Czytając lekturę, czułam żal, smutek, cierpienie, ból oraz miłość, która zdarza się w życiu tak naprawdę w kilku procentach oraz rodzina, która kocha się ponad wszystko i nic jej nie złamie, tylko jeszcze bardziej umocni ich więź.
„Niestety, życie układa nam inne scenariusze, niż byśmy chcieli. Możemy robić wszystko, aby je zmienić, jednak nie zawsze da się to zrobić”.
Bardzo polecam. Ta historia miłosna była po prostu świetna, jak i zupełnie odmienna jakie czytałam.

Róża, po latach wraca do rodzinnych stron, z których uciekła dwie dekady temu. Na swojej drodze spotyka Dianę, żonę swojego ukochanego, która na dodatek jest poważnie chora. Kobieta, która nie ma tak naprawdę w ogóle czasu, ponieważ każdy dzień może być, ostatnim prosi dawną przyjaciółkę jej męża o pomoc. Czy główna bohaterka pomoże chorej kobiecie i mężczyźnie, którego...