Książkę czyta się lekko, ale dla mnie to nie była powieść z gatunku wow. Całkiem fajnie, że kobieta była bohaterka , która w dodatku uprawiała sport jakim jest boks. On próbujący dowiedzieć się o przeszłości swojej matki. Detektyw, który zataił niby prawdę, ale nie zostało to rozwiązane tak na prawdę. Silna kobieta, która musi walczyć o swoje, a tyle razy została już zraniona.

Książkę czyta się lekko, ale dla mnie to nie była powieść z gatunku wow. Całkiem fajnie, że kobieta była bohaterka , która w dodatku uprawiała sport jakim jest boks. On próbujący dowiedzieć się o przeszłości swojej matki. Detektyw, który zataił niby prawdę, ale nie zostało to rozwiązane tak na prawdę. Silna kobieta, która musi walczyć o swoje, a tyle razy została już zraniona.

,,Ciosy w serce" to książka, która porusza nieznany mi sport, jakim jest boks. Kobieta i boks? Robi się ciekawie... Ale oczywiście także mamy tutaj romans, który przesiąknięty jest wieloma emocjami.
Jo to bardzo odważna i twarda zawodniczka, jej niewyparzony język i cięte riposty potrafią powalić z nóg 😂 Dziewczyna po śmierci ojca, przejęła klub sportowy, ale także długi. Teraz ze wszystkim musi poradzić sobie sama. Najpierw strata matki, potem ojca, a na koniec długi. Zapowiada się ciekawie.

Pewnego dnia w klubie pojawia się przystojny prawnik, który zawładnie światem Jo. Od samego początku irytują siebie wzajemnie. Działają na siebie jak płachta na byka.

🥊 Czy prawnik zawładnie sercem kobiety?
🥊 Czy Jo rozbije otaczający ją mur?

Pierwszy raz spotykam się z książką o tematyce boksu. Autorka wprowadziła nas w tajemniczy świat, w którym panują niewyparzony język, cięte riposty, humor, tajemnice, uczucie... Mamy tutaj zaserwowanych wiele emocji. Jo na pozór silna, odważna i twarda kobieta, która z czasem czytelnika. Wszystko, co dzieje się w tej książce dzieje się po coś, a mężczyzna, który pojawia się w życiu Jo, pojawia się nie bez przyczyny.

Serdecznie polecam Wam tę książkę i wyrobienie sobie zdania o niej. 😍

,,Ciosy w serce" to książka, która porusza nieznany mi sport, jakim jest boks. Kobieta i boks? Robi się ciekawie... Ale oczywiście także mamy tutaj romans, który przesiąknięty jest wieloma emocjami.
Jo to bardzo odważna i twarda zawodniczka, jej niewyparzony język i cięte riposty potrafią powalić z nóg 😂 Dziewczyna po śmierci ojca, przejęła klub sportowy, ale także długi....

Końcowe rozdziały książki trochę nieprawdopodobne i trochę oderwane od rzeczywistości. No i ten Czekoladowy Ludzik z czekoladową buźką i oczyska i ślepia... A i jeszcze ośli upór Jo i cierpliwość Jeremiego Za to wszystko 6*

Końcowe rozdziały książki trochę nieprawdopodobne i trochę oderwane od rzeczywistości. No i ten Czekoladowy Ludzik z czekoladową buźką i oczyska i ślepia... A i jeszcze ośli upór Jo i cierpliwość Jeremiego Za to wszystko 6*

Już sam tytuł tej książki mnie zaciekawił. Chociaż nie miałam pojęcia, co właściwie czeka mnie za okładką.
Ciosy w serce, tytuł bardzo nawiązuje do tematyki, której co prawda jest mało, aczkolwiek wszystko zaczyna się od tego – boksu. Jo, to młoda kobieta, która kiedyś miała przed sobą szeroko otwarte drzwi na karierę. Jeden mały incydent sprawił, że ze szczytu spadła na sam dół. Zamiast piąć się w górę i spełniać marzenia, stanęła w miejscu. Uczyła innych w klubie, który odziedziczyła po zmarłym ojcu. Mężczyźnie, który był jej ideałem, a swoim odejściem sprawił, iż nie mogła sobie poradzić, ale zaciekle walczyła.
Walczyła każdego dnia, aby spłacić długi. Walczyła, wiążąc koniec z końcem, chociaż w sumie ona nawet ich nie wiązała. A lina robiła się coraz krótsza i ciężko było się czegokolwiek łapać.
Jo zaczynała kolejny monotonny dzień, gdy zjawił się nowy klient. Jowita widziała w nim skarbonkę, więc postanowiła zaryzykować. Ku jej zdziwieniu, mężczyzna zgodził się na wysokie warunki płatności. Czuła się okropnie, ale nieświadomy niczego facet ratował jej skórę.
Jednakże nie bez powodu ten elegancki pan, który na co dzień wkłada garnitur, zjawił się w jej progach. Miał on cel, przede wszystkim rozwiązania rodzinnej zagadki. Jednakże co okaże się silniejsze? Miłość, czy prawda, jaka wyjdzie na jaw?
Ciosy w serce, to naprawdę emocjonalna historia. Zaskoczyło mnie to, że jest ona debiutem. Autorka posługuje się bardzo leciutkim piórem, dlatego właśnie ta książka jest tak lekka w czytaniu. Joanna Denko przedstawiła nam świat, gdzie nie zawsze wszystko w życiu się układa. Gdzie czasami pomimo chęci nie otrzymujemy tego, czego byśmy chcieli. I to, że mogą nas spotkać naprawdę ogromne niespodzianki. Że warto wysłuchać innych osób, poznać ich prawdę i zamiary, zanim wydamy ostateczny wyrok, a przede wszystkim wybaczać i walczyć ponad wszystko, bo to z czasem się opłaci.
Uważam, iż to naprawdę świetna książka. Co prawda spodziewałam się, że będzie w niej nieco więcej sportu, ale cała reszta zdecydowanie wszystko nadrabia. Z czystym sumieniem mogę ją polecić, i zdecydowanie nie będzie to moje ostatnie spotkanie z twórczością autorki!

Już sam tytuł tej książki mnie zaciekawił. Chociaż nie miałam pojęcia, co właściwie czeka mnie za okładką.
Ciosy w serce, tytuł bardzo nawiązuje do tematyki, której co prawda jest mało, aczkolwiek wszystko zaczyna się od tego – boksu. Jo, to młoda kobieta, która kiedyś miała przed sobą szeroko otwarte drzwi na karierę. Jeden mały incydent sprawił, że ze szczytu spadła na...

‘Ciosy w serce’ to książka z gatunku romansów poruszająca tematykę bokserską. Było to moje pierwsze spotkanie nie tylko z twórczością autorki, ale też z pozycją, która porusza tematykę tego sportu. Nie mówiąc już o tym, że pierwszy raz czytałam o bohaterce, która uprawia właśnie tą dyscyplinę. Na wstępie jak zawsze w przypadku takich pozycji informuję, że w książce znajdują się ceny erotyczne oraz przemocy – miejcie to na uwadze sięgając o nią.
Mamy tu do czynienia z ciekawą i bardzo emocjonującą historią. Autorka ma przyjemnie lekki styl pisania co sprawia, że książkę czyta się szybko. Jeśli chodzi o fabułę to jak wspominałam poruszona tu jest tematyk boksu, jednak stanowi ona tylko dodatek do całej historii. Tutaj przyznam się trochę się zawiodłam, gdyż spodziewałam się w tej pozycji trochę więcej szczegółów związanych z tym sportem mimo że boks nie jest w kręgu moich zainteresowań. Oczywiście mamy tu do czynienia z opisem treningów, pracy w klubie bokserskim czy nielegalnych walk, ale w moim odczuciu tematy te zostały zdawkowo poruszone. Za plus uważam to że autorka skupiła się na przeżyciach bohaterów, ich emocjach oraz problemach. To połączone z sekretami obojga postaci sprawia, że opowieść jest bardzo emocjonująca z nutą zaskoczenia – a to ostanie akurat bardzo lubię. Jak już jesteśmy przy bohaterach, to zostali oni wykreowani w fajny sposób, choć nie powiem bym pokochała ich całym sercem. Jo to twarda, stanowcza i jednocześnie bardzo porywcza kobieta z ciętym językiem. Tak jak tę postać podziwiam za to jak starała sobie radzić z problemami i stawiać czoła trudnościom, a uwierzcie nie miała łatwego życia, tak ta jej porywczość połączona z agresją już nie dokończa mi pasowały. Mimo iż był to jej sposób ochrony to nie będę ukrywać bardzo irytował. Za to oglądanie jak w pewnym sensie łagodnieje i otwiera się na innych było już samą przyjemnością. Jerremi za to został ukazany jako dobroduszny i bardzo uparty mężczyzna, który za wszelką cenę chciał zbliżyć się do Jo. Tutaj podobna sytuacja - z jednej strony podobało mi się jak bardzo stara się pomóc kobiecie, to tak z drugiej jego natarczywość wręcz męczyła. A jak już dowiedziałam się co nim kierowało oraz co tak naprawdę łączy bohaterów to z zaskoczenia nie mogłam wyjść. Po tej historii nie spodziewałam się takiej niespodzianki tu proszę.
Książka jest przesiąknięta emocjami oraz tajemnicami z przeszłości. Czyta się ją szybko i dość przyjemnie. Polecam zapoznać się z tą lekturą, odkryć tajemnice bohaterów oraz wyrobić sobie swoje zdanie na jej temat.

‘Ciosy w serce’ to książka z gatunku romansów poruszająca tematykę bokserską. Było to moje pierwsze spotkanie nie tylko z twórczością autorki, ale też z pozycją, która porusza tematykę tego sportu. Nie mówiąc już o tym, że pierwszy raz czytałam o bohaterce, która uprawia właśnie tą dyscyplinę. Na wstępie jak zawsze w przypadku takich pozycji informuję, że w książce znajdują...

Nie wiem jak mam opisać tę historię bo była po prostu nijaka.
Bohaterka nie była pewną siebie kobietą, ona była niekulturalna i opryskliwa. Bohater natomiast był ...... po prostu był....
Książka ma ponad 400 str z czego z 80% to opisy sytuacji i przemyśleń oraz nic nie wnoszące dialogi.
Skończyło się na tym, że wertowałam byle dalej, dalej i i dalej aby skończyć a koniec okazał się taki sam jak cała historia - nijaki.

Nie wiem jak mam opisać tę historię bo była po prostu nijaka.
Bohaterka nie była pewną siebie kobietą, ona była niekulturalna i opryskliwa. Bohater natomiast był ...... po prostu był....
Książka ma ponad 400 str z czego z 80% to opisy sytuacji i przemyśleń oraz nic nie wnoszące dialogi.
Skończyło się na tym, że wertowałam byle dalej, dalej i i dalej aby skończyć a koniec...

❤️Recenzja❤️

"Tylko silne osoby dostają tak wiele ciosów od życia, ponieważ ktoś tam na górze wie, że sobie z nimi poradzą."

Jo to bokserka z charakterem. Jej świat to ring. Miała drugi, którym był jej ojciec, jednak w jednej chwili została z długami i klubem, który musi poprowadzić sama.
Pewnego dnia w drzwiach klubu staje przystojny mężczyzna, który jak się okazuje, jest prawnikiem. Od samego początku działają na siebie, jak płachty na byka, jednak rodzi się pomiędzy nimi uczucie, do którego nie chcą dopuścić.
Już za wiele krzywd zniosło serce Jo. Kolejnych, mogłoby nie znieść.
Co się stanie, kiedy bokserski świat zetknie się z tym prawniczym? Czy miłość okaże się zagrożeniem?

Autorka stworzyła książkę, która wprowadza nas do bokserskiego świata, lecz nie jest on tutaj głównym wątkiem. Łączy w sobie historię, która jest bolesna.
Główna autorka została tak naprawdę sama. Straciła mamę, a teraz ojca. Wszystko zostało na jej głowie. I jeszcze musi poradzić sobie z długami. Zadziorność i cięty język to jej cecha rozpoznawcza.
W tej książce jest wiele tajemnic do rozwikłania. Kiedy wyjdą na jaw, będziecie mocno zaskoczeni.
Nawet pojawienie się mężczyzny nie jest przypadkowe. Jaki ma cel? Po co starał się ją odnaleźć?

Książka jest napisana w bardzo przyjemny sposób, który sprawia, że pochłania się ją bardzo szybko. Niespodziewane momenty, emocje, które tryskają, z każdej strony dodatkowo budują akcje w tej historii. Miałam po raz pierwszy przyjemność przeczytać książkę autorki i wiem, że kolejne pozycje będą do nadrobienia.
A na koniec zostawiam wam smaczek. Główny bohater nosi moje nazwisko. Byłam pozytywnie zaskoczona.
Jeśli chcecie dowiedzieć się, jakie to koniecznie musicie sięgnąć po tę książkę.

❤️Recenzja❤️

"Tylko silne osoby dostają tak wiele ciosów od życia, ponieważ ktoś tam na górze wie, że sobie z nimi poradzą."

Jo to bokserka z charakterem. Jej świat to ring. Miała drugi, którym był jej ojciec, jednak w jednej chwili została z długami i klubem, który musi poprowadzić sama.
Pewnego dnia w drzwiach klubu staje przystojny mężczyzna, który jak się okazuje,...

Jo prowadzi klub bokserski. Po śmierci ojca musi sobie radzić ze wszystkim sama co nie jest łatwe szczególnie gdy klientów brak, a nad głową wiszą raty do spłacenia. Przyszłość klubu stoi pod wielkim znakiem zapytania. Pewnego dnia Jo zaczyna trenować Jeremiego, który co bardzo zaskoczyło dziewczynę, zapłacił za karnet znacznie zawyżoną przez nią cenę bez najmniejszych sprzeciwów. Wtedy Jo nie zastanawiała się nad tym za dużo. Cieszyła się, że będzie miała gotówkę na kolejną ratę. Czy pojawienie się Jeremiego w klubie i życiu Jo jest przypadkowe? Co ukrywa bogaty i szalenie przystojny prawnik?

Świetna książka zaczynając od okładki na fabule kończąc. Czytało mi się ją znakomicie. Z zaciekawieniem śledziłam losy bohaterów i im kibicowałam. Jeżeli miałabym się do czegoś przyczepić to byłaby to ksywka jaką nadała Jo Jeremiemu. Przyznajcie, że Czekoladowy Ludzik nie brzmi zbyt dobrze. Poza tym jestem zauroczona tą powieścią.

Kto się czubi ten się lubi. Tak było również w przypadku Jeremiego. Świetnie czytało mi się ich wzajemne słowne przepychanki. Z zaciekawieniem śledziłam próby zaskarbienia sobie sympatii Jo przez naszego prawnika, a trzeba przyznać, że lekko chłopak nie miał. Jo to temperamentna i pyskata dziewczyna. Ma bardzo trudny charakter ale Jeremi miał do niej anielską cierpliwość. Dał jej czas kiedy się poznawali. Dał jej również tyle czasu ile tylko potrzebowała gdy jej życie mocno się skomplikowało. Nie odpuszczał. Czekał. Trzymał rękę na pulsie, by w razie potrzeby oferować pomocną dłoń. Jo choć na pozór twarda babka to w rzeczywistości jest delikatna i wrażliwa. Honor nie pozwalał jej poprosić o pomoc dlatego sama kombinowała jak wykaraskać się z finansowych kłopotów. W pewnym momencie zboczyła na niebezpieczną drogę, która owszem gwarantowała szybką kasę ale ciągnęła za sobą mnóstwo niebezpieczeństw. Nie będę zdradzać wam szczegółów, bo to nie oto chodzi, by streszczać książkę. To co się tu wydarzyło zaskoczyło mnie i poruszyło.

"Ciosy w serce" to powieść o wybaczaniu. Powieść o drugich szansach. O spełnianiu marzeń i oddawaniu się pasji. To historia przepełniona emocjami. Historia, która porusza serce i daje nadzieję na lepsze jutro. To opowieść o tajemnicach, które często sprawiają, że żyjemy w nieświadomości i zakłamaniu. Polecam gorąco.

Jo prowadzi klub bokserski. Po śmierci ojca musi sobie radzić ze wszystkim sama co nie jest łatwe szczególnie gdy klientów brak, a nad głową wiszą raty do spłacenia. Przyszłość klubu stoi pod wielkim znakiem zapytania. Pewnego dnia Jo zaczyna trenować Jeremiego, który co bardzo zaskoczyło dziewczynę, zapłacił za karnet znacznie zawyżoną przez nią cenę bez najmniejszych...

Nie podobała mi się ta pozycja, nie przekonała mnie ani historia ani bohaterowie. Przyznaje że dotrwałam jedynie do połowy, być może w tej drugiej połowie ta historia się rozwinie, ale mimo tego że dużo sobie po tej książce obiecywałam, niezwykle mnie rozczarowała

Nie podobała mi się ta pozycja, nie przekonała mnie ani historia ani bohaterowie. Przyznaje że dotrwałam jedynie do połowy, być może w tej drugiej połowie ta historia się rozwinie, ale mimo tego że dużo sobie po tej książce obiecywałam, niezwykle mnie rozczarowała

‼️RECENZJA‼️

Tytuł: Ciosy w serce
Autor: Joanna Denko
Wydawnictwo: WASPOS

Dziękuję autorce za możliwość zostania recenzentem jej książki.

Kolejny raz wydawnictwo nie przysłało mi książki, ale już się przyzwyczaiłam🤪😅. Tym razem kupiłam sobie sama😜.

Powiem to tak początek książki mnie nie zachęcił, ale im głębiej, tym lepiej😍. Bo okazało się, że wszystko na końcu składa się w jedną całość.

Gratuluję autorce bardzo dobrej książki. Wiele recenzentek polecało mi pióro autorki i bardzo chętnie sięgnę po kolejne jej książki.

Główna bohaterka to Jo. Twarda dziewczyna, która po śmierci ojca próbuje uchronić klub bokserski przed bankructwem. Zależy jej na tym miejscu, dlatego robi wszystko, aby spłacić długi. Pewnego dnia do klubu wchodzi mężczyzna o imieniu Jeremii. Ich pierwsze spotkanie to porażka i mężczyzna na pewno zapamięta to na długo, ale nie poddaje się i przychodzi ponownie…

Jak myślicie co skłoniło Jeremiego do treningów u Jo?
Kim jest Jeremii u czego chce od Jo?
Czy dziewczyna uratuje swój klub?

Kochani to jest bardzo dobra książka na wieczór. Czyta się szybko i lekko. Autorka potrafi zachęcić czytelnika i rozbudzić ciekawość. Do samego końca trzyma w napięciu. I muszę powiedzieć, że bardzo chciałam się dowiedzieć, dlaczego Jeremii tak interesuje się Jo. Co jest bardzo fajne to relacja między bohaterami rozwijała się powoli i stopniowo.

Serdecznie polecam wam tę książkę i przekonajcie się sami, jaka to tajemnica kryje się na końcu.

@joanna.denko_j.d.russo.autorka
@waspos
Niebezpiecznie gorące książki

#recenzja #joannadenko #waspos #niebezpieczniegorąceksiążki #ciosywserce #boks #klub #sport #tajemnica #czytamlegalnie #kochamksiążki #zaczytanamama86

‼️RECENZJA‼️

Tytuł: Ciosy w serce
Autor: Joanna Denko
Wydawnictwo: WASPOS

Dziękuję autorce za możliwość zostania recenzentem jej książki.

Kolejny raz wydawnictwo nie przysłało mi książki, ale już się przyzwyczaiłam🤪😅. Tym razem kupiłam sobie sama😜.

Powiem to tak początek książki mnie nie zachęcił, ale im głębiej, tym lepiej😍. Bo okazało się, że wszystko na końcu składa...