Dziewczynka, która nie potrafiła nienawidzić
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Znak Horyzont
- Data wydania:
- 2022-01-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-01-17
- Liczba stron:
- 208
- Czas czytania
- 3 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324080564
- Tłumacz:
- Anna Wójcicka
- Tagi:
- biografia wojna Auschwitz reportaż II wojna światowa
NIE PŁAKAŁA, GDY TATUOWANO JEJ NUMER
NIE KRZYCZAŁA, GDY PRZYCHODZIŁ PO NIĄ MENGELE
NIE PODDAŁA SIĘ.
Lidia ma trzy latka, gdy trafia do Auschwitz. Ukrywa się pod pryczą przed wzrokiem doktora Mengele. Nie zawsze skutecznie. Eksperymenty pamięta do dziś. Po wojnie trafia do nowej rodziny – biologiczną zabrała wojna. Wiele lat później okaże się, że matka jednak żyje – mieszka w dalekiej Rosji i nigdy nie przestała szukać swojej córki.
Lidia Maksymowicz była jedną z półtora miliona osób, które przeszły przez Auschwitz. Jedną z siedmiu tysięcy, które doczekały wyzwolenia obozu. Numerem wytatuowanym na ręku. Długo zaklejała go plastrem. Żeby ludzie nie pytali. Żeby nie musiała tłumaczyć. Ale numeru nie usunęła – by dziś opowiadać o piekle, które przeżyła, o utraconym dzieciństwie i najmroczniejszym sprawdzianie z człowieczeństwa.
Ponad 70 lat później wyblakły już numer całuje papież Franciszek. 70072. Symbol zwycięstwa nad nienawiścią.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 422
- 238
- 53
- 17
- 9
- 7
- 3
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Dlaczego Bog na to pozwolil... Jako ludzka rasa musimy zrobic wszystko, by milosc wygrala z nienywiscia i wojna.
Niestety jest tak wiele do zmienienia w nas i w naszej rzeczywistosci, ze obawiam sie, ze to syzyfowa praca...
Zacznijmy od siebie, odrzucmy nienawisc, uprzedzenia i podzialy, zrobmy pierwszy krok.
Dlaczego Bog na to pozwolil... Jako ludzka rasa musimy zrobic wszystko, by milosc wygrala z nienywiscia i wojna.
Pokaż mimo toNiestety jest tak wiele do zmienienia w nas i w naszej rzeczywistosci, ze obawiam sie, ze to syzyfowa praca...
Zacznijmy od siebie, odrzucmy nienawisc, uprzedzenia i podzialy, zrobmy pierwszy krok.
Jest to jedna z niewielu ksiazek ktore wzbudzily we mnie silne emocje I wzruszenie ...historia 3 letniej dziewczynki ,ktora pomimo okrucienstwa przetrwala w obozie Birkenau. Nie potrafie ubrac w slowa tego co czuje . .moge jedynie pochylic glowe i w milczeniu zlozyc hold i szacunek wszystkim ludziom pomordowanym w obozach zaglady I wszystkim tym ,ktorzy przetrwali i ich zycie juz nigdy nie bylo takie jak sprzed wojny ...
Jest to jedna z niewielu ksiazek ktore wzbudzily we mnie silne emocje I wzruszenie ...historia 3 letniej dziewczynki ,ktora pomimo okrucienstwa przetrwala w obozie Birkenau. Nie potrafie ubrac w slowa tego co czuje . .moge jedynie pochylic glowe i w milczeniu zlozyc hold i szacunek wszystkim ludziom pomordowanym w obozach zaglady I wszystkim tym ,ktorzy przetrwali i ich...
więcej Pokaż mimo toLidia miała zaledwie 3 lata, kiedy z lasów Białorusi trafiła do Auschwitz. Przyjechała z mamą, bratem i dziadkami. W bydlęcym wagonie, jak wszyscy. Na rampie pierwsza selekcja. Dziadkowie do gazu, mama do pracy, z bratem nie wiadomo co się stało, a ona - wtedy jeszcze Luda - do dziecięcego baraku, gdzie mieszkały ofiary eksperymentów Mengelego. W swojej książce wspomina ten straszny czas. Kiedy chowała się w trudno dostępne miejsca żeby tylko Mengele jej nie dostrzegł. Nie zawsze się udawało. Pamięta dojmujący głód, straszne zimno i wszechobecne insekty, żerujące na ludziach. Pamięta też, że od czasu do czasu potajemnie odwiedzała ją mama, choć obie mogły przypłacić to życiem. Zresztą, nie trudno było zginąć w obozie. To też Lidia świetnie pamięta; stosy trupów i ciągle dymiące kominy krematorium.
Ta książka to autentyczne wspomnienia, cenne ze względu na historyczną prawdę, którą Autorka bezlitośnie obnaża. Nie upiększa, nie koloryzuje, nie próbuje nikogo usprawiedliwiać. Siebie też nie. W trudnych momentach lepiej zachować milczenie. Przetrwać za wszelką cenę. Tej taktyki nauczyła się jako kilkulatka pod batem nazistów. Lidia jest jedną z ocalałych. Na wiele milionów niewinnych istnień, które trafiły do Auschwitz - Birkenau i zginęły lub wywieziono ich dalej, wyzwolenia doczekało tylko 7 tysięcy osób. Wśród nich ona. Numer obozowy 70072. Ten numer wiele lat później ucałuje Papież Franciszek. Na znak miłości i szacunku. Nie będę oceniać tej książki, bo nie mam ku temu prawa. No bo jak ocenić czyjeś wojenne wspomnienia? Jak ocenić wybory? Czas był nienormalny, liczyło się tylko przetrwanie. Warto przeczytać tę książkę, bo jest prawdziwa.
Lidia miała zaledwie 3 lata, kiedy z lasów Białorusi trafiła do Auschwitz. Przyjechała z mamą, bratem i dziadkami. W bydlęcym wagonie, jak wszyscy. Na rampie pierwsza selekcja. Dziadkowie do gazu, mama do pracy, z bratem nie wiadomo co się stało, a ona - wtedy jeszcze Luda - do dziecięcego baraku, gdzie mieszkały ofiary eksperymentów Mengelego. W swojej książce wspomina ten...
więcej Pokaż mimo toMoim zdaniem takiej książki się nie ocenia. To świadectwo.
Moim zdaniem takiej książki się nie ocenia. To świadectwo.
Pokaż mimo toWzruszająca opowieść. Ciężko zrozumieć jaki potworny jest ten świat w którym człowiek człowiekowi może zgotować piekło .
Książka tak wciągająca ,że nie mogłam oderwać od niej oczu dopóki nie przeczytam do końca.
Wzruszająca opowieść. Ciężko zrozumieć jaki potworny jest ten świat w którym człowiek człowiekowi może zgotować piekło .
Pokaż mimo toKsiążka tak wciągająca ,że nie mogłam oderwać od niej oczu dopóki nie przeczytam do końca.
Książka źle napisana, fatalny styl, brzydka proza, mieszanina wątków - to jej minus.
Sama historia tytułowej Dziewczynki przejmująca. Dzieci, które przeżyły obóz, noszą go w sobie do śmierci. Niemcy nie tylko zamordowali miliony ludzi, okaleczyli każdego kto trafił do ich obozu. Ludmiłę skazali na życie bez rodziców... Wprawdzie, jako dorosła osoba miała 2 mamy i 2 ojców, ale traumy porzucenia w dzieciństwie długo nie mogła się pozbyć. Choć wiadomo, że oddzielenie od rodziców nie było przecież z ich woli.
Kiedy czyta się tą historię, ze świadomością, że to nie jest fikcja, ściska się człowiekowi krtań. Musimy zdać sobie sprawę z tego, że my mamy prawo nazywać siebie Czytelnikami, Człowiekiem, a Ludmiła bardzo długo była numerem 70072. Choć nie jest to dzieło wybitne - warto przeczytać.
Książka źle napisana, fatalny styl, brzydka proza, mieszanina wątków - to jej minus.
więcej Pokaż mimo toSama historia tytułowej Dziewczynki przejmująca. Dzieci, które przeżyły obóz, noszą go w sobie do śmierci. Niemcy nie tylko zamordowali miliony ludzi, okaleczyli każdego kto trafił do ich obozu. Ludmiłę skazali na życie bez rodziców... Wprawdzie, jako dorosła osoba miała 2 mamy i 2 ojców,...
Ludmiła Boczarowa pochodzi z Białorusi. W roku 1943 mając trzy lata zostaje złapana razem z matką Anną i dziadkami przez Niemców w lesie podczas obławy. Jak to zwykle bywa, trafiają do bydlęcego wagonu i zostają wywiezieni do Polski do obozu w Birkenau, miejsca gdzie z dwóch kominów unosi się czarny dym a sadza pokrywa niebo, na którym nawet ptaki nie latają. Sadza która zatyka płuca, w której czuć zapach spalonego mięsa, zapach śmierci.
Po dotarciu na miejsce i wyjściu z wagonu na torowisko dziadkowie Ludy trafiają na lewo co oznacza "pójście do gazu" czyli natychmiastową śmierć, natomiast matka i córka na prawo, gdzie dziewczynka zostaje wyrwana z ramion matki i obie trafiają za druty do osobnych baraków. W obozie dzieli ich trzeci barak, czyli zaledwie jakieś 50 metrów. Matka pod osłoną nocy, żeby esesman stojący na wierzy jej nie dostrzegł czołga się do baraku dziecięcego żeby uściskać córkę i dać jej choćby kawałek cebuli. Instynkt przetrwania, zwierzęcy, dziki i brutalny jaki się wykształcił u Ludy, nakazuje z nikim się nie dzielić i zjeść do ostatniego grama. Taka się stała i taka była. To łączy wszystkich, który znaleźli się w Birkenau.
Podczas spotkań Anna cały czas powtarza córce żeby nie zapomniała kim jest, gdzie się urodziła, skąd pochodzi i ile ma lat, po to jak by się czasem okazało że przeżyje, to ma całemu światu opowiedzcie co ją spotkało w "fabryce śmierci".
Tyle jeśli chodzi o wstęp do książki.
A czy Ludmiła przeżyje?? Czy doktor Mengele będzie przeprowadzał na niej swoje eksperymenty? Czy doczeka się wyzwolenia obozu i spotka z rodziną?
Tego żeby się dowiedzieć musicie sami przeczytać "Dziewczynka, która nie potrafiła nienawidzić".
Ludmiła Boczarowa pochodzi z Białorusi. W roku 1943 mając trzy lata zostaje złapana razem z matką Anną i dziadkami przez Niemców w lesie podczas obławy. Jak to zwykle bywa, trafiają do bydlęcego wagonu i zostają wywiezieni do Polski do obozu w Birkenau, miejsca gdzie z dwóch kominów unosi się czarny dym a sadza pokrywa niebo, na którym nawet ptaki nie latają. Sadza która...
więcej Pokaż mimo to"Pamiętanie oznacza czujność, ponieważ te rzeczy mogą się powtórzyć raz jeszcze, począwszy od propozycji ideologicznych, które wyrażają pragnienie uratowania świata u narodu, a prowadzą do zniszczenia narodu i ludzkości- bądźcie ostrożni, nie zapominając, w jaki sposób zaczęła się ta droga do śmierci, zagłady, brutalności"
Papież Franciszek
O pani Lidii usłyszałam pierwszy raz w DDtvn podczas mini wywiadu przeprowadzonego w okolicach premiery książki. Po tym materiale wiedziałam, że dla mnie "Dziewczynka, która nie potrafiła nienawidzić" to lektura obowiązkowa.
Małe dziecko które powinno poznawać świat i być otoczone troską i miłością trafia w objęcia strachu i śmierci. Nie uczy się jak żyć, tylko musi wiedzieć jak przetrwać.
Dziewczynka w tym całym wielkim nieszczęściu ma szczęście, że matka jest barak obok. Choć w tym dziwnym świecie ogrodzonym drutem kolczastym to obok jest bardzo daleko.
Mała dziewczynka ma nieszczęście dowiedzieć się kto to jest Mengele, ale ma też szczęście, że są wokół niej też dobrzy ludzie którzy ją ratują kiedy znajdę się o krok od śmierci.
Dziewczynka przetrwa, doczeka wyzwolenia obozu, ale zgubi swoją mamę, za to znajdzie drugą, inną. Nowa mama zaopiekuje się nią. Nauczy ją życia, wprowadzi w dorosłość i pomoże dziewczynce odszukać prawdziwą mamę.
Strach, niepewność, tęsknota, a przede wszystkim miłość - to one wypełniają życie Lidii Maksymowicz.
"Pamiętanie oznacza czujność, ponieważ te rzeczy mogą się powtórzyć raz jeszcze, począwszy od propozycji ideologicznych, które wyrażają pragnienie uratowania świata u narodu, a prowadzą do zniszczenia narodu i ludzkości- bądźcie ostrożni, nie zapominając, w jaki sposób zaczęła się ta droga do śmierci, zagłady, brutalności"
więcej Pokaż mimo toPapież Franciszek
O pani Lidii usłyszałam...
Ciężko uwierzyć że taki los potrafi stworzyć człowiek człowiekowi. Ile traum pozostaje już w człowieku do końca życia. Wzruszające wspomnienia
Ciężko uwierzyć że taki los potrafi stworzyć człowiek człowiekowi. Ile traum pozostaje już w człowieku do końca życia. Wzruszające wspomnienia
Pokaż mimo toSzacunek, szacunek, szacunek. Każda z tych historii jest bardzo ciężka, smutna, przytłaczająca. Ileż książek bym nie przeczytała, nie potrafię wyobrazic sobie tych emocji, tego bólu.
Jeśli chodzi o sam tekst, jak dla mnie bardzo płaskie emocje, napisana trochę dziwnym językiem, krótkie zdania, czasem nie mogłam połapać się o co chodzi w konkretnym wątku. Opis życia w obozie był bardzo krótki, większa część książki opisuje już życie po.
Ogólnie spodziewałam się troszkę więcej emocji, opisów, troszkę się zawiodłam ale niezmiennie mam ogromny szacunek i czuję wdzięczność za każde świadectwo tego koszmaru. Pani Ludo, dziękuję.
Szacunek, szacunek, szacunek. Każda z tych historii jest bardzo ciężka, smutna, przytłaczająca. Ileż książek bym nie przeczytała, nie potrafię wyobrazic sobie tych emocji, tego bólu.
więcej Pokaż mimo toJeśli chodzi o sam tekst, jak dla mnie bardzo płaskie emocje, napisana trochę dziwnym językiem, krótkie zdania, czasem nie mogłam połapać się o co chodzi w konkretnym wątku. Opis życia w...