rozwińzwiń

Znikająca Polska

Okładka książki Znikająca Polska Piotr Witwicki
Okładka książki Znikająca Polska
Piotr Witwicki Wydawnictwo: Zysk i S-ka reportaż
210 str. 3 godz. 30 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2021-11-09
Data 1. wyd. pol.:
2021-11-09
Liczba stron:
210
Czas czytania
3 godz. 30 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382024173
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Historia Złego Chłopca.Świadomość,szczęścia,pasja Adam Jaworski, Piotr Witwicki
Ocena 7,3
Historia Złego... Adam Jaworski, Piot...
Okładka książki DJ Adamus Historia złego chłopca Adam Jaworski, Piotr Witwicki
Ocena 6,3
DJ Adamus Hist... Adam Jaworski, Piot...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Przegrani polskiej transformacji. Studium przypadku



713 92 557

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
133 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
96
44

Na półkach:

Bardzo dobry reportaż, zapewne szczególnie ciekawy dla mieszkańców Włocławka.

Bardzo dobry reportaż, zapewne szczególnie ciekawy dla mieszkańców Włocławka.

Pokaż mimo to

avatar
1210
1154

Na półkach: , ,

Lubię zwiedzać Polskę. Zwłaszcza Polskę małych i średnich miast. Ale do Włocławka nigdy nie pojadę. Witwicki mocno mnie zniechęcił i nastraszył. Jestem zdołowany po przeczytaniu tej książki. Wyłania się z niej przygnębiający opis brudnego, zaniedbanego, zniszczonego, ponurego, depresyjnego, mrocznego miasta, a przedstawieni tam włocławianie to alkoholicy, bezrobotni, przegrani ludzie bez jakichkolwiek perspektyw i uciekający gdzie tylko się da, byle nie żyć w tym smutnym mieście, dla którego nie ma już ratunku. Witwicki opisał wszechogarniający nie tylko Włocławek, ale i całą Polskę średnich miast (a jest ich 122) marazm, brak pomysłu na zmianę, brzydotę i właściwie brak szans na przetrwanie. Te miasta systematycznie wyludniają się i starzeją. Winą za taki stan rzeczy autor obarcza przede wszystkim transformację ustrojową 1989 roku, przez którą upadły wszystkie fabryki i przedsiębiorstwa, oraz reformę administracyjną 1999 roku, przez którą m.in. Włocławek utracił status miasta wojewódzkiego. Degrengolada i brak nadziei na zmianę na lepsze prowadzi Witwickiego do nazwania Włocławka "Polskim Czarnobylem". Jeśli jedyna polska wiślana tama, która miała wytrzymać 15 lat, a stoi ponad 50, puści, czeka nas gigantyczna katastrofa ekologiczna.
Nie sposób odmówić autorowi racji w wielu miejscach. Sam pochodzę ze średniego miasta, z którego uciekłem i do którego nigdy nie wrócę. Rzeczywiście te małe i średnie ośrodki są specyficzne i nie jest to dobre miejsce do życia, zwłaszcza dla osób z wyższym wykształceniem, które studiowały w miastach wojewódzkich i widzą tam większe szanse dla siebie.
Smutna to wizja tej Polski, która sobie nie poradziła.
I na koniec mały kamyczek do ogródka autora: w drugim rozdziale popełnił błąd rzeczowy, opisując Nowy Rok, który nazwał "porankiem sylwestrowym".

Lubię zwiedzać Polskę. Zwłaszcza Polskę małych i średnich miast. Ale do Włocławka nigdy nie pojadę. Witwicki mocno mnie zniechęcił i nastraszył. Jestem zdołowany po przeczytaniu tej książki. Wyłania się z niej przygnębiający opis brudnego, zaniedbanego, zniszczonego, ponurego, depresyjnego, mrocznego miasta, a przedstawieni tam włocławianie to alkoholicy, bezrobotni,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2340
2337

Na półkach: ,

Włocławek jako symbol. Włocławek jako memento. Włocławek jako wyrzut sumienia. Tak by można było w skrócie podsumować ten reportaż. Autor w oszczędnych słowach przekazuje nam tezę, że transformacja ustrojowa przeprowadzona w 1989 roku nie wszędzie w naszym kraju zakończyła się sukcesem. Jest całkiem spora liczba miast i miasteczek, które na przemianach ucierpiały. I to do tego stopnia, że nie podniosły się do dziś. Zabrakło pomysłu elit rządzących. Za to była chęć szybkiej prywatyzacji zakładów produkcyjnych, niemalże grabieżcza rozsprzedaż. Autor wysuwa propozycje, co można byłoby zrobić, aby odwrócić trend. Czy zostanie wysłuchany? Czy też za dwadzieścia lat na mapie Polski pojawią się czarne dziury w miejscu, gdzie w latach osiemdziesiątych były prężnie rozwijające się miejscowosci? Zobaczymy. Przeczytać warto.

Włocławek jako symbol. Włocławek jako memento. Włocławek jako wyrzut sumienia. Tak by można było w skrócie podsumować ten reportaż. Autor w oszczędnych słowach przekazuje nam tezę, że transformacja ustrojowa przeprowadzona w 1989 roku nie wszędzie w naszym kraju zakończyła się sukcesem. Jest całkiem spora liczba miast i miasteczek, które na przemianach ucierpiały. I to do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2113
1375

Na półkach: , , ,

Pamiętam Włocławek z połowy lat 90-tych, kiedy byłam tam służbowo; miasto, które należy do najstarszych w Polsce (jego początki szacuje się na IX w.) było wówczas stolicą województwa włocławskiego. Średnie, w miarę zadbane miasteczko, robiło przyjemne wrażenie. Niedawno, będąc w sanatorium Wieniec Zdrój, kilkakrotnie odwiedziłam Włocławek, którego obraz mocno mnie przygnębił. Smutne, ponure, szare, zaniedbane miasto, zastałe w marazmie, z brudnymi i zaniedbanymi kamienicami, ulicami, bez jakiejkolwiek nowoczesnej infrastruktury, przemysłu, z ludźmi snującymi się bez celu po ciemnych bramach czy bocznych uliczkach.

Przypadek sprawił, że zaraz po powrocie sięgnęłam po reportaż Piotra Witwickiego "Znikająca Polska", nie mając wcale świadomości, że opowiada ona właśnie o tym mieście, mieście które widziałam tak niedawno na własne oczy. Ten reportaż, opowiadający o degradacji potencjału przemysłowego, gospodarczego i ludzkiego we Włocławku, jest odzwierciedleniem tego, jak zmiany ustroju oraz wiążąca się z tym reforma gospodarcza, restrukturyzacja przemysłu czy wprowadzenie wolnego rynku, a w konsekwencji częste prywatyzowanie i zamykanie zakładów przemysłowych, grupowe zwolnienia i brak wparcia władz centralnych, wpłynęły na upadek mniejszych miast i miasteczek w Polsce, ich stagnację, zapaść, a w konsekwencji ubożenie mieszkańców, bezrobocie, patologie, brak pieniędzy na inwestycje czy choćby utrzymanie dotychczasowych miejsc pracy. "W skali kraju masowa produkcja towarów zamieniła się w masową produkcję bezrobotnych."

Włocławek sprzed trzydziestu lat to stuletnia Fabryka Celulozy, 140-letnia słynąca niemal na cały świat ze swych pięknych ręcznie malowanych naczyń Fabryka Fajansu "Ceramika" (dziś nota bene znajduje się w jej murach Centrum Handlowe "Wzorcownia"),Fabryka Maszyn Rolniczych, Fabryka Farb i Lakierów "Nobiles", wykupiona przez Holendrów, zlikwidowana w 2011 roku. To także włocławski oddział "Ursusa", oddany do użytku 1988 roku i zamknięty po 4 latach, to zakłady Instalchem, Korchem, KaZeteM i Drumet. Dziś nie ma żadnego z nich, nie ma pracy, bezrobocie sięga niemal 20 lub więcej procent, ludzie nie mają motywacji, chęci i nadziei; młodsi wyjechali za granicę lub do większych miast, licząc na lepsze życie, a starzy czy bez wykształcenia nie potrafili znaleźć się w nowej rzeczywistości.

Do upadku Włocławka i innych mu podobnych miast, których jest setki, przyczyniła się również reforma administracyjna, która pozbawiła 33 miasta statusu miasta wojewódzkiego, ograniczając im środki i możliwości rozwojowe, nie wspierając ich w transformacji ustrojowej lub po prostu nie mając na nią pomysłu. Smutny i przygnębiający reportaż, wart mimo to polecenia.

Pamiętam Włocławek z połowy lat 90-tych, kiedy byłam tam służbowo; miasto, które należy do najstarszych w Polsce (jego początki szacuje się na IX w.) było wówczas stolicą województwa włocławskiego. Średnie, w miarę zadbane miasteczko, robiło przyjemne wrażenie. Niedawno, będąc w sanatorium Wieniec Zdrój, kilkakrotnie odwiedziłam Włocławek, którego obraz mocno mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
17
16

Na półkach:

Na te książkę natknąłem się niedawno, całkiem przypadkiem. Na stronach GW wyświetlił mi się jakiś archiwalny tekst. Całe szczęście ze natrafiłem na te książkę, bo yo świetny reportaż a małym miasteczku i okresie transormacji.

Na te książkę natknąłem się niedawno, całkiem przypadkiem. Na stronach GW wyświetlił mi się jakiś archiwalny tekst. Całe szczęście ze natrafiłem na te książkę, bo yo świetny reportaż a małym miasteczku i okresie transormacji.

Pokaż mimo to

avatar
1130
144

Na półkach: , , ,

Bardzo smutna tematyka. Tym bardziej że dotyka miasta z którym związane są moje młodzieńcze lata.
Szkoda tej naszej Polski.

Bardzo smutna tematyka. Tym bardziej że dotyka miasta z którym związane są moje młodzieńcze lata.
Szkoda tej naszej Polski.

Pokaż mimo to

avatar
126
104

Na półkach:

Dobrze, że takie książki powstają, bo niektórych pola poznawcze kończą się na rogatkach metropolii. A na prowincji też jest życie. Mniejsze ośrodki czasami lepiej, czasami gorzej przeszły transformację, ale Włocławek nie jest odosobniony. Głos Piotra Witwickiego i innych autorów podnoszących tematy prowincji powinien być lepiej słyszalny zarówno w Warszawie, jak i w opinii publicznej.

Dobrze, że takie książki powstają, bo niektórych pola poznawcze kończą się na rogatkach metropolii. A na prowincji też jest życie. Mniejsze ośrodki czasami lepiej, czasami gorzej przeszły transformację, ale Włocławek nie jest odosobniony. Głos Piotra Witwickiego i innych autorów podnoszących tematy prowincji powinien być lepiej słyszalny zarówno w Warszawie, jak i w opinii...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6
5

Na półkach:

Książkę bardzo lekko się czyta. Mały wyciąg z historii transformacji od strony politycznej, przeplatany dość mocnymi historiami pozwalającymi dość mocno wczuc się w klimat średniego miasta powiatowego. Książka wysuwa trafne diagnozy problemu z nielicznymi propozycjami rozwiązań. Autor z dość duża czułością pisze o swoim mieście Włocławku, jednak opisy zawarte w książce można utożsamić z resztą miast w zapasci demograficzno-ekonomicznej. Zwraca uwagę na ważne problemy struktury społecznej, niewidzialne na ogół z bańki wielkiego miasta.

Książkę bardzo lekko się czyta. Mały wyciąg z historii transformacji od strony politycznej, przeplatany dość mocnymi historiami pozwalającymi dość mocno wczuc się w klimat średniego miasta powiatowego. Książka wysuwa trafne diagnozy problemu z nielicznymi propozycjami rozwiązań. Autor z dość duża czułością pisze o swoim mieście Włocławku, jednak opisy zawarte w książce...

więcej Pokaż mimo to

avatar
82
40

Na półkach:

Już w opisie mamy porównanie Włocławka do Detroit, nie sposób więc nie uciec od zestawienia "Znikającej Polski" z "Detroit: Sekcją Zwłok Ameryki" Charliego LeDuffa.

I w jednym i w drugim przypadku autor jest związany z upadłm miastem i z empatią przeprowadza czytelnika przez przyczyny upadku, pokazuje, na czym polega jego rozkład.

Włocławek jest znany z tamy przy której wrzucono zwłoki ks. Popiełuszki, klubu koszykarskiego Anwil Włocławek, czy zabetonowania jednego z głównych placów w ramach "rewitalizacji". Kiedyś z dużych zakładów pracy, które nie przetrwały transformacji. Killa razy zdarzyło mi się być w tym mieście. Uderzające były widoki ruder znajdujących się tuż koło głównych punktów miasta. Autor zaprowadza nas w te zakamarki, pokazuje dramaty ich mieszkańców.

Trochę szkoda, że książka Witwickiego jest tak cienka, to raptem 220 stron małego formatu o dużej czcionkce, często porozdzielanych zdjęciami.

Niewątpliwie jest to ważny głos. Los miast średnich, skutków reformy terytorialnej, wymaga pogłębionych studiow i wyjścia z warszawskiej banieczki, która niestety wciąż dominuje.

Już w opisie mamy porównanie Włocławka do Detroit, nie sposób więc nie uciec od zestawienia "Znikającej Polski" z "Detroit: Sekcją Zwłok Ameryki" Charliego LeDuffa.

I w jednym i w drugim przypadku autor jest związany z upadłm miastem i z empatią przeprowadza czytelnika przez przyczyny upadku, pokazuje, na czym polega jego rozkład.

Włocławek jest znany z tamy przy której...

więcej Pokaż mimo to

avatar
54
9

Na półkach:

Dobre zobrazowanie wpływu transformacji lat. 90. na przykładzie miasta średniej wielkości. Jest też trochę danych i liczb.

Dobre zobrazowanie wpływu transformacji lat. 90. na przykładzie miasta średniej wielkości. Jest też trochę danych i liczb.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    191
  • Przeczytane
    153
  • Posiadam
    24
  • 2022
    11
  • 2023
    5
  • Reportaż
    5
  • Ulubione
    3
  • 2021
    3
  • Audiobook
    3
  • 2024
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Znikająca Polska


Podobne książki

Przeczytaj także