Bardzo miłe zaskoczenie. Świetnie napisany, polityczny thriller połączony z Pierwszym Kontaktem. Będę czytał ponownie - po przeczytaniu pierwszego tomu, bo jakoś mnie ominął i pewnie nie wszystko wylapalem. :)

Bardzo miłe zaskoczenie. Świetnie napisany, polityczny thriller połączony z Pierwszym Kontaktem. Będę czytał ponownie - po przeczytaniu pierwszego tomu, bo jakoś mnie ominął i pewnie nie wszystko wylapalem. :)

Jeśli chodzi o merytoryczne przygotowanie się autora do napisania książki, jak i pod kątem wiedzy, jest perfecto. Doskonale odrobione zadanie domowe. Każdy opis ataku, zamachu, porwania i tak dalej rozpisany jest w najdrobniejszych szczegółach i na wiele stron. Doskonały research dotyczący organizacji terrorystycznych, rządowych, sprzętu, wojska. Miałem jednak z książką dwa problemy. Pierwszy to przypisy, z 80% jest zbędnych. Każdy raczej wie, co to jest horyzont zdarzeń, kilt czy co oznaczają podstawowe słowa w języku angielskim, a głównie tego typu rzeczy się pojawiały. Przypisów było masakrycznie dużo, nie mam pod ręką książki, ale gdzieś koło 200. Chyba w żadnej powieści jeszcze się nie spotkałem z taką liczbą. Nie dało się odróżnić, które nazwy organizacji są prawdziwe, a które stworzone na potrzeby książki. Bardzo wybijały mnie z rytmu te przypisy. To samo było w poprzednim tomie - za dużo informacji. Druga sprawa to dość beznamiętny charakter całej książki. Brak w tym wszystkim ducha i emocji. Odnosiłem cały czas wrażenie, że czytam raport bądź relację, a nie powieść o kosmitach i ludziach z krwi i kości. Wydarzenia i bohaterowie się przewijali, nie mogłem przy nikim się zakotwiczyć.

Jeśli chodzi o merytoryczne przygotowanie się autora do napisania książki, jak i pod kątem wiedzy, jest perfecto. Doskonale odrobione zadanie domowe. Każdy opis ataku, zamachu, porwania i tak dalej rozpisany jest w najdrobniejszych szczegółach i na wiele stron. Doskonały research dotyczący organizacji terrorystycznych, rządowych, sprzętu, wojska. Miałem jednak z książką dwa...

Trochę jestem zawiedziony. Dobry temat, dużo możliwości rozwoju akcji, zdarzeń a mimo to czytam jakieś szczegółowe opisy czegoś co nic nie wnosi ani do fabuły, ani do rozwoju akcji. Szkoda! Mogło być lepiej.

Trochę jestem zawiedziony. Dobry temat, dużo możliwości rozwoju akcji, zdarzeń a mimo to czytam jakieś szczegółowe opisy czegoś co nic nie wnosi ani do fabuły, ani do rozwoju akcji. Szkoda! Mogło być lepiej.

nie zwykłem sięgać po pozycje z środka serii i chyba przeoczyłem fakt, że Banita jest częścią drugą, ale ją połknąłem bez znajomości pierwszej. i zrobię wyjątek i wrócę do Kontrolera zmieniając sekwencję czytania. Banita to bardzo ciekawa książka, chociaż ta akurat część - jest mniej science fiction a więcej szpiegowska, czyli political fiction. ciekawa formuła szczegółowych definicji frazeologii militarnej. jedynie można się przyczepić do bardzo słabego zabezpieczenia hotelu na koniec historii.

nie zwykłem sięgać po pozycje z środka serii i chyba przeoczyłem fakt, że Banita jest częścią drugą, ale ją połknąłem bez znajomości pierwszej. i zrobię wyjątek i wrócę do Kontrolera zmieniając sekwencję czytania. Banita to bardzo ciekawa książka, chociaż ta akurat część - jest mniej science fiction a więcej szpiegowska, czyli political fiction. ciekawa formuła...

Książki w wydawnictwa Warbook stoją na wysokim poziomie, przeczytałem je prawie wszystkie i mam swoje ulubione pozycje.
Po lekturze KONTROLERA oszalałem z zachwytu.
BANITA wspaniale kontynuuje tą historię. Wszak akcja nie toczy się bez przerwy wokół istot ze świata centralnego, ale z pewnością jest to ten rodzaj literatury sf, który po prostu u.w.i.e.l.b.i.a.m. Podobnie, jak w cz.I, także w BANICIE wymagały ode mnie skupienia, aby rozeznać się w wielowątkowości akcji, dlatego starałem się znajdować tyle wolnego czasu, aby maksymalnie długo zanurzyć się w jej historii, co polecam również potencjalnym czytelnikom.
Wiemy o zaplanowanej trylogii, ale wierzę, że Panu Wojciechowi Zielińskiemu starczy pomysłów na taki dłuuuuższy Epilog w postaci IV odsłony.
KONTROLER / BANITA to pozycje w mojej bibliotece pośród najważniejszych książek - obok serii napisanej przez Roberta Ludluma.

Książki w wydawnictwa Warbook stoją na wysokim poziomie, przeczytałem je prawie wszystkie i mam swoje ulubione pozycje.
Po lekturze KONTROLERA oszalałem z zachwytu.
BANITA wspaniale kontynuuje tą historię. Wszak akcja nie toczy się bez przerwy wokół istot ze świata centralnego, ale z pewnością jest to ten rodzaj literatury sf, który po prostu u.w.i.e.l.b.i.a.m. Podobnie,...

8/52(222)/2022

Wojciech Zieliński „Banita”

„Banita” to drugi tom „Kontrolera”. Komandosi ponownie stawiają czoła, by zapanować nad zamętem. 2030 rok to pechowy czas dla cywilizacji, gdy zagrożenie czyha za rogiem. Otóż ze Świata Centralnego uwolniono istotę z kosmosu.

Cieszy mnie fakt, kiedy z danej lektury możemy się czegoś dowiedzieć, nabyć wiedzę. Tak też jest w tej pozycji. Zagadnienia i ciekawostki z fizyki, materii i antymaterii, czy nawet sztucznej inteligencji.

Choć na początku miałam wrażenie, że książka jest chaotyczna to później czytanie szło mi znacznie sprawniej. To świetnie skonstruowana akcja szpiegowska i misternie uknuta intryga Fani gatunku science fiction będą zachwyceni. 👍

Czy ktoś z Was lubuje się w podobnych historiach?

8/52(222)/2022

Wojciech Zieliński „Banita”

„Banita” to drugi tom „Kontrolera”. Komandosi ponownie stawiają czoła, by zapanować nad zamętem. 2030 rok to pechowy czas dla cywilizacji, gdy zagrożenie czyha za rogiem. Otóż ze Świata Centralnego uwolniono istotę z kosmosu.

Cieszy mnie fakt, kiedy z danej lektury możemy się czegoś dowiedzieć, nabyć wiedzę. Tak też jest w tej...

Książka sama w sobie nie jest zła ale jak i w pierwszej części autor zasypuje nas niekiedy masą danych które według mnie są zbędne do rozwoju samej akcji. Kontynuujemy akcję z części pierwszej ale jak ktoś jej nie czytał nie ma problemu bo autor w skrócie przedstawia nam całą historie. Obcy nadal mieszają w naszym życiu a technologia podróży między wymiarowych zaczynają być zagrożeniem dla innych.
Zakończenie wskazuje jednak na to, że powstanie część następna.

Książka sama w sobie nie jest zła ale jak i w pierwszej części autor zasypuje nas niekiedy masą danych które według mnie są zbędne do rozwoju samej akcji. Kontynuujemy akcję z części pierwszej ale jak ktoś jej nie czytał nie ma problemu bo autor w skrócie przedstawia nam całą historie. Obcy nadal mieszają w naszym życiu a technologia podróży między wymiarowych zaczynają być...

🗿"BANITA "🗿

AUTOR : WOJCIECH ZIELIŃSKI
Wojciech Zieliński

Wydawnictwo : WarBook
WarBook

🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿
" Nawet mimo posiada wspólnego wroga, jakim były istoty świata Centralnego, ludzie nie odczuwali na tyle silnego zagrożenia, aby w realny sposób się zjednoczyć. Wzajemne stosnki, w dużym stopniu determinowane przez emocje i odczucia, postrzegane niegdyś przez Kontrolera jako przewaga Ziemian, w tym momencie uniemożliwiły prawdziwie efektywną współpracę. "
🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿

Banita to książka z gatunku science- fiction, która niesamowicie wciąga. Nie myślałam że tak się wciągnę w te historię.
Pierwszy raz miałam przyjemność z twórczością autora i uważam je za bardzo udaną.
Książka została dopracowana przez autora w każdym szczególe. Widać że dużo pracy, jak i wiedzy musiał włożyć w tą książkę. Styl pisania jest przyjemny i zachęca do czytania. Dowiadujemy się bardzo dużo, i zyskujemy wiedzę z różnymi dziedzin takich jak fizyka, materia, antymaterii, podróże do innych światów,strategia, taktyki.
O sztucznej inteligencji, układy kwantowe, itp.
Książka jest super napisana, gdzie znajdziemy sporo akcji i emocji których tu nie zabraknie. Składa się z wielu wątków,między innymi polityczne, walki o władzę, ludzkiej głupoty w której człowiek walczy o wpływy, władzę, terytorium i wiedzę której każdy chce poznać mimo wielu zagrożeń czekających człowieka i ziemię , szpiegowskie misje, gdzie ludzie sami odegrają bardzo dużą rolę.
Przywódców mocarstw którzy są zmuszeni do współpracy, ale każdy działa na swoją korzyść.
Dobrze pokazane i opisane ataki na różne obiekty, wyśmienite wyszkolone grupy taktyczne.
Mamy połączenie historii science fiction z historią o wątku wojennym i politycznym świecie. A obca cywilizacja zagraża ludzkości.
Mamy opisane podróże w czasie i do innych światów, ich badania na sposoby na odkrycia przejść do innych światów.

Wszystko zaczyna się od ataku na bazę przy jeziorze Nałyczewo z kąd uwolniono istotę ze świata Centralnego. Jest wstępem do tragicznych zdarzeń które doprowadzają świat na kres zagłady.
Potem atak na zaporę na rzece Jangcy, która w wyniku wybuchu i naruszeniu konstrukcji w stopniu katastrofalnym. Zabijając miljony istnień, stawiając zarówno gospodarkę chińską jak i światową na progu kryzysu.

- Jak zakończą się eksperymenty podróży do innych światów.
- Czy jest szansa na ocalenie ziemi, czy wręcz przeciwnie grozi ziemi całkowita zagląda.
-Czy obca cywilizacja zagraża ludzkości,
- Czy to sam człowiek jest największym zagrożeniem dla siebie i całej ziemi.

Polecam bardzo. Fajnie było poznać świat oczami autora, a wiadomo czy to wszystko nie okaże się prawda w niedługo czasie.

Dziękuję bardzo wydawnictwu i autorowi za egzemplarz do recenzji.

🗿"BANITA "🗿

AUTOR : WOJCIECH ZIELIŃSKI
Wojciech Zieliński

Wydawnictwo : WarBook
WarBook

🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿🗿
" Nawet mimo posiada wspólnego wroga, jakim były istoty świata Centralnego, ludzie nie odczuwali na tyle silnego zagrożenia, aby w realny sposób się zjednoczyć. Wzajemne stosnki, w dużym stopniu determinowane przez emocje i odczucia, postrzegane niegdyś przez...

„Banita” to kontynuacja losów bohaterów z książki „Kontroler”. Nie czytałam pierwszego tomu, jednak nie miałam problemu, by odnaleźć się tutaj, gdyż autor przypomniał zarys fabuły z poprzedniej części.

Uwielbiam gatunek science-fiction i tutaj nie zawiodłam się. Otrzymałam dużą dawkę fantasy, świetną, naszpikowaną intrygami opowieść jak i pasjonujące starcia wojenne. Wojciech Zieliński swoim lekkim piórem potrafi przyciągnąć uwagę czytelnika, dostarczyć niezapomnianych wrażeń i dokształcić z pojęć fizyki kwantowej.

Akcja wielowątkowej powieści rozgrywa się w 2030 roku. Ziemia jest w stanie zagrożenia wywołaną przez obcą cywilizację. Panuje chaos, a dodatkowo potęguje go uprowadzenie z rosyjskiej bazy przetrzymywanego tam Istoty z kosmosu. Przywódcy światowych mocarstw do tej pory współpracujący ze sobą, obwiniają się o to nawzajem.

Czy podejrzenia i wzajemna niechęć doprowadzą do konfliktu zbrojnego? Kto jest porywaczem i dlaczego to zrobił? Czy pozaziemską cywilizacja zagraża ludzkości i chce ją zgładzić, a może to my sami jesteśmy dla siebie największym niebezpieczeństwem?

Z wielką przyjemnością spędziłam czas z lekturą, którą czytało mi się w ekspresowym tempie. Treść jest mega ciekawa, akcja dosyć dynamiczna, często zaskakuje i daje do myślenia. Wielkim plusem powieści są genialne dialogi pełne czarnego humoru. Kreacja bohaterów świetna. Emanują oni siłą charakteru, charyzmą i inteligencją.

Zakończenie zaskakuje i nie da się go przewidzieć. Niedomknięte wątki utwierdzają mnie, że będzie kontynuacja. Mam nadzieję, że autor wyjaśni wszystko w trzecim tomie i usatysfakcjonuje moją dociekliwość oraz odpowie na pytania, które nadal mnie dręczą.

Może i nie jest to lektura dla każdego, jednak jestem pewna, że znajdzie się wiele pasjonatów czytelnictwa, których zachwyci książka pełna intrygujących wydarzeń, dramatów ludzkich, jak i potyczek politycznych. Uważam, że jest to pozycja niezwykle wartościowa i godna uwagi.

Ja z całego serca zachęcam, gdyż znalazłam tu wszystko co lubię i cenię w lekturze science-fiction. Naprawdę polecam!

„Banita” to kontynuacja losów bohaterów z książki „Kontroler”. Nie czytałam pierwszego tomu, jednak nie miałam problemu, by odnaleźć się tutaj, gdyż autor przypomniał zarys fabuły z poprzedniej części.

Uwielbiam gatunek science-fiction i tutaj nie zawiodłam się. Otrzymałam dużą dawkę fantasy, świetną, naszpikowaną intrygami opowieść jak i pasjonujące starcia wojenne....

Moje uczucia co do tej książki są mocna mieszane. Z jednej strony jest to sci-fi, czyli gatunek, który lubię i z chęcią czytam, lecz w tej książce po prostu się nie umiałam odnaleźć. Może jest to spowodowane nieznajomością pierwszego tomu? Jednak nie miałam wrażenia, że straciłam istotną część historii, taką bez której nie mogłabym kompletnie zrozumieć co się dzieje.

Książka zaczyna się porwaniem uwięzionego kosmity i wielką maskrą. Rodzą się więc naturalne pytania- kto to zrobił i dlaczego? Reszta książki jest w głównej mierze poświęcona próbie odpowiedzenia na te pytania.
Czytając książkę z nie miałam wrażenia, że śledzę postępowania następujących osób. Lubię gdy w książce są istotne postacie, które prowadzą przez świat, a tutaj miałam wrażenie bardziej skakania po osobach bez związania się z nimi. Dlatego też książka niespecjalnie trafiła w mój gust.

Moje uczucia co do tej książki są mocna mieszane. Z jednej strony jest to sci-fi, czyli gatunek, który lubię i z chęcią czytam, lecz w tej książce po prostu się nie umiałam odnaleźć. Może jest to spowodowane nieznajomością pierwszego tomu? Jednak nie miałam wrażenia, że straciłam istotną część historii, taką bez której nie mogłabym kompletnie zrozumieć co się...