Tak to już jest, że powieści Sylwii Kubik czyta mi się z każdą przewróconą kartką coraz przyjemniej. I tu pojawiają się we mnie dwa rozczarowania: pierwsze związane z tym, że za chwilę przecież skończę czytać ( i co ja zrobię jak się już ta książka skończy?), drugie dotyczące tego, że znowu muszę czekać na kontynuację. A może to tak naprawdę jedno rozczarowanie w dwóch odsłonach..
Ta powieść jest kolejną świetną historią obyczajową. Nie ukrywam, że na początku Ewa - główna bohaterka nie jest moją ulubienicą. Ale z każdym rozdziałem autorka bardzo umiejętnie pokazuje zmiany w charakterze Ewy. Tam gdzie początkowo pojawiało się uzależnienie od akceptacji ukochanego, z czasem następuje zmiana i możemy poczuć jak hartuje się charakter tej młodej, ale już doświadczonej przez życie, dziewczyny.
Z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg losów Ewy, Kamila, Antka i przede wszystkim przecudnego pana Bronka i babci Matyldy - niechże dzielą się z młodymi swoimi życiowymi radami, doświadczeniem i ciepłem ludzkiej cierpliwości.
Zdecydowanie polecam.

Tak to już jest, że powieści Sylwii Kubik czyta mi się z każdą przewróconą kartką coraz przyjemniej. I tu pojawiają się we mnie dwa rozczarowania: pierwsze związane z tym, że za chwilę przecież skończę czytać ( i co ja zrobię jak się już ta książka skończy?), drugie dotyczące tego, że znowu muszę czekać na kontynuację. A może to tak naprawdę jedno rozczarowanie w dwóch...