Anatomia melancholii

Okładka książki Anatomia melancholii Robert Burton
Okładka książki Anatomia melancholii
Robert Burton Wydawnictwo: Wydawnictwo Ha!art Seria: Seria przekładów literatura piękna
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Seria przekładów
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Ha!art
Data wydania:
2020-12-05
Data 1. wyd. pol.:
2020-12-05
Data 1. wydania:
2001-04-30
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366571280
Tłumacz:
Michał Tabaczyński
Inne
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
24 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
685
525

Na półkach:

Gdyby należało ograniczyć swoją bibliotekę do minimum, "Anatomia melancholii" Roberta Burtona powinna niewątpliwie się w niej ostać!
Nominalnie jest to właśnie... anatomia (przegląd, sekcja, analiza melancholii). Ale melancholia to szerokie pojęcie, a Burton jest zdeterminowany, aby rozważyć każdą wariację na ten temat: od przejściowego spadku nastroju, poprzez "wędrujący nastrój", po ciężki stan kliniczny, który doprowadzić może nawet do samobójstwa. Sprawia to, że książka ma nieco encyklopedyczny charakter.
Burton - sam obciążony przez całe życie owym „wędrującym nastrojem”długo szukał dobrych opracowań poświęconych depresji. Dlatego można odnieść wrażenie, że cytuje wszystko, co na ten temat napisano: od najwcześniejszych Greków do współczesnych mu pisarzy i badaczy. To sprawia, że "Anatomia" jest zarazem książką o zachodniej kulturze.
Jest to książka przedziwna, ponieważ składa się prawie wyłącznie z cytatów i odniesień do myśli innych autorów. To księga splecionych ze sobą odniesień - swoisty gobelin. Burton buduje swoje argumenty i wyjaśnienia, stale odwołując się do tego, co inni powiedzieli wcześniej. Uznając, że nie ma nowej myśli pod słońcem, rezygnuje z udawania oryginalności. Newton mógł stać na ramionach olbrzymów, ale pozostają oni w dużej mierze niewidzialni - tymczasem w "Anatomii" Burton stoi na ramionach całej uczonej ludzkości, mały punkcik na szczycie bardzo namacalnej, tętniącej życiem masy, wymienianej z imienia i nazwiska.
Jest tu zarówno szaleństwo, jak i metoda. Książka obejmuje prawie wszystkie przedmioty: medycynę, astronomię, filozofię, literaturę i wszystkie sztuki, politykę i przyrodę. Burton pędzi od cytatu do cytatu. Mimo to, całość jest starannie skonstruowana, przegródka za przegródką.
Książka dedykowana jest George'owi Berkeleyowi (co daje pojęcie o filozoficznych skłonnościach Burtona). Nie bez powodu: co prawda nacisk położony jest na chorobę, ale jest to zarazem pretekst do dyskursu o wszystkich kwestiach trapiących i fascynujących ludzkość przez wieki.
Książka otwarta na chybił trafił oferuje nie tylko fragmenty XVII-wiecznej prozy, ale także szalone listy, które wydają się ciągnąć w nieskończoność, kręte dygresje, całe fragmenty pisanej kursywą łaciny.
Nie wyobrażam sobie, żeby można było po prostu siąść i przeczytać tę książkę od deski do deski. To jest ten typ literatury, który warto jest smakować fragmentami. Aklimatyzacja do rytmów i fraz Burtona zajmuje tylko kilka minut, ale kiedy tego dokonasz, zdasz sobie sprawę, że jest to rzecz niepozbawiona humoru, wyrafinowana, wysmakowana.

Gdyby należało ograniczyć swoją bibliotekę do minimum, "Anatomia melancholii" Roberta Burtona powinna niewątpliwie się w niej ostać!
Nominalnie jest to właśnie... anatomia (przegląd, sekcja, analiza melancholii). Ale melancholia to szerokie pojęcie, a Burton jest zdeterminowany, aby rozważyć każdą wariację na ten temat: od przejściowego spadku nastroju, poprzez "wędrujący...

więcej Pokaż mimo to

avatar
65
58

Na półkach: ,

Zdecydowanie ciężka książka. Pierwsze polskie wydanie z całości Anatomii melancholii.
Dobrze wiedzieć, że był ktoś taki jak Robert Burton, zapoznanie się choć częściowo z jego dziełem również było ciekawym i oryginalnym doświadczeniem.
Dla fanatyków, miłośników psychologii i chorób psychicznych - całkiem udana pozycja.
Warto wspomnieć o Michale Tabaczynskim - rozkoszne przełożenie i idealny dobór słów.

Zdecydowanie ciężka książka. Pierwsze polskie wydanie z całości Anatomii melancholii.
Dobrze wiedzieć, że był ktoś taki jak Robert Burton, zapoznanie się choć częściowo z jego dziełem również było ciekawym i oryginalnym doświadczeniem.
Dla fanatyków, miłośników psychologii i chorób psychicznych - całkiem udana pozycja.
Warto wspomnieć o Michale Tabaczynskim - rozkoszne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1731
361

Na półkach: ,

Raport o stanie ludzkości

„Anatomia melancholii” Roberta Burtona powstała w 1621 i dopiero dziś polski polski czytelnik ma szansę poznać kształt tego dzieła. Wydawnictwo Ha!art od wielu lat odkrywa przed nami rzeczy wyjątkowe i unikalne. Tak było z „Finneganów Trenem” Joyce'a, odczytanym na nowo przez Krzysztofa Bartnickiego, tak było z całym nurtem liberatury i wyjątkowymi znaleziskami prozy światowej i rodzimej – każda książka prezentowana przez krakowskie wydawnictwo ma swój indywidualny rys, żadna nie jest pisana według mód czy przepisów, każda z tych książek idzie, nie tyle pod prąd, co w poprzek rynku księgarskiego. Z tego wszystkiego wynika prosta zależność – książki Ha!artu to wyjątkowe okazy sztuki piśmienniczej, których nie znajdziemy tam, gdzie pisze się na zamówienie, gdzie należy dostosować swój produkt do wymogów rynku i statystycznego konsumenta słowa pisanego.

„Anatomia melancholii” powstała na początku XVII-ego wieku. Dlaczego dziś, po 500 latach, uświadamiamy sobie jej istnienie? Pytanie to jest kluczowe. Oto nadszedł czas, by przekonać się, że cywilizacja zmienia szybko swe oblicze, ale natura ludzka nie ewoluuje nic a nic. Mentalnie ludzkość stoi cały czas w miejscu, co najwyżej drepce w kółko, próbując zakładać nowocześniejsze maski, ale w sensie istotnym nie zmienia się wcale. Oto dojrzeliśmy, by rozpoznać sens myśli Koheleta – tworzymy, produkujemy, zdobywamy, żyjemy dłużej, dostatniej, zdrowiej, ale w istocie swej, w jądrze swej natury nie zmieniamy się o milimetr.

Michał Tabaczyński, tłumacz „Anatomii melancholii”, zabiera nas w podróż donikąd. Tematem ma być oczywiście depresja, poczucie przytłaczającego bólu świata, który nie pozwala żyć, ale dzieło nie wychodzi poza diagnozy i świadomość błądzenia, dróg wyjścia próżno tutaj szukać, a jeśli wyzierają jakieś tropy, to autor sam je zaciera. Z książką tą jako przewodnikiem nie dotrzemy nigdzie. Możemy jednak dzięki niej pojąć melancholijny charakter natury ludzkiej.


Robert Burton tworzy swe dzieło z cytatów i erudycji. Jego proza znajduje wyraz w długich rozwiniętych nieraz zapętlonych zdaniach. Ta plątanina to labirynt. Forma literacka odzwierciedla meandry poszukiwania w ludzkiej duszy. Autor co raz znajduje i gubi swe odpowiedzi, podpiera się argumentami, które pękają i bohater tej podróży znów leży na bruku, wyjąc do księżyca. „anatomia melancholii” jest powstawaniem z kolan by za chwilę upaść. Zaczynamy jedynie widzieć istotę i sens tych potłuczeń – melancholia oswojona, pojęta, opisana nie przywiedzie nas do szaleństwa. Nie wykonamy kolejnego kroku ku destrukcji siebie i świata.

Nie będę rozpisywał się o strukturze dzieła – doskonale robi to sam tłumacz, stawiając się w roli Wergilego w podróży po piekle ludzkiego ducha. Pragnę zwrócić tylko uwagę na aktualność dzieła w dzisiejszym świecie, który cały czas nie zostaje rozpoznany. Czyni to nas bezradnymi, zdanymi na łaskę każdego kolejnego dnia w nadziei na uśpienie bólu, ale w tej wspólnocie goryczy winniśmy odnaleźć blask empatii i drogę poza ego, drogę która zwróci nas ku człowiekowi, stworzeniu i światu. Gdy tyle uczono nas o egoizmie, chciwości i hipokryzji, gdy to, co niszczy, nazywano dobrem w imię dostatku, władzy, postępu, czytając „Anatomię melancholii” dostrzegamy, że to wszystko nie istnieje. Istnieje tylko płomień, którym możemy oświetlić korytarze zimnego labiryntu i ogrzać dłonie.

Raport o stanie ludzkości

„Anatomia melancholii” Roberta Burtona powstała w 1621 i dopiero dziś polski polski czytelnik ma szansę poznać kształt tego dzieła. Wydawnictwo Ha!art od wielu lat odkrywa przed nami rzeczy wyjątkowe i unikalne. Tak było z „Finneganów Trenem” Joyce'a, odczytanym na nowo przez Krzysztofa Bartnickiego, tak było z całym nurtem liberatury i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1323
1036

Na półkach: ,

Czy to możliwe, żeby już w 1621 roku dało się zawrzeć syntezę świata na ponad 1200 stronach? A co na to dzisiejsze firmy technologiczne? A medycyna? Ruchy społeczne? Powyższe znaki zapytania pozostaną niedomknięte odpowiedziami, gdyż całą uwagę winien skupić angielski duchowny i bibliotekarz Robert Burton, a konkretnie jego epokowe dzieło „Anatomia Melancholii”. Po tylu wiekach legendarne dzieło doczekało się w końcu stosownego przekładu i fragmentarycznego wyboru na 300 stronach, a wydania podjęła się Korporacja Ha!art.

Więcej tu:
https://proanima.pl/robert-burton-anatomia-melancholii/

Czy to możliwe, żeby już w 1621 roku dało się zawrzeć syntezę świata na ponad 1200 stronach? A co na to dzisiejsze firmy technologiczne? A medycyna? Ruchy społeczne? Powyższe znaki zapytania pozostaną niedomknięte odpowiedziami, gdyż całą uwagę winien skupić angielski duchowny i bibliotekarz Robert Burton, a konkretnie jego epokowe dzieło „Anatomia Melancholii”. Po tylu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
353
334

Na półkach: , ,

Michała Tabaczyńskiego, niekwestiowanego fanboya Roberta Burtona, czyta się z równie wielką rozkoszą jak wynurzenia obiektu jego westchnień.

Michała Tabaczyńskiego, niekwestiowanego fanboya Roberta Burtona, czyta się z równie wielką rozkoszą jak wynurzenia obiektu jego westchnień.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    200
  • Przeczytane
    33
  • Posiadam
    11
  • 2021
    4
  • Literatura angielska
    4
  • 2020
    2
  • Dyplomy/prace/artykuły/referaty
    1
  • W mojej biblioteczce
    1
  • Nauki społeczne - psychologia
    1
  • Popularnonaukowe i naukowe
    1

Cytaty

Więcej
Robert Burton The Anatomy of Melancholy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także