Cyrki bezpłatne

Okładka książki Cyrki bezpłatne Pauli Łuczak
Okładka książki Cyrki bezpłatne
Pauli Łuczak Wydawnictwo: Novae Res biografia, autobiografia, pamiętnik
210 str. 3 godz. 30 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2020-08-28
Data 1. wyd. pol.:
2020-08-28
Liczba stron:
210
Czas czytania
3 godz. 30 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381479820
Średnia ocen

5,4 5,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,4 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
731
621

Na półkach: , ,

Ależ ta książka mnie zaskoczyła. Sugerując się opisem wydawcy, myślałam, że będzie to raczej komedia obyczajowa niż...zbiór dwudziestu siedmiu felietonów i esejów. Przyznać trzeba, że rozpiętość tematyczna jest olbrzymia a odczucia po lekturze mam bardzo mieszane.
Autorka odważnie dzieli się swoimi przemyśleniami na tematy kulturowe i obyczajowe. Pisze o terroryzmie, o internetowych związkach czy też o spaniu i chadzaniu na siłkę oraz samoocenie i portugalskich wakacjach...
Prawda, że olbrzymi miszmasz? Niejednokrotnie odnosiłam wrażenie, że to tylko przedrukowane posty z bloga (Autorka prowadzi bloga o tym samym tytule),a nie spójna całość.
Książka, choć krótka (210 stron) zajęła mi dwa dni i sama jestem zaskoczona tym wynikiem- momentami naprawdę byłam zmęczona i znużona, a po chwili, przy innym tekście śmiałam się jak dzika norka, wyobrażając sobie daną sytuację czy zdarzenie. Istna emocjonalna huśtawka.
Autorka pisze lekko, zrozumiałym językiem, ale czy przyjemnie?
Musicie sami ocenić, bo nawet dla mnie niektóre teksty były zbyt hardcorowe (jak chociażby "Je***ni terroryści"),chociaż zazwyczaj nie mam problemu z przekleństwami, w tym przypadku bardzo mnie drażniły- może to akurat nie był odpowiedni moment na ten felieton :/ Fajne w całości jest to, że nie trzeba czytać wszystkiego po kolei.

Czy polecam?
Sama nie wiem co napisać. Niektórym książka może wydawać się niespójna i nietrzymająca stałego poziomu, ale z drugiej strony kilka rozdziałów jest naprawdę godnych uwagi i zmuszających do refleksji na dany temat.

Ależ ta książka mnie zaskoczyła. Sugerując się opisem wydawcy, myślałam, że będzie to raczej komedia obyczajowa niż...zbiór dwudziestu siedmiu felietonów i esejów. Przyznać trzeba, że rozpiętość tematyczna jest olbrzymia a odczucia po lekturze mam bardzo mieszane.
Autorka odważnie dzieli się swoimi przemyśleniami na tematy kulturowe i obyczajowe. Pisze o terroryzmie, o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Książka zapowiadała się ciekawie i faktycznie taka była :) Idealnie poprawiła mi nastrój podczas jesiennej edycji pandemii. Łyknęłam bez najmniejszej zgagi w kilka spokojnych wieczorów. Barwnymi opisami i anegdotami przypomniała "stare dobre czasy". Autorka opowiada o swoich zmaganiach z bycia współczesną kobietą 30+. Zdecydowanie polecam pożeraczom esejów i fanom seksu w wielkim mieście! Podsumowując - ile gustów tyle opinii, jednak kto nie przeczyta, ten się nie przekona 😉

Książka zapowiadała się ciekawie i faktycznie taka była :) Idealnie poprawiła mi nastrój podczas jesiennej edycji pandemii. Łyknęłam bez najmniejszej zgagi w kilka spokojnych wieczorów. Barwnymi opisami i anegdotami przypomniała "stare dobre czasy". Autorka opowiada o swoich zmaganiach z bycia współczesną kobietą 30+. Zdecydowanie polecam pożeraczom esejów i fanom seksu w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
302
256

Na półkach:

"Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl"
.
Poczęstuję was opisem od wydawcy:
„Pełna szalonego humoru historia kobiety, która wszystkiego chciała za bardzo. Jak nie zmarnować życia na szukanie tego, czego wcale nie potrzebujemy? Jak odróżnić zwykłego kierowcę volkswagena od mistrza ferrari? Dlaczego nie warto za wszelką cenę trzymać się noworocznych postanowień? I co zrobić, kiedy wiadomo, że buta nie zjesz? Na te i wiele innych pytań stara się odpowiedzieć – samej sobie, ale także swoim czytelnikom – autorka bloga „Cyrki Bezpłatne”, szalona trzydziestolatka, która nie waha się mówić tego, co myśli. Ani robić.
Kiedyś […] zawsze chciałam być tam, gdzie mnie nie było, mieć to, czego nie miałam, pracować tam, gdzie nie pracowałam, mieszkać tam, gdzie nie mieszkałam, i być z kimś, z kim nie byłam. Dziś […] staram się doceniać to, co mam, cieszyć się tym, co mam, i kochać swoje życie dokładnie takim, jakie jest w danym momencie, ze wszystkimi jego wadami i zaletami.”
.
Powiem wam szczerze, że nie wiedziałam czego mogę się spodziewać po tej książce, bo nawet po tym opisie, nic nie da się wywnioskować. Książka z tego co wyczytałam gdzieś tam między wierszami, jest na podstawie bloga? Jeśli ktoś czytał a się mylę niech mnie wyprowadzi z błędu, bo mogę się mylić. Mam wrażenie, że połowa książki jest napisana na odwal, bo żeby cokolwiek zrozumieć trzeba czytać parę razy. No ale od początku jest to zbiór mini esejów, przemyśleń? W każdym bądź razie, każdy z nich zawiera coś, co może przydać się w naszym codziennym życiu. Wiadomo nie wszystko mi się podobało i nie ze wszystkim się zgadzam, ale jak każdy mam prawo do własnego zdania. Lektura jest cieniutka, można przeczytać ją w jeden wieczór, i że tak powiem mieć ją z głowy. Czytając ją miałam wrażenie, że autorka pisała to co jej ślina na język przyniosła, w sumie tak jak ja teraz. Bo serio, nie potrafię się do tego wszystkiego odnieść. Co z tego, że niektóre rozdziały krótkie bo krótkie, były ciekawe i może coś wzięłam sobie do serca, jak reszta była beznadziejna i nie dało się tego zdzierżyć?
Język, który był używany był taki luzacki, czasami miałam wrażenie, że cofnęłam się do czasów „zacnej gimbazy”. Rozumiem, też pisać w takiej formie bloga ale od razu wydawać książkę? To gruba przesada według mnie. Myślałam, że będzie to ciekawa odskocznia, ale co ja się namęczyłam to moje. Felieton kojarzy mi się ze śmiechem a tu tego nie było, no sorry jeżeli można nazwać książkę felietonem, która posiada może góra dwa zdania takie naprawdę śmieszne, to brawo wy. Na koniec dodam, że autorka powinna zostać przy pisaniu bloga, no chyba że kolejna książka będzie lepsza od tej.Czy polecam? Szczerze? Nie potrafię tego określić.

"Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl"
.
Poczęstuję was opisem od wydawcy:
„Pełna szalonego humoru historia kobiety, która wszystkiego chciała za bardzo. Jak nie zmarnować życia na szukanie tego, czego wcale nie potrzebujemy? Jak odróżnić zwykłego kierowcę volkswagena od mistrza ferrari? Dlaczego nie warto za wszelką cenę trzymać się noworocznych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1243
1243

Na półkach:

"CYRKI BEZPŁATNE" PAULI ŁUCZAK

Przyznam, że zapowiadało się bardzo ciekawie :
"Pełna szalonego humoru historia kobiety, która wszystkiego chciała za bardzo". Pomyślałam - książka idealna dla mnie, jednak zupełnie nie tego się spodziewałam.
Bardzo trudno jest mi to ocenić. To było coś dziwnego. 
Temat był ciekawy, jednak wykonanie słabiutkie. Tutaj nic się nie trzyma jakiegokolwiek sensu. Czytając miałam wrażenie, jakby autorka sama nie wiedziała o czym chciała napisać, co chciała nam przekazać.
Język i styl, który mi nawet pasował; klimat, którego nie było.
Nudy, nudy i szybki sen :) Serio :)
Absolutnie nie mam pojęcia, gdzie ten szalony humor hmm
Trzydzieści jeden krótkich felietonów, zapisków myśli i nic godnego zapamiętania.

Dawno nie czytałam takiej książki "nie wiadomo o czym".

Nasza główna bohaterka to .  młoda dziewczyna, która studiuje, ma dobrą pracę i dużo znajomych. Właściwie może uchodzić za szczęściarę. Jej jednak czegoś w życiu brakuje.
Niby jest ładna, niby inteligentna, niby zabawna, jednak nie może trafić na tego odpowiedniego.
Niby pracuje, niby sporo zarabia a praca jest lekka, łatwa i przyjemna. Niby ma zwariowanych i przesympatycznych ludzi w pracy i łagodną szefową.
Niby jest szczęśliwa. Niby realizuje swoje pasje.
Niby wszystko jest tak, a jednak nie tak !
Bo bez tego tylko NIBY jestem, a chciałabym po prostu BYĆ !

"CYRKI BEZPŁATNE" PAULI ŁUCZAK

Przyznam, że zapowiadało się bardzo ciekawie :
"Pełna szalonego humoru historia kobiety, która wszystkiego chciała za bardzo". Pomyślałam - książka idealna dla mnie, jednak zupełnie nie tego się spodziewałam.
Bardzo trudno jest mi to ocenić. To było coś dziwnego. 
Temat był ciekawy, jednak wykonanie słabiutkie. Tutaj nic się nie trzyma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
820
786

Na półkach: ,

Po dzienniku tym spodziewałam się zlepka barwnych i śmiesznych historii młodej dziewczyny. Niestety, już po kilku rozdziałach stwierdziłam, że taki rodzaj pisania mi nie podchodzi. Możliwe, że w wersji bloga tekst ten jest do przyjęcia i niejednokrotnie umiliłby mi czas – może kiedyś zajrzę z ciekawości.

„Cyrki bezpłatne” to garść przeróżnych opowieści o kobiecie, „która wszystkiego chciała za bardzo”. I taka też jest treść tej książki. Mimo, że język i styl pisania bardzo mi się podobał (lekki, wręcz swojski, młodzieżowy),to fabuła pozostawiła wiele do życzenia.

Poszczególne historie są ciekawe, ale zabrakło mi w nich tych obiecanych, tytułowych ‘cyrków’ i humoru. Mamy coś o samotnym spaniu, samotności, fitnessach i ćwiczeniach na siłowni, dylematach na temat pracy, podróżach, szukaniu drugiej połówki czy o najgorszym miesiącu roku (nie zgodzę się, bo listopad to przecież moje urodziny! :D).

Co wyróżnia tą książkę? Ciekawy i inny styl pisania, wszechobecny optymizm, liczne przemyślenia i inspirujące pomysły.

Po dzienniku tym spodziewałam się zlepka barwnych i śmiesznych historii młodej dziewczyny. Niestety, już po kilku rozdziałach stwierdziłam, że taki rodzaj pisania mi nie podchodzi. Możliwe, że w wersji bloga tekst ten jest do przyjęcia i niejednokrotnie umiliłby mi czas – może kiedyś zajrzę z ciekawości.

„Cyrki bezpłatne” to garść przeróżnych opowieści o kobiecie, „która...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1089
382

Na półkach: , ,

Bardzo lubię czytać felietony, eseje, zapiski codzienności w postaci krótkich notatek. Pisane przez autora np. co tydzień, miesiąc, a teraz zebrane i czytane jednym ciągiem często tworzą nową jakość. Czytelnik może podążać za myślą autora, widzieć jak w soczewce zmiany w jego nastrojach, w nastawieniu do różnych spraw, proces jego dojrzewania do różnych decyzji, przemyślenia.
Dlatego bez namysłu sięgnęłam po tę pozycję, ciesząc się, że poznam nową dla mnie autorkę i być może polubię.
Nooo, trochę jestem rozczarowana. Pierwsze wpisy wyglądały jak rodzaj ćwiczenia, wprawki przed napisaniem większej rzeczy. Widać było szwy. Jeden zamysł był powtarzany w kolejnych odsłonach. Dobra polszczyzna, choć nie znalazłam zdania, frazy czy skojarzenia, które zachwyciłoby mnie specjalnie, zatrzymało na chwilę. Faktycznie pozostawało to na poziomie pomysłu na pomysł.
Czytając kolejne i kolejne fragmenty, doszłam do wniosku, że jest to rodzaj strumienia świadomości, przelewanie natłoku myśli na papier, nie widać celu tego pisania, zamysłu spinającego całość. Tak pomyślałam, a potem przeczytałam:
„Tak naprawdę to zawsze sporo myślę, nie to, że konstruktywnie, czy że coś z tego wynika, ha, ha co to, to nie! Po prostu jak większość kobiet, mam ten mechanizm w głowie, że potok płynących z prędkością światła myśli buzuje dzień i noc nieprzerwanym strumieniem niczym najbardziej zapracowana mróweczka z tytułem pracownika miesiąca w mrowisku.”

No właśnie. I bardzo dobrze. Tylko czy od razu trzeba wydawać książkę z tym strumieniem. Myślę, że te zapiski czytane w formie bloga są jak najbardziej OK. Ale od książki wymagam jednak więcej.
Po kilku rozdziałam miałam nadzieję na przełamanie i poprawę mojej opinii o całości, jednak znowu „siadło”, niestety. Inny rozdział - szczegółowy opis różnic pomiędzy różnymi typami ćwiczeń na siłowni…. Hmm. To tekst raczej reklamowy, pomysł na tekst marketingowy, ale czy to tekst do książki?
Kolejny – rozważania, czy lepiej pracować w korporacji, czy „u siebie”. Rozważania tyle śmieszne, co mało odkrywcze.
I tak dalej, i tym samym śladem…. Oj. Pauli, pozostań raczej przy blogu.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Bardzo lubię czytać felietony, eseje, zapiski codzienności w postaci krótkich notatek. Pisane przez autora np. co tydzień, miesiąc, a teraz zebrane i czytane jednym ciągiem często tworzą nową jakość. Czytelnik może podążać za myślą autora, widzieć jak w soczewce zmiany w jego nastrojach, w nastawieniu do różnych spraw, proces jego dojrzewania do różnych decyzji,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
74
73

Na półkach:

Książka może nie robi szału, ale przynajmniej sprawia, że czas czyściej mija. Czyta się łatwo, może komuś i przyjemnie. Na mnie osobiście niestety wrażenia nie zrobiła. A szkoda, bo zapowiadała się dobrze.
Liczyłam na porywające historie, które wywołają salwy śmiechu, a tu... kilka scen rodzajowych 😉, każda z innej beczki, bez ładu i składu. Autorka pisze prostym, niewymagającym językiem, więc lektura może być dobrze przyjęta przez młodzież lub tych, co dopiero wkraczają w dorosłe życie.
Niestety tym razem nie mam żadnych przemyśleń związanych z książką.

Książka może nie robi szału, ale przynajmniej sprawia, że czas czyściej mija. Czyta się łatwo, może komuś i przyjemnie. Na mnie osobiście niestety wrażenia nie zrobiła. A szkoda, bo zapowiadała się dobrze.
Liczyłam na porywające historie, które wywołają salwy śmiechu, a tu... kilka scen rodzajowych 😉, każda z innej beczki, bez ładu i składu. Autorka pisze prostym,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
231
223

Na półkach:

Cyrki
Cholibcia, nie wiem jak zakwalifikować to dzieło.
Jest to coś typu poradnik, pamiętnik, esej.
Ale wiem jedno, cyrkiem było jej przeczytanie.

Jak ja się namęczyłam przy tej książce! Ile tam nieścisłości, bezsensownego lania wody i pierdzielenia... Chyba jedna z najsłabszych książek tego roku.
Ponawiam zdanie, że niektóre teksty nie powinny wyjść poza bloga czy plik komputerowy. Ech...

Zapowiadało się super, ale niestety sposób pisania Pani Pauli, jej przemyślenia czy anegdoty kompletnie do mnie nie trafiały. Niektóre rozdziały nie wnosiły niczego poza pokazaniem, jakie to życie ma autorka.

Ja się nie pośmiałam, cyrku humorystycznego nie miałam.
Może ktoś z Was czytał ten zbiór opowiastek i odbiera go pozytywnie? Chętnie Cię wysłucham i poznam Twój Cyrk.

Cyrki
Cholibcia, nie wiem jak zakwalifikować to dzieło.
Jest to coś typu poradnik, pamiętnik, esej.
Ale wiem jedno, cyrkiem było jej przeczytanie.

Jak ja się namęczyłam przy tej książce! Ile tam nieścisłości, bezsensownego lania wody i pierdzielenia... Chyba jedna z najsłabszych książek tego roku.
Ponawiam zdanie, że niektóre teksty nie powinny wyjść poza bloga czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
414
412

Na półkach:

"Cyrki bezpłatne" Pauli Łuczak to historia kobiety, która wszystkiego chciała za bardzo. Autorka książki pisze bloga o tym samym tytule.

Bohaterka książki uważa, że dostała dużo od życia. Studiuje, ma dobrą pracę, otaczają ją cudowni ludzie: rodzina, przyjaciele, znajomi. Wzbudza zainteresowanie u płci przeciwnej, ale uważa, że w jej życiu brakuje prawdziwego, dojrzałego uczucia. "Bo bez tego tylko NIBY jestem, a chciałabym po prostu BYĆ!"

"Cyrki bezpłatne" to zbiór, esejów, ciekawych przemyśleń na tematy takie jak spanie, samotność, związki. Ciekawe porównania, język. Dużo refleksji.
To książka o podejmowaniu życiowych decyzji, wyborów. O tym, że zawsze jest ktoś przy nas kto nam w tym pomoże.

Autorka porusza też temat pracy w korporacji, braku pracy, podróży małych i dużych.

Jeden z rozdziałów jest poświęcony aplikacji Tinder, którą autorka nazywa sklepem z chłopcami/dziewczynkami. Dlaczego? Przeczytajcie...

Autorka zastanawia się czemu niektórzy ludzie szybko znajdują swoją drugą połówkę, a inni muszą czekać całe życie. Jakie powody kierują ludźmi, że się zdradzają?

"Cyrki bezpłatne" to zbiór ciekawych felietonów, które można czytać po kolei lub wybierać ten, który w danej chwili porusza ważny dla nas temat.

Autorka dzieli się z nami swoimi przemyśleniami. Uważam, że to jest odważne, bo nie każdy ma w sobie siłę, by dzielić się z innymi swoimi myślami.

Czytając książkę możemy zastanowić się nad wieloma aspektami naszego życia. Możemy też fajnie spędzić czas i oderwać na chwilę od codzienności. Myślę, że w trakcie lektury parę razy się zadumacie, ale też pośmiejecie.

"Cyrki bezpłatne" to dobra książka, pełna przemyśleń, humoru i optymizmu.

Polecam serdecznie.

"Cyrki bezpłatne" Pauli Łuczak to historia kobiety, która wszystkiego chciała za bardzo. Autorka książki pisze bloga o tym samym tytule.

Bohaterka książki uważa, że dostała dużo od życia. Studiuje, ma dobrą pracę, otaczają ją cudowni ludzie: rodzina, przyjaciele, znajomi. Wzbudza zainteresowanie u płci przeciwnej, ale uważa, że w jej życiu brakuje prawdziwego, dojrzałego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
525
517

Na półkach: ,

„Wszędzie dobrze tam gdzie nas nie ma” - to powiedzonko po owej lekturze nabrało innego wydźwięku i sensu. Zdecydowanie! Autorki nie kojarzę zupełnie, ale czy to jakiś problem poznać nowego debiutanta? Absolutnie! Wręcz przeciwnie, rozkoszowałam się słowem pisanym tak samo mocno, jak autorami, których znam nie od dzisiaj. Po raz kolejny mogłam się oddać podróży w nieznane i oczekiwać najlepszych akcji w sezonie.

Kiedy sięgałam po „Cyrki Bezpłatne” byłam przekonana, że to będzie lekka historia komediowa. Jakiś słodki romansik z humorem w tle o kobietce co nie da sobie w kaszę dmuchać. A tutaj dostałam zbiór można by rzec felietonów, który doskonale wpisał się w mój jesienny nastrój. Autorka nie żałuje sobie lekkiego pióra co w efekcie daje doskonały rezultat. Sama Pauli pisze również bloga o tym samym tytule, w którym opowiada co napotyka na swojej życiowej drodze.

Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Publikacja jest na tyle przyjemna w odbiorze, że nie narzuca nam od górnie czytanie wszystkich rozdziałów po kolei – możemy to robić wybiórczo zależnie od nastroju. To bardzo dobre rozwiązanie jeśli ktoś ma ochotę w danej chwili na coś dotyczącego np. podróży. Pani Łuczak pisze śmiało o codzienności czy też zdrowym podejściu do swojego życia. Podoba mi się, że nie krępuje się rzucić wulgaryzmem (nie za często),że „mówi” do nas jak do kumpeli. Jest bardzo bezpośrednia i naprawdę rewelacyjnie operuje dobrym (i smacznym!) humorem. Muszę przyznać, że nie spodziewałam się tyle zaledwie po 200 stronach treści.

Myślę, że nawet jeśli nie będziemy zgadzać się z tym co autorka nam przekazuje to dodaje opowiadaniu dodatkowego pazura. W końcu jeśli każdy z nas lubiłby to samo, byłoby okropnie nudno, a tak możemy się wdać w mentalną dyskusję na tematy, które są naszymi oczkami w głowie. Świetną sprawą jest też fakt, że na podstawie przeżyć młodej kobiety możemy sami się zastanowić nad swoim postępowaniem i czy warto się drapać o różności. Może czasem lepiej odpuścić dla tzw. świętego spokoju!

„Wszędzie dobrze tam gdzie nas nie ma” - to powiedzonko po owej lekturze nabrało innego wydźwięku i sensu. Zdecydowanie! Autorki nie kojarzę zupełnie, ale czy to jakiś problem poznać nowego debiutanta? Absolutnie! Wręcz przeciwnie, rozkoszowałam się słowem pisanym tak samo mocno, jak autorami, których znam nie od dzisiaj. Po raz kolejny mogłam się oddać podróży w nieznane...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    13
  • Chcę przeczytać
    3
  • Posiadam
    2
  • Posiadam w bibioteczce :)
    1
  • Różne
    1
  • Od Wydawcy
    1
  • Biografia, autobiografia, pamiętnik
    1
  • 📑📑200<400 stron
    1
  • 2021
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Cyrki bezpłatne


Podobne książki

Przeczytaj także