rozwińzwiń

Podglądając wieloryby. Historia i przyszłość gigantów z głębin

Okładka książki Podglądając wieloryby. Historia i przyszłość gigantów z głębin Nicholas Pyenson
Okładka książki Podglądając wieloryby. Historia i przyszłość gigantów z głębin
Nicholas Pyenson Wydawnictwo: Copernicus Center Press nauki przyrodnicze (fizyka, chemia, biologia, itd.)
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
nauki przyrodnicze (fizyka, chemia, biologia, itd.)
Tytuł oryginału:
Spying on Whales: The Past, Present, and Future of Earth's Most Awesome Creatures
Wydawnictwo:
Copernicus Center Press
Data wydania:
2020-09-24
Data 1. wyd. pol.:
2020-09-24
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378865216
Tłumacz:
Dariusz Rossowski
Tagi:
wieloryby biologia zoologia przyroda oceany
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Serce olbrzyma



1697 359 267

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
57 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
927
747

Na półkach: ,

Liczyłam jednak na ksiązkę o żywych wielorybach.
Wynika z tytułu, ze jest to opowieść paleontologiczna; ale jednak miała to być tez przyszłość. A nie tylko historia.

Autorem jest paleontolog, a więc jest to opowieść przede wszystkim o martwych wielorybach, o zabijaniu wielorybów, o czaszkach wielorybów, o polowaniu na wieloryby i o krojeniu wielorybów.
Na pewno jest to pouczające i fascynujace w pewnym sensie.
Ale i przygnębiające, jak autor wciąż mówi o ilosciach zabitych wielorybów i o ich krojeniu.

Liczyłam jednak na ksiązkę o żywych wielorybach.
Wynika z tytułu, ze jest to opowieść paleontologiczna; ale jednak miała to być tez przyszłość. A nie tylko historia.

Autorem jest paleontolog, a więc jest to opowieść przede wszystkim o martwych wielorybach, o zabijaniu wielorybów, o czaszkach wielorybów, o polowaniu na wieloryby i o krojeniu wielorybów.
Na pewno jest to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7
6

Na półkach:

Tematyka niezwykle ciekawa, ale książkę uważam za słabo napisaną. Autor uznał, że badacze są równie ciekawi jak to, co badają, a więc dostajemy relacje z ich życia towarzyskiego, albo co piją, gdy rozmawiają i ile piany ma to piwo. Wolałbym czytać o waleniach, gdy sięgam po książkę o nich. A tutaj to trochę opowiadanie kogoś, kto nie może sobie darować nieistotnych szczegółów, bo są drogie jego sercu. Nieco poszedł w stronę autobiografii i to takiej typu pocztówka z kurortu "w wiosce naciągnęliśmy na siebie zdjęte ze sznura niedoprane koszule i spodnie i wskoczyliśmy do samochodu".
Autor popada też momentami w męczący styl powtarzania np. jak duże są wieloryby, albo jak naj są zbiory w jego instytucie smithoniańskim. Rozumiemy że wieloryby są większe od słoni, to oczywiste, dlatego nie ma potrzeby podkreślania tego znowu przy opisie kości.

Tematyka niezwykle ciekawa, ale książkę uważam za słabo napisaną. Autor uznał, że badacze są równie ciekawi jak to, co badają, a więc dostajemy relacje z ich życia towarzyskiego, albo co piją, gdy rozmawiają i ile piany ma to piwo. Wolałbym czytać o waleniach, gdy sięgam po książkę o nich. A tutaj to trochę opowiadanie kogoś, kto nie może sobie darować nieistotnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
504
74

Na półkach: ,

CO MNIE OBCHODZĄ WIELORYBY

Gdyby nie to, że mam przyjaciela będącego ogromnym fanem wielorybów, a konkretnie to najbardziej humbaków, to nie wiem, czy bym się zabrała za tę książkę.
Wydawnictwo zrobiło świetną robotę (jak zwykle). Zostałam porwana w podwodny świat.
Książka niby naukowa, a czyta się jak fascynującą powieść przygodową.
Przystępny język, sporo humoru, ogrom wiedzy.
Fascynujące zwierzęta. Mamoooo czy możemy mieć humbaka w domu? Miałabym kolegę... :)
POLECAM BARDZO.

CO MNIE OBCHODZĄ WIELORYBY

Gdyby nie to, że mam przyjaciela będącego ogromnym fanem wielorybów, a konkretnie to najbardziej humbaków, to nie wiem, czy bym się zabrała za tę książkę.
Wydawnictwo zrobiło świetną robotę (jak zwykle). Zostałam porwana w podwodny świat.
Książka niby naukowa, a czyta się jak fascynującą powieść przygodową.
Przystępny język, sporo humoru, ogrom...

więcej Pokaż mimo to

avatar
126
112

Na półkach: ,

Nie jest to książka prezentująca wiedzę nt. tych zwierząt w usystematyzowany i kompleksowy sposób lecz przedstawia różnorodne zagadnienia, które wynikają z charakteru pracy lub zainteresowań autora. Mimo, że poszczególne rozdziały dostarczyły wiele nowych i nieznanych mi wcześniej informacji to ta wybiórczość tematów jest jednak wadą.
Mamy wiec sporą dawkę o paleontologii płetwali oraz ich ewolucji, jest bardzo ciekawy rozdział o budowie anatomicznej oraz odpowiadający na pytanie dlaczego wieloryby są takie duże, trochę o ekologii i środowisku życia oraz zagrożeniach z tym związanych.
Poruszona jest też kwestia wielorybnictwa oraz jego wpływu na te gatunki. Z jednej strony ich wyniszczenie, z drugiej niepowtarzalna możliwość wykorzystania danych, materiałów biologicznych i obserwacji jakie były zbierane w trakcie połowów 100 lat temu.

Jak na książkę popularnonaukową irytujący, amerykański sposób podawania danych: kryl ma długość kciuka, a wieloryb zasysa w trakcie żerowania objętość wody odpowiadającą średniej wielkości pokojowi dziennemu.

Jest trochę rysunków.

Nie jest to książka prezentująca wiedzę nt. tych zwierząt w usystematyzowany i kompleksowy sposób lecz przedstawia różnorodne zagadnienia, które wynikają z charakteru pracy lub zainteresowań autora. Mimo, że poszczególne rozdziały dostarczyły wiele nowych i nieznanych mi wcześniej informacji to ta wybiórczość tematów jest jednak wadą.
Mamy wiec sporą dawkę o paleontologii...

więcej Pokaż mimo to

avatar
139
118

Na półkach:

Bardzo dobrze się czyta - chociaz osobiście może było mi troche łatwiej bo studiowałam biologie i tematy zwierząt nie są mi obce. Mysle jednak, ze laik również się tutaj odnajdzie. Ciekawie napisana i niestety otwiera oczy na gospodarkę rabunkową jaką człowiek prowadził (i prowadzi) oraz jej skutki dla środowiska.

Bardzo dobrze się czyta - chociaz osobiście może było mi troche łatwiej bo studiowałam biologie i tematy zwierząt nie są mi obce. Mysle jednak, ze laik również się tutaj odnajdzie. Ciekawie napisana i niestety otwiera oczy na gospodarkę rabunkową jaką człowiek prowadził (i prowadzi) oraz jej skutki dla środowiska.

Pokaż mimo to

avatar
372
208

Na półkach:

Lekkie rozczarowanie. Miałam nadzieję, na więcej współczesności.
Pan autor jest bardziej naukowcem niż pisarzem i miałam wrażenie, że bardzo ze sobą walczy, żeby nie było zbyt naukowo, a w efekcie jeśli - chodzi o narrację - wyszło średnio.
Jeśli chodzi o treść, to jako że autor jest paleontologiem, a nie biologiem, główny nacisk jest położony na ewolucję i skamieliny. O życiu współczesnych wielorybów jest mniej, ale wszystko jest bardzo ciekawe i warte przeczytania.

Lekkie rozczarowanie. Miałam nadzieję, na więcej współczesności.
Pan autor jest bardziej naukowcem niż pisarzem i miałam wrażenie, że bardzo ze sobą walczy, żeby nie było zbyt naukowo, a w efekcie jeśli - chodzi o narrację - wyszło średnio.
Jeśli chodzi o treść, to jako że autor jest paleontologiem, a nie biologiem, główny nacisk jest położony na ewolucję i skamieliny....

więcej Pokaż mimo to

avatar
113
113

Na półkach:

I tę książkę polecam.
Są gatunki dożywające 200 lat.
I tu są zwierzęta największe jakie kiedykolwiek żyły na Ziemi, tak, żyją w naszych czasach.
Napisał naukowiec, z pasją badający te zwierzęta.
Jedna z tych książek, która poszerza horyzonty.

I tę książkę polecam.
Są gatunki dożywające 200 lat.
I tu są zwierzęta największe jakie kiedykolwiek żyły na Ziemi, tak, żyją w naszych czasach.
Napisał naukowiec, z pasją badający te zwierzęta.
Jedna z tych książek, która poszerza horyzonty.

Pokaż mimo to

avatar
649
352

Na półkach:

"Podglądając wieloryby" to fantastyczna książka. Pyenson oferuje wgląd w życie współczesnych i kopalnych wielorybów wszelakich gatunków. Nie jest to jednak typowa pozycja naukowa, w której autor prezentuje głównie suche fakty i zasypuje czytelnika danymi. Raczej wplata je zgrabnie w narrację, którą prowadzi w mocno powieściowym stylu. (Ten styl może wielu osobom nie przypaść do gustu, zwłaszcza tym, spodziewającym się bardziej opracowania niż gawędy). Uważam, że taka forma doskonale się sprawdziła. Opisy zwierząt, przerywane są czasem anegdotami z życia czy prac badawczych naukowca, ale te zawsze służą do kontynuowania rozważań o morskich olbrzymach.

Książka prowadzi przez dawne epoki w historii Ziemi, przybliżając przodków współczesnych wielorybów. W równym stopniu skupia się na dzisiejszych fiszbinowcach i w mniejszym stopniu zębowcach - ich fizjologii, zachowaniach, a także zagrożeniach, jakie czyhają na nie ze strony ludzi i zmian klimatycznych. Pyenson zwraca uwagę na wiele fascynujących aspektów z życia wielorybów, sposobu w jaki wyewoluowały. Wskazuje na niesamowite rozwiązania, jakie wypracowały te zwierzęta przez miliony lat specjalizacji.

Pozycja jest godna polecenia osobom, które wcześniej o wielorybach niewiele czytały, bo nie zarzuca czytelnika informacjami. Sądzę jednak, że i bardziej obyci w temacie "Podglądając wieloryby" docenią. Mnóstwo przemyśleń naukowca i jego komentarzy mogą skierować uwagę na wiele ciekawych aspektów przyrody i zwierząt, nie tylko samych wielorybów.

"Podglądając wieloryby" to fantastyczna książka. Pyenson oferuje wgląd w życie współczesnych i kopalnych wielorybów wszelakich gatunków. Nie jest to jednak typowa pozycja naukowa, w której autor prezentuje głównie suche fakty i zasypuje czytelnika danymi. Raczej wplata je zgrabnie w narrację, którą prowadzi w mocno powieściowym stylu. (Ten styl może wielu osobom nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
271
245

Na półkach: ,

Właśnie takie czytelnicze początki roku uwielbiam, naprawdę. Powodów jest kilka. Po pierwsze, możliwość nurkowania łeb w łeb i na wyciągnięcie ręki z wielorybami to właściwie moje jedyne marzenie o charterze ostatecznym, takie po którego spełnieniu się najpewniej z czystym sumieniem mógłbym rozstać się życiem bez większego żalu. Po drugie, ta książka to gwiazdkowy prezent od jednej z najważniejszych ostatnio osób w moim życiu i ciche świadectwo tego, że treść naszych rozmów, nawet z tych wydawałoby się błahych i bardzo rwanych, nie zapodziewa się i nie jest puszczana w niepamięć. Po trzecie, „Podglądając wieloryby” to kapitalna książka popularnonaukowa- przyzwoity wgląd w przeszłość waleni, taplanie się w błotku ich teraźniejszości i stawianie tej niesamowitej grupie ssaków horoskopu na najbliższą przyszłość. To przebieżka przez lądy i morza i w czasie i w przestrzeni, gdzie przeszłość spotyka się z teraźniejszością i pomaga w spodziewaniu się przyszłości. To wszystko oczywiście non stop z wyborowym przewodnikiem (Pyenson, jesteś wielki!) i przednimi towarzyszami podróży. Jeżeli podobnie jak ja jesteście fanami wymarłych południowoamerykańskich odobenocetopsów, macie ochotę towarzyszyć płetwalowi błękitnemu w lunge feeding albo razem z humbakami zapolować na ławicę planktonu metodą bąbelkową, to gorąco polecam. Mamy to wielkie szczęście i to niezwykle niesamowite, że żyjemy właśnie teraz i kiedy spacerujemy chodnikiem wody oceaniczne przemierzają największe ze zwierząt jakie Ziemia kiedykolwiek nosiła. Ta książka, dużo bardziej niż bardzo dobra, to pean na ich cześć.

Właśnie takie czytelnicze początki roku uwielbiam, naprawdę. Powodów jest kilka. Po pierwsze, możliwość nurkowania łeb w łeb i na wyciągnięcie ręki z wielorybami to właściwie moje jedyne marzenie o charterze ostatecznym, takie po którego spełnieniu się najpewniej z czystym sumieniem mógłbym rozstać się życiem bez większego żalu. Po drugie, ta książka to gwiazdkowy prezent...

więcej Pokaż mimo to

avatar
577
563

Na półkach: , ,

Niesłabnąca od lat ciekawość wszystkiego, co związane z waleniami, zderzyła się u mnie z piękną okładką książki „Podglądając wieloryby. Historia i przyszłość gigantów z głębin”. Niestety, lektura okazała się niesatysfakcjonująca, i to na kilku poziomach. Młody (to chyba ważne, o czym niżej) paleontolog Nick Pyenson pozbierał w książce i połączył w całość opisy zawodowych podróży z garścią informacji o etologii wymarłych i współcześnie żyjących waleni. Mój główny niedosyt (czasem zarzut) dotyczy treści – proporcji różnych narracji i ostatecznej faktograficznej zawartości, która minęła się z moimi oczekiwaniami. Tekst jest bardziej eseistyczny niż popularno-naukowy, stąd obniżona ocena po lekturze.

Książka to zmarnowany potencjał na opis poznanych dotychczas elementów życia waleni. Pyenson w niemal połowie narracji poumieszczał luźno związane ze sobą i głównym tematem opisy własnych wypraw znakowania fiszbinowców, poszukiwań wymarłych szczątków i anatomicznej analizy finwali i wali grenlandzkich upolowanych przez wielorybników. Ta ostatnia aktywność mnie nieco zdziwiła, ale sam autor się wytłumaczył, że nie da się inaczej czasem uprawiać nauki, a polowania niestety są wciąż legalne, choć w ścisłym reżimie (ale i tak detale ‘sprawności’ harpunników – np. str. 170 – mógł sobie podarować). Opisy digitalizacji i zaplecza pracy paleontologa (np. str. 92-106) nie zawierają prawie nic związanego z życiem wielorybów. Za tego typu fragmenty najbardziej obniżam ocenę całości.

W wymiarze dydaktycznym i namysłu ekologicznego, książka jest nieco lepsza. Autor opisuje liczne i niewyjaśnione przykłady autodestrukcji waleni na brzegach oceanów (i podaje potencjalne przyczyny, włącznie z ludzkimi),dobrze relacjonuje katastrofalny stan populacji waleni słodkowodnych i konsekwencje wielorybniczych połowów płetwali błękitnych, których liczebność szybko spadła do 1% wyjściowej liczby (czyli w porównaniu do pocz. XIX wieku).

„Podglądając wieloryby” jest w dużej części przyczynkarska. Faktycznie ciekawych fragmentów jest niewiele (na przykład: świetny opis oddychania – str. 180, czy techniki polowania fiszbinowców – str. 165); pojawia się trochę rozproszonych analiz migracji sezonowych. Pyenson nawet nie wspomniał o rozmnażaniu, a o całej grupie zębowców jest niewiele, głównie o specyfice polowań orek. Trochę zapamiętałem o ewolucji pierwotnych waleni i ich powrocie do oceanu sygnowanego atrofią kończyn, czy o procesie zwiększania rozmiarów osobniczych. Tekst nie jest systematyczny, stanowi raczej luźną formułę narracyjną. Poświęcając zbyt dużo miejsca sobie i własnym ustaleniom (jakby badania wielorybów opierały się w większości na jego ustaleniach),zatracił sporo z obiektywizmu. Być może to wina młodego wieku (rocznik 1980),który czasem może nie być atutem.

Podsumowując. Nie za bardzo przypadł mi do gustu taki rozmyty tekst, choć zapewne ktoś inny mógłby to uznać za zaletę. Polecam raczej tym, którzy chcieliby rozpocząć poznawanie życia wodnych ssaków (ale nie liczą na zarzucenie faktami) w lekkiej formie bez pretensji do zupełności.

ŚREDNIE – 6/10

Niesłabnąca od lat ciekawość wszystkiego, co związane z waleniami, zderzyła się u mnie z piękną okładką książki „Podglądając wieloryby. Historia i przyszłość gigantów z głębin”. Niestety, lektura okazała się niesatysfakcjonująca, i to na kilku poziomach. Młody (to chyba ważne, o czym niżej) paleontolog Nick Pyenson pozbierał w książce i połączył w całość opisy zawodowych...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    144
  • Przeczytane
    64
  • Posiadam
    23
  • Teraz czytam
    10
  • Popularnonaukowe
    7
  • Przyroda
    4
  • 2023
    4
  • 2022
    3
  • Przyrodnicze
    3
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Podglądając wieloryby. Historia i przyszłość gigantów z głębin


Podobne książki

Przeczytaj także