Nie wiem dlaczego w opisie książki nie ma informacji że jest to druga część do "Domu nad brzegiem oceanu" tej samej autorki. Co prawda zmieniono imiona kilku bohaterów co mnie na początku bardzo zadzwiwiło i do tej pory zastanawiam się po co autorka to zrobiła, ale ewidentnie jest to ciąg dalszy historii znanej z poprzedniej książki. Całe szczęście że czytając opis zorintowałam się że to musi być dalszy ciąg książki którą czytam i która bardzo mi się spodobała. Jest to ewidentnie dopełnienie tamtej historii którego mi brakowało. Oba tomy bardzo mi się podobały - uwielbiam książki z pięknymi miejscami w tle. Islandia mnie zaczarowała 🙂

Nie wiem dlaczego w opisie książki nie ma informacji że jest to druga część do "Domu nad brzegiem oceanu" tej samej autorki. Co prawda zmieniono imiona kilku bohaterów co mnie na początku bardzo zadzwiwiło i do tej pory zastanawiam się po co autorka to zrobiła, ale ewidentnie jest to ciąg dalszy historii znanej z poprzedniej książki. Całe szczęście że czytając opis...

Główna bohaterka Magda nie pracuje zawodowo, żyje z pieniędzy męża. Cały czas robi coś pod wpływem kogoś, na basen bo syn ją namówił, na angielski bo też ktoś polecił. Jest nijaka po prostu. Nawet nie wiedziała, co ma w piwnicy bo oczywiście mąż się tym zajmował. Ta postać jest nijaka. W moim odczucia sam pomysł na książkę był ciekawy ale wyszło jakoś nijako.

Główna bohaterka Magda nie pracuje zawodowo, żyje z pieniędzy męża. Cały czas robi coś pod wpływem kogoś, na basen bo syn ją namówił, na angielski bo też ktoś polecił. Jest nijaka po prostu. Nawet nie wiedziała, co ma w piwnicy bo oczywiście mąż się tym zajmował. Ta postać jest nijaka. W moim odczucia sam pomysł na książkę był ciekawy ale wyszło jakoś nijako.

Piękna opowieść o stracie, cierpieniu i walce. O tym, że nie zawsze to co uważamy za słuszne jest słuszne.
https://ksiazkowepodrozeagi.blogspot.com/2021/05/wydawnictwo-zysk-i-s-ka-data-wydania-18.html?m=1

Piękna opowieść o stracie, cierpieniu i walce. O tym, że nie zawsze to co uważamy za słuszne jest słuszne.
https://ksiazkowepodrozeagi.blogspot.com/2021/05/wydawnictwo-zysk-i-s-ka-data-wydania-18.html?m=1

Kolejna Książka przeczytana w Ramach Book Tour. Każda z książek powinna być napisana po coś. Dla rozrywki dla pocieszenia serc. Licząc gwiazdy to wspaniała książka terapeutyczna pokazująca, że zawsze należy mieć nadzieję. I że czasami rozmowa potrafi zmienić czyjeś życie. Książka porusza jedną ważną kwestie rozmowy o śmierci. Czy powinniśmy mówić o nadchodzącym końcu. polecam

Kolejna Książka przeczytana w Ramach Book Tour. Każda z książek powinna być napisana po coś. Dla rozrywki dla pocieszenia serc. Licząc gwiazdy to wspaniała książka terapeutyczna pokazująca, że zawsze należy mieć nadzieję. I że czasami rozmowa potrafi zmienić czyjeś życie. Książka porusza jedną ważną kwestie rozmowy o śmierci. Czy powinniśmy mówić o...

Book Tour 2021 Papierowy bluszcz
Życie pisze różne scenariusze, nie zawsze jest tak jakbyśmy chcieli, ale warto walczyć o to co dla nas jest ważne, o to co sprawia że życie nabiera sensu i jest niezwykle wartościowe. Warto walczyć o szczęście i miłość, bo te dwie wartości są sensem życia.
Główna bohaterka Magda jest żoną i matką, choć jej życie jest dość skomplikowane. Po powrocie do Polski z Irlandii po letnim urlopie sama wychowuje syna Piotrusia, jeżdżąc od Katowic do Warszawy i próbując ułożyć sobie relację z mężem, który przebywa w Stanach. Kobiecie pomaga oddany przyjaciel rodziny Michał, który zobowiązał się i obiecał jej mężowi dość sporą przysługę, a która nie bez echa przejdzie przez życie każdego z nich. Trochę czasu upływa nim dwoje z nich odkrywa, co tak naprawdę w życiu się liczy i co jest dla nich najcenniejsze, a dla nas czytelników stanowi esencję nie tylko powieści, ale i jest swoistą receptą na szczęście. Powieść czyta się z ogromną przyjemnością, zainteresowaniem, ale i towarzyszącymi ogromnymi emocjami. Magda niejednokrotnie swoim charakterem i postępowaniem wprawia w osłupienie i niedowierzanie sprawiając że nie jest kobietą, która może stanowić wzór do naśladowania. Jej relacja pomiędzy mężem Konradem, przyjacielem Michałem i następnie znajomym Alkiem pozostawia wiele do życzenia... Musi minąć sporo czasu, by odkryła co w życiu naprawdę na znaczenie i jest niezwykle istotne dla niej i jej syna Piotrusia. To miłość, szczęście i spokojne, ustabilizowane życie. Polecam! 😊

Book Tour 2021 Papierowy bluszcz
Życie pisze różne scenariusze, nie zawsze jest tak jakbyśmy chcieli, ale warto walczyć o to co dla nas jest ważne, o to co sprawia że życie nabiera sensu i jest niezwykle wartościowe. Warto walczyć o szczęście i miłość, bo te dwie wartości są sensem życia.
Główna bohaterka Magda jest żoną i matką, choć jej życie jest dość skomplikowane. Po...

Czy odnalezienie prawdy faktycznie może uzdrowić? Magda wraz ze swoim ukochanym synkiem wyjechała na jakiś czas do Islandii. Malownicze widoki, odpoczynek od stresu, a przede wszystkim odnalezienie jednej bratniej duszy, Michała sprawiły, że wraca do Polski odmieniona. Jednak jej życie wcale nie jest usłane różami. Mąż, Konrad, więcej czasu przebywa za granicą, twierdząc, że to po to, aby zapewnić lepszy byt pierworodnemu niż z nim samym. Wszystko jest na głowie Magdy. Nie zdaje sobie sprawy, że już niedługo na jej głowę spadną czarne chmury, które sprawią, że tym bardziej na pewne sprawy spojrzy zupełnie inaczej. Czy będzie umiała się po nich ponownie pozbierać?
Na początku muszę od razu nadmienić, że powieść ta okazała się bardzo życiowa. W sumie każdą z nas, kobiet stąpających po tym świecie, mogłoby spotkać to co przydarzyło się Magdzie. Jednak tak naprawdę nie wiem, co myśleć o tej historii. Magdy nie polubiłam za bardzo, może przez jej niekiedy dziwne i specyficzne zachowania, a może po prostu dlatego, że w najmniejszym stopniu nie przekonała mnie do siebie. Najbardziej mnie irytowało to, że przed przyjaciółkami grała taką niewinną, że ona nie jest wcale a wcale zakochana w Michale, a kiedy tylko zostawała sama to wiadomo, o czym myślała. Książka ta miała swoje wzloty i upadki. Niekiedy akcja rozwijała się tak szybko i sporo się działo, że czytelnik odczuwał przemożną chęć dowiedzenia się, co też wydarzy się na następnej stronie. A bywały też takie fragmenty, na których miało się ochotę po prostu szeroko ziewać. Samo zakończenie okazało się mocno przewidywalne, zwłaszcza dla osób, które już ma kilka tego typu powieści za sobą, nie pojawiło się w nim nic zaskakującego czy przypierającego do muru czy chociażby takiego, co wywołałoby jakieś większe emocje. Myślę, że akurat ta powieść nie zostanie na dłużej w mej pamięci i dość szybko o niej zapomnę.

Czy odnalezienie prawdy faktycznie może uzdrowić? Magda wraz ze swoim ukochanym synkiem wyjechała na jakiś czas do Islandii. Malownicze widoki, odpoczynek od stresu, a przede wszystkim odnalezienie jednej bratniej duszy, Michała sprawiły, że wraca do Polski odmieniona. Jednak jej życie wcale nie jest usłane różami. Mąż, Konrad, więcej czasu przebywa za granicą, twierdząc,...

Niestety ale książka zupełnie nie przypadła mi do gustu. A zaznaczę że nie jestem zbyt wymagającym czytelnikiem. Lubię miło spędzić czas z bohaterami. Tu niestety żeśmy lekko się "mordowali" ze sobą. Magda - główna bohaterka jest matką Piotrusia, straciła córkę, jej mąż przebywa za granicą. Mieszkała w Islandii i z różnych powodów postanowiła wrócić do Polski. Trudno mi jednoznacznie określić o czym jest ta książka. W sumie o wszystkim i o niczym. Autorka zawarła kilka wątków natomiast jest to pobieżny opis nie skupiła się bardziej na odczuciach Magdy po śmierci córki, krótko opisała jej myśli, uczucia po calej sytuacji z Konradem. Dziwnie przedstawiono jej relacje z Michałem, gdzieś tam jeszcze wątek z poszukiwaniem korzeni. To mi przeszkadzało. Taki misz masz. Nie umiałam również wczuć się w emocje głównej bohaterki. Niestety nie sięgnę już po żadną inną pozycje p. Jaksik

Niestety ale książka zupełnie nie przypadła mi do gustu. A zaznaczę że nie jestem zbyt wymagającym czytelnikiem. Lubię miło spędzić czas z bohaterami. Tu niestety żeśmy lekko się "mordowali" ze sobą. Magda - główna bohaterka jest matką Piotrusia, straciła córkę, jej mąż przebywa za granicą. Mieszkała w Islandii i z różnych powodów postanowiła wrócić do Polski. Trudno mi...

Nie miałam początkowo w planach czytania najnowszej książki Urszuli Jaksik, ale zaciekawił mnie jej opis. Lubię takie typowe powieści obyczajowe i byłam ciekawa, jak w moich oczach wypadnie powieść Licząc gwiazdy. Książka już dawno za mną, a jakie są moje wrażenia?

http://zapatrzonawksiazki.pl/index.php/2020/11/12/liczac-gwiazdy-urszula-jaksik/

Nie miałam początkowo w planach czytania najnowszej książki Urszuli Jaksik, ale zaciekawił mnie jej opis. Lubię takie typowe powieści obyczajowe i byłam ciekawa, jak w moich oczach wypadnie powieść Licząc gwiazdy. Książka już dawno za mną, a jakie są moje wrażenia?

http://zapatrzonawksiazki.pl/index.php/2020/11/12/liczac-gwiazdy-urszula-jaksik/

Książka, w której nic nie jest takie, jakie się wydaje. Magda wróciła właśnie z synkiem z Islandii do Polski, gdzie spędziła dwa tygodnie pod czułą opieką Michała. ten czas była dla niej odkryciem siebie i postawieniem pytań, na które zdecydowała się dostać odpowiedź. “Musi się coś zmienić, ponieważ ona się zmieniła, nie pasuje już do starego schematu”. Mąż od dawna był nieobecny w jej życiu. Postanowiła się z nim rozmówić, żeby zdecydował się co dalej. Ona z Piotrusiem mieszka w Katowicach, tymczasem Konrad, jej mąż jest w Ameryce i ciągle nie wie kiedy wróci. Magda zaczyna czuć się dziwnie, podejrzewa, że mąż nie mówi jej prawdy. Pojawia się dużo znaków zapytania. Dotychczas miała wsparcie w Michale, ale on po powrocie z Islandii odsunął się od niej, zauważając tylko Piotrusia. Traktuje ją zdawkowo. Magda nie wie o co chodzi. Jest zagubiona. Wsparcie ma w swoich przyjaciółkach – Adzie i Hani.

Kiedy Konrad umiera, wiadomość o jego śmierci jest dla Magdy szokiem. Jeszcze bardziej przeżywa to Piotruś, który ciągle tęsknił za wciąż nieobecnym ojcem. “Praca, praca – wielkie błogosławieństwo w sytuacjach dramatycznych. porządkuje, wymusza działanie, myślenie o innych. Dzięki niej czas, który leczy, płynie wartkim nurtem, a życie się toczy, tworząc nowe koleiny, nowe ścieżki”. To pozwalało Magdzie przetrwać en trudny czas i skupić całą uwagę na Piotrusiu. Wielką podporą znowu był Michał.

Całość recenzji na http://ksiazkazostawiaslad.pl/index.php/2020/11/19/urszula-jaksik-liczac-gwiazdy/

Książka, w której nic nie jest takie, jakie się wydaje. Magda wróciła właśnie z synkiem z Islandii do Polski, gdzie spędziła dwa tygodnie pod czułą opieką Michała. ten czas była dla niej odkryciem siebie i postawieniem pytań, na które zdecydowała się dostać odpowiedź. “Musi się coś zmienić, ponieważ ona się zmieniła, nie pasuje już do starego schematu”. Mąż od dawna był...

Dziś recenzja książki dość lekkiej, sentymentalnej, a zarazem poruszającej ludzkie dramaty i tragedie z jakimi przychodzi się zmierzyć człowiekowi. #liczącgwiazdy, autorstwa @urszulajaksik, od @zysk_wydawnictwo to ciepła, wzruszająca opowieść, która mocno chwyta za serce.
Magda to kobieta, której życie nie oszczędzało. W młodości straciła rodziców w wypadku samochodowym. Założenie swojej własnej rodziny również nie przyniosło szczęścia. Ciężka choroba córki i jej śmierć odebrała jej cząstkę serca. Została tak właściwie sama z synkiem Piotrusiem, gdyż jej mąż, Konrad pracował za granicą. Kobieta, aby nieco odetchnąć wyjeżdża z synem i przyjacielem Michałem na Islandię. To tam Magda w końcu czuje, że żyje i powoli dochodzi do wniosku, że jej życie potrzebuje zmian. Niestety po powrocie z tych wspaniałych wakacji jej sytuacja jeszcze bardziej się komplikuje. Niespodziewana śmierć męża jest dla niej szokiem, a zarazem furtką do nowego życia. Kłamstwa, którymi wciąż się otaczała i była karmiona przez najbliższych mocno zmieniają jej światopogląd. Zupełnie się gubi i nie wie komu może jeszcze ufać, a komu już nie... Im bardziej Magda stara się odnaleźć na nowo i poznać swoje korzenie, których do tej pory zupełnie nie znała, tym bardziej wszystko się komplikuje. Wszystko w co do tej pory wierzyła okazuje się być złudzeniem. Przez całe życie była oszukiwana. Postanawia coś zmienić. Chce przestać być zależną od innych i sama poradzić sobie z trudnościami. Czy jej się uda? Czy będzie umiała wybaczyć kłamstwa swoim najbliższym?
#liczącgwiazdy to piękna opowieść o kobiecie, która mocno pogubiła się w swoim życiu. O poszukiwaniu szczęścia, stabilizacji i własnej drogi. Ciepła, lekka historia, w której z łatwością można się zatracić i znaleźć odpowiedź na wiele nurtujących pytań. Książka z gatunku tych, które czyta się z zapartym tchem, co zmusza do nostalgii i zastanowienia. Polecam 💓

Dziś recenzja książki dość lekkiej, sentymentalnej, a zarazem poruszającej ludzkie dramaty i tragedie z jakimi przychodzi się zmierzyć człowiekowi. #liczącgwiazdy, autorstwa @urszulajaksik, od @zysk_wydawnictwo to ciepła, wzruszająca opowieść, która mocno chwyta za serce.
Magda to kobieta, której życie nie oszczędzało. W młodości straciła rodziców w wypadku samochodowym....