O jeden krok za daleko

Okładka książki O jeden krok za daleko Agata Suchocka
Okładka książki O jeden krok za daleko
Agata Suchocka Wydawnictwo: Replika literatura obyczajowa, romans
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2020-06-23
Data 1. wyd. pol.:
2016-01-15
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366481329
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Odmęt. Antologia morska Silke Brandt, Mort Castle, Filip Duval, Bruce Golden, Michał P. Kadlec, Mariusz Kaszyński, Anna Kłodnicka, Rafał Łoboda, Agnieszka Osikowicz-Chwaja, Romuald Pawlak, Jacek Pelczar, Michał Pleskacz, Krzysztof Rewiuk, Agata Suchocka, Emilian Wojnowski, Martyna Wróbel
Ocena 0,0
Odmęt. Antolog... Silke Brandt, Mort ...
Okładka książki Sny umarłych 2023. Polski rocznik weird fiction Dagmara Adwentowska, Daria Banasiewicz, Aleksandra Bednarska, Filip Duval, Agnieszka Fulińska, Elana Gomel, Justyna Hankus, Katarzyna Ophelia Koćma, Dariusz Ludwinek, Marcin Mleczak, Olaf Pajączkowski, Aleksander Paradowski, Przemysław Poznański, Krzysztof Rewiuk, Agata Suchocka, Sylwia Wełna, Adam Włodarczyk, Małgorzata Żebrowska
Ocena 8,3
Sny umarłych 2... Dagmara Adwentowska...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
63 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1109
23

Na półkach:

Jest to pierwsza książka tej autorki, którą przeczytałam i na pewno nie ostatnia. Ciekawa, wciągająca, dobrze mi się ją czytało. Bardzo mi się podoba portret psychologiczny bohaterki, doskonale opisany i mający sens.

Jest to pierwsza książka tej autorki, którą przeczytałam i na pewno nie ostatnia. Ciekawa, wciągająca, dobrze mi się ją czytało. Bardzo mi się podoba portret psychologiczny bohaterki, doskonale opisany i mający sens.

Pokaż mimo to

avatar
967
502

Na półkach:

Moje pierwsze spotkanie z autorką. Jest pozytywnie zaskoczona.

Moje pierwsze spotkanie z autorką. Jest pozytywnie zaskoczona.

Pokaż mimo to

avatar
66
41

Na półkach:

Dobra książka, dużo emocji czułam, czytając. Polecam!

Dobra książka, dużo emocji czułam, czytając. Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
129
97

Na półkach:

Obyczajowa odsłona Agaty Suchockiej. Ciekawa i do bólu prawdziwa opowieść o kobiecie niespełnionej, rozczarowanej i ......... Trzeba przeczytać żeby się dowiedzieć :)

Obyczajowa odsłona Agaty Suchockiej. Ciekawa i do bólu prawdziwa opowieść o kobiecie niespełnionej, rozczarowanej i ......... Trzeba przeczytać żeby się dowiedzieć :)

Pokaż mimo to

avatar
3457
874

Na półkach: ,

Ada miała jedną pasję – konie. Była wspaniałą amazonką a jej życie koncentrowało się na kolejnych prestiżowych zawodach i kolejnych zwycięstwach. Niestety pewnego dnia zdarza się wypadek. Upadek z konia odbiera Adze wszystkie marzenia. Staje się osobą niepełnosprawną i każdego dnia walczy z bólem. By zapomnieć o niepowodzeniach i porażkach swój smutek topi w alkoholu. Pewnego dnia na jej drodze staje Robert. Facet tajemniczy, również doświadczony przez los. Czy są w stanie wzajemnie sobie pomóc? Co z córką Ady, z którą ona nie ma łatwego kontaktu, czy będą w stanie się porozumieć?

Historię czyta się w miarę dobrze. Nie jest zła, lecz mnie do końca nie porwała i czegoś w tej całej opowieści zabrakło. Tytułowa bohaterka nosi w sobie wielki smutek. Wydaje się wręcz, że jest to osoba która przegrała swe życie i teraz powoli stacza się na samo dno. Przegrała nie tylko życie zawodowe, lecz również prywatne. Jej relacje z córką nie należą do łatwych. Zupełnie nie potrafi z nią rozmawiać, a jej córka cały czas walczy o jej akceptację. Po wielu porażkach Ada podnosi się i odnajduje światełko w tunelu, które wskaże jej drogę – jak dalej ma żyć. Książka nie jest łatwa, ani też lekka i przyjemna, jednak ma swój klimat.

Ada miała jedną pasję – konie. Była wspaniałą amazonką a jej życie koncentrowało się na kolejnych prestiżowych zawodach i kolejnych zwycięstwach. Niestety pewnego dnia zdarza się wypadek. Upadek z konia odbiera Adze wszystkie marzenia. Staje się osobą niepełnosprawną i każdego dnia walczy z bólem. By zapomnieć o niepowodzeniach i porażkach swój smutek topi w alkoholu....

więcej Pokaż mimo to

avatar
4376
4191

Na półkach: , , ,

Przepiękna, mądra i wspaniała książka, o walce o siebie, relacji trzech kobiet.O koniach, bardzo pięknych, wyjątkowych zwierzętach. Trudno mi było się oderwać od książki, zainteresowała mnie i zafascynowała. Czytałam z czystą przyjemnością.

Przepiękna, mądra i wspaniała książka, o walce o siebie, relacji trzech kobiet.O koniach, bardzo pięknych, wyjątkowych zwierzętach. Trudno mi było się oderwać od książki, zainteresowała mnie i zafascynowała. Czytałam z czystą przyjemnością.

Pokaż mimo to

avatar
442
168

Na półkach: ,

Patrząc na okładkę nigdy bym jej nie kupiła, gdyż pierwsze skojarzenie to kolejna autorka z historią o wielkiej miłości i kiepskimi umiejętnościami. No i miło się rozczarowałam. Przynajmniej jeśli chodzi o język. Historia taka rodem z amerykańskich filmów romantycznych. Można przeczytać, ale za długo w pamięci nie zostanie. Na jesienny wieczór w sam raz.

Patrząc na okładkę nigdy bym jej nie kupiła, gdyż pierwsze skojarzenie to kolejna autorka z historią o wielkiej miłości i kiepskimi umiejętnościami. No i miło się rozczarowałam. Przynajmniej jeśli chodzi o język. Historia taka rodem z amerykańskich filmów romantycznych. Można przeczytać, ale za długo w pamięci nie zostanie. Na jesienny wieczór w sam raz.

Pokaż mimo to

avatar
878
760

Na półkach:

To moje drugie spotkanie z twórczością tej pisarki, pierwsze było podczas czytania antologii Gorące lato.
Autorka, nie stroni od tematów tabu, przedstawia swoje historie wyjątkowo wiarygodnie i bardzo jasnym językiem, co z pewnością jest jednym z plusów, ponieważ książkę czyta się płynnie i z dużym zainteresowaniem.
Przyznam szczerze, że główna bohaterka na początku nie zbudziła we mnie zbytniej sympatii, chociaż bardzo jej współczułam i, można powiedzieć solidaryzowałam się z nią w jej bólu, bo sama tego doznaję na co dzień od pewnego czasu. Wiem też jak bardzo potrafi być on uciążliwy zarówno dla ciała jak i dla myśli.
Nie wiem czy to zaokienna aura zbliżającej się powoli jesieni, ale odebrałam książkę bardzo nostalgicznie i nie ukrywam, że kilka razy podczas czytania mocno się wzruszyłam.
Bohaterów tej powieści połączyły dramatyczne sploty ich życia, chociaż każde z nich na swój sposób starało się odreagować, zapomnieć, zwalczyć traumę przeszłości. Dwoje ludzi kiedyś kochających konie, z różnych przyczyn zaczęło winić te zwierzęta za tragizm, jaki przez nie zawładnął życiem ludzi.
Biorąc tę książkę do ręki, spodziewałam się chyba zupełnie innej opowieści. Z całą pewnością nie spodziewałam się tego, że podczas czytania wyleję tyle łez. Chociaż dobrze wiem, że życie nigdy nie jest usłane różami, a jeżeli już jest, to przecież każda róża ma kolce.
Autorka porusza trudne tematy, alkoholizm, brak akceptacji, jaką pragnie czuć każde dziecko, walkę z żałobą po utraconych ukochanych osobach, walkę z żalem po utraconych marzeniach i brak akceptacji siebie.
Na końcu książki autorka pisze, że to bajka. Nie wiem czy łatwo się z tym stwierdzeniem zgodzę. Może to i bajka, ale dla mnie to piękna opowieść o życiu, które nie zawsze jest sielanką, ale to, jakim jest, w dużej mierze zależy tylko od nas. Bo kiedy upadniemy, to albo będziemy próbowali sami się podnieść, albo będziemy siedzieć, użalając się na cały świat i obwiniając o swój upadek wszystko i wszystkich dookoła, albo wyciągniemy dłoń i chwycimy nią mocno drugą, tę wyciągniętą w naszą stronę i wstaniemy z podniesioną głową.
Łatwo jest poddać się i zrzucić winę na świat, na ludzi, na życie, które jest niesprawiedliwe. Trudniej podnieść się z upadku nie widząc nad sobą tej wyciągniętej pomocnej dłoni. Czy bohaterce tej książki się udało? Przekona się ten, kto sięgnie po powieść i przeczyta ją.
Niech nikogo nie zmyli, ładna, spokojna okładka sugerująca ciepłą historię powieści obyczajowej, a może nawet przynosząca na myśl coś w rodzaju pięknego romansu z pasją jazdy konnej w tle. Za tą okładką kryje się fabuła pełna niedopowiedzeń, żalów, ludzkich dramatów i niespełnionych marzeń. Może… z odrobiną nadziei.
To nie jest książka lekka, łatwa i przyjemna, chociaż czyta się ją szybko. Z całą pewnością wielu skłoni do refleksji i pozwoli spojrzeć na wiele spraw innym okiem.
To opowieść o kobiecie, która nie może sobie poradzić z utraconymi marzeniami, a ból fizyczny i rozpacz zasłaniają jej wszystko wokół. To opowieść o kobiecie, dla której kariera była ważniejsza od rodziny, i której ta kariera zamieniła się pewnego dnia w obojętność do całego świata.
To opowieść o dziecięcej tęsknocie za miłością, akceptacją i dumą rodzicielską. To przede wszystkim opowieść o samotności na własne życzenie.
Polecam tę lekturę zarówno paniom jak i panom, ale w szczególności polecam ją czytelnikom, którzy lubią powieści psychologiczne. Mamy tutaj wątki dramatyczne i romantyczne. Mamy dosadnie przedstawioną społeczność małej miejscowości i walkę z nałogiem, którego pionkiem jest nie tylko osoba uzależniona, próbująca „utopić” swoje żale w trunkach. Mamy pięknie pokazaną walkę o miłość w rodzinie i walkę o siebie.

To moje drugie spotkanie z twórczością tej pisarki, pierwsze było podczas czytania antologii Gorące lato.
Autorka, nie stroni od tematów tabu, przedstawia swoje historie wyjątkowo wiarygodnie i bardzo jasnym językiem, co z pewnością jest jednym z plusów, ponieważ książkę czyta się płynnie i z dużym zainteresowaniem.
Przyznam szczerze, że główna bohaterka na początku nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1649
1649

Na półkach: , ,

Ada jest matką dorastającej córki, zmagającą się z alkoholizmem i wypadkiem, który zdruzgotał jej karierę amazonki i prywatne życie. Egzystująca w enklawie blokowiska na odludziu, nie potrafi uzdrowić swoich relacji z matką i córką.
Robert jest „mężczyzną z przeszłością”, skrywającym bolesną tajemnicę, próbującym odkupić winy, którymi sam siebie obarczył. Usiłuje dźwignąć do dawnej świetności podupadającą stadninę.
Niegdyś oboje kochali konie… Dlaczego to się zmieniło i jak do tego doszło?

"W chwili, w której uświadamiasz sobie, że będzie bolało już zawsze, przestajesz bać się śmierci."

Już przy "Jesiennym motylu" zauważyłam u autorki niebywałą umiejętność przeniesienia na karty powieści otaczającego ją świata. Nie inaczej jest i tym razem. Realizm to główna cecha tej książki. Ta historia jest doskonałym przykładem na to, iż jedna chwila może zmienić wszystko. Życie bowiem jest nieprzewidywalne i nigdy nie wiemy, co dla nas szykuje los. Jednak nic nie dzieje się bez przyczyny.

Ada to postać wzbudzająca skrajne emocje. Z jednej strony wszystko w czytelniku krzyczy, by kobietą potrząsnąć, przypomnieć jej, że ma dla kogo żyć i walczyć. Z drugiej doskonale ją rozumiałam, choć nie pochwalałam jej zachowania i decyzji, by się poddać i odrzucić tych, którym na niej zależy.

"Staczała się, ześlizgiwała po nabitej drzazgami codzienności, nie mogąc zidentyfikować momentu, w którym się poddała, w którym powiedziała sobie, że to już koniec, że nie ma już nic."

Postać tajemniczego Roberta zaintrygowała mnie, a i fabuła zyskała na atrakcyjności. Wydarzenia z jego przeszłości odkrywane są przed nami stopniowo, co tylko podsyca ciekawość, aby jak najszybciej poznać całość.

"Przeczytał ogłoszenie o stajni na sprzedaż i wiedział, że musi uratować to miejsce, musi uratować tego konia, który tkwił tam skazany na ciężarówkę rzeźnika. Że musi uratować siebie."

Sielska okładka książki może wskazywać na miłą opowiastkę (choć na występujący motyw koni pasuje),lecz pod tą otoczką skrywa się wiele trudnych tematów. Agata Suchocka porusza problem alkoholu, który dla głównej bohaterki wydaje się być jedynym panaceum na nie radzenie sobie z rzeczywistością. Jednak jak wiemy alkoholowo-lekowe zamroczenie w takich przypadkach tak naprawdę nie przynosi ulgi, a jeszcze większe staczanie się na dno. Czy Ada będzie w stanie się od niego odbić?

Historia Ady wciągnęła mnie od pierwszej do ostatniej strony. Jestem zachwycona tą książkę i przekazem, jaki z niej płynie. Autorka uświadamia, że nigdy nie jest za późno na zmianę nastawienia do życia. Istotną kwestię odgrywa tu również aspekt winy rozpatrywany w dwóch różnych kategoriach, bo dotyczy dwojga bohaterów i tego, co ich spotkało. Kiedy w naszym w życiu wydarzy się coś złego, najczęściej winą obarczamy osoby trzecie. Nie dochodzi do naszej świadomości, że może to my sami popełniliśmy gdzieś błąd i zrobiliśmy o jeden krok za daleko...? Bywa też i tak, iż obarczamy siebie za błąd, za który tak naprawdę to nie my odpowiadamy... Trochę zakręciłam? Nie pozostaje mi zatem nic innego, jak tylko zachęcić Was gorąco do poznania tej historii. Mnie ona porwała, a przede wszystkim dała wiele do myślenia.

"O jeden krok za daleko" to słodko-gorzka, przejmująca powieść o życiu, pasji, sukcesach i porażkach, tęsknocie za tym, co utracone i nieosiągalne, żalu, samotności, cierpieniu, trudnych relacjach rodzinnych, priorytetach. To książka dająca nadzieję na to, że po każdej tragedii można się podnieść, być silniejszym. Trzeba tylko pozwolić sobie na przyjęcie pomocnej dłoni. I pamiętajmy: to my sami jesteśmy kowalem swojego losu!

Ada jest matką dorastającej córki, zmagającą się z alkoholizmem i wypadkiem, który zdruzgotał jej karierę amazonki i prywatne życie. Egzystująca w enklawie blokowiska na odludziu, nie potrafi uzdrowić swoich relacji z matką i córką.
Robert jest „mężczyzną z przeszłością”, skrywającym bolesną tajemnicę, próbującym odkupić winy, którymi sam siebie obarczył. Usiłuje dźwignąć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
183
166

Na półkach: , ,

Książka „O jeden krok za daleko” była dla mnie bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Spodziewałam się lekkiej obyczajówki, a dostałam książkę, z której dużo wniosków można wyciągnąć do własnego życia.
Ada jest matką dorastającej córki, z którą ma bardzo słaby kontakt. Po wypadku, który zdruzgotał jej karierę amazonki, zmaga się z alkoholizmem. Na domiar złego relacje z jej matką również nie należą do najlepszych.
Robert skrywa bolesną tajemnicę, obarczył się poczuciem winy, z którego nie potrafi się uwolnić. Próbuje rozpocząć nowe życie, remontując podupadająca stadninę. To, co łączy Adę i Roberta to miłość do koni. Co sprawiło, że ich życie potoczyło się właśnie tak?

To moje pierwsze spotkanie z piórem Pani Agaty Suchockiej. Jestem bardzo zadowolona z lektury. Książkę czyta się naprawdę szybko, ale nie jest to lekka obyczajówka, jakiej się spodziewałam. Dzięki tematom, jakie porusza autorka, naprawdę można docenić to, co się ma, bo wystarczy ułamek sekundy, żeby nasze życie diametralnie się zmieniło. Wtedy wszystkie nasze plany, marzenia trzeba głęboko schować i całkowicie przewartościować swoje życie.
To książka o rozczarowaniu, głęboko skrywanym bólu, rozgoryczeniu, stracie i trudnych relacjach, ale również o nadmiernych ambicjach, które spychają rodzinę na dalszy plan. Trudno pogodzić się tym, gdy nagle przestajemy być całkowicie sprawni, a ból wypełnia każdą minutę naszego życia. Nie tylko ten fizyczny. Jednak książka daje nadzieję, że mimo wszystko można zacząć od nowa i zacząć żyć normalnie.
Niezwykle podobało mi się, że autorka mocno skupiła się na odczuwanych przez bohaterów emocjach. Powieść jest bardzo psychologiczna, ale świetnie wpisuje się to w jej nastrój. Ada spadła z samego szczytu i był to dla niej upadek niesamowicie bolesny. Zmieniła się w osobę nie do poznania, stała się kimś, kim nigdy nie chciała być. Jednak warto pamiętać, że mimo wszystkich przeciwności losu warto wziąć życie w swoje ręce i zacząć żyć od nowa.
Ja polecam Wam tę pełną emocji powieść. Uważam, że miłośnicy obyczajówek będą zadowoleni z lektury. Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Replika.
Moja ocena 8/10

Książka „O jeden krok za daleko” była dla mnie bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Spodziewałam się lekkiej obyczajówki, a dostałam książkę, z której dużo wniosków można wyciągnąć do własnego życia.
Ada jest matką dorastającej córki, z którą ma bardzo słaby kontakt. Po wypadku, który zdruzgotał jej karierę amazonki, zmaga się z alkoholizmem. Na domiar złego relacje z jej matką...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    92
  • Przeczytane
    81
  • Posiadam
    9
  • Legimi
    5
  • 2023
    3
  • Audiobooki
    3
  • 2022
    3
  • 2021
    3
  • Przeczytane 2020
    2
  • Teraz czytam
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki O jeden krok za daleko


Podobne książki

Przeczytaj także