Sięgając po tą książkę cieszyłam się,że poznam autorkę,bo jest to jej debiutancka książka.
Byłam bardzo ciekawa tej pozycji…
Już od pierwszych stron zapachniało mi tutaj słynnym „Greyem”…
Pomyślałam: „Ok zobaczymy jak to potoczy się dalej”.
Nie myliłam się- książka nawiązuje do takich wątków jak romans w pracy,duuuużo erotyki i krępowania.
Jest tutaj przede wszystkim motyw kultury wschodu-kinbaku,inaczej shibari,czyli krępowanie linami różnego rodzaju i długości🪢.
Jeśli mam być szczera,a zawsze taka jestem,to powiem,że cała akcja w tej książce momentami wydawała mi się mało realna. Były fragmenty przy których się irytowałam,że tak ochoczo bohaterka książki bierze udział w tym co wymyśla jej szef,wręcz ślepo idzie w to dalej …
Podobał mi się za to motyw,że z cichej myszki rozwinęła się w Klarze kobieta pewna siebie,doceniająca siebie i swoje piękno.
Że odważyła się wyjść spoza swojej strefy komfortu i otworzyła się na świat i go podbiła dochodząc na sam szczyt🔥.

Sięgając po tą książkę cieszyłam się,że poznam autorkę,bo jest to jej debiutancka książka.
Byłam bardzo ciekawa tej pozycji…
Już od pierwszych stron zapachniało mi tutaj słynnym „Greyem”…
Pomyślałam: „Ok zobaczymy jak to potoczy się dalej”.
Nie myliłam się- książka nawiązuje do takich wątków jak romans w pracy,duuuużo erotyki i krępowania.
Jest tutaj przede wszystkim...

Klara jest młodą studentką, jednak trochę podwinęła jej się noga i musi jak najszybciej znaleźć pracę. Oglądając ogłoszenia zdaje sobie sprawę, że nie do wielu rzeczy się nadaje, jednak za namową współlokatorki postanawia aplikować na stanowisko asystentki prezesa w firmie z branży finansowej. Ku jej zaskoczeniu okazuje się, że otrzymała tę pracę. Jan, jej szef wymaga od niej zaangażowania i całkowitej dyspozycyjności, nic nie podejrzewa, a wręcz przeciwnie jej podwładny budzi w niej ciekawość i fascynację. Jan ma jednak bardzo specyficzne hobby. Jest coś co go bardzo podnieca i właśnie do tego potrzebuje Klary.

Czy Klara poradzi sobie na stanowisku asystentki? Czym tak bardzo podnieca się jej szef? Czy mężczyzna zarazi główną bohaterkę swoją pasją?

Ta książka należy do jednej z tych, które trochę musiały poczekać aż po nią sięgnę. Prawie cztery lata tak stała na moim regale i na mnie zerkała, i czekała czy to już ten moment. Co mnie skłoniło, że w końcu się za nią zabrałam, szczerze nie mam pojęcia, zwyczajnie wpadła w moje ręce przy wyborze .

Bardzo podobał mi się pomysł na fabułę, wszystko jest dobrze dopasowane w czasie, a prosty język jakim jest napisana sprawia, że książkę czyta się naprawdę bardzo szybko.

Mamy dwie główne postacie. Jan, który jest władczym i wymagającym szefem, oczekuje od swojej asystentki ogromnej dyspozycyjności i uległości. Nie toleruje sprzeciwiania się temu czego żąda. Krótko mówiąc ma być tak jak on chce. Jest również postać żeńska, czyli Klara, która w magiczny sposób musi zdobyć pieniądze na życie. Jest ona skromną i niewierzącą w swoje umiejętności młodą kobietą, jednak postanawia zaryzykować i stara się o stanowisko asystentki. Ta praca jednak ją zmienia, a może bardziej szef Jan. Staje się pewną siebie kobietą.

I tu dochodzimy do momentu w którym mam mieszane uczucia. To, że kobieta staje się pewniejsza siebie i wie czego chce jest super zmianą, jednak w pewnym momencie odnoszę wrażenie, że ta przemiana jest ze skrajności w skrajność. Wcześniej Klara spędzała czas z przyjaciółką współlokatorką, teraz niemal się nie widują.

Dodatkowo wątek jej przyjaciółki jest jak dla mnie niewyjaśniony. Albo mi gdzieś umknęło albo zwyczajnie nie wiadomo co się z nią stało.

Niestety ale bardzo dużo rzeczy w tej książce było dla mnie niepojętych. Bo by zmienić się aż tak bardzo potrzeba czasu, a główna bohaterka dokonuje tego prawie w przeciągu kilku dni, jak nie dnia.

Oczywiście książka jest erotykiem i głównym tematem jest sztuka wiązania seksualnego partnera bądź partnerki. Dodatkowo zdobywanie awansu poniekąd poprzez łóżko.

Oczekiwałam czegoś lepszego od tej historii, jednak czyta się szybko więc nie zmarnowałam zbyt dużo czasu na nią.

Klara jest młodą studentką, jednak trochę podwinęła jej się noga i musi jak najszybciej znaleźć pracę. Oglądając ogłoszenia zdaje sobie sprawę, że nie do wielu rzeczy się nadaje, jednak za namową współlokatorki postanawia aplikować na stanowisko asystentki prezesa w firmie z branży finansowej. Ku jej zaskoczeniu okazuje się, że otrzymała tę pracę. Jan, jej szef wymaga od...

Książka opowiada o dziewczynie, która pochodzi z małej miejscowości i trafia do Warszawy. Tam studiuje psychologię, ale nie zdaje egzaminów, więc dostaje propozycję przejścia na tryb zaoczny (płatny). Żeby mieć na to pieniądze, Klara znajduje pracę - a właściwie, załatwia jej tę pracę współlokatorka. Co musimy wiedzieć o tej współlokatorce? Ma na imię Aneta, jest zachwycona swoim wibratorem i sypia z kimś z HR.

Od początku wiadomo, że stanowisko asystentki wiąże się w pewnymi usługami wobec prezesa firmy. I kolejne 100 stron mamy o goleniu genitaliów za pomocą pianki i maszynki oraz wiązaniu i seksie z prezesem, który następnie sutenerzy ją kontrahentowi. Jest w tym tak dobra, że klient zdecydował się na współpracę z firmą i Klara dostaje awans.

Wtedy przechodzi przemianę. Jakby to, że nie nabrała żadnych kompetencji do pracy, ale za to ma lepsze ciuchy i stałą się nałożnicą ważnych ludzi robiło z niej nagle panią dyrektor wysokiego szczebla. Zmienił się jej stosunek do współpracowników, zniknęła skromność i pokora.

Mniej więcej na 220 stronie jest opisana sytuacja, że Klara odbiera ważnego czonka zarządu firmy z lotniska, jadą sobie taksówką i on nagle sugeruje, że Klara pozyskała ważnego klienta przez łóżko (oczywiście bardzo trafnie, bo to właśnie taka biznesmenka). Klara denerwuje się i urządza mu krótką pogadankę, jak to sobie nie życzy być w ten sposób ocenianą. Pół strony dalej, Klara zastanawia się już nad erotycznymi upodobaniami tego mężczyzny...

Ogólnie powiem Wam tak: ta książka nawet nie otarła się o erotykę - sceny napisane są niesmacznie lub śmiesznie. Główna bohaterka to typowa dziewuszka, która swoim robieniem kariery i parszywym feminizmem tylko uwłacza innym kobietom. Żałuję, że książka nie została rozwinięta, żeby pokazać jak szybki upadek osiągnie Klara, budując swoją pozycję na tak lichych fundamentach.

Daję 5 gwiazdek za wzbudzenie we mnie emocji: odrazy i współczucia dla Klary oraz za to, że szybko się skończyło i naprawdę nie dłużyło mi się czytanie.

Książka opowiada o dziewczynie, która pochodzi z małej miejscowości i trafia do Warszawy. Tam studiuje psychologię, ale nie zdaje egzaminów, więc dostaje propozycję przejścia na tryb zaoczny (płatny). Żeby mieć na to pieniądze, Klara znajduje pracę - a właściwie, załatwia jej tę pracę współlokatorka. Co musimy wiedzieć o tej współlokatorce? Ma na imię Aneta, jest zachwycona...

Książka pokazuje stosunek całkowicie z innej perspektywy. Shibari starojapońska sztuka krępowania to coś co najbardziej podnieca Jana. Było to ciekawe, gdyż ukazywało sex z innej strony niż spotykałam do tej pory w książkach czy filmach. Klara dość szybko wspięła się po szczeblach awansu, przez co zmieniła się o 360 stopni. Nie jestem akurat zwolenniczką gdy osoba, zmienia się aż tak bardzo, by ze spokojnej dziewczyny stać się zimną s***.

Książka pokazuje stosunek całkowicie z innej perspektywy. Shibari starojapońska sztuka krępowania to coś co najbardziej podnieca Jana. Było to ciekawe, gdyż ukazywało sex z innej strony niż spotykałam do tej pory w książkach czy filmach. Klara dość szybko wspięła się po szczeblach awansu, przez co zmieniła się o 360 stopni. Nie jestem akurat zwolenniczką gdy osoba, zmienia...

Nie bawiąc się w ładne słowa wszystko bardzo odklejone a bohaterowie płascy nie posiadający innych relacji niż ta między sobą a kiedy główna bohaterka popadła w samozachwyt już ostatecznie popsuła resztki przyjemności z czytania.

Nie bawiąc się w ładne słowa wszystko bardzo odklejone a bohaterowie płascy nie posiadający innych relacji niż ta między sobą a kiedy główna bohaterka popadła w samozachwyt już ostatecznie popsuła resztki przyjemności z czytania.

OMG koszmar. 1/10
Ta książka to jeden wielki koszmar. Przyznam przeczytałam pół, bo więcej się nie dało, oczy mi krwawiły.
Historia mogłaby być całkiem interesująca - ze względu na te japońskie wiązania " shibari", ale cała reszta... szkoda słów.
Główna bohaterka prowincjonalna panienka która wyrwała się do Warszawy na studia i tu już ... zaczynają się schody. Nie potrafi zaliczyć roku, brakuje jej pieniędzy i postanawia iść do pracy. Wiec zostaje asystentką. Szef nie potrzebuje asystentki tylko k...y która będzie robić co ona chce , łącznie z nakazem aby porządnie zabawiła kontrahenta...

Sami zdecydujcie czy chcecie to przeczytać bo wg mnie nie warto tracić czasu.

OMG koszmar. 1/10
Ta książka to jeden wielki koszmar. Przyznam przeczytałam pół, bo więcej się nie dało, oczy mi krwawiły.
Historia mogłaby być całkiem interesująca - ze względu na te japońskie wiązania " shibari", ale cała reszta... szkoda słów.
Główna bohaterka prowincjonalna panienka która wyrwała się do Warszawy na studia i tu już ... zaczynają się schody. Nie...

Powiem szczerze, że oczekiwałam więcej od tej książki. Mocno się zawiodłam, a dlaczego?
Irytowała mnie postać Klary — na początku była sympatyczna, miło jej się towarzyszyło podczas jej przeżyć, ale ze strony na stronę było coraz gorzej. Lepsze stanowisko, poczucie władzy sprawiło, że patrzyła na innych z góry, pieniądze zawróciły jej w głowie. Nie podobało mi się to. Osoba taka jak Klara nie powinna zmieniać swojego spojrzenia na świat tylko dlatego, że jej się poszczęściło. Niby czuła, że ma władzę, ale jaka to władza, zdobywając cele w taki sposób? Oddając się mężczyznom, sprawiając im przyjemność wbrew sobie, tylko po to, aby być wyżej w hierarchii od innych? Kolejną rzeczą, która mnie irytowała, to potraktowanie po macoszemu przyjaciółki głównej bohaterki. Ta postać mnie ciekawiła, chciałam znać powody jej zachowania, jaka jest, co myśli o wyborach Klary, ale pojawiała się ona tylko raz na jakiś czas — można powiedzieć, że jako duch. Przynajmniej ja tak to odczułam. Moja ocena waha się od 4 do 6, postanowiłam zaznaczyć 6, ponieważ podobał mi się koniec „Pani Władzy". Klara uświadomiła sobie, że zdobyła pozycję, ale straciła o wiele ważniejsze rzeczy. Miałam wrażenie, że wszelakie emocje ją opuściły, stała się pusta jak wrak, przez to, czego dokonała. No i powiem szczerze, że z ciekawości przeczytałabym drugą część — ze względu na Korna, o którym także wiemy niewiele, ale może w kolejnym tomie pewne sprawy zostałyby lepiej dopracowane. Chciałabym znać historię z jego perspektywy. Intryguje mnie on, a pod koniec zrobiło mi się nawet żal tej postaci.
Moim zdaniem, każdy sam powinien zapoznać się z tą książką. Pokazuje ona, że nie warto iść po trupach do celu, bo co nam z życia z wszelkimi bogactwami, lecz w asyście druzgocącej ciszy? Koniec książki sprawił, że dałam ocenę 6 - czuję lekki niedosyt, zawód, jestem zaintrygowana dalszą historią, ale wolałabym, aby była ona z perspektywy Korna. Książka ma swoje zalety, budzi wiele emocji, ale we mnie wzbudziła niekoniecznie te dobre, lecz polecam każdemu wyrobić sobie własną opinię.

Powiem szczerze, że oczekiwałam więcej od tej książki. Mocno się zawiodłam, a dlaczego?
Irytowała mnie postać Klary — na początku była sympatyczna, miło jej się towarzyszyło podczas jej przeżyć, ale ze strony na stronę było coraz gorzej. Lepsze stanowisko, poczucie władzy sprawiło, że patrzyła na innych z góry, pieniądze zawróciły jej w głowie. Nie podobało mi się to. Osoba...

Oczekiwałam więcej od książki.

Oczekiwałam więcej od książki.

Pierwszy raz od nie pamiętnych czasów przeczytałam tak słaba książkę na szczęście mało czasu na niej spędziłam. Jak dla mnie to podobizną a raczej słabe 50 twarzy Greya

Pierwszy raz od nie pamiętnych czasów przeczytałam tak słaba książkę na szczęście mało czasu na niej spędziłam. Jak dla mnie to podobizną a raczej słabe 50 twarzy Greya

Kupując tą książkę nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Zaskoczyła mnie, ale pozytywnie. Było czuć chemię między głównymi bohaterami. Jednak nie takiego zakończenia się spodziewałam.

Kupując tą książkę nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Zaskoczyła mnie, ale pozytywnie. Było czuć chemię między głównymi bohaterami. Jednak nie takiego zakończenia się spodziewałam.