Dobre ciastko
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Wydawnictwo:
- Lipstick Books
- Data wydania:
- 2020-01-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-01-15
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328076006
- Tagi:
- romans miłość erotyk pożądanie rozstanie
Dobre ciastko to pierwsza komedia erotyczna w Polsce!
Zuzia ma 29 lat i mieszka w Gdańsku. Ma poczucie, że jest w udanym, niemal idealnym związku z Konradem. No właśnie… niemal. Konrad ma bowiem oczekiwania seksualne, których Zuzia nie chce spełnić. Winę za wygórowane (zdaniem Zuzi) potrzeby Konrada ponosi jego przyjaciel z czasów licealnych – Borys. Jest on dla Konrada guru w sprawach erotycznych. Zuzia, z pewnymi oporami, próbuje spełnić zachcianki Konrada, ale kończy się to niemal uszkodzeniami ciała! Ich związek rozpada się i Zuzi nie pozostaje nic innego, jak wrócić o rodzinnego domu. Kobieta zastanawia się, czy to nie ona ponosi część winy za to, że Konrad odszedł, i postanawia otworzyć się na nowe doznania. Rozpoczyna się seksualna odyseja Zuzi...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 227
- 57
- 25
- 12
- 6
- 5
- 4
- 4
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Przebrnęłam z wielkim trudem, dawno nie czytałam takiej książki bez w sumie żadnej fabuły. Główna bohaterka niby prawie 30-latka a zachowywała się jakby była małą dziewczynką. Wiecznie naburmuszona, niezadowolona. Książkę ratuje tylko postać Borysa który widać twardo stąpa po ziemi. Dla mnie niestety nie udany debiut. Szkoda czasu na czytanie.
Przebrnęłam z wielkim trudem, dawno nie czytałam takiej książki bez w sumie żadnej fabuły. Główna bohaterka niby prawie 30-latka a zachowywała się jakby była małą dziewczynką. Wiecznie naburmuszona, niezadowolona. Książkę ratuje tylko postać Borysa który widać twardo stąpa po ziemi. Dla mnie niestety nie udany debiut. Szkoda czasu na czytanie.
Pokaż mimo toNo cóż.... długo przymierzałam się do tej książki... leżała na regale z 2-3 lata (conajmniej) aż w końcu się doczekała... I szczerze mówiąc dawno nie czytałam tak średniej książki. Niestety używanie w tym kontekście zdrobniałego imienia Zuzia czy Zuzulku, a do tego pojawiający się czasem Staś, no nie mogłam. Za każdym razem chciało mi się śmiać. A do tego ta naiwność wymiany zdań... Niestety nie jest to pozycja, którą chciałabym przeczytać ponownie, czy polecić znajomym. Doczytałam do końca tylko dlatego, że bardzo, ale to bardzo nie lubię nie kończyć książek, które już zaczęłam czytać.
No cóż.... długo przymierzałam się do tej książki... leżała na regale z 2-3 lata (conajmniej) aż w końcu się doczekała... I szczerze mówiąc dawno nie czytałam tak średniej książki. Niestety używanie w tym kontekście zdrobniałego imienia Zuzia czy Zuzulku, a do tego pojawiający się czasem Staś, no nie mogłam. Za każdym razem chciało mi się śmiać. A do tego ta naiwność...
więcej Pokaż mimo toJak na razie jest to najsłabsza książka przeczytana przeze mnie w tym roku. Mieszanka obyczaju, romansu i komedii, która mogłaby być całkiem udanym debiutem, gdyby jeszcze nad nią popracowano. Niestety trafiła na księgarniane półki zbyt szybko, a szkoda, bo to naprawdę historia z potencjałem, tyle że nie w pełni wykorzystanym.
Zastrzeżenia mam do kreacji bohaterów, która wypada dość średnio... poza jednym przypadkiem. Tym wyjątkiem od reguły jest postać Borysa, która została sportretowana ciekawie i przekonująco. To mężczyzna zdecydowany, zabawny, inteligentny i szczery. Nie poddaje się i dąży do celu. To największy atut tej książki! Zwykły facet, który urodą nie grzeszy, żaden tam macho z ciałem Adonisa. A jednak bardzo atrakcyjny, bo z charakterem. To on pobudza ciekawość czytelnika i utrzymuje jego uwagę.
Natomiast Konrad, Anna oraz rodzice Zuzanny są nakreśleni według mnie zbyt powierzchownie, by móc cokolwiek o nich powiedzieć. Zaś główna bohaterka została ukazana w sposób wręcz odpychający. Zuzia to osoba niezwykle irytująca, niezdecydowana, a do tego infantylna, zachowująca się bardzo niedojrzale jak na dwudziestodziewięcioletnią kobietę. Nie wie, czego chce, nie uczy się na błędach i zdaje się, że nie potrafi wyciągać wniosków. Taka ciepła klucha, którą ciężko polubić.
Książka jest dość schematyczna. Lekka historia, w której niby coś się dzieje, ale tak naprawdę wiele wątków i scen jest niedopowiedzianych, zwłaszcza jeśli chodzi o zbliżenia intymne bohaterów. Spodobał mi się natomiast fakt, że autorka zwraca uwagę czytelnika na problem nadopiekuńczości rodziców wobec dorosłych dzieci i wiążących się z tym trudności.
"Dobre ciastko" to opowieść o poszukiwaniu siebie, odkrywaniu własnej seksualności i testowaniu granic. A także o budowaniu relacji z partnerem. Niestety jest to historia dość przeciętna i nie każdemu przypadnie do gustu. Jeżeli czytelnik nie ma zbyt dużych oczekiwań, być może będzie usatysfakcjonowany.
Jak na razie jest to najsłabsza książka przeczytana przeze mnie w tym roku. Mieszanka obyczaju, romansu i komedii, która mogłaby być całkiem udanym debiutem, gdyby jeszcze nad nią popracowano. Niestety trafiła na księgarniane półki zbyt szybko, a szkoda, bo to naprawdę historia z potencjałem, tyle że nie w pełni wykorzystanym.
więcej Pokaż mimo toZastrzeżenia mam do kreacji bohaterów, która...
Miałam nadzieję na lekką i zabawną lekturę, niestety się nie udało. Niby czasami było humorystycznie, ale momenty te zostały przytłoczone przez nijaką całość.
Na plus mogę zapisać ukazanie dylematów współczesnych 30-latków, którzy nie do końca potrafią odnaleźć się w świecie. I jeszcze jedna dodatkowa „gwiazdka” – postać Borysa, który choć nie jest typem przystojniaka, gra w powieści ważną rolę.
Miałam nadzieję na lekką i zabawną lekturę, niestety się nie udało. Niby czasami było humorystycznie, ale momenty te zostały przytłoczone przez nijaką całość.
więcej Pokaż mimo toNa plus mogę zapisać ukazanie dylematów współczesnych 30-latków, którzy nie do końca potrafią odnaleźć się w świecie. I jeszcze jedna dodatkowa „gwiazdka” – postać Borysa, który choć nie jest typem przystojniaka, gra...
Taka sobie. Ani to komedia, a tym bardziej nie jest to erotyk. Czytałam lepsze książki. Z Polskimi autorami przeżywam ostatnio sinusoidę.
Zuza 30-latka, która zachowuje się jak 13-latka. Miałam ochotę nią potrząsnąć i powiedzieć jej żeby się w końcu ogarnęła.
Taka sobie. Ani to komedia, a tym bardziej nie jest to erotyk. Czytałam lepsze książki. Z Polskimi autorami przeżywam ostatnio sinusoidę.
Pokaż mimo toZuza 30-latka, która zachowuje się jak 13-latka. Miałam ochotę nią potrząsnąć i powiedzieć jej żeby się w końcu ogarnęła.
Nic specjalnego ... płaska emocjonalnie, brak uniesień i ekscytacji. Najwiecej emocji wzbudza część z chorym psem, a chyba nie o to chodziło. Słabe opisy emocji podczas zbliżeń bohaterów. "Słodkie porządanie i pikantne fantazje" - w tej książce nie znalazłam. Cała książka w stylu "jak chcesz to się mogę z toba przespać". Emocjonalna nuda! Dodatkowo brakowało mi bardziej szczegółowych opisów postaci. Ona mała i ładna blondynka, a on niewysoki, gruby i brzydki. I ta okładka... ktora z bohaterek była w czerwonej sukience i kiedy? W każdej książce szukam związku okładki z książką...tego momentu. Niestety też nie znalazłam. W książce nie było nic, co uruchomiłoby wyobraźnię. Do przeczytania, jak komuś się bardzo nudzi i naprawdę nie ma nic innego pod ręką, ale w ostateczności.
Nic specjalnego ... płaska emocjonalnie, brak uniesień i ekscytacji. Najwiecej emocji wzbudza część z chorym psem, a chyba nie o to chodziło. Słabe opisy emocji podczas zbliżeń bohaterów. "Słodkie porządanie i pikantne fantazje" - w tej książce nie znalazłam. Cała książka w stylu "jak chcesz to się mogę z toba przespać". Emocjonalna nuda! Dodatkowo brakowało mi bardziej...
więcej Pokaż mimo toCzy to było #dobreciastko?
Mam takie skojarzenie, że zabrakło mu czasu i pełnej receptury. Trochę takie niewypieczone i mało słodkie.
Chcę przez to powiedzieć, że to był debiut Joanny Dubler i dało się to odczuć bez dwóch zdań. Ale każdy przecież na pewnym etapie jest początkującym. Myślę, że kolejne książki autorki mogą być coraz lepsze i jestem na nie otwarta.
No dobra, ale widzę, że krążę wokół tematu zamiast powiedzieć wprost.
To miał być erotyk. Czyli jakieś uczucia, przyciąganie, fascynacja, namiętność, zapomnienie. Hmm. Nie odnalazłam takich emocji. Właściwie ta książka była bezemocjonalna. Niby coś się miało dziać, ale... To wszystko było niepełne, zbyt powierzchownie zarysowane, nieco bez uzasadnienia, taki misz masz.
Po skończeniu lektury przeczytałam pełny opis książki. I tutaj doznałam zadziwienia, bo została ona zaklasyfikowana jako komedia erotyczna. Zaczęłam się zastanawiać czy się przy niej choć uśmiechnęłam. A tak, chyba dwa razy. No ale uznajmy, że nie wyczułam po prostu tego humoru ;)
Natomiast słowa z przedniej okładki, to myślę, że mocno naciągane, bo niestety, ale słodkiego pożądania ani pikantnych fantazji nie dostrzegłam.
Ale co wyniosłam z lektury? Dwie dobre rzeczy.
To, że autorka podkreśla, iż najważniejsze jest to, żeby robić pewne rzeczy w zgodzie ze sobą, więc brawo za ten przekaz oraz to, że czasem możemy czuć się szufladkowani przez innych i warto zdawać sobie z tego sprawę, żeby samemu nie dać się ograniczać.
A, i jeszcze jedno! Pierwszy raz w tego typu literaturze odnalazłam zwyczajnego mężczyznę z nadprogramowymi kilogramami. I to nadaje książce wiarygodności, a tym samym autorka spełniła moje ciche życzenie, żeby odejść od stereotypów silnych mężczyzn macho wyjętych z katalogu siłowni.
Czy to było #dobreciastko?
więcej Pokaż mimo toMam takie skojarzenie, że zabrakło mu czasu i pełnej receptury. Trochę takie niewypieczone i mało słodkie.
Chcę przez to powiedzieć, że to był debiut Joanny Dubler i dało się to odczuć bez dwóch zdań. Ale każdy przecież na pewnym etapie jest początkującym. Myślę, że kolejne książki autorki mogą być coraz lepsze i jestem na nie otwarta.
No...
"Rozpoczyna się seksualna odyseja Zuzi" - serio?? Jakoś tego nie zauważyłam. Bardzo słaba!! A pisanie cały czas "Zuzia" o 29 latce denerwujące.
"Rozpoczyna się seksualna odyseja Zuzi" - serio?? Jakoś tego nie zauważyłam. Bardzo słaba!! A pisanie cały czas "Zuzia" o 29 latce denerwujące.
Pokaż mimo toKoszmarna książka, nie ma to nic wspólnego z komedią a główna bohaterka perfidnie wkurzająca.
Koszmarna książka, nie ma to nic wspólnego z komedią a główna bohaterka perfidnie wkurzająca.
Pokaż mimo toAbsolutnie nie jest to erotyk. Bardzo słabe, czasami myślałam że czytam opowieść o nastolatkach. Nie polecam niestety
Absolutnie nie jest to erotyk. Bardzo słabe, czasami myślałam że czytam opowieść o nastolatkach. Nie polecam niestety
Pokaż mimo to