rozwińzwiń

Matki z Lovely Lane

Okładka książki Matki z Lovely Lane Nadine Dorries
Okładka książki Matki z Lovely Lane
Nadine Dorries Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Cykl: Pielęgniarki (tom 3) literatura piękna
464 str. 7 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Pielęgniarki (tom 3)
Tytuł oryginału:
Mothers of Lovely Lane
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2020-02-20
Data 1. wyd. pol.:
2020-02-20
Liczba stron:
464
Czas czytania
7 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381692502
Tłumacz:
Magda Witkowska
Tagi:
pielęgniarki Liverpool przyjaźń
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
86 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
452
422

Na półkach:

To trzeci tom serii o Aniołach z Liverpoolu (w moim przypadku podzielony także na 2 części). W kolejnej części bliżej poznajemy rodziny mieszkające w liverpoolskim porcie, które są związane ze Szpitalem St Angelus. Autorka przybliża miasto, które powoli dźwigało się z powojennych zgliszcz, a mieszkający w nim Irlandczycy byli tymi złymi i przegranymi w angielskiej społeczności. Na wielu drzwiach wisiała nawet wtedy kartka z informacją, że nie przyjmują czarnych, psów oraz Irlandczyków. Takim przykładem była niewątpliwie rodzina Ryanów z Vince Street. Lorcan ze względu na to, ze jego bracia mieli fatalną reputacje z góry został zaszufladkowany jako czarna owca. Jednak nasi bohaterowie Dessie, Biddy czy Elsie potrafią zadbać o siebie nawzajem, zawarli szyki i dali szanse czternastolatkowi na uczciwy zarobek, bo umożliwili mu najlepszą z możliwych pracę w szpitalu St Angelus. Okazując solidarność międzyludzką pomoc otrzymał też Finn syn Noleen i Pddego. Jako pierwsze dziecko z rodziny St Angelus dostał się do gimnazjum, łatwo nie było ale wszyscy postanowili go wspierać, bo docenili ambitnego chłopaka. Szczególnie Dessie był otwarty nieść potrzebującym pomoc, oprócz działania potrafił wesprzeć też dobrym słowem. Natomiast Biddy pracująca jako pomoc w szpitalu swoim zaangażowaniem działała cuda. Przy okazji dowiadujemy się co u Aniołów. Pielęgniarki oddane swojej pracy pracują w nowej, oddanej do użytku sali operacyjnej. Poukładały sobie, prawie wszystkie uczuciowe życie, a jedna z nich wkrótce zostanie mamą. W powieści czuć wiatr nadchodzących zmian i nowinek medycznych.
Autorka niewątpliwie składa też w tym tomie hołd kobietom. Zmęczone życiem i pracą ponad siły, często utrzymywały się tylko z wdowiej renty, a to na ich barkach spoczął trud i obowiązek utrzymania rodzin w tych jakże trudnych powojennych latach. Książka otula, a ja zaraz z przyjemnością przeczytam ostatnią część tej serii - Gwiazdka. Polecam zwłaszcza wszystkim miłośnikom tego rodzaju powieści.

To trzeci tom serii o Aniołach z Liverpoolu (w moim przypadku podzielony także na 2 części). W kolejnej części bliżej poznajemy rodziny mieszkające w liverpoolskim porcie, które są związane ze Szpitalem St Angelus. Autorka przybliża miasto, które powoli dźwigało się z powojennych zgliszcz, a mieszkający w nim Irlandczycy byli tymi złymi i przegranymi w angielskiej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
183
77

Na półkach:

Lata 50 XX wieku. Po wojnie wszyscy starają się wspierać wzajemnie. Noleen większość czasu poświęca pracy, najstarszy syn pomaga w obowiązkach domowych. Jej mąż Paddy, nie może znaleźć pracy, w czasie wojny stracił jedną nogę. Ciężki czas trwa u rodziny Rayan'ów. Matka jest w depresji po starcie męża, co znacznie odbija się na jej synach, którzy za sprawą innych zeszli na złą drogę.
Czy modlitwy Noleen zostaną wysłuchane? Jak potoczy się życie Lorcana? Czy będzie walczył o lepsze jutro dla siebie i swojej matki?
Emocjonująca, zachwycająca powieść o niesieniu wzajemnego dobra dla innych, że jeszcze są osoby, dla których pomoc jest bardzo potrzebna niezależnie od sytuacji. Książkę polecam przeczytać, to jest trzeci tom Aniołów z Lovely Lane.

Lata 50 XX wieku. Po wojnie wszyscy starają się wspierać wzajemnie. Noleen większość czasu poświęca pracy, najstarszy syn pomaga w obowiązkach domowych. Jej mąż Paddy, nie może znaleźć pracy, w czasie wojny stracił jedną nogę. Ciężki czas trwa u rodziny Rayan'ów. Matka jest w depresji po starcie męża, co znacznie odbija się na jej synach, którzy za sprawą innych zeszli na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
612
612

Na półkach:

Nadine Dorries kontynuuje opowieść o ludziach związanych z liverpoolskim szpitalem St Angelus, tym razem skupiając się na postaciach kobiet, które różnie traktują swoje macierzyństwo. Od razu wyczuwa się, że sprawy systemu opieki zdrowotnej na Wyspach Brytyjskich bardzo leżą autorce na sercu. Nic dziwnego, skoro jest ona posłanką do Parlamentu, a wcześniej pracowała jako pielęgniarka. Środowisko medyczne zna więc od podszewki i to się czuje. Cała seria to na pewno powieści obyczajowe, z dobrze skonstruowaną fabułą i portretami bohaterów, ale tło dla wydarzeń zarysowane jest z pełnym znawstwem tematu.
W trzeciej części cyklu akcja dzieje się już w roku 1954 i w szpitalach w całej Anglii zachodzą liczne zmiany. Kraj dźwiga się ze zniszczeń wojennych, co skutkuje budową nowych szpitali, unowocześnianiem starych i wprowadzaniem nowych terapii. Dotyczy to także St Angelus, gdzie powstaje nowy blok operacyjny, lekarze na szerszą skalę stosują nowe antybiotyki i uczą się resuscytacji. Jednak w świecie mieszkańców dzielnicy portowej Liverpoolu ciągle jeszcze odczuwa się skutki wojny. Dużo tu samotnych kobiet, których mężowie zginęli na froncie, inwalidów i dzieci, które muszą pracować, by wspomóc swoje rodziny.
Na tym tle Nadine Dorries przedstawia historie kilkorga bohaterów: rodziny Ryanów, w której matka pogrąża się w depresji i pijaństwie, a jej młodszy syn zmuszony jest samotnie walczyć o byt i nie ulec złemu wpływowi brata kryminalisty; Noleen, dzielnej zaharowanej kobiety, której mąż wrócił z wojny bez nogi i stracił chęć do życia, a jeden z synów zdał egzamin do gimnazjum i ma szansę na zdobycie wykształcenia. Oczywiście kontynuowane są historie pielęgniarek z Lovely Lane- tym razem na plan pierwszy wybija się Beth (do tej pory postać marginalizowana),a także Dana i jej związek z Teddym, który przechodzi trudne chwile.
Autorka składa tą serią hołd kobietom, na barkach których spoczął trud i obowiązek utrzymania rodzin w czasie wojny i tuż po niej. Postaci kobiece są tu stworzone bardzo wyraziście, a sama autorka niejednokrotnie upomina się o ich prawa do równego traktowania, wynagradzania, czy korzystania z wolności.
Na pewno niedługo przeczytam ostatnią część tej serii, bo uważam ją za wyjątkowo udaną. Polecam po raz kolejny wszystkim miłośnikom tego rodzaju powieści.

Nadine Dorries kontynuuje opowieść o ludziach związanych z liverpoolskim szpitalem St Angelus, tym razem skupiając się na postaciach kobiet, które różnie traktują swoje macierzyństwo. Od razu wyczuwa się, że sprawy systemu opieki zdrowotnej na Wyspach Brytyjskich bardzo leżą autorce na sercu. Nic dziwnego, skoro jest ona posłanką do Parlamentu, a wcześniej pracowała jako...

więcej Pokaż mimo to

avatar
386
285

Na półkach:

Trzecia część sagi trochę słabsza niż jej poprzedniczki. Trochę za dużo powtórzeń z poprzednich części. Zaczęło mnie też nieznacznie irytować to jak wszystkie problemy bohaterów są bezproblemowo rozwiazywane. Niektorzy bohaterowie zgubili również gdzieś po drodze swoje charaktery. Niemniej czyta sie dobrze i sięgnę po kolejna część.

Trzecia część sagi trochę słabsza niż jej poprzedniczki. Trochę za dużo powtórzeń z poprzednich części. Zaczęło mnie też nieznacznie irytować to jak wszystkie problemy bohaterów są bezproblemowo rozwiazywane. Niektorzy bohaterowie zgubili również gdzieś po drodze swoje charaktery. Niemniej czyta sie dobrze i sięgnę po kolejna część.

Pokaż mimo to

avatar
493
492

Na półkach: , ,

Wszystkie tomy ukazują trudne powojenne życie w Anglii. Bohaterowie zmagają się z biedą, stratą najbliższych, starymi konwenansami, a jednocześnie z tym co nieuniknione - nadchodzącymi "nowymi czasami". Wzruszająca empatia nie tylko do pacjentów ale i do drugiego człowieka (słynne już "królowo")- szkoda, że dzisiaj już nie jest tak oczywista. Szacunek dla pacjenta jaki ma służba medyczna budzi mój podziw. Dzisiaj w większości przypadków pacjent jest utrapieniem dla służby zdrowia. Uważam, że książka idealnie nadaje się na film

Wszystkie tomy ukazują trudne powojenne życie w Anglii. Bohaterowie zmagają się z biedą, stratą najbliższych, starymi konwenansami, a jednocześnie z tym co nieuniknione - nadchodzącymi "nowymi czasami". Wzruszająca empatia nie tylko do pacjentów ale i do drugiego człowieka (słynne już "królowo")- szkoda, że dzisiaj już nie jest tak oczywista. Szacunek dla pacjenta jaki ma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
220
58

Na półkach:

"Matki z Lovely Lane"to trzecia część serii "Pielęgniarki” autorstwa Nadine Dorries, w której to Dana, Pammy, Victoria i Beth są już dość doświadczonymi studentkami pielęgniarstwa i rozpoczynają praktykę na nowo oddanym do użytku oddziale chirurgicznym. Oprócz ich drogi zawodowej, dowiadujemy się też o ich zawirowaniach uczuciowych.
Jednakże, podobnie jak w drugiej części serii, perypetie naszych czterech pielęgniarek pozostają tak jakby trochę na uboczu, a na pierwszy plan wybijają się dwie historie powiązane z nowymi bohaterami.
Poznajemy Noleen Delaney, która pracuje jako sprzątaczka na nocnej zmianie w liverpoolskim szpitalu St Angelus, zaharowując się tam na śmierć, gdyż ciąży na niej obowiązek utrzymania licznej rodziny. Jej mąż, Paddy, stracił na wojnie nogę i dlatego też nie może znaleźć żadnej pracy, natomiast uzdolniony syn Finn, jako pierwszy z dzielnicy dostał się do gimnazjum, ale rodziny nie stać na koszty z tym związane.
Z drugiej strony mamy historię Lorcana Ryana, który jako jedyny z rodziny nie zszedł na złą drogę i został zatrudniony w szpitalu St Angelus na stanowisku pomocnika portiera.
Trochę szkoda, że nie dowiadujemy się co stało się z poznaną w drugiej części serii Lily Lancashire oraz z dzieckiem zmarłej Amy Curran. Mimo tego książka ta bardzo mi się podobała, jest bardzo dobrze napisana, wciąga i wzrusza. Dzięki niej poznajemy smutne realia powojennego Liverpoolu i ciężkie życie jego mieszkańców. Jest to powieść bardzo klimatyczna, nastrojowa, opowiadająca o sile przyjaźni i solidarności międzyludzkiej. Ja tę propozycję bardzo polecam, ale uważam, że najpierw należałoby przeczytać dwie pierwsze części serii.

"Matki z Lovely Lane"to trzecia część serii "Pielęgniarki” autorstwa Nadine Dorries, w której to Dana, Pammy, Victoria i Beth są już dość doświadczonymi studentkami pielęgniarstwa i rozpoczynają praktykę na nowo oddanym do użytku oddziale chirurgicznym. Oprócz ich drogi zawodowej, dowiadujemy się też o ich zawirowaniach uczuciowych.
Jednakże, podobnie jak w drugiej części...

więcej Pokaż mimo to

avatar
174
135

Na półkach:

Kolejny tom i poznajemy kolejne rodziny i osoby pełne trosk.
Troszkę mało głównych bohaterek jak dla mnie, ale może o to chodzi aby skupić czytelnika na innych postaciach i historiach które dają nadzieję na lepsze jutro.
Kobiety to wytrwałe istoty jak choćby Noleen matka która haruje na nockach by wyrzywic swoje dzieci.
Mamy też przykład byci ulubionym dzieckiem jak J. T pomimo wszystko.
Sięgam po 4 tom

Kolejny tom i poznajemy kolejne rodziny i osoby pełne trosk.
Troszkę mało głównych bohaterek jak dla mnie, ale może o to chodzi aby skupić czytelnika na innych postaciach i historiach które dają nadzieję na lepsze jutro.
Kobiety to wytrwałe istoty jak choćby Noleen matka która haruje na nockach by wyrzywic swoje dzieci.
Mamy też przykład byci ulubionym dzieckiem jak J. T...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1182
405

Na półkach: , , ,

Liverpool 1954 rok

Z wielką przyjemnością kolejny raz wróciłam do szpitala St. Angelus, do Liverpoolu, który powoli dźwigał się z powojennych zgliszczy. Budowano drogi, nowe budynki, osiedla, koksownie. Mieszkańcy mieli podzielone opinie w związku z nadchodzącymi wielkimi zmianami. Jedni cieszyli się, że tragiczne warunki mieszkalne zmienią na lepsze, inni martwili się, że stracą kontakt z przyjaciółmi, sąsiadami z którymi byli bardzo zżyci. Mieszkańcy nadal walczyli z nędzą, starali się o jakąkolwiek pracę, o każdy grosz, żeby tylko przeżyć, wyżywić swoją rodzinę.

Wracają Dana, Pammy, Victoria, Beth, doktor Gaskell, przesympatyczny Dessi, Emily Haycock, bohaterowie, którzy towarzyszą nam od pierwszego tomu. Dziewczyny uczą się już na drugim roku. Są bardziej opanowane, rozważne, doświadczone w pracy. Z chichoczących, nieśmiałych podlotków zmieniły się w dojrzałe kobiety. Kobiety, które wiedzą co chcą robić w życiu, wiedzą do czego chcą dążyć.

W szpitalu pojawiają się nowinki ze świata medycyny jak na przykład technika resuscytacji odkryta w Stanach Zjednoczonych. Poza tym trwa walka lekarzy o lepsze warunki pracy, nowe sale operacyjne, lepszy sprzęt, lepsze warunki sanitarne i przede wszystkim o zwiększenie personelu medycznego, bo chorych i potrzebujących pomocy było coraz więcej.

Przybywa również całkiem sporo nowych postaci. Dużo czasu autorka poświęca jak sam tytuł mówi MATKOM. Kobietom, które czasami były jedynym żywicielem dość sporej rodziny, pracując za marne pieniądze często ponad swoje siły. Część z nich miała odrobinę szczęścia dostając pracę właśnie w szpitalu St. Angelus.

Tak jest w przypadku przesympatycznej Noleen Delaney, szczupłej, bardzo pracowitej, rozmodlonej kobiecie, która szukała codziennie wytchnienia i pomocy u Boga, dziękując mu za wszystko, czyli właściwie za ciągłe trudności. Była żoną jednonogiego weterana wojennego Paddy’ego i całej gromadki dzieci; rozwydrzonej nastolatki Mary, małego Finna, zaradnego Bryana i dwójki synów Cahill i Jacka. Pracowała na nocne zmiany, bo w ten sposób mogła więcej zarobić, ale ciężko jej było pogodzić taką pracę z opieką nad rodziną.

Lorcan Ryan, to również nowy pozytywny bohater, który zaskarbił sobie moją sympatię. 14 latek, który nie miał tyle szczęścia co inni. Sam musiał zadbać i o siebie i o swoją mamę, chorą na depresję nadużywającą alkoholu.

Autorka kolejny raz ujęła mnie swoim stylem pisania, tym jak pięknie umie snuć opowieść o życiowych problemach wielu ludzi i choć początek powieści był troszkę nudnawy, i już myślałam, że będzie to najgorsza z dotychczas przeczytanych przeze mnie części, tak po kilkudziesięciu stronach powieść rozkręca się i oprócz wątku obyczajowego dołącza wątek kryminalny. Robi się ciekawie i tajemniczo.

Trudne sytuacje, trudne życiowe wybory. Miłość, zazdrość, rozpacz, rywalizacja, kłamstwa, tajemnice, ale przede wszystkim przyjaźń i wzajemna pomoc, które niosły nadzieję na lepsze jutro, które dodawały ludziom chęci do życia, do pokonywania kolejnych ciężkich dni. Przyjaźń na dobre i na złe, która powodowała uśmiech na twarzach zmęczonych życiem ludzi, a w sercu zaczynało gościć ciepło i wielka radość. Ach, żeby w dzisiejszych czasach ludzie potrafili sobie pomagać tak bezinteresownie jak w powojennym Liverpoolu, tym opisanym przez autorkę. Życie byłoby inne...

Liverpool 1954 rok

Z wielką przyjemnością kolejny raz wróciłam do szpitala St. Angelus, do Liverpoolu, który powoli dźwigał się z powojennych zgliszczy. Budowano drogi, nowe budynki, osiedla, koksownie. Mieszkańcy mieli podzielone opinie w związku z nadchodzącymi wielkimi zmianami. Jedni cieszyli się, że tragiczne warunki mieszkalne zmienią na lepsze, inni martwili się,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
857
525

Na półkach: , , ,

Trzeci tom O Aniołach z Lovely Lane za mną. Pierwsza część była słabiutka, druga bardzo dobra, a jak wypadły „Matki z Lovely Lane? Lepiej niż część pierwsza, słabiej niż część druga, ale całkiem znośnie. Trochę nierówno, ale nie aż tak, żeby rzucić książką o podłogę 😊

Jak sugeruje nam tytuł, ten tom poświęcony jest matkom. Matkom zapracowanym, każdego dnia walczącym o godny byt swoich rodzin, źle opłacanym, mimo tego, że niejednokrotnie wykonują pracę dużo cięższą od mężczyzn. Pracować muszą, bo większość z nich straciła mężów w czasie wojny, niektórzy wrócili, ale w stanie nie pozwalającym na podjęcie pracy. Byt rodziny zależy od pracy matek i dzieci. Te mogą zacząć legalną pracę w wieku lat czternastu. Pomimo zmęczenia, frustracji, niepokoju o przyszłość, te matki mają w sobie nieprzebrane pokłady siły i woli walki. Tworzą zgraną społeczność, gdzie nikt nikogo nie zostawi w potrzebie, gdzie wszyscy się zmobilizują, aby pomóc tym, którzy tej pomocy potrzebują najbardziej. Niech nikt mi nigdy nie stara się wmówić, że kobieta to słaba płeć!

Dzieje się również w szpitalu St. Angelus. Dla przypomnienia, to tu znajduje zatrudnienie większość naszych matek i weteranów wojennych. Dzięki szpitalowi większość rodzin może liczyć na to, że będzie miała co do garnka włożyć i z czego opłacić czynsz. Niestety, nie wystarczy na wiele więcej. Kiedy syn Noleen, jako pierwszy z całej dzielnicy, zdaje egzamin pozwalający mu na kontynuowanie nauki w gimnazjum, pojawia się problem. Rodzina jest niezwykle dumna z uzdolnionego syna, brakuje jednak pieniędzy na kontynuowanie nauki. Czy tym razem społeczność również będzie w stanie pomóc?

W szpitalu powstaje nowy oddział operacyjny, czas na to był najwyższy, każdy o tym wie. Jednak siostra przełożona walczy dalej. Marzy jej się oddział dla kobiet, taki z prawdziwego zdarzenia, duży, czysty, nowoczesny, bezpieczny. Te marzenia mogą nie mieć szansy się ziścić, walczyć trzeba jednak do końca. Ma w tej walce kilku popleczników, więc kto wie? 😊

Wiemy już z poprzedniej części, że w szpitalu został zniesiony zakaz zatrudniania zamężnych pielęgniarek. Jak to wpłynie na życie niektórych z nich? Jak bardzo się ono zmieni? O tym możecie się przekonać sami, ja nie chcę zdradzić za wiele.

Nasze siostrzyczki nabierają coraz większego doświadczenia zawodowego i życiowego. Niektóre zostaną bardzo zranione, niektóre same zranią, innym życie osobiste zacznie się ładnie układać. I wciąż tworzą fajną, szpitalną rodzinę, wspierając się nawzajem.

Ja, pomimo kilku niedociągnięć, jestem z tej lektury zadowolona. Przede mną część czwarta.

Bardzo dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka za możliwość zapoznania się z tą pozycją.

Trzeci tom O Aniołach z Lovely Lane za mną. Pierwsza część była słabiutka, druga bardzo dobra, a jak wypadły „Matki z Lovely Lane? Lepiej niż część pierwsza, słabiej niż część druga, ale całkiem znośnie. Trochę nierówno, ale nie aż tak, żeby rzucić książką o podłogę 😊

Jak sugeruje nam tytuł, ten tom poświęcony jest matkom. Matkom zapracowanym, każdego dnia walczącym o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
711
705

Na półkach: ,

Dziś mam przyjemność napisać kilka słów o książce "Matki z Lovely Lane". To trzeci tom poczytnej serii "Pielęgniarki". Do tej pory wserii ukazały się cztery części i szczerze mówiąc- nie mam pojęcia ile jeszcze jest planowanych. Najważniejsze, że powieści pisane przez Nadine Dorries wciągają.
W tej książce autorka porusza różne wątki. Głównym jest życie młodego chłopca Lorcana oraz jego rodziny. Jego sytuacja jest ciężka: matka choruje, jest alkoholiczką, a brat zszedł na drogę przestępczą. Czy uda mu się utrzymać pracę i wykorzystać szansę, jaka została mu dana?
"Matki z Lovely Lane" to nie tylko opowieść o pacjentach szpitala, ale też o pielęgniarkach z Lovely Lane, a musicie wierzyć, że u młodych dziewcząt wiele się dzieje! W książce dużo miejsca poświęca się wątkom miłosnym: pierwszym miłościom, uczuciom między dojrzałymi osobami czy zawirowaniom w życiu osobistym. Jest o czym czytać.
W powieści bohaterkom towarzyszymy w chwilach radosnych i tych smutnych. W tle pojawiają się wydarzenia wojenne, chociaż książka dotyczy czasów już powojennych.
Seria "Pielęgniarki" jest naprawdę warta uwagi. Wciąga, wzrusza. Jest dobrze napisana.
Myślę, że po nią powinny sięgnąć osoby ceniące sobie powieści z wątkiem historycznym w tle, sagi czy powieści obyczajowe.

www.recenzjeknigoholiczki.blogspot.com

Dziś mam przyjemność napisać kilka słów o książce "Matki z Lovely Lane". To trzeci tom poczytnej serii "Pielęgniarki". Do tej pory wserii ukazały się cztery części i szczerze mówiąc- nie mam pojęcia ile jeszcze jest planowanych. Najważniejsze, że powieści pisane przez Nadine Dorries wciągają.
W tej książce autorka porusza różne wątki. Głównym jest życie młodego chłopca...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    108
  • Przeczytane
    107
  • Posiadam
    20
  • 2020
    10
  • 2020
    7
  • 2022
    5
  • 2021
    4
  • Ulubione
    3
  • Ebooki
    3
  • 2023
    2

Cytaty

Więcej
Nadine Dorries Matki z Lovely Lane Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także