Judasz
- Kategoria:
- komiksy
- Tytuł oryginału:
- Judas
- Wydawnictwo:
- Kultura Gniewu
- Data wydania:
- 2020-03-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-03-15
- Data 1. wydania:
- 2018-08-01
- Liczba stron:
- 112
- Czas czytania
- 1 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366128361
- Tłumacz:
- Jacek Żuławnik
ŻADNA OPOWIEŚĆ NIE OBEJDZIE SIĘ BEZ WINOWAJCY
Judasz Iskariota - akolita, obłudnik, winowajca - jest jedną z najtragiczniejszych postaci w Biblii. Ale gdyby nie on, historia Jezusa - historia, której Judasz był niewolnikiem, jeszcze zanim się narodził - nie wybrzmiałaby z taką siłą. Religia oparta na odkupieniu i przebaczeniu wymagała poświęcenia jednego człowieka za wszystkich. I tym człowiekiem nie był Jezus.
Ta napisana przez Jeffa Lovenessa, nominowanego do Emmy i nagrody Amerykańskiej Gildii Scenarzystów, i zilustrowana przez Jakuba Rebelkę (autora rysunków do m.in. „Miasta psów”) historia jest porywającą odyseją, w trakcie której Judasz wędruje przez bezmiar piekła, doświadczając zgryzot i usiłując odnaleźć swoje miejsce w „najwspanialszej historii, jaka kiedykolwiek została opowiedziana”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Zbawca piekła
Nic nie wychodzi tak dobrze w komiksie, jak reinterpretacja utrwalonych mitów – nie inaczej ma się rzecz z historią jednego z najsłynniejszych zdrajców w historii. I choć „Judasz“ duetu Loveness i Rebelka nie jest aż tak szokujący, jak można by się spodziewać, to wciąż zaskakuje i to pozytywnie.
Tematyka biblijna nie jest wcale rzadko poruszania w komiksach tzw. mainstreamu, by wspomnieć tylko kontrowersyjnego „Kaznodzieję“ Ennisa i Dillona czy poprawniejszego „Noego“ Aronofsky'ego, Handela i Henrichona. Opowieść o Judaszu jednak różni się od wspomnianych tym, że sama centralna postać jest już problematyczna, a co za tym idzie – bardzo wdzięczna do obróbki czy to literackiej, czy rysunkowej. Jako że większość z nas wychowała się w kulturze przesyconej chrześcijaństwem, Judasza przedstawiać nam nie trzeba – to bohater będący ucieleśnieniem zdrajcy. Jedyna osoba, która poszła za Jezusem skazując się tym samym na wieczne potępienie. I choć nie każdy pewnie zastanawiał się nad komplikacjami związanymi z jego postacią, to szybko będzie musiał zacząć to robić po lekturze komiksu z wydawnictwa BOOM!.
Loveness przedstawia swoją wersję Judasza, która zdumiewać może tylko tych, którzy nigdy nie natrafili na „inne“ odczytania klasycznej biblijnej historii. Nie można odmówić mu pomysłowości, choć osobiście czuję się lekko zawiedziona: wygrywa wzruszające doszukiwanie się ukrytych sensów. To raczej kameralna, wręcz filozoficzna opowieść o bardzo melancholijnej nucie. Składa się w zasadzie z urywanych wspomnień wędrującego po piekle Judasza, przerywanych jego wyrzutami (zgodnie z jakimś podręcznikiem psychologii ukazującym etapy pogodzenia z losem); ciekawiej robi się w momencie pojawienia się pierwszego buntownika świata, to jest oczywiście Lucyfera. Wyróżniający się charakter komiks zyskuje jednak dopiero przy zstąpieniu na karty Jezusa.
Nie sądziłam, że uda mi się kiedykolwiek dorwać dzieło, w którym Lucyfer nie kradłby show. Szatan Lovenessa to typ wzorowany ani chybi na „Raju utraconym“ Miltona, bo stamtąd zapewne biorą swe początki wszystkie buntownicze wersje syna Jutrzenki. Scenarzysta zabija kompletnie ducha buntu, który stanowi tak wdzięczne źródło charyzmy pierwszego diabła, a co za tym idzie, osłabia jego wizerunek. Zamiast tego na pierwsze miejsce wybija się właśnie Judasz z motywem... wiary pojmowanej jako miłość. Zmiana mniej porywająca, ale zaskakująco satysfakcjonująca i zgodna z klasycznym odczytaniem Biblii...
Judasz od zawsze był postacią problematyczną, z którą wiązało się więcej pytań niż odpowiedzi. Recepcja jego osoby przechodziła od wcielenia zła czy opętanego przez diabła nikczemnika po bezwolną ofiarę boskiego planu, kończąc na dramatycznym Judas Desperatus. Swoje wersje odczytania klasycznego tekstu ewangelicznego przedstawiało mnóstwo twórców, nieustannie próbując odpowiedzieć na pytanie, czy Judasz był katem, czy... ofiarą. Loveness odpowiada na to po swojemu, tworząc z Judasza zbawiciela... w piekle.
Wiele aspektów starej wersji opowieści znajduje tu swoje rozwiązanie, nie można odmówić także Lovenessowi pewnej pokręconej logiki. Judasz jest naprawdę główną postacią komiksu, chociaż wychodzi bardziej na sobowtóra Jezusa niż na samodzielnego bohatera. Jest zbawicielem w większym sensie niż sam Jezus. To coś nowego, bo zastępuje dawne interpretacje Judasza, których echa pobrzmiewają w komiksie: jako opętanego czy rewolucjonistę zgodnie z ideami De Quinceya. Szkoda tylko, że nie ma tutaj nic z wersji wtajemniczonego gnostycyka, który wybiera wiedzę zamiast nieba... W to miejsce otrzymujemy znaną już zamianę ról: Judasz to zbawiciel, a Jezus to poniekąd zdrajca (o czym chyba pisał już kiedyś Borges) - tylko że nie tak dosłownie, a więc spokojna głowa, nie posądzamy komiksu o bluźnierstwo.
Rebelka staje na wysokości zadania i podąża za duchem scenariusza. Jego Judasz wygląda jak kopia Jezusa, ze smutnym spojrzeniem, pociągłą twarzą i ciemnymi lokami – ten na okładce jest bardziej wściekły niż w jakimkolwiek miejscu w komiksie. Czarna aureola to spuścizna przedstawień Fra Angelico, ale poza tym próżno szukać innych cech kojarzonych ze zdrajcą – to jest rudych włosów czy żółtego stroju. Kolorystyka tomu jest stonowana i ciemna, kreska pełna miękkich konturów. I choć niekiedy pojawia się pewna kanciastość czy niewykorzystana pustka plansz, to ogólnie rzecz biorąc od komiksu ciężko oderwać wzrok. To jedna z najładniejszych pozycji, jakie czytałam w ostatnim czasie.
Judasz jako tak zwana figura sprawcza, osobnik niejednoznaczny zawsze fascynował i zastanawiał myślicieli. Loveness buduje swoją wersję, odchodząc daleko od antysemityzmu związanego z Judaszem czy średniowiecznego pojmowania opętania. Choć pojawia się tutaj wiele oklepanych wątków występujących niejako w pakiecie przy przedstawianiu innej wersji biblijnej historii, takich jak Bóg jako schwarzcharakter czy zbuntowane mowy Lucyfera, to udaje się popisowo odwrócić kota ogonem w troszeczkę inny sposób niż dotychczas. W końcu to raczej wszystko, na co możemy liczyć w dobie manii rozpisywania na nowo starych dzieł, szukania dziur w całym. Tym sposobem Judasz ze zdrajcy staje się – nie pierwszy raz w historii recepcji tej postaci ale w jeden z najbardziej... poprawnych religijnie sposobów – zbawicielem nie tylko Piekła ale i Jezusa. To się nazywa udana reinterpretacja!
Agata Majchrowicz
Oceny
Książka na półkach
- 156
- 82
- 26
- 22
- 10
- 10
- 6
- 4
- 4
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Alternatywna historia Judasza, napisana przez Jeffa Lovenessa i cudownie zilustrowana przez Jakuba Rebelkę. Nawet jeżeli nie ktoś nie jest zainteresowany zawiłościami biblijnych dylematów moralnych, to dla samych obrazków Rebelki warto sięgnąć po ten komiks. Do przeczytania w pół godziny.
Alternatywna historia Judasza, napisana przez Jeffa Lovenessa i cudownie zilustrowana przez Jakuba Rebelkę. Nawet jeżeli nie ktoś nie jest zainteresowany zawiłościami biblijnych dylematów moralnych, to dla samych obrazków Rebelki warto sięgnąć po ten komiks. Do przeczytania w pół godziny.
Pokaż mimo tomoja opinia jest trochę kontrowersyjna, ale... nie podoba mi się kreska. Dla mnie postaci wyglądają topornie, nieproporcjonalnie, koślawo. Za to wszelkie tła, artefakty bomba, świetny klimat, przemyślana kolorystyka.
Historia warta przeczytania, skłania do przemyśleń, za co wielki plus.
moja opinia jest trochę kontrowersyjna, ale... nie podoba mi się kreska. Dla mnie postaci wyglądają topornie, nieproporcjonalnie, koślawo. Za to wszelkie tła, artefakty bomba, świetny klimat, przemyślana kolorystyka.
Pokaż mimo toHistoria warta przeczytania, skłania do przemyśleń, za co wielki plus.
Rysunki bardzo smaczne i podobne do Dudy Gracza, ale sam koncept Judasza jako "nowego Pasterza w piekle" jakoś do mnie nie przemówił. Cała narracja raczej oparta na wizji szatana i Judasza, ale brak zatopienia się w samą wizję Boga. Znów, duże minięcie się z dobrą opowieścią!
Rysunki bardzo smaczne i podobne do Dudy Gracza, ale sam koncept Judasza jako "nowego Pasterza w piekle" jakoś do mnie nie przemówił. Cała narracja raczej oparta na wizji szatana i Judasza, ale brak zatopienia się w samą wizję Boga. Znów, duże minięcie się z dobrą opowieścią!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiecierpliwie wyczekiwałem tego komiksu i miałem wobec niego ogromne oczekiwania. Zaznaczę tutaj, co jest istotne w odbiorze całości mojej oceny, że jestem osobą głęboko wierzącą w życie po śmierci, Boga, anioły i tak dalej, ale jednocześnie uważam za największy grzech instytucje religijne. Są one dla mnie niczym innym, jak zorganizowaną siatką przestępczą. Tak, nie każdy kapłan to drań bez serca, ale patrząc po zachowaniu większości kleru oraz radykalizacji różnych religii świata, przestałem uczestniczyć w tym grajdołku Złotego Cielca lata temu. Dlatego tak bardzo czekałem na "Judasza" bowiem miał być czymś innym, niż się wydaje. I faktycznie tak się stało. Ten komiks nie tylko idealnie trafił w moje myślenie o tej postaci, o roli Jezusa, Lucyfera czy boskim miłosierdziu, ale też przerósł pierwotne oczekiwania.
Osobiście uważam ten komiks za wybitny, zarówno od strony scenariusza, jak i rysunku, bowiem oba elementy ze sobą bardzo ściśle współgrają. Bez doskonałych rysunków Jakuba Rebelka, który też odpowiadał za kolorystykę, wizja Jeffa Lovenessa byłaby niezwykle uboga. Nie pusta, tym bardziej nie głupia, ale zwyczajnie uboga w odbiorze. W sile przekazu. To właśnie praca naszego polskiego ilustratora tchnęła w cały projekt duszę. Nadała mu kształt, życie, wizję mrocznego piekła pozbawionego nadziei, gdzie jednak jeden czyn, jeden z pozoru błahy gest, ale wymagający tytanicznej odwagi, może zrodzić światło. Może rozproszyć mrok zgorzknienia, zgryzoty i zwątpienia. Może pokonać grzech.
Judasz w wersji Jeffa Lovenessa jest bowiem osobą pełną zwątpienia, żalu i smutku, ale też potrafiącą dostrzegać to, co dla innych ludzi, dla Lucyfera, jest niewidzialne. Potrafi zobaczyć prawdziwą naturę rzeczy i ją zrozumieć. Potrafi powstać mimo upadku, stać się symbolem zarówno zdrady oraz nadziei. Wszystko zależy od miejsca i czasu, które kształtują naszą perspektywę. Tak. Dla mnie ten Judasz to najodważniejszy z apostołów, który w piekle podczas rozmów z Lucyferem bardzo przypominał mi Jezusa, gdy ten pościł na pustyni i był przez władcę piekieł kuszony.
Jednak, aby usiąść do tego komiksu i go odebrać tak, jak ja go odebrałem, należy mieć otwarte serce i umysł. Nie można patrzeć na przedstawione tutaj wydarzenia przez pryzmat kościelnych dogmatów. Nie wolno się w nich zamykać, bo wtedy faktycznie komiks może się okazać obrazoburczy. Szczególnie ostatni czyn Judasza oraz rola, którą powierzono mu w finalnym rozrachunku. Bo przecież dla kościoła, dla ludzi wiary w Złotego Cielca, Judasz to zdrajca skazany na wieczne potępienie. Jak to się zatem ma do miłości Boga, który potrafi wybaczać największym grzesznikom? Tylko, że ludzie często zapominają o jednym istotnym punkcie, na który szczególną uwagę zwraca ten komiks. Aby zasłużyć na miłość, najpierw należy nauczyć się wybaczać.
Niecierpliwie wyczekiwałem tego komiksu i miałem wobec niego ogromne oczekiwania. Zaznaczę tutaj, co jest istotne w odbiorze całości mojej oceny, że jestem osobą głęboko wierzącą w życie po śmierci, Boga, anioły i tak dalej, ale jednocześnie uważam za największy grzech instytucje religijne. Są one dla mnie niczym innym, jak zorganizowaną siatką przestępczą. Tak, nie każdy...
więcej Pokaż mimo toKomiks jest genialny. Judasz, zdrajca Jezusa, mogl miec takze inna role do spelnienia...
Swietnie ukazana jest wiara, Bog, szatan. Czytalam z wypiekami na twarzy. Ta historia jest bardzo madra, sklaniajaca do myslenia. Jestem zachwycona, nie spodziewalam sie az tak dobrej historii.
Genialne rysunki, doskonale pasuja do toczacej sie akcji.
Bardzo polecam.
Komiks jest genialny. Judasz, zdrajca Jezusa, mogl miec takze inna role do spelnienia...
Pokaż mimo toSwietnie ukazana jest wiara, Bog, szatan. Czytalam z wypiekami na twarzy. Ta historia jest bardzo madra, sklaniajaca do myslenia. Jestem zachwycona, nie spodziewalam sie az tak dobrej historii.
Genialne rysunki, doskonale pasuja do toczacej sie akcji.
Bardzo polecam.
Bardzo fajna historia. Porusza kontrowersyjny aspekt ze bez judasza - złego nie było by absolutu Jezusa- dobrego…
No i stawia teologiczne pytania które również na swój sposób rozwiązuje.
Myśle ze to znakomity komiks. Osobiście zatrzymam w kolekcji. Polecam z czystym sumieniem. Ale rozumie że części czytelników się nie spodoba. Dość kontrowersyjny teologicznie temat.
Bardzo fajna historia. Porusza kontrowersyjny aspekt ze bez judasza - złego nie było by absolutu Jezusa- dobrego…
więcej Pokaż mimo toNo i stawia teologiczne pytania które również na swój sposób rozwiązuje.
Myśle ze to znakomity komiks. Osobiście zatrzymam w kolekcji. Polecam z czystym sumieniem. Ale rozumie że części czytelników się nie spodoba. Dość kontrowersyjny teologicznie temat.
Ciekawy scenariusz i jeszcze ciekawsza oprawa graficzna. Historia opowiada co działo się po samobójstwie Judasza gdy trafia do piekła. Chwilę później trafia tam również Jezus między swoja śmiercią a Zmartwychwstaniem. Nie jest to obrazoburcza opowieść, raczej jedna z interpretacji postaci Judasza. Ciekawy komiks.
Ciekawy scenariusz i jeszcze ciekawsza oprawa graficzna. Historia opowiada co działo się po samobójstwie Judasza gdy trafia do piekła. Chwilę później trafia tam również Jezus między swoja śmiercią a Zmartwychwstaniem. Nie jest to obrazoburcza opowieść, raczej jedna z interpretacji postaci Judasza. Ciekawy komiks.
Pokaż mimo toAleż to jest świetnie narysowane. To zdecydowanie najmocniejszy akspekt komiksu.
Sama historia - tematycznie niezbyt mnie interesująca, ale trzeba przyznać, że autor bardzo dobrze to wymyślił i pociągnął. Choć tego typu rozmyślania są mi mocno odległe, to dobrze poprowadzona postać Judasza, jego rozterki i przemyślenia dobrze się czyta i mogą skłonić niektorych do zastanowienia.
Ależ to jest świetnie narysowane. To zdecydowanie najmocniejszy akspekt komiksu.
więcej Pokaż mimo toSama historia - tematycznie niezbyt mnie interesująca, ale trzeba przyznać, że autor bardzo dobrze to wymyślił i pociągnął. Choć tego typu rozmyślania są mi mocno odległe, to dobrze poprowadzona postać Judasza, jego rozterki i przemyślenia dobrze się czyta i mogą skłonić niektorych do...
Dobra historia, świetne rysunki.
Dobra historia, świetne rysunki.
Pokaż mimo toCiekawa historia przedstawiona z zupełnie innej perspektywy i świetne rysunki.
Ciekawa historia przedstawiona z zupełnie innej perspektywy i świetne rysunki.
Pokaż mimo to