Dość dawno rozpoczęłam tą historię i zatrzymałam się. Po 2 czy 3 rozdziałach stwierdziłam, że to taki typowy erotyk gdzie wszystkie strony są wypełnione seksem. W dobie ostatnich wydarzeń wróciłam do niej, nawet jeśli początek był niezadawalający. I cóż...nie było to coś czego się spodziewałam. Owszem autorka trochę przesadziła z tym seksem przez telefon Brei i Trappera. Nie wiem czy miało to umocnić więź głównych bohaterów, no ale czy sam pociąg seksualny stanowi początek związku? Nie sądzę. Dziwnym splotem okoliczności czy też przeznaczeniem okazało się, że Trapper to brat bliźniak byłego chłopaka Brei, który zginął ratując dzieci. Szansa jedna na milion ale nie w świecie książek :) dodajmy jeszcze dziwne zajęcie Trappera (nie nie mam na myśli pokera),szybkie nieprzemyślane reakcje Brei i mamy złamane serca. Autorka naprawdę próbowała mnie przekonać, że pomiędzy tą dwójką oprócz Cody'ego i seksu coś łączy, ale nie końca tego kupiłam. Historia ratowania dzieci przez Trappera godna pochwały, zwłaszcza poza radarem, ale czy później i tak ich nie sprzedawał potencjalnym klientom? Dobry, bogaty dom nie zawsze oznacza bezpieczeństwa dziecka. Autorka trochę spłyciła tutaj te mechanizmy. Nie zawsze piękna rodzina na obrazku oznacza szczęście. Chyba sama pogubiła się w tej dodatkowej działalności naszego bohatera. Jeśli chodzi o dalsze wątki to były dosyć do przewidzenia - Roman ojcem, zatajenie prawdy przez przybraną matkę oraz pracownicę. Ja chyba nie wybaczyłabym ojcu, że zostawił dziecko na pastwę losu i systemu. Niemniej jednak okazało się, że książka nie jest samą okładką lub rozdziałami :)

Dość dawno rozpoczęłam tą historię i zatrzymałam się. Po 2 czy 3 rozdziałach stwierdziłam, że to taki typowy erotyk gdzie wszystkie strony są wypełnione seksem. W dobie ostatnich wydarzeń wróciłam do niej, nawet jeśli początek był niezadawalający. I cóż...nie było to coś czego się spodziewałam. Owszem autorka trochę przesadziła z tym seksem przez telefon Brei i Trappera....

Bardzo przyjemna książeczka z nutą erotyki i tajemnicy. Trapper, mistrz pokera i Brea, agentka nieruchomości, poznają się na balu maskowym i od razu między nimi od razu iskrzy. Ona nadal przeżywa śmierć narzeczonego, on jest poraniony przez system opieki społecznej, w którym spędził dwanaście lat swojego życia. Gdyby nie było masek, nie byłoby tajemnicy, nic by nie było. Bo Brea zna tę twarz, którą zaczęła darzyć uczuciem. Samo wyjaśnienie tej zagadki jest nieźle przekombinowane, ale mamy epilog ze szczęśliwym zakończeniem, więc wszystko jest w porządku. No i pozostaje jeszcze druga tajemnica - kompleksu. Tutaj nie do końca jestem pewna, czy takie nielegalne postępowanie jest właściwe, ale jeśli tylko jest skuteczne i nie krzywdzi nikogo...

Bardzo przyjemna książeczka z nutą erotyki i tajemnicy. Trapper, mistrz pokera i Brea, agentka nieruchomości, poznają się na balu maskowym i od razu między nimi od razu iskrzy. Ona nadal przeżywa śmierć narzeczonego, on jest poraniony przez system opieki społecznej, w którym spędził dwanaście lat swojego życia. Gdyby nie było masek, nie byłoby tajemnicy, nic by nie było. Bo...

„Wild Aces” opowiada historię Brei Bradley, postaci, która występowała w serii „Unblocked”. Brea pracuje w branży nieruchomości. Jest pracowita, profesjonalna i ma wspaniałą rodzinę i przyjaciół. W jej życiu brakuje mężczyzny, mężczyzny takiego jak jej ostatni chłopak Cody, którego straciła w tragicznym wypadku dwa lata temu. Wciąż o nim myśli, wciąż pamięta jego głos, wciąż czuje ten ból, który prawie ją zniszczył.
Trapper Montgomery to mężczyzna, który oczarowuje Breę na prywatnej imprezie z maskami, prowadzonej przez najlepszą przyjaciółkę Brei i jej męża. Nosi dużo bagażu, ma tragiczna przeszłość i uwielbia pokera, będąc najlepszym na świecie, wygrywając kolejne turnieje.
Historia mi się podobała akcja była dość szybka, było seksowne jak diabli, a fabuła była dobrze rozwinięta. Moim ulubionym aspektem tej historii jest oczywiście nasz bohater, Traper. Cholera, był gorący! Jest tajemniczy seksowny i zabawny, od samego początku łatwo go polubić. Tak, nosi dużo bagażu, ale tak naprawdę nie jest uszkodzony. Powiedzmy, że jest mroczny. Ma złote serce, a gdy historia się rozwija i tajemnica zostaje rozwiązana, dowiadujesz się dlaczego dokładnie taki jest. Brea była także sympatyczną postacią. Podobało mi się jej zaufanie i fakt, że była niezależna, ale muszę powiedzieć, że kilka razy naprawdę chciałam wbić w nią trochę rozsądku. Nie trzeba dodawać, że trochę mnie drażniła. Obie postacie były wciągające i podobało mi się, jak dobrze zostały przedstawione ich charaktery.
Uwielbiałam chemię, która była między nimi, ale chciałabym, aby ich związek był nieco bardziej rozwinięty.
Jeśli chodzi o element tajemnicy, naprawdę nie miałbym nic przeciwko, aby był bardziej rozwinięty. W każdym razie, „Wild Aces” był przyjemną, seksowną lekturą z kilkoma zwrotami akcji.

„Wild Aces” opowiada historię Brei Bradley, postaci, która występowała w serii „Unblocked”. Brea pracuje w branży nieruchomości. Jest pracowita, profesjonalna i ma wspaniałą rodzinę i przyjaciół. W jej życiu brakuje mężczyzny, mężczyzny takiego jak jej ostatni chłopak Cody, którego straciła w tragicznym wypadku dwa lata temu. Wciąż o nim myśli, wciąż pamięta jego głos,...