Instagram: reasons_toread

Jeśli chodzi o “Świst umarłych” to może zacznę od plusów, bo jest ich najmniej, a konkretnie dwa.
Tytułowy wątek w zamierzeniu wydawał się ogromnie ciekawy. Poznawaliśmy ofiary jeszcze za życia oraz sam proces ich morderstwa. Dzięki temu nie widzieliśmy tylko bezosobowej ofiary na cmentarzu, a prawdziwego człowieka, który był kochany przez swoją rodzinę i przyjaciół.
Sposób uśmiercania bohaterów (który był dokładnie opisany) był prawdziwym horrorem. Barbarzyński i nieludzki, głównie dzięki doborze narzędzia zbrodni.
Jednak oczekiwałam czegoś mocniejszego, jeśli chodzi o opisy zwłok i miejsca zbrodni. Niby była krew, posoka i “mózg na ścianie”, ale to możemy znaleźć w każdym soft kryminale.
Fabuła była przekombinowana. Jak mam się wczuć w historię, skoro czytałam o 5 różnych wątkach i każdy możnaby uznać za ten główny. Gdyby były one chociaż interesujące albo potrzebne do rozwiązania zagadki to może przymknęłabym oko.
Główna bohaterka była drewniana i nudna. Trudno było mi się z nią utożsamić i postawić w jej sytuacji. Równie dobrze w jej rolę mogłabym postawić manekina. W pewnym momencie zażartowała, że będzie uważać, by nie wpaść pod autobus i naprawdę miałam nadzieję, że były to prorocze słowa…
Powiem tak, gdyby to był mój pierwszy thriller, to już więcej nie sięgnęłabym po ten gatunek.

Instagram: reasons_toread

Jeśli chodzi o “Świst umarłych” to może zacznę od plusów, bo jest ich najmniej, a konkretnie dwa.
Tytułowy wątek w zamierzeniu wydawał się ogromnie ciekawy. Poznawaliśmy ofiary jeszcze za życia oraz sam proces ich morderstwa. Dzięki temu nie widzieliśmy tylko bezosobowej ofiary na cmentarzu, a prawdziwego człowieka, który był kochany przez swoją...

Z każdą kolejną pozycją serii coraz mniej lubię główną bohaterkę. Trup się ściele wokół Katie Maguire i nie oszczędza nikogo, nawet bliskich.

Z każdą kolejną pozycją serii coraz mniej lubię główną bohaterkę. Trup się ściele wokół Katie Maguire i nie oszczędza nikogo, nawet bliskich.

Katie Maguire przyciąga nieszczęścia jak magnes.
Książka powiela schemat z poprzednich części, ale dobrze się ją czyta.

Katie Maguire przyciąga nieszczęścia jak magnes.
Książka powiela schemat z poprzednich części, ale dobrze się ją czyta.

Ciekawy pomysł na fabułę, dosyć oryginalny, ale poza tym to nie porwała mnie ta książka, słuchałem audiobooka ale bez zaangażowania.
Dałem w ocenie sześć bo lektura nie była słaba, hmm ale zabrakło mi czegoś w tym wszystkim.

Ciekawy pomysł na fabułę, dosyć oryginalny, ale poza tym to nie porwała mnie ta książka, słuchałem audiobooka ale bez zaangażowania.
Dałem w ocenie sześć bo lektura nie była słaba, hmm ale zabrakło mi czegoś w tym wszystkim.

Pięciu policjantów z Gardy planuje złożyć zeznania przeciwko kolegom odnośnie nadużywania władzy. Zarzuty są różne, od łapówek, aż do wypuszczania na wolność skazanych więźniów. Niestety zaczynają oni znikać w niewyjaśnionych okolicznościach i pojawiać się na lokalnych cmenatarzach martwi, bez głowy, z zatkniętym w szyję fletem.

Równolegle zostaje znaleziony martwy popularny businessman. Śladów brak, dowodów brak, wszystko wygląda na wewnętrzną robotę. Wyniki śledztwa strasznie zdziwią detektyw nadkomisarz Maguire.

Dodatkowo w książce mamy kontynuację wątku Pani detektyw i Conora.

Kolejna książka z serii o rudowłosej nadkomisarz nie zaskakuje. Trzyma poziom poprzednich książek z serii, ale niewiele więcej da się już tutaj wymyślić. Odnoszę wrażenie, że jakąkolwiek postać autor zdecyduje się dodać do książki, można się spodziewać, że wmiesza ją również w wątki kryminalne - życie Katie to nie sielanka. Czytało się lekko i przyjemnie.

Pięciu policjantów z Gardy planuje złożyć zeznania przeciwko kolegom odnośnie nadużywania władzy. Zarzuty są różne, od łapówek, aż do wypuszczania na wolność skazanych więźniów. Niestety zaczynają oni znikać w niewyjaśnionych okolicznościach i pojawiać się na lokalnych cmenatarzach martwi, bez głowy, z zatkniętym w szyję fletem.

Równolegle zostaje znaleziony martwy...

Nie wiem czy to efekt zmęczenia serią , czy tylko moje subiektywne odczucie , że z każdym tomem jest coraz gorzej . Ilość wątków jest porażająca . Skala nieszczęść , które dotknęły bohaterkę i jej bliskich już dawno przekroczyła maksimum . Brutalność opisów również . Fabuła powieści przypomina kiepską telenowelę i historyjkę rodem z brukowca zarazem . Takie dwa w jednym . Szkoda , że oba do bani .
Ewolucja głównej bohaterki , to w ogóle jakiś horror . Od zrównoważonej , twardo stąpającej po ziemi wdowy po przeżyciach , do coraz bardziej infantylnej kobiety o niesprecyzowanej orientacji seksualnej .
Nie polecam , choć wątek kryminalny jest dość ciekawy .

Nie wiem czy to efekt zmęczenia serią , czy tylko moje subiektywne odczucie , że z każdym tomem jest coraz gorzej . Ilość wątków jest porażająca . Skala nieszczęść , które dotknęły bohaterkę i jej bliskich już dawno przekroczyła maksimum . Brutalność opisów również . Fabuła powieści przypomina kiepską telenowelę i historyjkę rodem z brukowca zarazem . Takie dwa w jednym ....

Czyta się szybko, wciągająca akcja i dużo trupów. Jeden minus to że jest zbyt długa by mogła się kończyć o kilka rozdziałów wcześniej.

Czyta się szybko, wciągająca akcja i dużo trupów. Jeden minus to że jest zbyt długa by mogła się kończyć o kilka rozdziałów wcześniej.

Czy za każdym razem Katie Maguire będzie wychodziła cało z opresji? Wychodzi na to, że tak, i bardzo dobrze. Tym razem w Cork giną policjanci tzw sygnaliści. Wykonując swój zawód z prawdziwym powołaniem nie mogli patrzeć na nadużycia, które miały miejsce w ich otoczeniu. Zwłoki są okaleczone w okrutny sposób. Czy Katie uda się ocalić choćby jedną osobę? Jak jej związek z psim detektywdm Conorem? Czy uda jej się pogodzić życie zawodowe z osobistym?

Czy za każdym razem Katie Maguire będzie wychodziła cało z opresji? Wychodzi na to, że tak, i bardzo dobrze. Tym razem w Cork giną policjanci tzw sygnaliści. Wykonując swój zawód z prawdziwym powołaniem nie mogli patrzeć na nadużycia, które miały miejsce w ich otoczeniu. Zwłoki są okaleczone w okrutny sposób. Czy Katie uda się ocalić choćby jedną osobę? Jak jej związek z...

Beznadziejnie słabe, seria pikuje w dół

Beznadziejnie słabe, seria pikuje w dół

Niedawno zaczęłam czytać serię z nadkomisarz Katie Maquire w roli głównej. Dzięki temu że pomiędzy kolejnymi tomami nie robię zbyt długich przerw, udaje mi się śledzić zarówno poczynania zawodowe jak I prywatne życie głównej bohaterki. Akcja książki zazębia się ze sobą tworząc spójną całość. Powieści są dość schematyczne. Do każdej z części autor wprowadza wiele postaci, a fabuła opiera się na dwóch sprawach kryminalnych prowadzonych jednocześnie. Dodatkowo najbliższe osoby z prywatnego życia Katie ocierają się o przestępstwa niezgodne z prawem.

W tym tomie dochodzi do korupcji w szeregach Gardy. W brutalny sposób mordowani są uczciwi policjanci którzy byli świadkami różnych przestępstw i mają być świadkami w sprawie. Oprócz tego zostaje zastrzelony znany i lubiany przez wszystkich prominent. W życiu prywatnym pani nadkomisarz również dochodzi do zawirowań o naturze kryminalnej.

Ten tom, podobnie jak poprzednie, jest bardzo dynamiczny. Podczas czytania nie ma miejsca na nudę. Miłośnicy mocnych, brutalnych scen będą usatysfakcjonowani.

Niedawno zaczęłam czytać serię z nadkomisarz Katie Maquire w roli głównej. Dzięki temu że pomiędzy kolejnymi tomami nie robię zbyt długich przerw, udaje mi się śledzić zarówno poczynania zawodowe jak I prywatne życie głównej bohaterki. Akcja książki zazębia się ze sobą tworząc spójną całość. Powieści są dość schematyczne. Do każdej z części autor wprowadza wiele postaci, a...