„Powódź” Pawła Fleszara jest kryminałem z elementami sensacyjnymi. Akcja rozgrywa się w Krakowie, to tutaj pewnej nocy Jakub popełnił samobójstwo. Sprawę jego śmierci pragnie wyjaśnić Kris, przyjaciel z dzieciństwa. Okazuje się, że jego przyjaciel wplątał się w bardzo niebezpieczną intrygę, a z tą historią związane będą tematy takie jak handel ludźmi czy Darknet. W tym samym czasie Kraków zmaga się z tytułową powodzią. Przygotujcie się, że będzie działo się tutaj wiele, a sam tytuł może naprowadzić Was na to, co czekać będzie w finale tej powieści.

„Powódź” ma wiele plusów, ale ma także i minusy. Z wątkiem darknetu spotkałam się już w kilku thrillerach i kryminałach, nie był ten temat dla mnie zaskoczeniem. Tak samo nie zaskoczył mnie handel żywym towarem. Ale po raz pierwszy miałam do czynienia z tematyką filmów „snuff”. Mam nadzieję, że nigdy nie będzie mi dane zobaczyć na żywo tego, co na ekranie zobaczył nasz bohater Kris. Było to wstrząsające przeżycie! Na początku nie mogłam zrozumieć, dlaczego przed każdym rozdziałem pojawiają się wycinki z gazet, spowalniały mi akcję i nie byłam zadowolona, że znowu widzę nagłówki. Nie dawało mi to jednak spokoju, w jakim celu autor je tutaj zawiera. Główkowałam i pomału zaczęłam łączyć fakty, żeby ostatecznie w finale przekonać się, że myślałam dobrze i przechytrzyłam Krisa.

Muszę teraz trochę pomarudzić, brakowało mi przede wszystkim tutaj napięcia. Bohaterowie też aż się proszą o głębszy rys psychologiczny. Najwięcej wiemy o głównym bohaterze, daleko mu od bohatera, ma wiele wad i dzięki temu jest realny. Ale w rozwiązaniu zagadki śmierci Jakuba pomagać mu będą Marika i Kamil. I o tych postaciach to ja za wiele się nie dowiedziałam. Emocje bohaterów zostały potraktowane trochę po macoszemu. Zabrakło mi tutaj także rozwinięcia niektórych wątków. W tej książce dzieje się bardzo dużo, bo jest i darknet, handel ludźmi, morderstwa na żywo, ale mam wrażenie, że te wątki nie zostały dostatecznie zakończone. Rozwinięcie tych wątków nie wprowadziłoby nudy, a czytelnik pozostałby usatysfakcjonowany. Mimo wszystko ciesze się, że mogłam „Powódź” przeczytać i polecam Wam, byście sami się przekonali, jak zdolnych mamy autorów.

„Powódź” Pawła Fleszara jest kryminałem z elementami sensacyjnymi. Akcja rozgrywa się w Krakowie, to tutaj pewnej nocy Jakub popełnił samobójstwo. Sprawę jego śmierci pragnie wyjaśnić Kris, przyjaciel z dzieciństwa. Okazuje się, że jego przyjaciel wplątał się w bardzo niebezpieczną intrygę, a z tą historią związane będą tematy takie jak handel ludźmi czy Darknet. W tym...