Amnezja Federico Axat 6,1
Oj ciężko mi się ją czytało na początku, nie mogłam się wkręcić, dopiero gdzieś około 200 strony coś zaczęło się dziać i ciężej było się od historii oderwać.
John Brenner jest trzeźwiejącym alkoholikiem, rozwiedzionym ojcem, a pewnego dnia budzi się i widzi martwą dziewczynę, pistolet i pustą butelkę po alkoholu.... Najgorsze w tym jest, że nic kompletnie nie pamięta, jakby mu ktoś wymazał wspomnienia....
Początkowo jakoś mnie książka nie wciągnęła, myślałam, że ją odstawie, ale obiecałam, że jak przeczytam książka pójdzie dalej, więc chciałam ją skończyć, by wiedzieć co wysyłam ;) Spodziewałam się fajnego thillera, i choć było momentami niebezpiecznie, może dziwnie przerażająco, ale akcja nie trzymała jakoś mocno w napięciu jak przy thillerze. Pomysł z ESH całkiem ciekawy, tylko mam wrażenie, że potencjał tej książki nie został do końca wykorzystany. Za dużo wątków, a jeszcze to zakończenie takie naciągane by rozwiązać kilka niedomówień.
Czytało się dobrze w drugiej połowie, bo byłam ciekawa kto. co i jak, no i dlaczego, nie do końca na wszystkie pytania dostałam odpowiedzi, chyba że to ja ich nie dostrzegłam między wierszami ;)
Nie powiem, zaskoczenia były, choć były tam postaci tzw zapychacze, niby jest i coś robi, coś niby znaczy, ale nie do końca.