Morski ogień
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Tytuł oryginału:
- Seafire
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2019-10-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-10-29
- Data 1. wydania:
- 2018-08-28
- Liczba stron:
- 328
- Czas czytania
- 5 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381167543
- Tłumacz:
- Paweł Dembowski
Morski ogień to zapierająca dech w piersi opowieść łącząca kobiecą siłę Wonder Woman z wybuchową akcją Mad Maxa: na drodze gniewu.
Gdy jej załoga ginie z rąk krwiożerczych żołnierzy nikczemnego Arica Athaira, zwanych Pociskami, Caledonia Styx musi sama znaleźć swój kurs pośród śmiertelnie niebezpiecznych wód. Dowodzi statkiem „Mors Navis”, którego załoga składa się z podobnych do niej dziewczyn i kobiet, które straciły rodziny i domy przez Arica. Wspólnie starają się nie tylko przeżyć, ale i pozbawić Arica jego floty uzbrojonych po zęby okrętów.
Gdy jednak najlepsza przyjaciółka Caledonii cudem przeżywa atak dzięki jednemu z Pocisków, który wraz z nią próbuje uciec, przywódczyni staje przed dylematem – czy pozwolić mu dołączyć do załogi? Czy chłopak jest kluczem do zniszczenia Arica raz na zawsze... czy też stanowi zagrożenie dla wszystkiego, co zbudowały kobiety z „Mors Navis”?
Wciągający i pełen wartkiej akcji Morski ogień przypomina o potrzebie siostrzanej solidarności i jedności w obliczu ucisku i tyranii.
„Jedna z najbardziej fascynujących powieści przygodowych roku. Piractwo kobiet w najlepszym wydaniu”. - „San Francisco Chronicle”
„Ekscytująca, porywająca akcja. Ta opowieść ani przez chwilę nie traci tempa”. - „Publishers Weekly”
„Jedna z najbardziej oczekiwanych powieści fantasy roku”. - „Entertainment Weekly”
„To spotkanie Mad Maxa i Davy’ego Jonesa. Pasjonująca historia o grupie doświadczonych przez los dziewczyn, które znajdują wsparcie w sobie nawzajem”. - „Booklist”
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Walka pośród morskich fal
W literaturze młodzieżowej ostatnimi czasy bardzo często przewijał się motyw kobiety w roli kapitana statku, która zazwyczaj dowodzi załogą złożoną z reprezentantek płci pięknej. Najczęściej są one piratkami, które przeciwstawiają się powszechnej opinii, jakoby na morzu mogli rządzić jedynie mężczyźni. Bardzo często też dodawane są elementy magiczne czy mityczne. Temat ten zdaje się został na tyle wyeksploatowany, że nie można zbyt wiele świeżych pomysłów do niego wprowadzić. Czym więc „Morski ogień” wyróżnia się na tle innych powieści młodzieżowych z tym motywem?
Gdy jej rodzina ginie z rąk Pocisków, żołnierzy niejakiego Arica Athaira, Caledonia obiecuje sobie, że w jakiś sposób się zemści. Obecnie dowodzi statkiem „Mors Navis”, którego załoga składa się z dziewczyn i kobiet, które również zostały skrzywdzone przez wrogich Pocisków. Ich wspólnym celem jest pozbawienie Arica jego uzbrojonych okrętów i tym samym jego osłabienie. Kierują się pewnymi zasadami, z których pierwsza dotyczy tego, iż nie przyjmują na pokład żadnych Pocisków. Jednak pewnego dnia najbliższa przyjaciółka Caledonii zostaje uratowana przez jednego z żołnierzy Arica, który razem z nimi chce walczyć przeciwko niemu. Kapitan statku „Mors Navis” staje więc przed niemałym dylematem, czy pozwolić mu zostać i dołączyć do załogi. Jej decyzja wpłynie zarówno na życie jej, jak i pozostałych.
Co wyróżnia tę książkę na tle innych, opartych na podobnych motywach? Przede wszystkim główna bohaterka. Jest niezwykle silną młodą kobietą, którą niełatwo przekonać do jakichkolwiek ustępstw. Choć posiada bardzo wierną załogę, podświadomie niekoniecznie jest im w stanie zaufać, boi się bowiem, że przez jej błędne decyzje ktoś ucierpi bądź też straci życie. Błąd, który Caledonia popełniła w przeszłości, mocno oddziałuje na jej obecne postrzeganie pewnych rzeczy. Pewną przeciwwagą dla określonych postanowień głównej bohaterki jest jej najbliższa przyjaciółka Pisces, która przyjmuje perspektywę bardziej emocjonalną – taką, którą protagonistka niemal wyciszyła wieki temu. Naturalnie rodzi to konflikty, zarówno między dziewczynami, jak i w samej głównej bohaterce. Można by rzec, że cała fabuła powieści opiera się nie tylko na żądzy zemsty za śmierć rodziny, lecz także na wszelakich pomniejszych konfliktach, które oddziałują na panią kapitan, jej przyjaciółkę czy resztę załogi. Autorka powieści zdecydowanie nie oszczędza Caledonii, stawiając ją w sytuacjach niesamowicie przykrych i brutalnych, wpływając przez to na jej dalsze decyzje. Znaczna większość uwagi została skupiona właśnie na relacjach kapitan z załogą oraz na jej pewnej powolnej zmianie poglądów na temat Pocisków. Nie jest jednak tak, że dzieje się to kosztem płynności fabuły, wręcz przeciwnie – jest ona wartka i pełna akcji. Nie sposób jest się więc nudzić. Sam motyw Arica Athaira oraz jego armii w postaci Pocisków, których kontroluje on za pomocą pewnej uzależniającej substancji, a także wątek werbowania w ich szeregi nowych członków, jest również niesamowicie ciekawy i rozbudowany. Równie ciekawym motywem jest połączenie przeszłości z przyszłością, co objawia się chociażby w budowie statków, których żagle posiadają swego rodzaju panele słoneczne, co jest niesamowicie ciekawym aspektem tej powieści, wprowadzającym pewną świeżość.
Natalie C. Parker stworzyła powieść, którą czyta się z zapartym tchem. Choć książek z motywem wszelakich przygód morskich było w tym roku wiele, to ta powieść wyróżnia się na tle innych przede wszystkim kreacją głównej bohaterki, ale też innych, pobocznych postaci oraz trudnych relacji między nimi. Czy warto sięgnąć po tę powieść? Zdecydowanie tak! Czas spędzony na śledzeniu historii Caledonii oraz jej załogi upłynie szybko i intensywnie, a nim się spostrzeżesz, ukończysz powieść z pragnieniem poznania kontynuacji jej przygód.
Edyta Tomaszewska
Oceny
Książka na półkach
- 207
- 109
- 34
- 5
- 4
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
Opinia
Współcześnie powstaje ogrom książek, które ogłaszane są feministycznymi bestsellerami. Morski ogień również próbowano tak okrzyknąć, zapewne po to, aby przyciągnąć rzesze czytelniczek spragnionych kobiecej solidarności w ciężkiej walce z szowinizmem. Czy ta pełna emocji powieść rzeczywiście sprostała zadaniu? Już na wstępie mogę odpowiedzieć: trochę tak i trochę nie, ale zdecydowanie bardziej nie.
AKCJA ZA BURTĄ! CZY KTOŚ RZUCI KOŁEM RATUNKOWYM?!
Trochę tego feminizmu tutaj odnajdziemy, choćby przy tworzeniu form żeńskich rzeczowników. Otóż zamiast kapitana mamy kapitanę. Nie mogłam się trochę do tego przyzwyczaić, ale uważam, że to całkiem ciekawy zabieg. Tak poza tym to mamy tutaj prawie wyłącznie kobiecą załogę, która walczy o wolność (oczywiście głównie przeciwko mężczyznom, bo nawet wróg głównej bohaterki nim był). Na tym feminizm się kończy, bo sama fabuła niewiele z niego ma. Dobrze, mamy silne i niezależne młode kobiety, które potrafią nakopać do tyłka złym facetom, ale to by było na tyle, bo żadnej głębszej ideologii tu nie dostrzeżemy.
Przyznaję, że przy pierwszych stu stronach byłam naprawdę zainteresowana historią. Panowała tutaj napięta atmosfera, a akcja goniła akcję tak szybko, że nawet nie miałam czasu na złapanie oddechu. Zapoznawałam się z kolejnymi wątkami na jednym wdechu, przy okazji wydając raz na jakiś czas okrzyki wyrażające zdumienie lub niezadowolenie z powodu nieudanego przedsięwzięcia bohaterek. A potem, tak nagle, okazało się, że to bardzo schematyczna opowieść, która już niczym mnie nie zaskoczy. Historia polegała bowiem głównie na tym, że dziewczęca załoga podejmowała się trudnego do zrealizowania zadania, które mogło okazać się śmiertelne, wykonywały je z większymi lub mniejszymi problemami, ktoś ginął lub prawie ginął, ale i tak wszystko kończyło się zwycięstwem. Właśnie tak to wyglądało. I boli mnie ten niewykorzystany potencjał powieści. Gdyby ta akcja miała w sobie mniej schematów i nie stałaby się w efekcie tak przewidywalna, może do samego końca czułabym napięcie, które towarzyszyło mi na początku lektury, kiedy jeszcze nie byłam z nią obeznana. Przez to jakoś obojętniej znosiłam porażki załogi Caledonii i nawet kiedy one cierpiały, ja pozostawałam niewzruszona jak skała.
To, co działało na niekorzyść tej powieści to ciągła akcja. Przez wydarzenia, które miały być bezustannie nakrapiane emocjami, zostały zatracone osobowości bohaterów. Nie było tam nikogo, kto by się wyróżniał, łącznie z główną bohaterką. Niby jakieś cechy różniły poszczególne postacie, ale okazywało się, że są to tak śliskie i wymuszone fakty, że nie zyskiwały swojej realizacji w opowiedzianej historii, jakby autorce czasem się wydawało, że jeżeli coś napisze, to to się od razu spełni bez większego wysiłku. Kreacja bohaterów była naprawdę słaba. O samej Caledonii, która przewodziła dziewczęcym zespołem, mogę powiedzieć tylko tyle, że była niekiedy irytująca, podejmowała dziwne decyzje (szczególnie ta ostatnia była bardzo dziwna i nieracjonalna), miała problem z zaufaniem i jej życie polegało głównie na tym, że ukrywała prawdę, która wcale nie była taka bolesna dla czytelnika czy samych bohaterów, jak dla niej samej. Jeżeli miałabym coś powiedzieć o innych postaciach, uwierzcie mi, nie jestem kompletnie w stanie wyróżnić żadnej cechy charakterystycznej dla choćby jednego z nich. To smutne, że wszyscy zlali się w jedno, a jedyne, co ich wyróżniało to ich specyficzne pseudonimy (i tylko dlatego je pamiętam).
Może padały dotąd wyłącznie słowa krytyki, ale muszę przyznać, że książka mimo wszystko nie była taka zła. Owszem, trochę przeszkadzała mi schematyczność i to, że autorka pomimo dobrego pomysłu (choć mało oryginalnego) nie potrafiła nas zaskoczyć czymś nowym, trochę przeszkadzała mi jałowość postaci, a także głupota kapitany, ale jednak wcale się nie nudziłam. Ba, jestem wręcz ciekawa, co może wydarzyć się w kolejnym tomie powieści, bo zakończyła się w tak dziwaczny i niezrozumiały dla mnie sposób, że chciałabym się dowiedzieć, co autor miał na myśli. Poza tym, pomimo jałowości, spodobał mi się jeden męski bohater. Dobra, jego dziwnie nieuporządkowany związek z główną bohaterką to bardzo zagadkowa sprawa i nie wiem, czy taka do końca racjonalna, ale jednak chciałabym mu dać szansę, aby się jeszcze w odpowiedniej chwili wykazał. Zamysł dobry, teraz czekam na realizację.
Sam pomysł na historię, w której pewien chciwy władca wykrada z różnych miejsc dzieci, aby napychać je tajemniczym, niebieskim narkotykiem, który wyżera im mózg i odtąd stają się poddane swojemu panu, to nawet ciekawy zamysł. Tak samo jak połączenie tego wszystkiego piracką nicią. Czuję ten klimat, ale chciałabym bardziej poczuć fabułę i bohaterów. To jedyne, co mogę przekazać. Po prostu daję pani Natalie C. Parker szansę na rekompensatę.
http://demoniczne-ksiazki.blogspot.com/2020/01/roszpunko-rozpusc-swoje-wosy-marissa_5.html
Współcześnie powstaje ogrom książek, które ogłaszane są feministycznymi bestsellerami. Morski ogień również próbowano tak okrzyknąć, zapewne po to, aby przyciągnąć rzesze czytelniczek spragnionych kobiecej solidarności w ciężkiej walce z szowinizmem. Czy ta pełna emocji powieść rzeczywiście sprostała zadaniu? Już na wstępie mogę odpowiedzieć: trochę tak i trochę nie, ale...
więcej Pokaż mimo to