Martyna jakiś czas temu rozstała się ze swoim wieloletnim partnerem. On ułożył już sobie życie na nowo, ona tego nie potrafi. Straciła pracę, alkohol i tabletki usypiające to jej chleb powszedni. Przy życiu trzyma ją tylko stalking Damiana i jego nowej dziewczyny oraz profil na Instagramie, na którym publikuje zwierzenia obcych osób...
Jest też Michał. Młody mężczyzna, od kilku lat w związku małżeńskim. Od niewielu mniej ofiara przemocy domowej. Sprawa wygląda źle, tym bardziej, że nikt nie wierzy, by jego miła, mądra, piękna i utalentowana żona mogła go w jakikolwiek sposób krzywdzić... Kiedy miarka się przebierze? Jak wiele upodlenia można znieść? I co się stanie kiedy drogi Michała i Martyny się połączą?

To taka sztuka na pięciu aktorów. Dwóch pierwszoplanowych, trzech drugoplanowych. Sztuka pełna przemocy fizycznej i słownej, patologii, duszna i smutna. Ilość nagromadzenia szaleństwa i obsesji sięga tu zenitu. Dawno nie czytałam (słuchałam) czegoś równie mocnego i brutalnego. Historia jednak jest dziwnie wciągająca, daje jaką chorą uciechę z tarzania się w tych dwóch pogmatwanych życiach. Podejrzewam, że książkę mogłabym odebrać jeszcze lepiej gdybym ją czytała, bo w audiobooku jedna z lektorek mocno nadinterpretowała swoje kwestie, przez co trochę psuła efekt lektury. Starałam się ją ignorować, po czasie chyba się to udało... 😉 W związku z tym oceniam na bezpieczne 7/10.

Martyna jakiś czas temu rozstała się ze swoim wieloletnim partnerem. On ułożył już sobie życie na nowo, ona tego nie potrafi. Straciła pracę, alkohol i tabletki usypiające to jej chleb powszedni. Przy życiu trzyma ją tylko stalking Damiana i jego nowej dziewczyny oraz profil na Instagramie, na którym publikuje zwierzenia obcych osób...
Jest też Michał. Młody mężczyzna, od...