Dobry wilk. Tragedia w szwedzkim zoo

- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Reportaż
- Tytuł oryginału:
- Vargattacken
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2019-09-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-09-11
- Liczba stron:
- 224
- Czas czytania
- 3 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380499126
- Tłumacz:
- Irena Kowadło-Przedmojska
- Tagi:
- dzikie zwierzęta literatura faktu przyroda reportaż śmierć środowisko naturalne wilk wypadek przy pracy zoo
- Inne
Szwedzi kochają przyrodę i są dumni, że natura od dekad odwzajemnia ich szacunek i oddanie. Jednym z miejsc, które miało odzwierciedlać to harmonijne współżycie, było Kolmården, największy ogród zoologiczny w krajach skandynawskich.
Wilki były wizytówką ogrodu, a program Bliski Kontakt z Wilkiem przyciągał rocznie tysiące osób chcących stanąć oko w oko z oswojonymi drapieżnikami. Wśród odwiedzających pojawiały się najbardziej znane osoby ze świata mediów, sportu i polityki, a spragnieni wrażeń turyści zasypywali media społecznościowe sympatycznymi zdjęciami z wilczego wybiegu. Dlatego gdy w czerwcu 2012 roku wilki z Kolmården zagryzły swoją opiekunkę Karolinę, kraj był w szoku.
Lars Berge poznał wszystkie okoliczności wypadku, lecz im więcej wiedział, tym trudniej było mu odpowiedzieć na pytanie: co poszło nie tak? Jak to możliwe, że w sercu najnowocześniejszego kraju na świecie stado oswojonych z obecnością ludzi wilków zaatakowało i zabiło człowieka? Co zawiodło? Procedury bezpieczeństwa czy wciąż niewystarczająca wiedza? A może pycha i chciwość wzięły górę nad rozsądkiem? Bez względu na odpowiedzi porozumienie człowieka ze zwierzęciem zostało zerwane. A może tak naprawdę nigdy go nie było?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Polecane księgarnie
Pozostałe księgarnie
Informacja
Oficjalne recenzje
Wilk jest dziki, wilk jest zły
Od dawna ostrzyłam sobie zęby na tę pozycję. Jestem wielką miłośniczką wilków – staram się czytać wszystko, co się da, na ich temat. Jakże więc mogłabym przejść obojętnie obok książki opisującej największy chyba koszmar wilkomaniaka: zabicia przez wilki opiekunki w zoo 17 czerwca 2012 roku? Jeśli wy też czujecie dreszcze ekscytacji i grozy na myśl o tej tragedii, to bardzo dobrze – przyda wam się w trakcie lektury reportażu Larsa Berge, który pomimo tak frapującego zagadnienia, nie stanął na wysokości zadania.
Autor podchodzi do tajemnicy śmierci opiekunki w inny sposób, niż się spodziewałam – ja bym to, że tak powiem, ugryzła inaczej. „Wydaje mi się, że od dyskusji o tym, czy wilk jest niebezpieczny czy nie, zły czy w gruncie rzeczy dobry, ważniejsza byłaby próba wyjaśnienia, jak doszło do tego, że kobieta znalazła się na wybiegu sam na sam z drapieżnikami”. Dziwne, że autora zdumiewa dążenie ludzi do zbliżenia z naturą. To, że są tacy, którzy się wilków po prostu nie boją. Trochę jakby cierpiał na jakiś syndrom czerwonego kapturka, każącego dostrzegać w każdej damie ofiarę a w drapieżniku potwora. „Dobry wilk” nie stawia w centrum swojego zainteresowania wilków. Nawet nie opiekunkę, bo według autora tragedia mogła przydarzyć się każdemu. Skupia się on na opisie ludzi i co ważniejsze, na chorej sytuacji w Zoo Kolmarden, która doprowadziła do wypadku. To kawał zajmującej opowieści.
Zapewne dla Szwedów przybliżenie historii Zoo Kolmarden będzie bardzo interesujące – dla reszty pozostają dzieje ogrodów zoologicznych w ogóle. Poza tym Berge podaje zatrważające dane o wilkach zabijających ludzi, a także o innych „zwierzętach killerach”. Te rozdziały czyta się z wypiekami na twarzy, choć tak ogólnie z napięciem nie jest najlepiej. Autor prowadzi nas bardzo chaotycznie przez swoje wywody – zaczyna od opisu samej tragedii, przybliża swoje rozmowy ze znawcami wilków, historię Kolmarden, relacjonuje sprawę sądową związaną z zajściem, i ponownie, jak bumerang, wraca do specjalistów od wilków, by znów zakończyć opisem wypadku w zoo. Niby ma to ręce i nogi, w końcu przypomina klamrę kompozycyjną, ale jednak sprawia niemiłe wrażenie bylejakości, rzucania się po różnych zagadnieniach. Jest wzmianka o Greenpeace, o nazistowskim uwielbieniu wilków, teoriach hiperrzeczywistości i heterotopii… Berge wyznaje, że czekał długo, aż ktoś inny weźmie się za ten trudny, skomplikowany temat, ale jak widać się nie doczekał. Sporo dla niego poświęcił i za to należą mu się wyrazy uznania. Nawet pomimo tego, że po lekturze „Dobrego wilka” pozostaje ogromny niedosyt.
Polskie tłumaczenie tytułu poddaje jakąś interpretację całego zajścia, od którego wolne jest oryginalne „Vargattacken”. Berge zarzeka się, że nie zamierza oceniać moralnie wilków i ich postępowania, choć czy rzeczywiście do tego nie dochodzi, to już kwestia wątpliwa. Wilki zawsze były i będą punktem zapalnym rozmów osób zainteresowanych przyrodą, a książka Berge może w odczuciu niektórych dolewać oliwy do ognia. Po raz pierwszy chyba czytam pozycję, w której autor nie jest zafascynowany wilkami, nie stoi po ich stronie – nadaje to zaskakujący wyraz obiektywności całej opowieści, a jednocześnie sprawia, że w książce o wilkach wydają się one zepchnięte na margines. Berge nie usiłuje ich nawet zrozumieć, nie zastanawia się, co działo się w głowach zwierząt, które rozszarpały swoją wieloletnią opiekunkę. Tak jakby odpowiedzi na pytanie „dlaczego?” należało szukać tylko u ludzi – w błędnym sposobie hodowli, w wadliwym systemie BHP, w nastawieniu na komercyjność… Ten punkt widzenia był dla mnie zaskakujący, tym bardziej że trafny, bo pozwala uniknąć podobnych tragedii w przyszłości. Poniekąd jednak to pominięcie bohaterów dramatu – zabójców kobiety – jest dziwnie analogiczne do traktowania wilków przez zoo: liczą się one tylko jako produkt, a nie jako jednostki. Jednocześnie wciąż nie przestaje mnie zdumiewać podejście autora do zwierząt w ogóle i w ogrodzie zoologicznym. Ukazuje on naiwność dążenia do harmonii z dzikimi zwierzętami, nie widząc, że skreśla obraz tej cukierkowatej, pozbawionej kłów i pazurów wersji. A to tylko jeden z punktów widzenia. Podobnie się ma w przypadku niektórych kwestii związanych z zoo. „Panuje przekonanie – podobnie jak kiedyś w starych, europejskich bajkach – że nieostrożni, nieodpowiedzialni ludzie zasługują na to, by dzikie zwierzęta rozszarpały ich na kawałki”, pisze autor oburzony obroną zwierząt, które zabiły ludzi na swoim terenie – wybiegu w zoo. Ogrody zoologiczne mają chronić zwierzęta PRZED NAMI, ludźmi, i z tego powodu ich mieszkańcy są tam zawsze na swoim miejscu – jesteśmy tam intruzami. W dzisiejszym czasie nastąpiło odwrócenie dawnych ról: to ludzie są największym zagrożeniem dla zwierząt, a każde przywrócenie dawnego porządku – gdy drapieżca dopadał człowieka, ofiarę – budzi od razu ogromne zszokowanie i bunt. Berge dziwi się, że wilki z Kolmarden nie zostały po całym incydencie uśpione. Ale czy powinny były zostać?
Koniec końców „Dobry wilk” to lektura interesująca, choć nierówna. Przybliżając dramatyczny obrót relacji człowieka z wilkiem, stawia nas przed bolesną prawdą: nie istnieje idealna harmonia pomiędzy ludźmi a przyrodą. Berge skupia się na poszukiwaniu przyczyn tragedii, a przy opisie całego zajścia paradoksalnie pomija zachowanie samych zamieszanych w sprawę wilków. Tak jakby dało się je potraktować masowo – bo przecież każdy wilk i każde stado zachowałoby się tak a tak. Reportaż Berge wydaje się z tego powodu nieco jednostronny, ale wciąż dostatecznie wstrząsający, aby być godnym lektury. Zwłaszcza dla fanów wilków, którzy nigdy nie powinni zapominać, do czego są zdolne te fascynujące, wciąż dla nas obce zwierzęta.
Agata Majchrowicz
Popieram [ 14 ] Link do recenzji
OPINIE i DYSKUSJE
Niesamowita ksiazka. Podeszłam do niej bez oczekiwań (ot, przy okazji zgarnia z półki), a okazało się że bardzo interesujaco i przenikliwe traktuje o dzikiej i tej mniej dzikiej przyrodzie. Mrozący krew w żyłach wypadek w szwedzkim zoo jest pretekstem do rozważań na temat natury, dzikich zwierząt i naszego jej postrzegania. Nigdy nie byłam zwolenikim zoo i po tej lekturze tylko się utwierdzilam w przekonaniu ze to barbarzyństwo oraz ze nic nie wiemy o naturze i mamy dla niej nadal za mało szacunku.
Niesamowita ksiazka. Podeszłam do niej bez oczekiwań (ot, przy okazji zgarnia z półki), a okazało się że bardzo interesujaco i przenikliwe traktuje o dzikiej i tej mniej dzikiej przyrodzie. Mrozący krew w żyłach wypadek w szwedzkim zoo jest pretekstem do rozważań na temat natury, dzikich zwierząt i naszego jej postrzegania. Nigdy nie byłam zwolenikim zoo i po tej lekturze...
więcej Pokaż mimo toTo jedna z tych xiążek, które każdy może zinterpretować po swojemu.
Fani wilków, szeroko pojęci miłośnicy życia w zgodzie z naturą mogą twierdzić, że człowiek może nawiązać kontakt z dzikimi zwierzętami. Oczywiście pod pewnymi warunkami, ale jest to możliwe w bezpieczny dla obu stron sposób.
Wrogowie wilków, ci którzy twierdzą, że tzw. "nautra" jest po to by podporządkować ją człowiekowi, będą mogli uważać, że to niemożliwe i niepotrzebne, i jeśli nie można z nich korzystać w pożyteczny dla ludzi sposób to należny je co najmniej odizolować, jeśli nie wytępić.
Gdzieś w tle tej smutnej historii (śmierć człowieka z założenia jest smutna) przebija się inna przygnębiająca wiadomość o tym jak fatalnie są traktowani szeregowi pracownicy w Szwecji, w kraju który jest stawiany jako wzór socjalnej troski o swoich obywateli.
To jedna z tych xiążek, które każdy może zinterpretować po swojemu.
więcej Pokaż mimo toFani wilków, szeroko pojęci miłośnicy życia w zgodzie z naturą mogą twierdzić, że człowiek może nawiązać kontakt z dzikimi zwierzętami. Oczywiście pod pewnymi warunkami, ale jest to możliwe w bezpieczny dla obu stron sposób.
Wrogowie wilków, ci którzy twierdzą, że tzw. "nautra" jest po to by podporządkować...
Opinię o kolejnej reporterskiej perełce zacznę pytaniem: Czy jesteśmy w stanie zrozumieć zwierzęcą naturę?
Szwedzkie zoo w Kolmården jest największym ogrodem zoologicznym w Skandynawii, a przebywające tam dzikie zwierzęta są częścią kilku projektów które wychodzą poza zwyczajowe ramy odwiedzin takich miejsc. Jedną z takich "atrakcji" był "Bliski Kontakt z Wilkiem", który pozwalał zwiedzającym stanąć oko w oko z oswojonymi wilkami. Pewnie domyślacie się, że takie niecodzienne doświadczenie przyciągało wielu turystów, w tym osoby medialne i znane nie tylko w Szwecji.
W czerwcu 2012 dochodzi jednak do tragedii - drapieżniki zagryzają na wybiegu swoją wieloletnią opiekunkę, Karolinę. Kobieta była w tym czasie sama, jak co dzień postępowała wg wyrobionego schematu, nie wzywała także pomocy a jej ciało znalazła koleżanka zaniepokojona brakiem kontaktu z Karoliną. Nikt nie mógł uwierzyć a przede wszystkim zrozumieć dlaczego doszło do takiego wypadku a samo przygotowanie materiałów oskarżających Kolmården zbierano aż 4 lata - jednak czy tylko o rażące zaniedbanie ze strony szwedzkiego zoo tu chodzi?
Dziennikarz Lars Berge w swoim reportażu „Dobry wilk. Tragedia w szwedzkim zoo" nie tylko relacjonuje nam prawdopodobny przebieg zdarzenia czy samej dość frapującej relacji z procesu - to przede wszystkim dogłębna analiza i dążenie do zrozumienia dlaczego do takiej tragedii doszło, nie tylko przez ludzki pryzmat. Berge sam zresztą zauważa że "Atak wilków w Kolmården to kolejna opowieść, w której dzika przyroda stała się wytworem fantazji i konstrukcją psychologiczną" co daje dość szerokie pole do zastanowienia się nad tym czy faktycznie możemy mówić o jakimkolwiek oswojeniu czy "zsocjalizowaniu" dzikich zwierząt.
Berge zostawia czytelnika z masą niewygodnych pytań związanych z obrazem człowieka jako "pana i władcy" w zestawieniu z dziką naturą wilka. Berge jest wielkim fascynatem przyrody i zabiera czytelnika na dość rozległą i szczegółową przygodę z wilkami (na różnych płaszczyznach) jednak nie będziecie mieli tutaj czasu na nudę.
Reportaż ten przede wszystkim otwiera oczy na fakt, że wielkość człowieka jest tylko pozorna a w zetknięciu z dziką naturą nigdy nie możemy być niczego pewni.
Opinię o kolejnej reporterskiej perełce zacznę pytaniem: Czy jesteśmy w stanie zrozumieć zwierzęcą naturę?
więcej Pokaż mimo toSzwedzkie zoo w Kolmården jest największym ogrodem zoologicznym w Skandynawii, a przebywające tam dzikie zwierzęta są częścią kilku projektów które wychodzą poza zwyczajowe ramy odwiedzin takich miejsc. Jedną z takich "atrakcji" był "Bliski Kontakt z Wilkiem",...
Świetny reportaż pokazujący, że człowiek nigdy nie będzie miał całkowitej władzy nad przyrodą.
Świetny reportaż pokazujący, że człowiek nigdy nie będzie miał całkowitej władzy nad przyrodą.
Pokaż mimo toKsiążka mocno nierówna. Do pewnego miejsca słaba, bez pomysłu. Mam wrażenie, że autor chce przekazać bardzo dużo informacji o wilkach, ich historii w Szwecji, powodów mówiących o ich zniknięciu z kraju i jak tam wróciły. Informacji jest dużo i niestety przedstawianie są mocno nieskładnie, co wpływa na lekturę.
Szczęśliwie w pewnym momencie autor skupia się mocno na tragediach — tytułowej, ale i pobocznych, które mają miejsce w ogrodach zoologicznych. Zadaje pytania na temat funkcjonowania ZOO, które zmuszają do refleksji. Od tego miejsca książka zaczyna się bronić, czytelnik może wyrobić sobie zdanie na kilka tematów i odpowiedzieć na pytanie, czy tragedia, była dziełem przypadku, czy raczej, niestety, musiała się wydarzyć w danych okolicznościach.
Książka mocno nierówna. Do pewnego miejsca słaba, bez pomysłu. Mam wrażenie, że autor chce przekazać bardzo dużo informacji o wilkach, ich historii w Szwecji, powodów mówiących o ich zniknięciu z kraju i jak tam wróciły. Informacji jest dużo i niestety przedstawianie są mocno nieskładnie, co wpływa na lekturę.
więcej Pokaż mimo toSzczęśliwie w pewnym momencie autor skupia się mocno na...
Powtarzam opinię o tym, że coś z Wikingami jest nie tak. Kocham zwierzęta, uwielbiam i doceniam zoo, bo to często jedyna, a może ostatnia szansa zobaczyć rzadkie, ginące gatunki. Tu bohaterem jest wilk, tłem tragedia, a cała opowieść ma głębsze podłoże, a mi w głowie ciągle pobrzmiewa jak zdarta płyta myśl, co jest z nimi nie tak?
Powtarzam opinię o tym, że coś z Wikingami jest nie tak. Kocham zwierzęta, uwielbiam i doceniam zoo, bo to często jedyna, a może ostatnia szansa zobaczyć rzadkie, ginące gatunki. Tu bohaterem jest wilk, tłem tragedia, a cała opowieść ma głębsze podłoże, a mi w głowie ciągle pobrzmiewa jak zdarta płyta myśl, co jest z nimi nie tak?
Pokaż mimo toPierwsza połowa książki wydawała mi się chaotyczna, ciężko mi się czytało, zastanawiałam się, czy nie dać sobie spokoju. Druga połowa w moim odczuciu znacznie lepsza.
Muszę przyznać że ta książka zmieniła moje podejście do ogrodów zoologicznych i pewnie będę traktować to jako jej największy plus.
Warto przeczytać żeby pozbyć się złudzeń na temat trzymania dzikich zwierząt w niewoli.
Pierwsza połowa książki wydawała mi się chaotyczna, ciężko mi się czytało, zastanawiałam się, czy nie dać sobie spokoju. Druga połowa w moim odczuciu znacznie lepsza.
więcej Pokaż mimo toMuszę przyznać że ta książka zmieniła moje podejście do ogrodów zoologicznych i pewnie będę traktować to jako jej największy plus.
Warto przeczytać żeby pozbyć się złudzeń na temat trzymania dzikich zwierząt...
Po ocenach czytelników widać, że książka wzbudza emocje. Tytuł prosty i troszkę trywialny, nie zachęcał mnie do przeczytania książki przez dłuższy czas, chociaż tematyka wilka jest dla mnie aspektem przyciągającym. Muszę powiedzieć, że to książka nader interesująca z gatunku „głupota ludzka jest nieskończona”. Możemy się spierać nad słusznością instytucji ogrodów zoologicznych, jednak Szwedzi zdobywają złoty medal za głupotę i ignorancję oraz całkowitą nieznajomość zachowań wilków, o których chyba każdy trzeźwo myślący człowiek zdaje sobie sprawę. Wataha wilków w niewoli, plus człowiek na tym samym ogrodzonym terenie to idealny przepis na tragedię. Dlatego tym bardziej dziwi mnie fakt, iż osoby, które twierdzą, że znają się na zachowaniach wilków mogły dopuścić do zaistniałej sytuacji.
Po ocenach czytelników widać, że książka wzbudza emocje. Tytuł prosty i troszkę trywialny, nie zachęcał mnie do przeczytania książki przez dłuższy czas, chociaż tematyka wilka jest dla mnie aspektem przyciągającym. Muszę powiedzieć, że to książka nader interesująca z gatunku „głupota ludzka jest nieskończona”. Możemy się spierać nad słusznością instytucji ogrodów...
więcej Pokaż mimo toCzytam wiele reportaży i bardzo lubię ten gatunek, choć każdy reportażysta ma swój styl. Ten reportaż to dramat, klapa i dno totalne. Po pierwsze mam wrażenie, że pisarz nie wiedział jak zebrać informacje dzięki czemu wiele w tej książce to są jego domysły. Wielki chaos w tej książce, nic nie jest poukładane. Opowieści o zamym zoo i wikach to może 1/4 tej książki jak nie mnie. Bardzo wiele jest wątków o tym jak ludzie dawno temu postrzegali wilki, kto i dlaczego chciał to zmienić- wątki bardzo poboczne. Na sam koniec miałam wrażenie że ta książka jest o ludziach a nie o wilkach.
Czytam wiele reportaży i bardzo lubię ten gatunek, choć każdy reportażysta ma swój styl. Ten reportaż to dramat, klapa i dno totalne. Po pierwsze mam wrażenie, że pisarz nie wiedział jak zebrać informacje dzięki czemu wiele w tej książce to są jego domysły. Wielki chaos w tej książce, nic nie jest poukładane. Opowieści o zamym zoo i wikach to może 1/4 tej książki jak nie...
więcej Pokaż mimo toOpowieść o wilkach, ideach dt zwierząt, komercji. Nie jest to temat zbyt ciekawy, ale autor wycisnął z tego ile się da.
Opowieść o wilkach, ideach dt zwierząt, komercji. Nie jest to temat zbyt ciekawy, ale autor wycisnął z tego ile się da.
Pokaż mimo to