Aavariis. Strach i samotność

Okładka książki Aavariis. Strach i samotność Szymon Hintzke
Okładka książki Aavariis. Strach i samotność
Szymon Hintzke Wydawnictwo: Wydawnictwo Poligraf fantasy, science fiction
112 str. 1 godz. 52 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Poligraf
Data wydania:
2019-06-03
Data 1. wyd. pol.:
2019-06-03
Liczba stron:
112
Czas czytania
1 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381591300
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
14 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
91
90

Na półkach: ,

To krótkie, liczące ponad 100 stron opowiadanie, można potraktować jako wstęp do większej historii. Poznajemy głównego bohatera oraz jego rodzinę i zarys świata w jakim żyją. Autor postarał się o unikalne nazwy, imiona, świat a nawet rośliny czy też rasy. Język jakim książka jest napisana, jest lekki, mimo swej specyficzności, książkę czyta się płynnie. Miłe zaskoczenie, ponieważ tego najbardziej się obawiałam.Przyczepię się do kilku rzeczy : przeskoki czasowe - były chwile, że się pogubiłam; niekonsekwencja językowa- wymieszanie współczesnych słówek czy zwrotów ze stylem, którym autor się posługiwał mocno mi się gryzło, podobnie w przypadku imion; tłamszenie akcji - kiedy zaczynało robić się ciekawie autor mi ucinał historię i robił skok w dal.
Może to być ciekawe rozwiązanie, ponieważ moja ciekawość została rozpalona i zapowiada się ekscytująca przygoda.
Szymon, gratuluje odwagi i talentu, rozwijaj się dalej. Trzymam za ciebie mocno kciuki! Twoja historia ma ogromny potencjał i wierzę, że podołasz zadaniu, które przed sobą postawiłeś.

To krótkie, liczące ponad 100 stron opowiadanie, można potraktować jako wstęp do większej historii. Poznajemy głównego bohatera oraz jego rodzinę i zarys świata w jakim żyją. Autor postarał się o unikalne nazwy, imiona, świat a nawet rośliny czy też rasy. Język jakim książka jest napisana, jest lekki, mimo swej specyficzności, książkę czyta się płynnie. Miłe zaskoczenie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1079
463

Na półkach:

Debiut młodego autora, który miałam możliwość przeczytania to książka bardzo krótka, ma niewiele ponad 100 stron i jest to pierwszy tom. W sumie można to potraktować jako wprowadzenie do dłuższej historii, której urywki zostały zawarte na stronach tej książki.
Autor opisuje kilka epizodów z życia Ericka i Anny, ich wielką miłość, spacery po plaży... Dużą wagę przywiązuje do opisów i używa wielu różnorodnych słów. Niestety cała historia jest zbyt pocięta, by się w nią wgryźć należycie. W momencie, gdy zaczyna się dziać coś naprawdę godnego uwagi akcja przeskakuje do kolejnej sceny oddalonej o niesprecyzowany odcinek czasu. Na uwagę zasługuje adoptowany, dorosły już syn głównych bohaterów, który pojawia się zazwyczaj w najmniej spodziewanym momencie oraz drugi młodszy syn, który prawdopodobnie będzie bohaterem drugiego tomu, choć mogę się mylić, bo pojawia się pod sam koniec książki.
Czy mi się podobała ta powieść? Widzę tu wielki potencjał, ale też wiem, że autora czeka jeszcze dużo pracy, zwłaszcza nad spójnością opowiadanej historii. Życzę mu wytrwałości i dziękuję za możliwość przeczytania Jego debiutu.

Debiut młodego autora, który miałam możliwość przeczytania to książka bardzo krótka, ma niewiele ponad 100 stron i jest to pierwszy tom. W sumie można to potraktować jako wprowadzenie do dłuższej historii, której urywki zostały zawarte na stronach tej książki.
Autor opisuje kilka epizodów z życia Ericka i Anny, ich wielką miłość, spacery po plaży... Dużą wagę przywiązuje do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
185
184

Na półkach:

Dziś przychodzę do Was z książką #aavariisstrachisamotność, autorstwa @hintzkeszymon. Nazwisko to pewnie większości z Was nic nie mówi, ponieważ jest to młody autor, zaledwie dziewiętnastoletni chłopak, który poprosił mnie o przeczytanie i zrecenzowanie jego debiutanckiej powieści. Fantasty, nie do końca leżą w moim guście czytelniczym, lecz historia Szymona i jego ogromna determinacja aby zareklamować swoją książkę przekonała mnie jednak do zapoznania się z tą lekturą. Autorowi, przede wszystkim zależy na konstruktywnej krytyce, gdyż ma świadomość, że książka do bestsellerów jeszcze nie należy, dlatego też o taką się postaram 😉

Historia rozgrywa się w okręgu Czterech Wysp, w mieście Aavariis. Opowiada losy miejscowego alchemika, Erica Horldstona i jego rodziny. Mężczyzna w trakcie opowiadania poślubia miłość swojego życia, Annę. Wkrótce ich rodzina za sprawą nadzorcy okręgu, Czesława Okonia powiększa się o dwoje dzieci, Klaudię i Najdaja. Ich spokojnie życie nagle staje w obliczu strasznego zła... Chyba tylko tyle mogę opowiedzieć na temat fabuły. Wiele rzeczy w tej książce jest dla mnie zbyt chaotycznych i mało zrozumiałych. Mam wrażenie, że autor chciał nam zbyt wiele przekazać na jedynie stu stronach, przez co wiele wątków jest niedoopisanych i pobieżnie przedstawionych.

Jak na debiut i spełnienie swojego marzenia @hintzkeszymon zaprezentował nam książkę, którą mogę nazwać nieco dziwną, a zarazem zaskakującą. Być może kolejne tomy, przyniosą nam możliwość dokładniejszego poznania tej historii, bo mimo wszystko w autorze widać ogromny potencjał i chęć rozwoju.
Mimo to, chciałabym polecić Wam tą książkę, może nie dla samej treści (aczkolwiek miłośnikom fantasty, być może przypadnie do gustu),ale dla wsparcia tego młodego człowieka. Każdy autor przecież od czegoś zaczynał. Dlatego też, jeśli my, czytelnicy nie damy mu szansy, to jak ma on się rozwijać i dalej pracować nad spełnianiem swoich marzeń? Wspierajmy naszych młodych autorów

Dziś przychodzę do Was z książką #aavariisstrachisamotność, autorstwa @hintzkeszymon. Nazwisko to pewnie większości z Was nic nie mówi, ponieważ jest to młody autor, zaledwie dziewiętnastoletni chłopak, który poprosił mnie o przeczytanie i zrecenzowanie jego debiutanckiej powieści. Fantasty, nie do końca leżą w moim guście czytelniczym, lecz historia Szymona i jego ogromna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
513
393

Na półkach: ,

Na samym początku przybliżę fabułę tej książki, byście mogli zobaczyć, o czym ona jest. Erick Horldston to miejscowy alchemik, który wiedzie spokojne życie wraz ze swoją partnerką Anną, niezwykle piękną kobietą. Są oni w sobie bardzo mocno zakochani, on troszczy się o nią w chorobie, robi wszystko by mogła być szczęśliwa. Mężczyzna większość czasu spędza na sporządzaniu mikstur zdrowotnych dla mieszkańców. Erick przygotowuje niespodziankę dla Anny i w tym celu udaje się na spotkanie z bardem, który akurat przypłynął do Cait Dun na święto ludowe. Kiedy Anna i Erick biorą ślub nie jaki Czesław Okoń, będący nadzorcą w okręgu Czterech Wysp, prosi alchemika o rozmowę i przysługę. Co to będzie za przysługa?

Tak jak widzicie książka należy do gatunku fantastyki i jak najbardziej wpisuje się w ten gatunek. Znajdziemy w niej mikstury, postaci wchodzące w umysł i przejmujące nad nim władzę, portal czasu oraz wiedźmę i to krwawą. Książka jest cieniutka liczy 111 stron, ale potrafi w czytelniku rozbudzić ciekawość. Ja ją traktuję jako taki wstęp, który ma na celu zapoznać nas z bohaterami, a jest ich moi drodzy całkiem sporo. Jak dla mnie najciekawszymi postaciami są Anna, Najdaj i Klaudia. To o nich chciałabym przeczytać co nieco w kolejnych tomach, by móc jeszcze lepiej ich poznać. Autor w sposób bardzo szczegółowy opisuje miejsca, w których znajdują się Anna i Erick co mi się bardzo podoba, ponieważ moja wyobraźnia nie ma żadnego problemu by odtworzyć to miejsce. Jednak są w książce takie małe mankamenty, a mianowicie autor skupił się na opisach, a dialogi troszkę u niego kuleją, jest ich mało. Otwiera wiele wątków i w tym tomie nie kończy ich, choć to jest wybaczalne, bo wydaje mi się, że znajdziemy je w kolejnych częściach. Początek jest tajemniczy, przyciągający, natomiast później robi się troszkę chaotycznie. Przy ocenie trzeba pamiętać, że jest to debiut a autor nie spoczywa na laurach, tylko szlifuje swój warsztat i – co więcej – pisze kolejne książki. Ja jestem zaintrygowana i chcę więcej, czekam z niecierpliwością na kolejną część, by móc dowiedzieć się co dalej, a tym samym zobaczyć postęp w pisaniu.

Na samym początku przybliżę fabułę tej książki, byście mogli zobaczyć, o czym ona jest. Erick Horldston to miejscowy alchemik, który wiedzie spokojne życie wraz ze swoją partnerką Anną, niezwykle piękną kobietą. Są oni w sobie bardzo mocno zakochani, on troszczy się o nią w chorobie, robi wszystko by mogła być szczęśliwa. Mężczyzna większość czasu spędza na sporządzaniu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
192
6

Na półkach:

Tak naprawdę zupełnie nie wiedziałam czego się po tej książce spodziewać. Opis mnie zaciekawił, ale nie miałam pojęcia co kryje w sobie ta zaledwie 100-stronicowa pierwsza część serii Aavariis. Autorem jest 19-letni Szymon Hintzke - to jego debiut, który wypada naprawdę bardzo dobrze i uważam, że ma on potencjał na pisarza, o którym niedługo będzie bardzo głośno. Z początku od razu rzucił mi się w oczy taki niespotykany styl pisania. Autor umie bardzo tajemniczo prowadzić akcję, tak, że czytelnik czasami nie do końca wie co się dzieje, ale jest tak tym zaciekawiony, że musi czytać dalej. Przeważają tutaj opisy, opisy bardzo dokładne, które w ciekawy sposób przedstawiają nam zdarzenia czy miejsca. Mimo, że było ich tak dużo, wcale nie było to nużące. Jednak radziłabym popracowanie nad dialogami. Było ich dość mało, a jak już się pojawiały, czasami wydawały mi się nieco wymuszone i sztuczne. Jednak ogólnie rzecz biorąc, Szymon Hintzke pisze bardzo dobrze, tajemniczym, budującym napięcie stylem, który zdecydowanie przypadł mi do gustu.

Na początku książki poznajemy głównego bohatera, czyli Ericka oraz wybrankę jego serca, Annę. Dowiadujemy się sporo o ich życiu. Tak naprawdę pierwsza połowa książki to takie wprowadzenie do historii, akcja biegnie sobie własnym tempem i pokazywane są ważniejsze wydarzenia z życia Ericka i Anny, abyśmy lepiej mogli poznać tę parę. Miałam wrażenie, że będzie to taka leniwa historia o ich losach i trochę zaczęło mnie to już nudzić. Dopiero później akcja nabiera tempa i wtedy tak naprawdę zrozumiałam sedno całej tej opowieści. Zaczynają dziać się dziwne, często niezrozumiałe dla mnie rzeczy. Miałam wrażenie, że pod koniec zapanował w tej książce lekki chaos, ale wydaje mi się, że taki właśnie był zamysł autora. Były tam momenty, które dawały do myślenia, wzbudzały emocje i zmuszały do refleksji. Wszystko było tajemnicze, osobliwe i tak bardzo ciekawe, że chciałam tylko czytać dalej i dowiedzieć się w końcu o co tak naprawdę chodzi. Jest to pierwszy tom serii, w dodatku bardzo krótki, także wiele wątków nie zostało wyjaśnionych, śmiem stwierdzić, że tak naprawdę nic nie zostało mi wyjaśnione, więc pozostaje tylko czekać na tom drugi.




Chciałabym napisać nieco o bohaterach, ale niestety tak naprawdę niewiele da się o nich powiedzieć. Uważam, że autor powinien trochę lepiej przyłożyć się do ich kreacji - bo na tych zaledwie 100 stronach nie było zbytniego pola do popisu. Niby na początku mamy zarys ich charakterów, ale jest to tak znikome, że tak naprawdę nie jestem w stanie o nich za wiele powiedzieć. Mam też wrażenie, że czasem zachowywali się trochę sztucznie, irracjonalnie, ale przede wszystkim chodzi o to, że jako czytelnik nie czułam z nimi żadnej więzi. Myślę, że można było bardziej skupić się na ich osobowości. Chciałam też wspomnieć może o małej i nieznaczącej, ale irytującej mnie rzeczy, a mianowicie - imiona bohaterów. Niby nic, ale jednak występują tutaj postacie takie jak Eric, Syntor, Kaspero czy Falkus, a nagle ni stąd ni z owąd pojawia się Czesław Okoń albo niejaki Krzysztof. Ja naprawdę rozumiem wszystko, ale jednak jeśli chce się używać imion polskich, to niech wszystkie będą polskie, a jak niepolskich - to niepolskie.

Podsumowując, książka naprawdę mi się podobała, a nawet zmusiła do refleksji. Nie jest ona idealna, ma parę niedociągnięć, ale przede wszystkim jest w niej to coś, co powoduje, że chce się ją czytać dalej. Zdecydowanie polecam Wam przeczytać tę debiutancką historię świetnie zapowiadającego się autora.

Zapraszam na bloga :)
https://zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com/

Tak naprawdę zupełnie nie wiedziałam czego się po tej książce spodziewać. Opis mnie zaciekawił, ale nie miałam pojęcia co kryje w sobie ta zaledwie 100-stronicowa pierwsza część serii Aavariis. Autorem jest 19-letni Szymon Hintzke - to jego debiut, który wypada naprawdę bardzo dobrze i uważam, że ma on potencjał na pisarza, o którym niedługo będzie bardzo głośno. Z początku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
123
118

Na półkach:

Ogólnie z gatunkiem fantasy jestem "na bakier" i nawet Potter nie namówił mnie na chwilę uwagi 🤫 a tu proszę... Historia fantasy, która jest intrygująca, tajemnicza i pełna niedopowiedzeń. Momentami miałam wrażenie, że lekko chaotyczna, jednak po przeczytaniu całości, wydaje mi się, że był to świadomy zabieg autora. Brakowało mi odrobinę więcej informacji o bohaterach, by móc się z nimi zaprzyjaźnić, jednak i tutaj, mam wrażenie że wszystko będzie nadrobione w kolejnych częściach a ta, jest tylko wstępem do reszty historii.
Taki drobny mankament, to nazwy i imiona. Z jednej strony mamy Piotra, Czesława Okonia oraz "Kazimierza i spółkę" a z drugiej Cait Dun, Syntor, Kaspero czy Najdaj (chyba wolę w tym temacie konsekwencję i pójście w jednym kierunku).
Niewątpliwym plusem jest styl młodego autora, który jest prosty, jednak nie pospolity, co przy wielkości książki w postaci 110 stron, sprawiło że przeczytałam ją w zaledwie "chwilę". Jeżeli dodać do tego zakończenie, które jest zaskakujące (dziwne?) i zostawia czytelnika z odczuciem, że tak naprawdę tutaj historia dopiero się zaczyna, a ten początek jest pisany przez duże P, to myślę że powinno się zadać autorowi pytanie "kiedy następna część?" 🙂

📌
Historia Erica, który jako alchemik zajmuje się przyrządzeniem misktur, mających dbać o zdrowie mieszkańców okręgu Czterech Wysp oraz jego wybranki serca, Anny. Cała akcja rozpoczyna się w momencie, kiedy do miasta przybywa słynny bard Falkus Wolken, który zaszczyca swoją obecnością uroczystość zaślubin Anny i Erica a następnie nadzorca okręgu, Czesław Okoń, składa Ericowi propozycję, po której życie nowożeńców zmieni się diametralnie...

Ogólnie z gatunkiem fantasy jestem "na bakier" i nawet Potter nie namówił mnie na chwilę uwagi 🤫 a tu proszę... Historia fantasy, która jest intrygująca, tajemnicza i pełna niedopowiedzeń. Momentami miałam wrażenie, że lekko chaotyczna, jednak po przeczytaniu całości, wydaje mi się, że był to świadomy zabieg autora. Brakowało mi odrobinę więcej informacji o bohaterach, by...

więcej Pokaż mimo to

avatar
614
554

Na półkach:

Debiut młodego chłopaka z potencjałem. Autor ma zaledwie 19 lat, ale pisze bardzo ładnie ☺ Szymon zabiera nas do fantastycznego świata w Okręgu Czterech Wysp. Erick jest alchemikiem, od lat zakochany w Annie. Anna z powodu choroby nie może wziąć udziału w koncercie ulubionego barda, ale Erick szykuje dla niej niespodziankę z udziałem artysty. A potem zaczynają się dziać dziwne rzeczy, pojawiają się dzieci, niepokojące dziwne sny, morderczy duch, wiedźma, znowu duchy .... Zapowiada się ciekawie, szkoda, że tak szybko się skończyła ta pierwsza część. Mam nadzieję, że wątki bardzo się rozwiną w następnej części. Trzymam kciuki i czekam na ciąg dalszy ☺

Debiut młodego chłopaka z potencjałem. Autor ma zaledwie 19 lat, ale pisze bardzo ładnie ☺ Szymon zabiera nas do fantastycznego świata w Okręgu Czterech Wysp. Erick jest alchemikiem, od lat zakochany w Annie. Anna z powodu choroby nie może wziąć udziału w koncercie ulubionego barda, ale Erick szykuje dla niej niespodziankę z udziałem artysty. A potem zaczynają się dziać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
883
674

Na półkach: , , ,

Zapewne zdarzyło się Wam ocenić książkę po okładce a człowieka po wyglądzie... I mówię tu o takim pierwszym ekspresowym wrażeniu w głowie, które pojawia się zanim nasze myślenie zdąży się włączyć 🙈 Po tym jak dostałam propozycję wyrażenia swojej opinii na temat książki "Aavariis. Strach i samotność" poszukałam info o autorze i szczęka mi opadła a pierwsze wrażenie pojawiło się samo. Jak wejdziecie na profil @hintzkeszymon i zobaczycie jaki to młodziutki człowiek nie wiem jaka myśl pojawi się w Waszej głowie, ale u mnie była niezbyt miła 🙈 w sumie to było raczej pytanie 😁 Czy to możliwe aby tak młody człowiek mógł napisać coś dobrego? Tak, wstydzę się tej reakcji nie dlatego, że okazało się, że jednak może ale dlatego, że moja podświadomość na starcie wydała komunikat, że młody to co? Nie umie pisać? Autor ma 19 lat ale jego forma i styl pisania ogromnie mnie zaskoczyły - oczywiście na plus. Nie czułam, że to debiut, zupełnie. Słownictwo jest na bardzo wysokim poziomie. Fabuła książki również okazała się być bardzo ciekawa jednak w moim odczuciu ogromnym minusem jest jej długość - zaledwie 111 str. Wpłynęło to bardzo na czytaną przeze mnie historię, bo miałam wrażenie, że wątki są mocno skracane i popychane do przodu a ja polubiłam z miejsca postaci i wolałabym z nimi spędzić trochę więcej czasu. Z takim stylem czekam na więcej i to conajmniej pięciokrotnie.

Zapewne zdarzyło się Wam ocenić książkę po okładce a człowieka po wyglądzie... I mówię tu o takim pierwszym ekspresowym wrażeniu w głowie, które pojawia się zanim nasze myślenie zdąży się włączyć 🙈 Po tym jak dostałam propozycję wyrażenia swojej opinii na temat książki "Aavariis. Strach i samotność" poszukałam info o autorze i szczęka mi opadła a pierwsze wrażenie pojawiło...

więcej Pokaż mimo to

avatar
114
68

Na półkach:

Erick Horldston jest mieszkańcem małego miasteczka w okręgu Czterech Wysp u miejscowym alchemikiem, którego zadaniem jest utrzymywanie dobrego stanu zdrowotnego innych mieszkańców.
Do miasteczka przybywa bard zwany Falkus Wolken Eirick wie, że jego narzeczona Anna to uwielbia, dlatego prosi mężczyznę by pojawił się na cęremonii ich ślubu.
Niespodziewanie ucztę przerywa nadzorca, który przychodzi do zerówka ze szczególną prośbą...
"Aavariis. Strach i samotność" to debiutancka powieść fantasty Szymona Hintzke, który jest naprawdę młodym autorem, bo ma dopiero 19 lat. Byla tej pozcyji bardzo ciekawa szczególnie, że mam mieszane relacje z fantastyką i chciałam zobaczyć czym zaskoczy mnie ta książka.
W książce nie ma niesamowitych zwrotów akcji (Nie licząc zakończenia) czy pędzących zdarzeń, ale mimo wszytko dobrze się czytało. Ja naprawdę ciekawa, chociaż akcja trochę się rozwlekała po połowie książki i myślałam, że już zaczyna iść w złą stronę. Na szczęście przy zakończeniu moje myślenie się zmieniło. Absolutnie się go nie spowodziewałam i po nim pozostaje tylko czekać na kolejną część.
Zabrakło mi w tej historii trochę informacji na temat bohaterów. O głównym bohaterze dowiaduje się z książki tylko tyle, że jest alchemikiem, ma narzeczoną. Moim zdaniem gdyby o jego pracy było trochę więcej informacji, na pewno czytelnik mógłby więcej się dowiedzieć o bohaterze, bo jednak tworzył mikstury, które pomagały ludziom z problemami zdrowotnymi.
W tej książce został też wprowadzony w pewnym sensie wątek przeszłości Anny, który ma zostać rozwinięty w drugiej części i mam nadzieję, że dziecinstwo Ercika też się gdzieś pojawi, bo obydwa te wątki zapowiadają się ciekawie.
Podsumowując zdecydowanie dużym plusem jest zakończenie książki. Było totalnie nieprzewidywalne, narobiło akcję i po nim nie wyobrażam sobie sięgnięcia po sięga część. Ogolniebdobrze czytało się tę pozycję, autor ma przyjemny tak pisania i patrząc na to, że jest to jego debiutancka powieść fantasty, moim zdaniem dobrze sobie poradził, potrafi przeprowadzic czytelnika przez ciekawa historię i rzeczą, do której mogę się przyczepić to kreacja bohaterów, trochę więcej informacji na ich temat i może trochę szersze rozwinięcie wątków, np przeszłości Ericka i Anny oraz zdarzenia, w którym uczestniczyli Klaudia i Najdaj.

Erick Horldston jest mieszkańcem małego miasteczka w okręgu Czterech Wysp u miejscowym alchemikiem, którego zadaniem jest utrzymywanie dobrego stanu zdrowotnego innych mieszkańców.
Do miasteczka przybywa bard zwany Falkus Wolken Eirick wie, że jego narzeczona Anna to uwielbia, dlatego prosi mężczyznę by pojawił się na cęremonii ich ślubu.
Niespodziewanie ucztę przerywa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
802
662

Na półkach: ,

Kto jest ze mną dłużej i śledzi to, co czytam, ten wie, że nie ruszam fantasy, bo jest mi ona obca i zupełnie nie umiem się w niej odnaleźć. Zrobiłam jednak wyjątek dla książki młodego autora, która z miejsca kupiła mnie swoją okładką. Przyznam, że miałam lekki stres, bo co jeśli nie ogarnę, o co w tym wszystkim chodzi? Jeśli wyskoczy tysiąc stworów i postaci nie z tej ziemi, a ja nie będę wiedzieć, z czym to się je? Na szczęście moje obawy okazały się bezpodstawne, książkę czytało się ekspresowo, bo ma niewiele ponad sto stron, a jednocześnie z ogromną przyjemnością, która zaskoczyła nawet mnie. Bardzo fajna historia dwojga zakochanych ludzi, którzy kierują się w życiu prostymi zasadami i mają ogromne serce, otwarte na innych. Książką kończy się kilkoma niewiadomymi i przyznam otwarcie – czekam na kolejną część. Autor, chociaż młody ma pomysł na siebie i mam nadzieję, że za jakiś czas będzie o nim głośno.

Kto jest ze mną dłużej i śledzi to, co czytam, ten wie, że nie ruszam fantasy, bo jest mi ona obca i zupełnie nie umiem się w niej odnaleźć. Zrobiłam jednak wyjątek dla książki młodego autora, która z miejsca kupiła mnie swoją okładką. Przyznam, że miałam lekki stres, bo co jeśli nie ogarnę, o co w tym wszystkim chodzi? Jeśli wyskoczy tysiąc stworów i postaci nie z tej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    14
  • Chcę przeczytać
    10
  • Posiadam
    5
  • 2019
    3
  • Wygrane
    1
  • Książki2020
    1
  • 2020
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Fantasy/science fiction
    1

Cytaty

Więcej
Szymon Hintzke Aavariis. Strach i samotność Zobacz więcej
Szymon Hintzke Aavariis. Strach i samotność Zobacz więcej
Szymon Hintzke Aavariis. Strach i samotność Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także