Jowita

Okładka książki Jowita Zachariasz Suchodolski
Okładka książki Jowita
Zachariasz Suchodolski Wydawnictwo: Videograf literatura piękna
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Videograf
Data wydania:
2019-05-01
Data 1. wyd. pol.:
2019-05-01
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378357100
Tagi:
Więzienie wspomnienia sens życia
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
35 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1970
1882

Na półkach: , ,

Dwie tragedie - Jowity i Karola. Przyczyny? Osamotnienie, poczucie niskiej wartości, niespełnione nadzieje, odrzucenie. I to pytanie, czy losy tych dwojga musiały się tak potoczyć. Czy ze względu na nieodwzajemnione uczucie Jowita musiała zginąć, a Karol z nieśmiałego chłopaka musiał przeistoczyć się w mordercę? Czy i jak można było zapobiec takiemu biegowi wydarzeń? I pytania, które pojawiają się od lat, a lektura pamiętników Karola, na nowo je sprowokowała:
Jak to jest z poczytalnością skazanych w momencie popełniania zbrodni? Jak to jest z wymiarem sprawiedliwości? I co ulepszać proces resocjalizacji? Jakie wsparcie jest rzeczywiście potrzebne osadzonym i ich rodzinom?

Dwie tragedie - Jowity i Karola. Przyczyny? Osamotnienie, poczucie niskiej wartości, niespełnione nadzieje, odrzucenie. I to pytanie, czy losy tych dwojga musiały się tak potoczyć. Czy ze względu na nieodwzajemnione uczucie Jowita musiała zginąć, a Karol z nieśmiałego chłopaka musiał przeistoczyć się w mordercę? Czy i jak można było zapobiec takiemu biegowi wydarzeń? I...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2116
1378

Na półkach: , , ,

Niespełniona miłość, nieodwzajemnione uczucie, które doprowadziły do nieprzewidzianego dramatu, a w konsekwencji skazania niespełna 18-letniego Karola na karę dożywotniego więzienia za zabójstwo Jowity, co przekreśliło już na starcie jego przyszłe życie.

Całą historię tej tragedii, jej chronologię i podłoże poznajemy z pisanego przez Karola w więziennej celi pamiętnika; jego samotność, dostrzeżenie w Jowicie bratniej duszy, jej odważne, niekiedy prowokujące zachowanie, które chłopak niewłaściwie odbierał, a wreszcie odrzucenie i ogromne rozczarowanie, z którym nie potrafił się pogodzić, które wyzwoliło w nim niekontrolowane emocje i agresję, a w konsekwencji doprowadziły do zabójstwa dziewczyny.
Równocześnie jesteśmy świadkami pierwszych tygodni, a może miesięcy pobytu Karola w więzieniu wśród zdegenerowanych bezwzględnych współwięźniów, jego poniżania, pobić, gwałtów, wszelkiej przemocy i obojętności ze strony strażników.

Czytając tę przygnębiającą historię, staramy się wczuć w przeżycia i odczucia Karola, choć nie jest to łatwe, zrozumieć jego motywy, wejść w pewnym sensie w jego psychikę, szukając odpowiedzi na pytanie czy jest w nim choć odrobina skruchy, poczucia winy, świadomość, że jedyne co ma przed sobą to więzienne mury, samotność, przemoc, wyobcowanie ...

Niespełniona miłość, nieodwzajemnione uczucie, które doprowadziły do nieprzewidzianego dramatu, a w konsekwencji skazania niespełna 18-letniego Karola na karę dożywotniego więzienia za zabójstwo Jowity, co przekreśliło już na starcie jego przyszłe życie.

Całą historię tej tragedii, jej chronologię i podłoże poznajemy z pisanego przez Karola w więziennej celi pamiętnika;...

więcej Pokaż mimo to

avatar
470
299

Na półkach: , , ,

Ja wszystko rozumiem:próba wcielenia się w umysł nastolatka w "pamiętniku", ale :...serio? Niektóre pzemyślenia i kwestie przytaczane nie pozwalają na skazanie się na czytanie dalej... Moja przygoda zakończona na dziewiątym rozdziale, może dalej jest bardziej czytalna /prawdziwa, ale ten zbiór bzdur i naiwności nie pozwala mi przejść dalej. A taki fajny temat....

Ja wszystko rozumiem:próba wcielenia się w umysł nastolatka w "pamiętniku", ale :...serio? Niektóre pzemyślenia i kwestie przytaczane nie pozwalają na skazanie się na czytanie dalej... Moja przygoda zakończona na dziewiątym rozdziale, może dalej jest bardziej czytalna /prawdziwa, ale ten zbiór bzdur i naiwności nie pozwala mi przejść dalej. A taki fajny temat....

Pokaż mimo to

avatar
17
17

Na półkach:

Spodziewałam się więcej zarówno po opiniach jak i streszczeniu na okładce. Książka zapowiadała się rzeczywiście dobrze. Było napięcie i chęć poznania dalszego ciągu zarówno w historii niespełnionej miłości, która doprowadziła do tragicznego finału, jak i w historii życia w więzieniu. W pewnym momencie jednak fabuła niby przyspieszyła i wszystko potoczyło się szybko i przewidywalnie. Jedna w kółko powracająca refleksja mi towarzyszyła podczas czytania; bardzo smutna chociaż mi nie obca, bo przez pewien czas mieszkałam na wsi (mieszkaniec napływowy z miasta) i rzeczywiście tak wygląda życie na polskiej wsi....rządzi nim alkohol. Albo jest się przed imprezą, albo w trakcie albo po. I tak naprawdę wszystko się kręci wokół alkoholu, on nadaje ton życiu. Smutne to ale prawdziwe. I na koniec cytat "Życie to sztuka wyboru, więc wybieraj póki jeszcze możesz". Czy polecę tę książkę? W sumie tak.

Spodziewałam się więcej zarówno po opiniach jak i streszczeniu na okładce. Książka zapowiadała się rzeczywiście dobrze. Było napięcie i chęć poznania dalszego ciągu zarówno w historii niespełnionej miłości, która doprowadziła do tragicznego finału, jak i w historii życia w więzieniu. W pewnym momencie jednak fabuła niby przyspieszyła i wszystko potoczyło się szybko i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4389
4204

Na półkach: , , , ,

Osiemnastoletni Karol przebywa w więzieniu skazany na dożywocie spędza tam drugi miesiąc.W więzieniu, w którym jest Karol z nimi osadzonymi więźniami, zwyrodnialcami, złodziejami, źle traktowany, poniżany.
Jego jedyną ucieczką jest od wszystkiego pamiętnik, w nim opisuje swoje skazanie.
Historia bardzo życiowa, prawdziwa i poruszająca. W skupieniu, powoli czytałam tą powieść pochłonięta byłam nią całkowicie,dużo się w tej książce dzieje.
Warto było przeczytać tą piękną,niezwykłą książkę.

Osiemnastoletni Karol przebywa w więzieniu skazany na dożywocie spędza tam drugi miesiąc.W więzieniu, w którym jest Karol z nimi osadzonymi więźniami, zwyrodnialcami, złodziejami, źle traktowany, poniżany.
Jego jedyną ucieczką jest od wszystkiego pamiętnik, w nim opisuje swoje skazanie.
Historia bardzo życiowa, prawdziwa i poruszająca. W skupieniu, powoli czytałam tą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
87
86

Na półkach:

"Jowita" to bardzo poruszająca historia. O miłości niespełnionej, patologicznej, odrzuconej. Na kartach powieści poznajemy Karola, który odsiaduje dożywotni wyrok w więzieniu. W trakcie jego pobytu za kratkami, poznajemy rzeczywistość jaka panuje w więzieniu. Jak wygląda codzienność, relacje z innymi odsiadującymi, klawiszami. To co dzieje się w umyśle Karola pozwala zrozumieć jego przemianę. Wizyty rodziców pokazują jak cierpi cała rodzina.. syn w więzieniu to nie jest sytuacja w której rodzice chcieli by się znaleźć. Karol pisze pamiętnik, żeby oderwać się od codzienności i usprawiedliwić swoje czyny. Za co siedzi za kratkami? Czy miłość może być aż tak silnym uczuciem by wpędzić zakochanego w obłęd? Historia inna niż wszystkie. Pisana prostym językiem, czyta się z ciekawością i zapartym tchem. Skąd się biorą emocje nad którymi czasem nie można zapanować? Czy można było uniknąć tej sytuacji?
Przeraża mnie to jak głęboko są zakorzenione uczucia i do czego może zaprowadzić ślepa miłość.
Zapraszam do lektury.

"Jowita" to bardzo poruszająca historia. O miłości niespełnionej, patologicznej, odrzuconej. Na kartach powieści poznajemy Karola, który odsiaduje dożywotni wyrok w więzieniu. W trakcie jego pobytu za kratkami, poznajemy rzeczywistość jaka panuje w więzieniu. Jak wygląda codzienność, relacje z innymi odsiadującymi, klawiszami. To co dzieje się w umyśle Karola pozwala...

więcej Pokaż mimo to

avatar
35
35

Na półkach:

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu @videograf.sa Na początku czytania miałam mieszane uczucia. Mogę nawet przyznać, że książka mi "nie szła". I nawet miałam chęć ją odłożyć, ale zawsze kończę to, co zaczynam, więc i tym razem tak było.
I nie żałuję... "Jowita" to powieść o Karolu - osiemnastoletnim chłopaku, który odsiaduje karę dożywocia w więzieniu. Karę za zabójstwo swojej pierwszej miłości - dziewczyny o imieniu Jowita.
Wiemy, że tę zbrodnię popełnił, ale nie znamy motywu oraz okoliczności, nic nie wiemy o jego życiu, o tym, kim jest, co robił, zanim znalazł się po drugiej stronie krat. W dotarciu do początku pomaga czytelnikowi pamiętnik, który Karol prowadzi w więziennej celi.
Poznajemy go jako młodego, nieśmiałego i zakompleksionego chłopaka. Na ognisku u znajomych spotyka dziewczynę, w której się zakochuje. Wspólnie spędzone wakacyjne dni pozwalają mu myśleć, że Jowita również coś do niego czuje. Okazuje się jednak, że ona ma chłopaka, a Karola traktowała jak przyjaciela, a nawet brata. Zawiedziona miłość i złudne marzenia popychają go do czynu, za który właśnie otrzymał karę dożywocia.
Jowita” nie jest powieścią lekką, ale daje do myślenia. Przedstawia obraz człowieka, którego zaślepia namiętność, do tego stopnia, że nieważne są uczucia i konsekwencje, najważniejsze jest zaspokojenie własnych pragnień. Ale jest też książką, która uświadamia czytelnikowi, że takie rzeczy miały i nadal mają miejsce. Wokół nas jest wiele młodych, nieśmiałych i zakompleksionych osób, które tak jak Karol marzą o prawdziwej miłości. Przechodząc obok nie wiemy, co myślą, co czują i co siedzi im w głowach. Często współczesna młodzież z takich osób drwi i wpędza w jeszcze większe kompleksy. Taka jest niestety rzeczywistość... Mogę przyznać, iż mimo początkowych wątpliwości, czytając tą książkę przeżyłam przyjemną i intrygującą przygodę trzymającą w napięciu do samego końca. Szczerze polecam.
Zapraszam na stronę wydawcy https://videograf.pl/pl/p/jowita/2392 oraz na fb autora https://www.facebook.com/Zachariasz-Suchodolski-profil-autorski-250130635823656/

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu @videograf.sa Na początku czytania miałam mieszane uczucia. Mogę nawet przyznać, że książka mi "nie szła". I nawet miałam chęć ją odłożyć, ale zawsze kończę to, co zaczynam, więc i tym razem tak było.
I nie żałuję... "Jowita" to powieść o Karolu - osiemnastoletnim chłopaku, który odsiaduje karę dożywocia w więzieniu....

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach:

Miałam okazję przeczytać poruszającą książkę „Jowita” debiutującego pisarza Zachariasza Suchodolskiego który prowadzi również bardzo sympatyczny blog „Podwieczorek u Morfeusza”. Początkowo miałam bardzo negatywne odczucia co do początku historii osiemnastoletniego Karola i kolegów, lecz wczytując się w głąb historii sprawia wrażenie młodego chłopaka który przeżywa załamanie po źle ulokowanej miłości do koleżanki. Przeżywa on horror w celi z którymi musi odsiadywać wyrok dożywocia. Jedyne ukojenie daje mu pamiętnik w którym może opisać swoją dolę od tego jak to się wszystko zaczęło. Jestem pod ogromnym wrażeniem powieści Pana Zachariasza, bo ukazał to co czują i jak żyją więźniowie. Ale czy historia Karola musiała się tak skończyć ? A co by było gdyby nie poszedł na to ognisko? Z niecierpliwością czekam na dalsze powieści autora.
https://videograf.pl/pl/p/Jowita/2392

Miałam okazję przeczytać poruszającą książkę „Jowita” debiutującego pisarza Zachariasza Suchodolskiego który prowadzi również bardzo sympatyczny blog „Podwieczorek u Morfeusza”. Początkowo miałam bardzo negatywne odczucia co do początku historii osiemnastoletniego Karola i kolegów, lecz wczytując się w głąb historii sprawia wrażenie młodego chłopaka który przeżywa załamanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
87
19

Na półkach: ,

Na Jowitę Zachariasza Suchodolskiego natrafiłam poprzez instagramowy profil wydawnictwa Videograf, na którym zwróciłam uwagę na bardzo intrygującą szatę graficzną okładki. Zresztą opis pod zdjęciem też mnie zaciekawił, co sprawiło, że tym chętnie skorzystałam z możliwości recenzji powieści. I powiem Wam jedno – nie żałuję ani chwili poświęconej lekturze.
Historię bohaterów Jowity poznajemy z punktu widzenia osiemnastoletniego Karola, który w zakładzie karnym odsiaduje dożywocie. By przetrwać karę i nie zniżyć się do poziomu współwięźniów chłopak potajemnie prowadzi dziennik. Zapisuje w nim wspomnienia z wakacji – czasu, który był dla niego zarówno najcenniejszym jak i najbardziej destrukcyjnym okresem w życiu. Chłopak jest inteligentny, oczytany, jednak od zawsze ma problem z nawiązywaniem znajomości i świadomie stroni od ludzi. Nie ma więc potrzebnego doświadczenia, by poprawnie odczytywać komunikaty wysyłane przez innych. Wszystko się komplikuje, gdy za namową jedynego, bliskiego kolegi udaje się na ognisko organizowane przez rówieśników. Poznaje na nim Jowitę, w której zakochuje się obsesyjną miłością, co nie może skończyć się dobrze…
Czytając powieść od początku można domyślić się jej tragicznego zakończenia, jednak umiejętnie zbudowane napięcie oraz stopniowe udzielanie informacji sprawia, że książkę trudno odłożyć dopóki jej się nie skończy. Niby wszystko wiadomo, ale to koniec odsłania wszystkie karty i sprawia, że całość jest tak dobra i zaskakująca. Autor świetnie przeprowadza czytelnika przez psychologiczne meandry ludzkiej osobowości, nie przytłaczając jednocześnie nadmiarem fachowych terminów. Przyznam, że trochę się tego obawiałam, zwłaszcza po przeczytaniu fragmentów z recenzji zamieszczonych na okładce książki.
Mamy tu dwa typy narracji, przy użyciu których autor rozgranicza czas wydarzeń. Narracja trzecioosobowa to pobyt Karola w więzieniu, dzięki czemu możemy patrzeć na bohatera z dystansem, bez nadmiernego analizowania jego przeżyć, działań czy przemyśleń. Autor pokazuje przez to, że to nie kara jest najważniejsza, a działania, które do niej doprowadziły. O nich Karol, w narracji pierwszoosobowej, pisze w dzienniku. Dzięki tej zmianie perspektywy, czytając możemy wcielić się w głównego bohatera, niejako przeżywamy to co on i możemy też to poczuć, co momentami jest bardzo niepokojące. Wydarzenia z przeszłości i te z więzienia są przemieszane, jednak nie ma tu chaosu, a celowe porcjowanie informacji, tak by czytelnik nie czuł znudzenia, a jedynie narastające napięcie i ciekawość. Nie tylko ta nietuzinkowa konstrukcja sprawia, że Jowita jest bardzo dobrym debiutem. Wpływa też na to rewelacyjna sprawność językowa, jego plastyczność i ewidentne oczytanie autora. Niejeden znany już autor mógłby pozazdrościć Zachariaszowi Suchodolskiemu umiejętności posługiwania się rodzimym językiem.
Poza konstrukcją i wyróżniającym się poziomem językowym podoba mi się także charakterystyka postaci. Nikt nie jest idealny lub przesadnie zły. Od początku można odczuć, że z Karol mocno różni się od rówieśników – mimo młodego wieku jest samotnikiem, czas wolny spędza czytając mnóstwo książek lub pijąc alkohol z jedynym kumplem. Nie interesują go dziewczyny, przynajmniej do czasu pojawienia się Jowity. To ona wywołuje w nim istną burzę hormonów, która wywraca dotychczasowy świat chłopaka do góry nogami. A jaka jest Jowita? W oczach Karola to istna bogini, która z każdym spotkaniem kusi chłopaka coraz bardziej. W rzeczywistości to zwykła nastolatka szukająca towarzystwa w czasie kilku tygodni wakacji spędzanych u rodziny. Poza tą dwójką jest kilkoro nastolatków, rodzina Karola, a także współwięźniowie oraz strażnicy więzienni. Wszyscy razem tworzą barwne towarzystwo, które ubogaca główny wątek książki.
Na koniec łyżka (no… może łyżeczka) dziegciu w beczce miodu – lekkie zastrzeżenie mam co do końca książki – jest to dobra klamra zamykająca całość, jednak mam wrażenie, że po rewelacyjnym początku i rozwinięciu, autor nie poradził sobie w równym stopniu z zakończeniem. Brak mi tu refleksji Karola nad tym co zrobił, jakiejś puenty, która sprawiłaby, że czytelnik po spędzeniu świetnych chwil z książką, pozostałby dłużej pod jej wpływem. Zawiodłam się nieco, tym, że z tej głębokiej analizy z dziennika na koniec nic konkretnego nie wynikło, a Karol pozostał chłopakiem, który zrobił coś złego i ponosi za to karę, akceptując fakt, że resztę życia spędzi odizolowany od reszty świata – na chłodno, bez emocji czy jakiejkolwiek autorefleksji. A może o to właśnie chodziło autorowi, a ja niepotrzebnie poszukiwałam w powieści potrzeby wewnętrznych zmian bohatera?
Jak na debiut Jowita jest zaskakująco dobra i z czystym sumieniem Wam ją polecam. Mimo ciężkiej tematyki czyta się ją lekko i szybko. Liczę, że nie będzie to jedyna powieść Zachariasza Suchodolskiego i wkrótce do Jowity dołączy kolejna książka.
http://readwithaga.com/jowita-zachariasz-suchodolski/

Na Jowitę Zachariasza Suchodolskiego natrafiłam poprzez instagramowy profil wydawnictwa Videograf, na którym zwróciłam uwagę na bardzo intrygującą szatę graficzną okładki. Zresztą opis pod zdjęciem też mnie zaciekawił, co sprawiło, że tym chętnie skorzystałam z możliwości recenzji powieści. I powiem Wam jedno – nie żałuję ani chwili poświęconej lekturze.
Historię bohaterów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
873
870

Na półkach: ,

„Życie to sztuka wyboru, więc wybieraj, póki jeszcze możesz”.
Za grzechy popełnione w przeszłości trzeba zapłacić. Jeden zły i nieprzemyślany krok może nas kosztować bardzo dużo. Ceną, jaką musiał zapłacić bohater Jowity, jest wolność. Stracił ją, mając zaledwie osiemnaście lat. Był młody, głupi, zaślepiony, a przede wszystkim zakochany bez pamięci. Chwila zapomnienia, i ból na całe życie.
Ta powieść jest zgoła odmienna niż zdecydowana ich większość. Już na początku dowiadujemy się, że Karol odsiaduje karę dożywotniego pozbawienia wolności. Za co? Za czyn najgorszy z możliwych. Za taki czyn kara nie może być inna. Każda inna byłaby niesprawiedliwa i niewspółmierna do popełnionej zbrodni.
Karola zgubiła ślepa miłość i szaleńcze uwielbienie Jowity. Znajomość rozwijała się stopniowo, spotykali się i Karol żył w przekonaniu, że dziewczyna również jest w nim zakochana. Wszystkie wysyłane przez nią sygnały odbierał i interpretował we właściwy dla siebie sposób. Ale prawda była zgoła odmienna. Koleżanka – owszem lubiła Karola i chętnie spędzała z nim czas, ale czy żywiła do niego głębsze uczucia? Przekonajcie się sami, czy ta miłość miała szansę na przetrwanie? A może to było tylko zauroczenie i wyimaginowane przekonanie? Być może dziewczyna zakpiła sobie z chłopaka?
Karol w więzieniu prowadził dziennik. To z niego dowiadujemy się o motywach postępowania chłopaka, co nim kierowało i dlaczego. Ale też poznajemy tę emocjonalną stronę jego osobowości. Zawsze skryty, będący z boku znajomych, wyobcowany, żyjący w świecie książek. Był też nad wyraz inteligentny, przez co nie zawsze był rozumiany przez kolegów. To, że dziewczyna zwróciła na niego uwagę, dodało mu skrzydeł i poniosło. Odtąd jego życie nabrało kolorowych barw, nabrało sensu, żył oczekiwaniem na każdy nowy dzień.
„Bo przeszłość była jego domem – przytulnym, bezpiecznym – a teraźniejszość stanowiła zaledwie jej ruinę. Ruinę, po której błąkał się jak duch”.
Z jego relacji poznajemy brutalny więzienny świat, stosunki panujące za kratami, więzienną hierarchię. Na co sobie może więzień pozwolić, kogo ma słuchać i czyje zaspokajać zachcianki. Obraz niewiarygodny, ale bardzo prawdziwy i realny, przedstawiony nam z pierwszej ręki, bez zbędnych upiększeń i koloryzowania.
Jowita to wzruszająca powieść o ułudnej i szaleńczej miłości, wyimaginowanym wyobrażeniu o tej jedynej ukochanej, skrywanych namiętnościach i popędach. Zachariasz Suchodolski pokazuje, że miłość czasami jest ślepa i potrafi doprowadzić człowieka do zatracenia, a w konsekwencji do złego zachowania. Z niej również wypływa wszystkim znany morał, że za swoje błędy trzeba zapłacić. Nikt nie może być bezkarny, Pan jest sprawiedliwy i surową ręką Ojca każe winnych. Nikt też nie jest uprawniony do odbierania życia innym, każdy ma takie samo prawo, żaden człowiek nie może sam wymierzać innym kary, według własnego uznania i przekonania.
Zadaję sobie pytanie: czy tej tragedii można było uniknąć? Czy ona musiała mieć miejsce? Być może inne relacje z bliskimi i znajomymi, pewne miejsce bohatera w otoczeniu i jego akceptacja nigdy nie doprowadziłyby do tej sytuacji. Ale gdybać można po fakcie, tak jest najłatwiej.
Mnie ta powieść niesamowicie wzruszyła, ale też zabolała. Bywały momenty, że żal mi było bohatera, zniszczył sobie życie przez zaślepienie. Ale też nie można akceptować takich brutalnych zachowań, należy panować nad swoimi popędami i emocjami, nikogo nie można zmuszać do miłości. Karol postąpił źle i musiał ponieść surową karę za swoje haniebne zachowanie.
Książkę czyta się bardzo szybko, chociaż temat nie należy do łatwych. Nie jest to książka, którą się przeczyta i odłoży w kąt. Nic z tych rzeczy. Ona skłania do refleksji i głębokich przemyśleń, na zawsze jej cząstka w nas pozostaje. Wnika w nas, wzmaga zarówno strach, jak i przerażenie, żal i wzruszenie są z nami przez całe spotkanie z Karolem. Bardzo rozmaite i skrajne emocje targają nami nieustannie. Ich paleta jest nie do określenia i nazwania.
Polecam gorąco, szczególnie dla młodych ludzi. Powinna stanowić przestrogę, że trzeba panować nad swoim zachowaniem, nie wolno się dać ponieść emocjom i popędom. Ale też wyraźnie wskazuje, że każdy zły czyn będzie surowo ukarany, nikt nie będzie bezkarny. I warto zadać sobie pytanie: czy jestem w stanie zawsze zapanować nad swoim zachowaniem, czy przypadkiem emocje nie mają władzy nade mną i to im muszę się podporządkowywać? Umieć panować nad swoimi emocjami to cenna zaleta, ale wymaga też wielkiej pracy nad sobą. Pamiętajcie, bądźcie panami swojego losu, idźcie do przodu ścieżką prawości i uczciwości, nie pozwólcie, aby ktokolwiek lub cokolwiek sprowadziło was z obranej trasy swojego losu.

„Życie to sztuka wyboru, więc wybieraj, póki jeszcze możesz”.
Za grzechy popełnione w przeszłości trzeba zapłacić. Jeden zły i nieprzemyślany krok może nas kosztować bardzo dużo. Ceną, jaką musiał zapłacić bohater Jowity, jest wolność. Stracił ją, mając zaledwie osiemnaście lat. Był młody, głupi, zaślepiony, a przede wszystkim zakochany bez pamięci. Chwila zapomnienia, i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    41
  • Chcę przeczytać
    24
  • Posiadam
    13
  • 2019
    3
  • Ulubione
    3
  • 2021
    1
  • RECENZENCKIE
    1
  • Moje :)
    1
  • Sprzedałam/wymieniłam
    1
  • 2019
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Jowita


Podobne książki

Przeczytaj także