Czwarta prawda

Okładka książki Czwarta prawda Anna Singh
Okładka książki Czwarta prawda
Anna Singh Wydawnictwo: Novae Res literatura obyczajowa, romans
530 str. 8 godz. 50 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2019-04-15
Data 1. wyd. pol.:
2019-04-15
Liczba stron:
530
Czas czytania
8 godz. 50 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381473361
Tagi:
siła przyjaźni zemsta trudna miłość lojalność przyjaźń zdrada Indie
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
23 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
510
111

Na półkach:

"Żądza odwetu rządzi się własnymi prawami. Jest jak pasożyt żerujący na zdrowych organizmach. I z bezwzględnością złośliwego nowotworu atakuje nieskażone dotąd tkanki."

Na początku myślałam, że będzie to coś pomiędzy książkami: "Chłopiec z latawcem" Khaleda Hosseiniego, a "Muzeum niewinności" Orhana Pamuka. A ponieważ obie te książki uwielbiam, nastawiłam się na prawdziwą ucztę czytelniczą. Niestety, bardzo się zawiodłam.
Tej książce brakuje magii. Historia nie wciąga, nie zachwyca, a bohaterowie nie budzą sympatii. Mężczyźni traktują kobiety przedmiotowo, a kobiety się na to godzą. A potem oczywiście cierpią. To, jak Raju i Charan potraktowali Simran, nazywając swoje uczucia do niej miłością, było bardzo przykre. I z jednej strony bardzo było mi jej szkoda, a z drugiej strasznie mnie denerwowała jej bierna postawa. No, ale Indie to kraj, w którym "Córki wychowuje się dla męża i jego rodziny", więc trudno się dziwić postawie kobiecych bohaterek tej książki.
Natomiast niewątpliwym plusem "Czwartej prawdy" jest to, że odbywamy w niej podróż do Indii. Pięknie opisane są indyjskie święta, festiwale, ubiory i tradycyjne potrawy. Możemy zanurzyć się w kulturze Indii i poznać ten kraj nie tylko od jasnej, bogatej strony. To kraj kontrastów i nierówności społecznej, w którym na porządku dziennym są narkotyki, przemoc i korupcja. A równocześnie to kraj niezwykle kolorowy, radosny, pełen egzotycznych smaków i zapachów. Ta opisowa wartstwa książki (w odróżnieniu od warstwy fabularnej) prawdziwie mnie urzekła.
W moim odczuciu Czwarta prawda" to opowieść o świecie w którym miłość nie jest miłością, przyjaźń nie jest przyjaźnią, a żadna przysługa (nawet ta oddana przez przyjaciela) nie jest bezinteresowana.

"Żądza odwetu rządzi się własnymi prawami. Jest jak pasożyt żerujący na zdrowych organizmach. I z bezwzględnością złośliwego nowotworu atakuje nieskażone dotąd tkanki."

Na początku myślałam, że będzie to coś pomiędzy książkami: "Chłopiec z latawcem" Khaleda Hosseiniego, a "Muzeum niewinności" Orhana Pamuka. A ponieważ obie te książki uwielbiam, nastawiłam się na prawdziwą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
118
82

Na półkach: ,

Akcja powieści umieszczona jest w Indiach, ale nie po to, aby pokazać panujące nierówności społeczne czy podkolorować egzotyką fabułę. Po prostu historia, którą przedstawia narrator - jeden z bohaterów, tam się właśnie wydarzyła...i już. Dzięki temu jesteśmy w klimacie indyjskiego życia, ale nie ustawia to nas w opozycji do tego świata, wydaje się, że moglibyśmy się tam znaleźć i funkcjonować jak postacie powołane do życia przez autorkę. To zmniejsza dystans do przedstawionej rzeczywistości, a równocześnie pozwala ją poznać i zrozumieć.
Akcja - historia przyjaźni - rozwija się dosłownie od narodzin chłopców do jej kresu w ich dojrzałym, ale nie starczym, wieku. Fabuła jest wartka i napisana świetnym językiem. Powieść ma budowę klamrową i zapętla się w epilogu. Do samego końca nie wiadomo, jak potoczą się losy bohaterów, choć właściwie zostało to wyłożone na początku, jak kawa na ławę. Ja w każdym razie się nie domyśliłam finału. Ostatecznie można uznać też tę powieść za kryminał, bo trup jest, i to nie jeden. Polecam lekturę i trzymam kciuki za nowe książki tej nieznanej mi, jak dotąd, autorki.

Akcja powieści umieszczona jest w Indiach, ale nie po to, aby pokazać panujące nierówności społeczne czy podkolorować egzotyką fabułę. Po prostu historia, którą przedstawia narrator - jeden z bohaterów, tam się właśnie wydarzyła...i już. Dzięki temu jesteśmy w klimacie indyjskiego życia, ale nie ustawia to nas w opozycji do tego świata, wydaje się, że moglibyśmy się tam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1662
1653

Na półkach:

Bez obaw o popełnienie błędu stwierdzam, że “Czwarta prawda” to pasjonująca podróż do świata pełnego egzotyki. Poznajemy indyjskie zwyczaje religijne oraz społeczne. Możemy zachwycać się i niemalże poczuć zapach dalekowschodnich potraw. Wyobrażamy sobie również ciasne ulice, gdzie wśród uczestników ruchu rządzą nie przepisy drogowe, a spryt. To wszystko uatrakcyjnia fabułę. Wśród tych wszystkich kulturowych niuansów rozgrywa się nie lada historia, która nosi wszelkie znamiona trzymającego w niepewności dramatu. Co lub kto jest jego przyczyną? Odpowiedź jest krótka - ślepa miłość do kobiety.

Pełna recenzja książki na stronie:
https://moznaprzeczytac.pl/czwarta-prawda-anna-singh/

Bez obaw o popełnienie błędu stwierdzam, że “Czwarta prawda” to pasjonująca podróż do świata pełnego egzotyki. Poznajemy indyjskie zwyczaje religijne oraz społeczne. Możemy zachwycać się i niemalże poczuć zapach dalekowschodnich potraw. Wyobrażamy sobie również ciasne ulice, gdzie wśród uczestników ruchu rządzą nie przepisy drogowe, a spryt. To wszystko uatrakcyjnia fabułę....

więcej Pokaż mimo to

avatar
35
35

Na półkach: ,

Przyjaźń – na pozór jedna z ważniejszych, życiowych relacji, której nic nie powinno zniszczyć. To bowiem przyjaciołom bardzo często opowiadamy więcej niż rodzinie. Przyjaciel to ktoś, kto zawsze wysłucha, pomoże i doradzi. Czy jednak owa relacja zawsze jest taka piękna i czysta? Anna Singh – autorka książki pt. „Czwarta prawda”, którą mam dziś przyjemność recenzować, ukazuje, iż przyjaźń bywa tak naprawdę krucha, a przyjaciele mogą niszczyć bardziej niż wróg.
Raju i Charan – dwóch mężczyzn, którzy są nierozłączni od dziecka. Zawsze gotowi pomóc sobie wzajemnie, wesprzeć się i poznać smak dorosłego życia. Na ich drodze staje kobieta, którą obaj zaczynają się interesować. Czy owa przyjaźń może przetrwać? Anna Singh ukazuje, iż relacja między dwojgiem przyjaciół może być niezwykle trudna. Wszystko bowiem wygląda idealnie tylko wtedy, gdy przyjaciele mają dla siebie czas, możliwość częstych spotkań, a wszystko to może runąć, gdy w otoczeniu pojawia się osoba trzecia… Historia przyjaźni początkowo chłopców, a później także i mężczyzn jest niezwykle porywająca. Już od pierwszej strony czytelnik zastanawia się, jak potoczą się dalsze losy bohaterów. Pewnego czytelniczego „smaczku” dodaje pierwszoosobowa narracja. Narratorem bowiem w „Czwartej prawdziwe” jest Charan – dzięki czemu oprócz powieści obyczajowej, bo tak tę książkę można określić, mamy także portret psychologiczny postaci. Bohaterowie lektury ukazują, iż niektóre relacje potrafią być niezwykle trudne. A przyjaźń – choć powstała już w dzieciństwie – może być rujnowana przez miłość i pojawiającą się kobietę…
Poza wątkiem uczuciowym mamy także możliwość poznania tradycji indyjskiej. Część z tych obyczajów tłumaczy nam zachowania bohaterów „Czwartej prawdy”. Ponadto poszerza to nasze horyzonty myślowe i pozwala poznać nam Indie. 😊
Język powieści jest niezwykle ujmujący. Anna Singh – zarówno jako pisarka, jak i psycholog – potrafi zaciekawić czytelnika. Co prawda, w książce występują trudniejsze fragmenty, bowiem autorka posługuje się dość kwiecistym i eleganckim słownictwem, które rzadko spotyka się na co dzień. Mnie – jako osobie, która język uwielbia – takowy zabieg przypadł do gustu. Książkę pochłonąłem bardzo szybko. 😊
Uważam, iż „Czwartą prawdę” można zaliczyć do literatury obyczajowej. Książka idealna na krótki, jesienny wypad czy wylegiwanie się pod kocykiem. Jednakowoż lektura tej książki pozostawia w głowie wiele myśli. Czytelnik, przeczytawszy ostatnią stronę, zostaje z rozważaniami, czym jest prawdziwa przyjaźń. Czy moja przyjaźń jest na tyle trwała, że żadna osoba trzecia jej nie zniszczy? A może tak naprawdę przyjaźń nigdy nie będzie istnieć? Myślę, że mimo obrazu trudnej relacji Raja i Charana tak naprawdę warto mieć przyjaciela. To bowiem ktoś, kto potrafi rzucić wszystko i nam pomóc. Pamiętać jednak trzeba o jednym – przyjaciel ma też własne życie, miłość i rodzinę, co sprawia, że czasami bywa rzadziej w naszym życiu… 😉

Przyjaźń – na pozór jedna z ważniejszych, życiowych relacji, której nic nie powinno zniszczyć. To bowiem przyjaciołom bardzo często opowiadamy więcej niż rodzinie. Przyjaciel to ktoś, kto zawsze wysłucha, pomoże i doradzi. Czy jednak owa relacja zawsze jest taka piękna i czysta? Anna Singh – autorka książki pt. „Czwarta prawda”, którą mam dziś przyjemność recenzować,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
712
585

Na półkach: ,

Jeśli chcecie na chwilę zapuścić się w egzotyczne tereny indyjskiej wioski, serdecznie polecam książkę Anny Singh „Czwarta prawda”, bo to obszerne dzieło wnikliwie opisuje rzeczywistość ludności tam żyjącej, piękną, kolorową kulturę tego regionu. Anna Singh ma doskonałe fundamenty, aby stworzyć swoje dzieło, które zrodziło się z pasji podróżniczej, znajomości lokalnych języków: pendżabskiego i hindi, będących owocem jej małżeństwa z Hindusem.
Przeciętnemu Polakowi Indie kojarzą się z kolorowymi strojami, Bollywood, aromatyczną kuchnią i sklepami pachnącymi wonnymi kadzidełkami, tańcem brzucha, ale też biedą i przeludnieniem. Dzięki „Czwartej prawdzie” możemy zerwać z pewnym stereotypowym myśleniem o tej kulturze, znacznie wzbogacić swoją wiedzę o stosunkach społecznych tam panujących, zwyczajach i religijnych obyczajach, codziennym życiu rodzinnym mieszkańców. Autorka włożyła wiele wysiłku w przedstawienie tych kwestii bardzo szczegółowo i to właśnie stanowi największą, niepodważalną wartość jej książki.
Powieść opowiada o losach dwóch przyjaciół – Raju i Charana, którzy od samego urodzenia są nierozłączni, spędzają ze sobą każdą wolną chwilę i dzielą wszystkie przeżycia dzieciństwa i młodzieńczości. Poznajemy ich jednak w momencie, kiedy Charan, narrator opowieści, spotyka swojego przyjaciela podczas święta, chociaż, jak się dowiadujemy, kilka lat wcześniej uczestniczył w jego pochówku podpalając stos pogrzebowy, a kości wrzucił do pobliskiej rzeki, co stanowi intrygującą zapowiedź opowieści o wydarzeniach, które miały miejsce wcześniej i do tego doprowadziły.
Przyznaję, że książkę czyta się dość trudno, bo jest przesycona indyjską terminologią i mimo że wiele słów jest wyjaśnionych w przypisach to można się w tym pogubić. Styl autorki też nie ułatwia sprawy, bo zdecydowana większość powieści jest opisem, rzadko pojawiają się dialogi. Singh opisała też wydarzenia nie stosując się do porządku chronologicznego, a do tego poszczególne rozdziały kończą się często w momencie, kiedy dzieje się coś przełomowego, by w następnym przejście do całkiem innego okresu czasu, zostawiając czytelnika w napięciu i niezaspokojonemu pragnieniu poznania prawdy. Nawet czterech prawd, jak to obiecuje tytuł.
Pomijając te minusy, książka jest wspaniałą panoramą hinduskiego społeczeństwa. Przedstawia świat, w którym przeplatają się bogactwo i bieda, kolor i szarzyzna. Z wielką szczegółowością i rzetelnością autorka ukazała zwyczaje religijne, przesądy, codzienność i przemyślenia swoich bohaterów. Ogromną wartością, właściwie największą w moim przekonaniu, jest opis życia codziennego hinduskiej rodziny w perspektywie czasu: zwyczaj powrotu kobiety do domu rodzinnego w momencie porodu pierwszego dziecka, niewtrącanie się mężczyzn w kwestie wychowywania maleńkiego dziecka, stosunki utrzymującej się między kobietami a ich teściowymi, sposoby wychowywania dzieci, wreszcie ich kształcenie i aranżowanie małżeństw.
Wyobrażałam sobie, że książka będzie bardziej skupiona na duchowej stronie życie religijnego Hindusów, bo przecież w mojej świadomości Indie to kraj, do którego wyjeżdża się w poszukiwaniu siebie, medytacji, osiągania całkowitej równowagi i pokoju. Okazało się, że tego w powieści jest najmniej, ukazuje ona przede wszystkim społeczeństwo biedne, patriarchalne, wszechobecną korupcję, przemoc i brak perspektyw dla młodych ludzi. Jest to społeczeństwo podzielone niemożliwymi do przeskoczenia granicami. Uważam zatem, że to niezwykle ważna książka dla ludzi zainteresowanych światem i odległymi krainami, bo w niej zobaczą go takim, jakim jest: odarty ze stereotypów, całkowicie ludzki. Pomimo trudnego języka, silącego się na poetycki, dłużących się opisów i kompozycyjnych zabiegów lekko irytujących, jest to powieść godna polecenia.

Jeśli chcecie na chwilę zapuścić się w egzotyczne tereny indyjskiej wioski, serdecznie polecam książkę Anny Singh „Czwarta prawda”, bo to obszerne dzieło wnikliwie opisuje rzeczywistość ludności tam żyjącej, piękną, kolorową kulturę tego regionu. Anna Singh ma doskonałe fundamenty, aby stworzyć swoje dzieło, które zrodziło się z pasji podróżniczej, znajomości lokalnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
496
6

Na półkach:

Rodziny się nie wybiera. Całe szczęście mamy możliwość, żeby wybrać sobie przyjaciół. Na tym świecie pełnym trudności i przeciwności losu potrzebny jest nam ktoś, kto będzie nas wspierał i będzie trzymał naszą stronę, choćby nie wiem co się działo.

„Czwarta prawda” jest opowieścią o przyjaźni. Jednak moim zdaniem wcale tak nie jest. W sowiej książce Anna Singh opowiada o dwójce przyjaciół: Raju i Charan, którzy znają się od najwcześniejszych lat i są nierozłączni. Po opisie książki spodziewałam się nierozerwalnej nici, łączące obu chłopców. Zobaczyłam jednak dwójkę nastolatków trzymających się ze sobą z przyzwyczajenia, którzy ze sobą mają nie wiele wspólnego.

Kolejną wadą książki jest to, że bardzo ciężko mi się ją czytało. I nie ma tu nic na rzeczy niezbyt interesująca historia ale sposób w jaki książka została napisana. Podejrzewam, że autorka chciała napisać książkę w poetyckim stylu, używając wielu metafor i porównań. Co niestety jej nie wyszło, bo w jej słowach można się zgubić jak w labiryncie.

Ale nie wszystko oceniam na minus! Bardzo podobało wprowadzenie do opowieści indyjskich elementów kultury. Dzięki nim można dowiedzieć się więcej o tradycjach tego kraju a klimat Indii faktycznie jest wyczuwalny w książce.

Bardzo zawiodłam się na książce Anny Singh, ponieważ po jej opisie spodziewałam się znacznie więcej. Miałam nadzieje przeczytać poruszającą historię o prawdziwej przyjaźni, która przez ludzką głupotę się rozpadła. Jednak w rzeczywistości natknęłam się na… nie wiem w sumie na co. W książce powinno coś się dziać. Powinna przykuwać twoją uwagę i nie pozwalać ci się od niej oderwać. Nie powinna być bardzo długą opisówką o niczym, która sprawia że masz ochotę zasnąć. Nie uważam książki "Czwarta Prawda" za dobrą i nie polecam jej nikomu, kto poszukuje interesującej lektury, z którą miło spędzi czas.

Rodziny się nie wybiera. Całe szczęście mamy możliwość, żeby wybrać sobie przyjaciół. Na tym świecie pełnym trudności i przeciwności losu potrzebny jest nam ktoś, kto będzie nas wspierał i będzie trzymał naszą stronę, choćby nie wiem co się działo.

„Czwarta prawda” jest opowieścią o przyjaźni. Jednak moim zdaniem wcale tak nie jest. W sowiej książce Anna Singh opowiada o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
186
168

Na półkach:

Już sam tytuł powieści zdaje się sugerować, że prawd może być wiele, a skoro nie ma prawdy absolutnej, to jak uchwycić jej sedno? Anna Singh właśnie mierzy się z tym zadaniem.
Lubię obszerne lektury, bo wówczas mam wrażenie, że zostając z bohaterami na dłużej, mogę głębiej wniknąć w ich świat. Tym razem świat bohaterów liczył sobie ponad 500 stron zajmujących zdarzeń i na dodatek miałam okazję przenieść się do Pendżabu – krainy w północnych w Indiach (dla mnie rejonu absolutnie egzotycznego).
Z opisu wydawcy dowiadujemy się, że jest to historia dwóch niemal bliźniaczo bliskich sobie chłopców. Łączy ich wspólne sąsiedztwo, łączy szkolna ławka, łączą psoty dzieciństwa i szaleństwa młodości. Łączy nawet miłość do tej samej kobiety. Ale Anna Singh nie skupia się tylko na relacjach między bohaterami, ukazuje także współczesne Indie z ich swoistościami. Poznajemy trudy życia w małej wiosce i w mieście, smakujemy indyjskich potraw, odkrywamy role przypisane kobietom i mężczyznom, zgodnie z zasadą Panu Bogu świeczka i diabłu ogarek kornie celebrujemy zwyczaje religijne, acz potajemnie zabobonem też nie wzgardzimy. Jednym słowem doświadczamy najprawdziwszego życia w Pendżabie od uroków narodzin i ślubów począwszy, a na ciemnych stronach światka przestępczego przesiąkniętego korupcją i narkotykami skończywszy.
„Czwarta prawda” ma wiele atutów, wśród których wymieniłabym choćby chronologię wydarzeń czy sposób ich przedstawienia. Punktem wyjścia jest wymowne w swym znaczeniu Divali – święto świateł, gdzie wśród feerii barw i gwaru emocji ma dojść do kulminacyjnego momentu uroczystości – odpalenia fantastycznych fajerwerków dla uczczenia zwycięstwa dobra nad złem. W tej entuzjastycznej scenerii dochodzi wszakże do jeszcze jednego wydarzenia… piorunującego w skutkach. Zanim jednak otrząśniemy się ze stuporu nim wywołanego, autorka spokojnie (niczym nurt Gangesu w porze suchej) przechodzi do innego wątku, bezdusznie zostawiając czytelnika na pastwę niezaspokojonej ciekawości. Dodam jeszcze, że ten manewr Singh stosuje wielokrotnie z doskonałym skutkiem, a nasza niecierpliwość skwierczy niczym samosa smażona na głębokim oleju (samosa to rodzaj przekąski). A żeby tego było mało, to autorka rozszczepia fabułę na dwie części, które niczym boki trójkąta wraz z rozwojem opowieści stopniowo zbliżają się do siebie, by w finale przeciąć się w jednym punkcie, czyli być znowu w festiwalowym tu i teraz. Jeden bok trójkąta to linia dzieciństwa o posmaku słodkiego anyżu zmieszanego z beztroską wolnością i swawolnymi psikusami. Drugi bok trójkąta stanowi natomiast linia młodości z nutką lekko piekącego kardamonu, a okres młodzieńczy obfituje w awanturniczą brawurę, pułapki życia na krawędzi czy wzbierający testosteron. Dopiero te dwie nitki, oplecione wydarzeniami, uczuciami i tajonymi pragnieniami, rozpatrywane łącznie składają się na pełniejszy obraz.
W powieści autorka wykorzystała swoje zawodowe fascynacje, stworzyła bowiem postaci jak żywe – kipiące pragnieniami, pulsujące marzeniami, którym zalety i wady tylko dodają przymiotu autentyczności. Mamy tu nie tylko panoramiczne portrety psychologiczne głównych bohaterów, lecz także świetnie oddane związki z postaciami drugoplanowymi. Jako psycholog Singh doskonale potrafi dostrzec i pokazać zagrożenia, np. zauroczenie złem czy pułapkę nieproszonych przysług. Bo czyż na prawdę nie składa się wiele warstw? Dodatkowo warstwy te ewoluują, rosną i dojrzewają wraz z bohaterami. Ta plastyczność obrazu wraz ze specyficznym tempem opowieści z pogranicza wyznania czy spowiedzi, z którego przebija zapowiedź przyszłych wydarzeń połączona ze wspomnieniową nostalgią, powoduje, że trudno się od niej oderwać.
Obraz Indii bez wyrafinowanej symboliki czy duchowości nie byłby kompletny. Autorka koncentruje się głównie na sikhizmie, którego podstawowymi ideami są, m.in. równość, braterstwo, a motyw uczciwej pracy i wysokich standardów etycznych należy do kanonu zasad szanującego się sikha. Nie zdradzę zatem wielkiej tajemnicy, jeśli powiem, że akurat te wartości będą miały decydujące znaczenie z punktu widzenia losów bohaterów. Niektórym z nich Singh nadaje wręcz samodzielny i niezależny kształt, jak np. opowieści o osobach trzeciej płci.
W zanadrzu chowam jeszcze sporo pochlebnych słów o książce Anny Singh, kto by jednak w dzisiejszych czasach czytał tak długie recenzje? Powiem Wam tylko, że cztery wcielenia prawdy, które oferuje nam autorka, zaangażują Was cztery razy bardziej w poznanie zakończenia, niż gdyby była tylko jedna prawda.

Już sam tytuł powieści zdaje się sugerować, że prawd może być wiele, a skoro nie ma prawdy absolutnej, to jak uchwycić jej sedno? Anna Singh właśnie mierzy się z tym zadaniem.
Lubię obszerne lektury, bo wówczas mam wrażenie, że zostając z bohaterami na dłużej, mogę głębiej wniknąć w ich świat. Tym razem świat bohaterów liczył sobie ponad 500 stron zajmujących zdarzeń i na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1039
903

Na półkach: ,

Jestem pełna uznania dla autorki za niezwykłą znajomość tradycji panujących w Indiach. Poświęca ona im dużo miejsca, opisując poszczególne zwyczaje kulturowe, religijne i społeczne. Rysuje obraz Indii, który jest odmienny od wyobrażeń ludzi żyjących w Europie. Z reguły postrzegamy ten kraj pełen sprzeczności ale też nasycony niezwykłą, duchową energią.

Zaczynając swoją przygodę z powieścią liczyłam na tego rodzaju doznania. Tymczasem nic z tego rodzaju nastroju nie odnajdziemy na ponad 500 stronach. Wręcz przeciwnie. To świat pełen kontrastów, w którym bieda istnieje obok bogactwa, przemoc w rodzinie jest wstydliwą tajemnicą a aranżowane małżeństwa przysparzają dziewczynie wielu upokorzeń. Autorka nakreśla obraz Pendzabu bez ubarwiania, odsłaniając rzeczywistość zdominowaną przez mężczyzn, korupcję, narkotyki. Porusza wiele problemów, spośród których wybija się bezrobocie, niskie płace i przyszłość bez perspektyw. To powoduje, że młodzi ludzie szukają szczęścia na obcej ziemi, czego przykładem jest brat Charana - Gurjeet, który od kilku lat przebywa w Grecji, pracując na swoje utrzymanie i dbając o rodzinę w Indiach.

Cała recenzja: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2019/06/474-czwarta-prawda.html

Jestem pełna uznania dla autorki za niezwykłą znajomość tradycji panujących w Indiach. Poświęca ona im dużo miejsca, opisując poszczególne zwyczaje kulturowe, religijne i społeczne. Rysuje obraz Indii, który jest odmienny od wyobrażeń ludzi żyjących w Europie. Z reguły postrzegamy ten kraj pełen sprzeczności ale też nasycony niezwykłą, duchową energią.

Zaczynając swoją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
34
3

Na półkach:

Przyjemna lektura na wakacyjne dni. Zapewnia podróż do Indii bez wychodzenia z domu. Barwnie opisana kultura, zwyczaje i codzienne życie Pendżabskiego świata przenoszą czytelnika do kraju pełnego sprzeczności. Tam bieda miesza się z przepychem i rozrzutnością, cenione najwyżej wartości rodzinne są rozbijane przez zarobkową emigrację, a kobiety poświęcające swoje życie mężom i synom wciąż bez męskiej aprobaty nie mogą decydować o własnej przyszłości. Do tego rozwijający się wątek miłosny, przyjaźń, zazdrość i ludzkie słabości, które możemy spotkać na każdej geograficznej szerokość. Jednego można być pewnym - książka niesamowicie wciąga! Polecam wszystkim, nie tylko fanom wschodnich kultur!

Przyjemna lektura na wakacyjne dni. Zapewnia podróż do Indii bez wychodzenia z domu. Barwnie opisana kultura, zwyczaje i codzienne życie Pendżabskiego świata przenoszą czytelnika do kraju pełnego sprzeczności. Tam bieda miesza się z przepychem i rozrzutnością, cenione najwyżej wartości rodzinne są rozbijane przez zarobkową emigrację, a kobiety poświęcające swoje życie mężom...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach: ,

polecam! ciekawe spostrzeżenia i nieszablonowy pomysł na fabułę.

polecam! ciekawe spostrzeżenia i nieszablonowy pomysł na fabułę.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    24
  • Chcę przeczytać
    18
  • Posiadam
    7
  • 2019
    2
  • Legimi
    2
  • Ulubione
    2
  • Przeczytane 2020
    1
  • Bardzo chcę przeczytać
    1
  • 2022
    1
  • Domowa biblioteczka
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Czwarta prawda


Podobne książki

Przeczytaj także