Czterdzieści siedem lat życia
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Ojców Franciszkanów Niepokalanów
- Data wydania:
- 2018-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-01-01
- Liczba stron:
- 328
- Czas czytania
- 5 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377661451
- Tagi:
- biografia święty miłość Bóg oddanie pracowitość śmierć męczeństwo męczennik wojna obozy koncentracyjne Polska Japonia
Czy nigdy nie przyłapałeś się na tym, że biorąc do ręki książkę o jakimś świętym odkładałeś ją czym prędzej przekonany, że z pewnością nie będzie w stanie Cię zainteresować? Być może poznałeś już kilka podobnych historii lecz ich bohaterowie wydawali się zupełnie niewspółcześni i nierealni. Może nawet podczas lektury czułeś się zwyczajnie znudzony?
Powieść o. Władysława Kluza „Czterdzieści siedem lat życia” jest zupełnie inna. Przykuwa uwagę już od pierwszych słów wstępu. Barwna. Ciekawa. Zajmująca. I przede wszystkim zaskakująca. Kompozycja została stworzona na zasadzie kontrastowego zestawienia biografii dwojga ludzi: o. Maksymiliana Kolbe – męczennika z Oświęcimia i Rudolfa Hössa – założyciela oraz komendanta obozu zagłady.
Ich życie zaczyna się podobnie. Poznają świat, dorastają. Służą jako ministranci. Mają swoje marzenia. Jako młodzi chłopcy wybierają życiowe drogi. Jeden – przyjąwszy imię Maksymilian wstępuje do zakonu. Zostaje kapłanem, wyjeżdża na misje. Zakłada Niepokalanów i bezgranicznie zawierza się Maryi. Drugi...
Spotykają się w obozie Auschwitz-Birkenau. Obaj przeżyją 47 lat. Ten sam czas, ten sam okres w historii. Ale jakże zupełnie różne postacie. I całkowicie odmienne idee, którym służą.
Jest to bardzo sprawnie napisana opowieść, stawiająca naprzeciw miłości oraz pokory, bestialstwo i brak miłosierdzia człowieka do człowieka. Wciągająca, chociaż jednocześnie bardzo wymagająca lektura. Motywująca do refleksji. Polecam wszystkim, szczególnie wątpiącym w siłę heroicznej miłości bliźniego.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 84
- 77
- 21
- 6
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
"Im więcej zła, tym więcej roboty. Zamiast krytykować i marzyć, trzeba rozpocząć pracę i reformę od siebie."
Postać św. Maksymiliana jest mi bliska nie od dziś. Miałam okazję przeczytać o jego życiu nie jedną publikację. Ale z taką formą biografii, jaką zaproponował nam o. Władysław Kluz, jeszcze się nie spotkałam. Autor książki "47lat życia" podjął się zestawienia dwóch życiorysów, Maksymiliana M. Kolbego i Rudolfa Hössa. Dwa życia, dwie drogi, które choć początkowo podobne, w pewnym momencie, stały się względem siebie kontrastem.
Co kształtuje ludzkie postawy i nasze człowieczeństwo? Ta książka daje odpowiedź. Mocna. Fascynująca. Napisana w formie powieści, prostym językiem, przez co staje się bliska, wręcz scala czytelnika z historią o której czyta. Podeszłam do niej bardzo emocjonalnie i z wielkim zaciekawieniem. Nie zabrakło momentów wzruszenia, podziwu, złości. Były chwile rozdzierające serce i wywołujące jakąś wewnętrzną niezgodę.
"Czy człowiek potrafi drugiemu odebrać wszystko? Tak, wszystko, oprócz...miłości!"
Zaznaczę jeszcze, że bardzo warte uwagi są listy pożegnalne Rudolfa do żony i dzieci. Podczas czytania jego słów do najbliższych, otwiera się w sercu jakby cały wachlarz emocji.
"Dopiero tu, w polskich więzieniach, poznałem, co to jest człowieczeństwo. Mnie, który jako komendant Oświęcimia sprawiłem narodowi polskiemu tyle bólu (...) okazywano ludzką wyrozumiałość(...) również ze strony najprostszych strażników. Wielu z nich to byli więźniowie Oświęcimia i innych obozów. Właśnie teraz, w ostatnich dniach mego życia, doznaję ludzkiego traktowania, którego się nigdy nie spodziewałem."
Polecam książkę każdemu bez wyjątku. Nie da się jej odłożyć przed końcem i wiem, że jeszcze długo będzie we mnie pracować.
"Im więcej zła, tym więcej roboty. Zamiast krytykować i marzyć, trzeba rozpocząć pracę i reformę od siebie."
więcej Pokaż mimo toPostać św. Maksymiliana jest mi bliska nie od dziś. Miałam okazję przeczytać o jego życiu nie jedną publikację. Ale z taką formą biografii, jaką zaproponował nam o. Władysław Kluz, jeszcze się nie spotkałam. Autor książki "47lat życia" podjął się zestawienia dwóch...
Dwóch chłopców, dwie drogi
Dwóch chłopców, dwie drogi
Pokaż mimo toŻycie świętego w kontraście do życia jednego z największych zbrodniarzy wszechczasów. Jak niewiele trzeba, żeby ścieżka życia się wykoleiła... pokazuje wyraźnie to zestawienie człowieka pokory (nieustannie podkreślanego posłuszeństwa) z człowiekiem będącym uosobieniem niemieckiej buty - którego bezwzględność doprowadzą do kierowania Auschwitz. Książka daje wiele do myślenia.... jak niewiele trzeba... żeby dać przyzwolenie by myśleć o drugich jak o podludziach, podczas gdy siebie rozgrzeszać z największych zbrodni. Wystarczy tylko trochę konsekwencji w złych decyzjach.... Podczas, gdy zawierzenie Niepokalanej zaprowadziło niezmiernie schorowanego człowieka na ołtarze, po życiu pełnym niebywałych osiągnięć nawet mierzonych jedynie ludzką miarą.
Życie świętego w kontraście do życia jednego z największych zbrodniarzy wszechczasów. Jak niewiele trzeba, żeby ścieżka życia się wykoleiła... pokazuje wyraźnie to zestawienie człowieka pokory (nieustannie podkreślanego posłuszeństwa) z człowiekiem będącym uosobieniem niemieckiej buty - którego bezwzględność doprowadzą do kierowania Auschwitz. Książka daje wiele do...
więcej Pokaż mimo toBardzo wartościowa książka. Na szczególną uwagę zasługuje przede wszystkim pomysł na zestawienie obok siebie życiorysów dwóch postaci Maksymiliana Maria Kolbego i Rudolfa Hosa. Pierwszy został wielkim świętym Kościoła Katolickiego, a drugi uważany jest za jednego z największych zbrodniarzy w historii ludzkości i kojarzony jest głównie z rolą komendanta obozu zagłady Auschwitz. Co ciekawe, obaj bohaterowie mieli podobny początek życia. Dlatego tym bardziej warto przeczytać książkę, by samemu zobaczyć dlaczego skończyli je na dwóch przeciwstawnych biegunach. Dodatkowe plusy za dobrą narracje, rzetelne przedstawione życiorysy i ładne wydanie. Gorąco polecam!
Bardzo wartościowa książka. Na szczególną uwagę zasługuje przede wszystkim pomysł na zestawienie obok siebie życiorysów dwóch postaci Maksymiliana Maria Kolbego i Rudolfa Hosa. Pierwszy został wielkim świętym Kościoła Katolickiego, a drugi uważany jest za jednego z największych zbrodniarzy w historii ludzkości i kojarzony jest głównie z rolą komendanta obozu zagłady...
więcej Pokaż mimo toPomysł na książkę jest wyjątkowy i ciekawy. Mam jednak zastrzeżenia, co do wykonania.
Ta książka jest umieszczona na półce LC "biografie". I na 300 stron książki, na cztery strony bibliografii przypada 1 (słownie: jeden) przypis. Nie wiem, czy przytoczone dialogi, opisy przeżyć mają jakiekolwiek źródła w rzeczywistości.
Językowo jest słabo. Autorze i Korekto (jeśli byłaś) - słowo "mnie" to jeden wyraz i NIE dzielimy go na sylaby. Radziłabym też unikać melodramatycznych wykrzykników.
Poza tym jest problem z przedstawieniem bohaterów. Kolbe, jak można było się spodziewać, jest istotą bez wad i aż dziw bierze, że żywcem nie poszedł do nieba. Nie zrozumcie mnie źle - rozumiem i doceniam jego działania, zwłaszcza poświęcenie własnego życia dla innego człowieka. Po przeczytaniu książki trudno oprzeć się jednak wrażeniu, że życie w nędzy i cierpieniu niewiele ma wspólnego z wiarą, a z tworzeniem i organizowaniem całkiem prężnie działającej instytucji.
Przez całą książkę Autor próbuje przedstawić Hossa jako postać niejednoznaczną, na którą duży wpływ wywierali przełożeni, by na sam koniec stwierdzić, że to bestia w ludzkiej skórze. Czasy wojny to trudne czasy - nic nie jest czarne ani białe. Skoro przez większą część biografii Autor decydował się na podkreślanie posłuszeństwa żołnierza, poddania się filozofii partii, przy jednoczesnym przedstawieniu całkiem zwyczajnego życia rodzinnego Hossa, to analogicznym powinno być wyważenie ostatecznej oceny. Niestety tak nie jest i bardzo tego brakuje. Szkoda.
Pomysł na książkę jest wyjątkowy i ciekawy. Mam jednak zastrzeżenia, co do wykonania.
więcej Pokaż mimo toTa książka jest umieszczona na półce LC "biografie". I na 300 stron książki, na cztery strony bibliografii przypada 1 (słownie: jeden) przypis. Nie wiem, czy przytoczone dialogi, opisy przeżyć mają jakiekolwiek źródła w rzeczywistości.
Językowo jest słabo. Autorze i Korekto (jeśli byłaś)...
Bardzo dogłębne, dopracowane zestawienie losów dwóch postaci - Maksymiliana Marii Kolbego i Rudolfa Hossa. Mocne umocowanie faktograficzne jest największym atutem książki, styl natomiast sprawiał, że momentami nużyło mnie jej czytanie. Przeszkadzały mi też literówki. Mimo tego polecam, bo dość ciekawe jest jak osoby wyrosłe w podobnym środowisku, różnie skrajnie różnie pokierowały swoim życiem.
Bardzo dogłębne, dopracowane zestawienie losów dwóch postaci - Maksymiliana Marii Kolbego i Rudolfa Hossa. Mocne umocowanie faktograficzne jest największym atutem książki, styl natomiast sprawiał, że momentami nużyło mnie jej czytanie. Przeszkadzały mi też literówki. Mimo tego polecam, bo dość ciekawe jest jak osoby wyrosłe w podobnym środowisku, różnie skrajnie różnie...
więcej Pokaż mimo toSiła książki o. Kluza tkwi bardziej w treści niż w formie. Widać, że autor przyłożył się mocno do swojego zadania i wykonał benedyktyńską (choć jest karmelitą ;)) pracę. Publikacja obfituje w dokładne dane, biografie obu bohaterów pełne są szczegółów i nie mają luk, przez co całość zyskuje na płynności. Książka jest żywa i wciąga - mimo że dość wyraźnie widać w niej różne niedociągnięcia pisarskie. Da się je wszystkie wybaczyć, bądź co bądź, amatorowi. Niedociągnięcia te to głównie błędy interpunkcyjne czy literówki (brak korekty) oraz troszkę nienaturalny, nadmiernie uwznioślony język.
Świetnym pomysłem jest porównanie życiorysów ojca Kolbego i Rudolfa Hössa. Ich losy skrzyżowały się w Auschwitz, obaj też zaczynali w dość podobnym punkcie: w katolickich rodzinach, blisko wiary. Jeden poszedł w stronę dobra, drugi odwrócił się od religii i wybrał drogę zła. Obaj też, jak zauważa autor w tytule, żyli 47 lat, co jest niezwykłym zbiegiem okoliczności.
Na pewno nie jest to książka dla osób, których fascynacje są odległe od katolickich czy ogólnie chrześcijańskich. Nie chodzi o kwestie wartości - po prostu "laików" to zwyczajnie znudzi i wymęczy. W książce jest sporo o powierzeniu życia Maryi, o powołaniu życiowym, łączeniu wiary i pracy, etc. Dla mnie osobiście ogromnie ważne były rozważania ojca Kolbego na temat pracy dziennikarza w perspektywie katolickiej. Rozumiem jednak, że dla kogoś, kogo to w ogóle nie interesuje, książka nie wyda się ciekawa.
Siła książki o. Kluza tkwi bardziej w treści niż w formie. Widać, że autor przyłożył się mocno do swojego zadania i wykonał benedyktyńską (choć jest karmelitą ;)) pracę. Publikacja obfituje w dokładne dane, biografie obu bohaterów pełne są szczegółów i nie mają luk, przez co całość zyskuje na płynności. Książka jest żywa i wciąga - mimo że dość wyraźnie widać w niej różne...
więcej Pokaż mimo toŚwietny pomysł na książkę. Dwie osoby, które u początków swojego życia były bardzo podobne. Chłopcy z katolickich rodzin, ministranci, wychowani przez wierzących rodziców. Bez reszty oddani ideom, w które wierzyli. To, jak dramatycznie różnią się ich późniejsze losy rodzi pytanie - co się stało? Jak to możliwe, że jeden z nich został świętym wzniesionym na ołtarze, a drugi został przeklęty jako jeden z największych zbrodniarzy ludzkości?
Jedynym minusem dla mnie było przytaczanie dokumentów w całości - a to regulaminu obozu koncentracyjnego, a to zeznań i wyroku Rudolfa. To trochę rozbijało narrację, aczkolwiek to, co dla mnie jest wadą - dla kogoś innego może być źródłową perełką. Warto przeczytać.
Świetny pomysł na książkę. Dwie osoby, które u początków swojego życia były bardzo podobne. Chłopcy z katolickich rodzin, ministranci, wychowani przez wierzących rodziców. Bez reszty oddani ideom, w które wierzyli. To, jak dramatycznie różnią się ich późniejsze losy rodzi pytanie - co się stało? Jak to możliwe, że jeden z nich został świętym wzniesionym na ołtarze, a drugi...
więcej Pokaż mimo toPiękna.
Piękna.
Pokaż mimo towiele ciekawych spraw z życia o których nie miałam pojecia . Polecam
wiele ciekawych spraw z życia o których nie miałam pojecia . Polecam
Pokaż mimo to