Definicja strachu

- Data wydania:
- 2018-11-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-11-01
- Liczba stron:
- 448
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378356806
- Wydawnictwo:
- Videograf
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Data wydania:
- 2018-11-01
- Liczba stron:
- 448
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378356806
Mroczna historia dziennikarskiego śledztwa na mglistej i tajemniczej wyspie Dale. Dziennikarz Ethan Nero wraca do niewyjaśnionej sprawy sprzed pięciu lat, kiedy ocean wyrzucił na brzeg ciało młodej turystki. Dotychczasowe dochodzenie i obrażenia widoczne na zwłokach nie dają odpowiedzi na kluczowe pytanie – Dlaczego Lucy Atkinson musiała umrzeć? Dla Ethana punktem zaczepienia staje się symbol na ciele dziewczyny, który prowadzi dziennikarza do nowych, szokujących wniosków. Szybko okazuje się, że senne miasteczko i jego mieszkańcy skrywają przerażający sekret, który sięga głęboko w mroczną przeszłość wyspy. Nero coraz bardziej angażuje się w śledztwo, którego ceną są strach i szaleństwo.
---
Coraz chętniej polscy autorzy wychodzą poza miasta i ojczysty kraj, w których żyją; wyszedł i Wróblewski. Powiem krótko: chwała mu za to! Mroczny klimat jednej z mglistych i wietrznych wysepek archipelagu Wysp Normandzkich przydaje opowiedzianej historii… Nie, nie dreszczyku, tylko dreszczy. Wstrząsają opowieścią o dziennikarzu Ethanie Nero, który z psychiką poharataną wydarzeniami z przeszłości, walcząc z traumą, w pogoni za tematem trafia na Dale. Czy ostatnie morderstwo popełnione na wyspie ma związek z tym, które pięć lat wcześniej zmazało ją z mapy turystycznych atrakcji regionu? Przy wsparciu jednego z miejscowych policjantów Nero wikła się w coś, co momentami go przerasta. A kiedy uświadamia sobie, że coś niedobrego dzieje się z nim samym, jest już tylko gorzej…
Debiutancka Definicja strachu Michała Wróblewskiego to zabarwiony kroplą noir kryminał, mroczny jak miejsce, w którym rozgrywa się jego akcja: czasem płynie leniwie, jak dym z dopiero co wyjętego zza ucha papierosa, czasem pędzi z prędkością fal przyboju, rozbijających się o mur latarni morskiej. Zabawa konwencją w zgrabny, pomysłowy i indywidualny sposób to coś, co lubię. Polecam!
Marek Stelar, autor powieści kryminalnych: Rykoszet, Twardy zawodnik i Cień
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Polecane księgarnie
Pozostałe księgarnie
Informacja
Podobne książki
Wypożycz z biblioteki
Cytaty
..”Strata to właściwie naturalne następstwo posiadania. Nie można mieć wszystkiego, a przynajmniej nie na zawsze...
Opinie [21]
Książka z bardzo wysokimi aspiracjami, ale niestety moim zdaniem niezbyt dobrze przez autora dopracowana. Mamy tu dość dobrze oddany klimat społeczności małej wyspy, wyrazistych bohaterów, przemyślany motyw zbrodni i pracowicie nakreślonego głównego bohatera. Jednak po pierwszej części bardzo nudnej i nieciekawej nagle akcja nabiera tak dużego tempa i pojawia się tak wiele...
więcejKońcówka uratowała tę książkę .
Pokaż mimo toNie rozumiem skąd takie wysokie oceny. Treść jest naiwna i nudna. Drażni mnie m.in. to, że główny bohater w kilka minut nawiązuje bardzo głębokie relacje z mieszkańcami wyspy. Jest zapraszany na kolacyjki i obdarzany bezgranicznym zaufaniem przy poczynionym założeniu, iż mieszkańcy są nieufni a szczególnie do dziennikarzy.
Pokaż mimo to“Definicja strachu” jest bardzo udanym debiutem Michała Wróblewskiego. Już od samego początku książka bardzo wciąga i trudno się od niej oderwać. Mroczna fabuła nadaje powieści bardzo szczególny klimat jaki jest potrzebny w książkach kryminalnych. Akcja, która zaczyna się niepozornie po czasie nabiera zawrotnego tempa lecz autor nie pozwala nam się pogubić i umiejętnie...
więcejBez gwiazdek. Nawet jedna byłaby niesprawiedliwością wobec innych książek.
Pokaż mimo to"Definicja strachu przez pierwsze 200 stron okazała się niestety "definicją nudy". Zastanawiałam się nawet czy dam radę doczytać do końca.Jednak ostatnie 150 stron to już jakby inny klimat - akcja nabiera tempa,poznajemy rozwiązanie różnych wątków i wreszcie robi się ciekawie.Szkoda tylko,że tak późno...Głównym bohaterem jest dziennikarz Ethan,który jedzie na wyspę Dale po...
więcejMroczne miasteczko Dale, mała społeczność, reporter Nero, zabójstwo - niezły opis, zachęcający. Sięgam po książkę i pierwsze co mnie zawiodło to samo wydanie, kartki są tak ciasno sklejone, że bez pogięcia grzbietu we wszystkie możliwe strony nie da się czytać.
więcejNo ale dobra, czytam.
Jest cudownie straszny klimat i chyba na tym bym skończyła co do zachwalania książki.
Główny...
Największym, moim zdaniem, atutem książki jest wyjątkowy klimat miasteczka Dale, który przywodzi na myśl film "Autor Widmo" Polańskiego albo mroczne skandynawskie kryminały. Główny bohater, Ethanem Nero, łatwo może sobie zaskarbić sympatię i poparcie czytelnika - ja sama go po prostu polubiłam w trakcie czytania książki i byłam bardzo zainteresowana jego postacią, która...
więcejNic specjalnego. Książka bardziej działała mi na nerwy niż na wyobraźnię.
Pokaż mimo toTreść od początku obiecuje dobry kryminał, ale to tylko obiecanki. Większość książki zwyczajnie przenudziłam.
Zakończenie słabe, raczej nie skorzystam z ew. kolejnej części.
Jak kryminał to na pewno trafi w moje ręce, tym bardziej jeśli jest od polskiego autora! Kocham polskich autorów i czytam naprawdę sporo polskiej literatury, szczególnie, że odkrywam w ten sposób doskonałych autorów.
więcejOgromnie podoba mi się zabieg jaki zastosował pan Michał – pomieszania (takie wrażenie przynajmniej odniosłam) rzeczywistości z urojeniami, co spowodowało na...