rozwińzwiń

Don Kichote

Okładka książki Don Kichote Alonso Fernández de Avellaneda
Okładka książki Don Kichote
Alonso Fernández de Avellaneda Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura piękna
412 str. 6 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Don Quijote de La Mancha
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
1997-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1997-01-01
Liczba stron:
412
Czas czytania
6 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
8308026982
Tłumacz:
Piotr Fornelski
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
291
17

Na półkach:

Fanfik równie dobry jak oryginalne dwa "Cervantesy". Świetne (stylem) tłumaczenie Piotra Fornelskiego.

Fanfik równie dobry jak oryginalne dwa "Cervantesy". Świetne (stylem) tłumaczenie Piotra Fornelskiego.

Pokaż mimo to

avatar
803
770

Na półkach: , , , , ,

„(...) W co ty się tak niesamowicie wczytałaś?” , „Halo, halo. Tu ziemia do człowieka z książką” to były słowa jakie ostatnio słyszałam tak wiele razy, że trudno zliczyć. Słowa skierowane do mnie, bo tak się stało, że … mój nos, głowa i cała ja zostały poniesione na grzbiecie Rosynanta – szkapy okropnie marnej, przy czym TEN, co go dosiadał widział w nim ogiera ! – i w towarzystwie samego walecznego – i równie chudego, jak sama trzcina wytrzaskana na wietrze - walecznego Rycerza Kichota.
Pognałam odważnie wierząc jakoś naiwnie, że każda głupota owego Rycerza i wszelki jego czyn zostaną …. nie opisane. Bo, co tu dużo mówić. Ów Rycerz miernego oblicza do waleczności miał nazbyt daleko, a jego ukochana Dulcynea – Aldona z wioski obok, która o walecznym niedojdzie nie miała bladego pojęcia – tym dalej. Ale rzecz się stała niebywała i wszyscy oni trafili na pióro dokładnego skryby, samego Don Carvantesa, a ich losy zostały uwiecznione na lata. Wydawać by się mogło, że do klasyki przechodzą ci najznamienitsi, a ten... ten ów.... łamaga o przyłbicy z papieru... Że kto, jak kto, ale nie on. A tu co? Don Kichot i jego giermek okazali się idealnymi postaciami takiego panteonu. I – tu zaskoczę wszystkich, i samą siebie również – niebywały to dla mnie zaszczyt i HONOR, że przygody dzielnego Rycerza z Manchy, jego Giermka i Rosynanta trafiły w moje ręce.
Coś niesamowitego. „Don Kichot” to dosłownie poezja – literatura najwyższego poziomu. Genialna. Porywająca i wręcz otumaniająca. Nie sposób znaleźć właściwe słowa, które idealnie oddadzą jej piękno. Gdyby nie pracowity i skrupulatny Miguel De Cervantes, gdyby nie jego wrodzony talent „piśmienny”, nigdy nie poznalibyśmy losów Don Kichota i jego giermka Sanchy. Ani ich, ani innych bohaterów, katastrof czy incydentów, których nawet mistrz nie zliczy. Wpadki, przypadki, przygody, czy zwykłe lenistwo – wszystko to zamknięte w opasłym tomie. Ale w jakim tomie? Tomiszczu wręcz. W książce, która (UF!) do klasyki już należy. „Don Kichot” to perła literatury. Cervantes zastosował tu plastyczny, ale jakże szarmancki styl pisania. Swoboda ręki i bystrość umysłu oraz nader swobodne poczucie humoru sprawiły, że „Don Kichota” czyta się, jak Baśń z tysiąca i jednej nocy (acz tu raczej z tysiąca i jednej katastrofy rycerskiej). Zasiada człowiek do lektury chcąc w ramach chwili przerwy skubnąć rozdział lub dwa, a tu nagle okazuje się, że sposób się oderwać się. Oszałamia bowiem magnetyzm przygód, przyrody i komizmu. Czytałam, a pomieszczenie, w którym akurat przystanęłam z Błędnym Rycerzem u boku drżało od mojego śmiechu. Ta powieść zasługuje na najwyższe uznanie. Zarówno pod względem dokładności, jak i niebywałej skrupulatności. Autor dosłownie bawi się piórem i ze swobodą tworzy kolejne rozdziały. Wyczuć można, że pisanie ożywia Cervantesa, że stanowi dla niego źródło odskoczni od codzienności. Takich pisarzy szuka się bardzo długo i tylko nieliczni trafiają. Ja należę do szczęśliwców. Cervantes od teraz to dla mnie mistrz pióra i literatury. Ze współczesnych pisarzy nikt mu nie dorównuje – smutna prawda, acz stanowi niepodważalny fakt.
Cervantes to żongler dowcipu i żartu. Powiedzonka, riposty, czy choćby opisy pokracznego zachowania samego Don Kichota, to miód na me serce. To słodycz, która... leczy, zachwyca, rozbawia i otwiera oczy na świat, który aż prosi się o ponowny podbój. Podbój i uwiecznienie na kartach powieści, bo po co porywać się na coś, o czym nikt nie przeczyta? Nie, ponowna wyprawa rycerska musi trafić na pióro co najmniej mistrza Cervantesa. Innego autora nie przewiduję.
Genialna w całym aspekcie tego słowa.
UWIELBIAM

dziękuję sztukater za egzemplarz

„(...) W co ty się tak niesamowicie wczytałaś?” , „Halo, halo. Tu ziemia do człowieka z książką” to były słowa jakie ostatnio słyszałam tak wiele razy, że trudno zliczyć. Słowa skierowane do mnie, bo tak się stało, że … mój nos, głowa i cała ja zostały poniesione na grzbiecie Rosynanta – szkapy okropnie marnej, przy czym TEN, co go dosiadał widział w nim ogiera ! – i w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
458
15

Na półkach: , ,

Książka ta my być niejako uzupełnieniem dla pierwszej części przygód słynnego bohatera z La Manchy. Nie wiem czy to tylko siła sugestii ale mnie czytało się zdecydowanie lepiej i barwniej drugą część rzekomo spod pióra Avellanedy. Treść jest bardziej spójna a przygody szlachetnego rycerza porywają bez reszty wraz z nim w odległy świat marzeń.
Czy jest udaną kontynuacją tomu drugiego? Nie mnie oceniać.
Pozostawiam temat do oceny wiernym czytelnikom przygód słynnego bohatera i jego dzielnego giermka Sanczo Pansy.

Książka ta my być niejako uzupełnieniem dla pierwszej części przygód słynnego bohatera z La Manchy. Nie wiem czy to tylko siła sugestii ale mnie czytało się zdecydowanie lepiej i barwniej drugą część rzekomo spod pióra Avellanedy. Treść jest bardziej spójna a przygody szlachetnego rycerza porywają bez reszty wraz z nim w odległy świat marzeń.
Czy jest udaną kontynuacją tomu...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    19
  • Przeczytane
    14
  • Posiadam
    2
  • Koniecznie, bo warto
    1
  • Ulubione
    1
  • DKK ludowa
    1
  • Niezapomniana
    1
  • Mądra powieść
    1
  • Dodane
    1
  • Posiadane
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Don Kichote


Podobne książki

Przeczytaj także