Przezabawna książka. Uwielbiam taki styl pisania i zabawę konwencją autorki. Nie mogłam się oderwać.

Przezabawna książka. Uwielbiam taki styl pisania i zabawę konwencją autorki. Nie mogłam się oderwać.

Mi niestety podobała się mniej niż część pierwsza...

Mi niestety podobała się mniej niż część pierwsza...

Moja ulubiona część tej serii - jest zabawnie, dynamicznie, inteligentnie i kobieco (na pewno autorkę to ucieszy) :D
Dowiedziałam się, że moja ukochana książka Jojo Moyes "Zanim się pojawiłeś" to grafomania dla głupiutkich matek-Polek...naprawdę nie zauważyłam tego podczas czytania (to chyba źle o mnie świadczy?),ale nie obrażam się, bo podane fragmenty i komentarze ubawiły mnie do łez :D Także można się tu nauczyć czegoś cennego - czytania takiego jak przed korektą i redakcyjnymi poprawkami (literówki wyłapuję bezbłędnie, gorzej z głupimi porównaniami...nie mogę sobie darować tego porównania brzucha do kredensu - dlaczego tego nie wychwyciłam?) ;)
Przeczytajcie tę serię, to świetne doświadczenie :)

Moja ulubiona część tej serii - jest zabawnie, dynamicznie, inteligentnie i kobieco (na pewno autorkę to ucieszy) :D
Dowiedziałam się, że moja ukochana książka Jojo Moyes "Zanim się pojawiłeś" to grafomania dla głupiutkich matek-Polek...naprawdę nie zauważyłam tego podczas czytania (to chyba źle o mnie świadczy?),ale nie obrażam się, bo podane fragmenty i komentarze...

Pisarka znalazła bardzo oryginalny sposób na napisanie książki. Mam wrażenie że czytam dwie naraz, bardzo ciekawe połączenie, dobre zwroty akcji oraz bohaterka z którą jestem w stanie się zżyć już po kilku stronach.
Polecam bo jest lekka, śmieszna z elementami romansów.
Jedyny minus to taki.... I nie wiem dlaczego autorka coś takiego rovi... Obraza inne pisarki i ich książki m.in. np. Jojo moyes... Jest to conajmniej niegrzeczne.

Pisarka znalazła bardzo oryginalny sposób na napisanie książki. Mam wrażenie że czytam dwie naraz, bardzo ciekawe połączenie, dobre zwroty akcji oraz bohaterka z którą jestem w stanie się zżyć już po kilku stronach.
Polecam bo jest lekka, śmieszna z elementami romansów.
Jedyny minus to taki.... I nie wiem dlaczego autorka coś takiego rovi... Obraza inne pisarki i ich...

Niebanalna,zabawna,inteligentna...
Okazuje się,że można napisać powieść,która nie zmęczy egzaltacją,dziwnym językiem i banalnością fabuły,a skłoni do refleksji i rozbawi.
Jestem obecnie w trakcie "Ostatniej obsesji Natalii"pod dużym urokiem talentu pisarskiego Ewy Madeyskiej.Autorka ma wyjątkową zdolność do zabawy konwencjami,językiem,aluzyjności, i to zarówno literackiej,jak i obyczajowej,czy politycznej.Robi to zachwycająco.

Niebanalna,zabawna,inteligentna...
Okazuje się,że można napisać powieść,która nie zmęczy egzaltacją,dziwnym językiem i banalnością fabuły,a skłoni do refleksji i rozbawi.
Jestem obecnie w trakcie "Ostatniej obsesji Natalii"pod dużym urokiem talentu pisarskiego Ewy Madeyskiej.Autorka ma wyjątkową zdolność do zabawy konwencjami,językiem,aluzyjności, i to zarówno...

Scenarzystka i pisarka Kornelia Kłosowska jak co dzień, tradycyjnie nieco spóźniona, przybywa do Parrot Studio, by wraz z załogą kontynuować pracę nad kolejnymi odcinkami Gorzkich serc. Jednak zanim jeszcze na dobre rozgościła się w Studiu, słyszy magiczne słowo, które przewraca jej życie do góry nogami – „Zwalniam cię.” Takiego obrotu spraw Kornelia się nie spodziewała. W dodatku jej córka Marianka oświadcza, że woli mieszkać z ojcem w centrum Warszawy i już niedługo podpisze odpowiednie papiery, a jakby tego było mało, Kornelia otrzymuje nakaz natychmiastowego opuszczenia wynajmowanego przez nią mieszkania a żona pewnego posła grozi jej sądem. Dlaczego? Otóż kobieta doszukała się podobieństwa między jednym z bohaterów „Ostatniego portretu Melanii”, a swoim mężem. Pozbawiona źródła dochodów Kłosowska powraca do rodzinnego Miłowa, gdzie musi stawić czoło tajemnicy z przeszłości oraz swojej byłej miłości.

O literaturze kobiecej słów kilka

Autorka niezwykle pozytywnie zaskoczyła mnie pierwszym tomem serii pt.. „Ostatni portret Melanii” oraz pomysłem, aby ta sama książka stała się częścią tomu drugiego, jako powieść napisana przez bohaterkę „Ostatniego romansu Kornelii”. Podobnie, jak poprzednio Ewa Madeyska bawi się stereotypami literatury kobiecej. Na warsztat wzięła nawet tekst z powieści Jojo Moyes, której książki uznawane są za światowe bestsellery i nie bała się odsłonić jej mankamentów. Co sprawia, że romanse sprzedają się lepiej niż inne gatunki? Przecież są schematyczne, od ilości słodyczy w fabule aż mdli, a czytelniczkami są przeważnie kobiety pragnące oderwać się od szarej rzeczywistości, która kręci się wokół domu, męża, dzieci i kuchni. Na to pytanie odpowiedzi szuka Kornelia, która nienawidzi romansów, ale sytuacja życiowa zmuszą ją do zmiany poglądów. Teraz pisarka musi napisać kolejną powieść, którą ma być właśnie romans. Czy podoła temu wyzwaniu? To się okaże.

Gdzieś to już czytałam...

„Ostatni romans Kornelii” w porównaniu do poprzedniego tomu jest nieco inny, ale nie brakuje w nim dynamiki, dzięki czemu książkę pochłonęłam w dwa popołudnia. Tym razem historia skupia się na kobiecie po czterdziestce, która nagle traci pracę i dom, córka woli mieszkać u jej byłego męża, a z mężczyznami jej się nie układa. Brzmi znajomo? Tak, ale autorka całość doprawiła charakterystycznym dla siebie poczuciem humoru, dzięki czemu historia Kornelii nie jest kolejną nudą obyczajówką z wątkiem miłosnym. To interesująca, wciągająca i niesamowita powieść, od której nie potrafiłam się oderwać.

Być pisarzem

Każdy kto chociażby próbował swoich sił w napisaniu krótkiej nowelki, albo własnej powieści wie, że praca pisarza nie jest łatwa. Sam pomysł nie wystarczy. Autorka zabiera czytelnika w świat pisarza i jego wydawcy. Przeprowadza go przez proces twórczy, podsuwając mu cenne rady, na co trzeba zwrócić uwagę pisząc powieść oraz prezentuje skutki twórczej blokady, podczas której wykonuje się masę czynności niekoniecznie związanych z tworzeniem powieści. Myślę, że każdy z nas doskonale zna ten stan. Szkoda, że autorka nie pokusiła się, aby zdradzić nieco więcej na temat pracy pisarza i wydawcy, co przyjęłabym z ogromnym entuzjazmem.

Podsumowanie

Podsumowując „Ostatni romans Kornelii” to bardzo dobra kontynuacja cyklu, od której nie mogłam się oderwać. Ewa Madeyska po raz kolejny z lekkością i humorem bawi się stereotypowymi cechami literatury kobiecej oraz ujawnia tajniki warsztatu pisarskiego. A pozornie sztampowa historia kobiety będącej na życiowym zakręcie, porusza kwestię niezamkniętych rozdziałów z przeszłości, które nie dają o sobie zapomnieć i z każdym dniem stają się dodatkowym ciężarem. Jeżeli lubisz zabawne historie to seria "Ostatnie" na pewno ci się spodoba. Z całego serca polecam!

https://www.mowmikate.pl/2018/09/ostatni-romans-kornelii-ewa-madeyska.html

Scenarzystka i pisarka Kornelia Kłosowska jak co dzień, tradycyjnie nieco spóźniona, przybywa do Parrot Studio, by wraz z załogą kontynuować pracę nad kolejnymi odcinkami Gorzkich serc. Jednak zanim jeszcze na dobre rozgościła się w Studiu, słyszy magiczne słowo, które przewraca jej życie do góry nogami – „Zwalniam cię.” Takiego obrotu spraw Kornelia się nie spodziewała. W...

Pogodna opowieść o miłości, napisana z humorem, gdzie śmiech, łzy, nerw oraz lukrowane zakończenie tworzy ciekawą historię, a do tego jeszcze podręcznik do kreatywnego pisania.
Czekam na cześć trzecią

Pogodna opowieść o miłości, napisana z humorem, gdzie śmiech, łzy, nerw oraz lukrowane zakończenie tworzy ciekawą historię, a do tego jeszcze podręcznik do kreatywnego pisania.
Czekam na cześć trzecią

Dobra, miejscami bardzo dobra. Ciekawie spina się z pierwszą częścią. Nie jest bezpośrednią kontynuacją, ale jednak jest. Bawiły mnie wątki o pisaniu powieści. Jeśli ktoś się tym interesuje, znajdzie sporo ciekawych wskazówek. Ogólnie polecam.

Dobra, miejscami bardzo dobra. Ciekawie spina się z pierwszą częścią. Nie jest bezpośrednią kontynuacją, ale jednak jest. Bawiły mnie wątki o pisaniu powieści. Jeśli ktoś się tym interesuje, znajdzie sporo ciekawych wskazówek. Ogólnie polecam.

Ewa Madeyska to młoda dramatopisarka i scenarzystka.
Autorka powieści pt. „Ostatni romans Kornelii”.
Główna bohaterka powieści to Kornelia Kłosowska-autorka książki o Melanii Łuckiej.
Kornelia nieoczekiwanie w Wydawnictwie traci pracę oraz grozi jej proces wytoczony przez pewną żonę posła, o znieważenie jej męża.
W ostateczności zostały jej redaktorskie zlecenia od Jerzego Klimszy-właściciela wydawnictwa Albinos.
Kornelia to zwyczajna dziewczyna z Miłowa, małego miasteczka na granicy województw mazowieckiego, płockiego i podlaskiego.
Zakochała się w doktorku-dermatologu, które miał dziwne upodobania erotyczne.
Zaliczając ”wpadkę” z doktorkiem Winnickim urodziła Mariankę, którą ojciec skutecznie rozpieszczał i zaspokajał wszystkie jej zachcianki.
Kornelia wnet rozwiodła się z doktorkiem i „podkuliwszy ogon pod siebie”, wróciła do rodzinnego Miłowa, gdzie czekała ją niespodzianka....Mikołaj Wierzbicki - jej licealna miłość.
Co z tego wyniknie?
Czy miłość z czasów licealnych odżyje?
Wszak nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki!
Wspaniały lekki romans na zakończenie wakacji.
Koniecznie przeczytajcie.
Pełna humoru opowieść o zawirowaniach szalonej Kornelii, piszącej literaturę kobiecą.
W jednym wątku autorka zawarła Kornelii dziecko, psa i nieoczekiwanie pojawia się młodzieńcza miłość.
Jak sobie poradzi z tym wszystkim autorka telenoweli?
To pierwsza powieść o pisaniu książki.
”Idealne bohaterki rzadko budzą zaufanie czytelniczek”.
„Dopiero rysy na wizerunku, skazy charakteru, niemądre decyzje, głupie kłamstwa, spektakularne wpadki sprawiają, że między literackimi figurami a miłośniczkami ich perypetii nawiązuje się nić sympatii.”
Lecz wszak życie to nie powieść...
Życie to tylko życie...
Zapraszam Was do ciekawej lektury, chwilami żartobliwej i śmiesznej lecz w gruncie rzeczy bardzo życiowej, podejmującej aktualne tematy.
Życzę miłego czytania.

Ewa Madeyska to młoda dramatopisarka i scenarzystka.
Autorka powieści pt. „Ostatni romans Kornelii”.
Główna bohaterka powieści to Kornelia Kłosowska-autorka książki o Melanii Łuckiej.
Kornelia nieoczekiwanie w Wydawnictwie traci pracę oraz grozi jej proces wytoczony przez pewną żonę posła, o znieważenie jej męża.
W ostateczności zostały jej redaktorskie zlecenia od Jerzego...

Jakby ktoś nie wiedział, jak napisać książkę, to się dowie. Ta powieść jest prawie jak podręcznik. Ja na przyklad skorzystałam. Fajnie tak popodgladac jak się pisze książkę. Kornelia Kłosowska musi napisać romans, ale nie wie za bardzo jak to zrobić. Jeśli jej się nie uda, grozi jej proces, kompromitacja i życie na prowincji, na którą wróciła, bo musiała, a nie chciała. Romans prawdziwy też jest. Pojawia się licealna miłość Kornelii i aktualny facet. Książka zabawna, ale nie dla miłośniczek Jojo Moyes. Madeyska nie zostawia na niej suchej nitki. To jest znowu kpina z żenującego poziomu literatury dla kobiet chwilqmi głupszej niż jej czytelniczki. Warto. "Pisareczki" powinny się zainteresować :)))

Jakby ktoś nie wiedział, jak napisać książkę, to się dowie. Ta powieść jest prawie jak podręcznik. Ja na przyklad skorzystałam. Fajnie tak popodgladac jak się pisze książkę. Kornelia Kłosowska musi napisać romans, ale nie wie za bardzo jak to zrobić. Jeśli jej się nie uda, grozi jej proces, kompromitacja i życie na prowincji, na którą wróciła, bo musiała, a nie chciała....