Odrobina brokatu
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Cykl:
- Glitter and Sparkle (tom 1)
- Seria:
- Young
- Tytuł oryginału:
- Glitter and Sparkle
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Kobiece
- Data wydania:
- 2018-06-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-06-01
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366074088
- Tłumacz:
- Edyta Świerczyńska
- Tagi:
- blog nienawiść miłość
Pełna blasku historia o pierwszej młodzieńczej miłości!
Lauren ma prosty plan nażycie: skończyć szkołę, dalej rozwijać swojego bloga DIY i poślubić kogoś sławnego. W swojej przyszłości widzi jeszcze dwa słodkie pieski i bardzo dużo brokatu. Klasyczne „i żyli długo i szczęśliwie”.
Plany krzyżuje Harrison, szkolny przyjaciel jej brata, który nagle postanawia zamieszkać w ich domku gościnnym. Przecież to studio nagraniowe Lauren! Gdzie ma teraz kręcić nowe filmy dla swoich fanów?
Dziewczyna decyduje się na ignorowanie intruza. Jakoś przeczeka jego niechcianą obecność i wróci do swojej kreatywnej codzienności. Gdyby tylko Harrison nie był taki przystojny… i zabawny… i zdolny… i wkurzający!
Czy kiedy przyjdzie pora przeprowadzki, Lauren będzie w stanie rozstać się z Harrisonem? W sumie każda chwila z nim spędzona ma w sobie jakiś tajemniczy blask.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 832
- 557
- 105
- 47
- 32
- 28
- 11
- 10
- 9
- 8
Cytaty
...na weekend została mi tylko praca nad blogiem i wypełnienie obowiązkowego testu predyspozycji zawodowych, który ciągle odkładałam. [...] ...
RozwińRodzice, a może tylko moi rodzice, nie rozumieją, jak funkcjonuje artystyczna dusza. Nie mogę ot tak przerwać pracy i pójść sobie na kolację...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
📖🐲
Nawet przyjemna i szybko ją przeczytałam, ale główna bohaterka bywała dla mnie miejscami irytująca w swoim powierzchownym podejściu do związku z Grantem i zaplanowanego małżeństwa, nie mając nawet rozsądnego kandydata na męża. I tym znacznie większym skupieniem na wyglądzie, niż na esencji. I z takim podejściem to sorry, ale byłaby beznadziejną żoną dla tej biednej ofiary jak chociażby taki Grant, który kompletnie do niej nie pasował, ale jak głupia upierała się, żeby w tym układzie trwać. Płakanie po Grancie jest dla mnie kompletnie nie zrozumiałe, bo w ogóle nie widzimy tej pogłębiającej się czułości i przyjaźni. Autorka nas po prostu informuje, że tak było, ale tego nie pokazuje. Poza tym rodzice Lauren to też chodząca porażka rodzicielska, bo upupiają to dziecko i nie dają jej w ogóle dorosnąć i dalej starają się z niej robić małą, bezmyślną dziewczynkę. Osiemnastolatka ma nie zostać sama w domu na noc 😳? Wygodnie pominięto tu w ogóle temat pożądania i seksu za to ni z gruszki ni z pietruszki jest marzenie o ślubie. Nie mówię, że mają być od razu anatomiczne opisy zbliżeń, ale w przypadku ludzi którzy mają 18 i 20 lat całkowite zignorowanie tego aspektu życia jest nienaturalne. Tak samo związek z Grantem w takiej formie, jak to opisano, to może by się sprawdził w przypadku 15-16 latków, ale na pewno nie prawie dorosłych ludzi, którzy zasadniczo trzymają się za rączki i przytulają. Mimo wszystko ja przeczytałam szybko i w całości, więc ode mnie 6/10.
📖🐲
więcej Pokaż mimo toNawet przyjemna i szybko ją przeczytałam, ale główna bohaterka bywała dla mnie miejscami irytująca w swoim powierzchownym podejściu do związku z Grantem i zaplanowanego małżeństwa, nie mając nawet rozsądnego kandydata na męża. I tym znacznie większym skupieniem na wyglądzie, niż na esencji. I z takim podejściem to sorry, ale byłaby beznadziejną żoną dla tej biednej...
Polecam z całego serca. Przyjemnie się czyta, czcionka i układ tekstu jest tak przejrzysty, że można ją przeczytać na jednym posiedzeniu w toalecie :P Świetna książka!
Polecam z całego serca. Przyjemnie się czyta, czcionka i układ tekstu jest tak przejrzysty, że można ją przeczytać na jednym posiedzeniu w toalecie :P Świetna książka!
Pokaż mimo to𝐒𝐡𝐚𝐫𝐢 𝐋. 𝐓𝐚𝐩𝐬𝐜𝐨𝐭𝐭 „𝐎𝐝𝐫𝐨𝐛𝐢𝐧𝐚 𝐛𝐫𝐨𝐤𝐚𝐭𝐮”
" – Masz brokat na koszuli – mówię, starając się bezgłośnie przełknąć ślinę.
– Przez ciebie – odpowiada, a nasze oczy się spotykają."
◾️ Bardzo zabawna, przyjemna, a przede wszystkim urocza, wręcz lukrowa historia. Napisana lekkim, prostym piórem. Mimo że książka jest dość schematyczna, czyta się ją naprawdę szybko i miło.
◾️ Przeszkadzało mi w niej, że wszystko dzieje się za szybko.
◾️ Myślę też, że jest to idealna propozycja na zastój czytelniczy właśnie ze względu na to, że jest wciągająca i nie można się od niej oderwać, dopóki się nie skończy.
Instagram: @book_talia
𝐒𝐡𝐚𝐫𝐢 𝐋. 𝐓𝐚𝐩𝐬𝐜𝐨𝐭𝐭 „𝐎𝐝𝐫𝐨𝐛𝐢𝐧𝐚 𝐛𝐫𝐨𝐤𝐚𝐭𝐮”
więcej Pokaż mimo to" – Masz brokat na koszuli – mówię, starając się bezgłośnie przełknąć ślinę.
– Przez ciebie – odpowiada, a nasze oczy się spotykają."
◾️ Bardzo zabawna, przyjemna, a przede wszystkim urocza, wręcz lukrowa historia. Napisana lekkim, prostym piórem. Mimo że książka jest dość schematyczna, czyta się ją naprawdę szybko i miło.
◾️...
> Pierwszy raz sięgnęłam po tą powieść w wieku 13 lat i miło ją wspominałam....do czasu. Sięgając po nią ostatnio moja opinia na jej temat uległa delikatnej zmianie.
> Historia przedstawiona z Odrobinie brokatu opowiada historię dwójki wspaniałych, młodych i wyjątkowo uzdolnionych osób : Lauren i Harrisona.
Główna bohaterka (Lauren) na codzień uczennica klasy maturalnej od dawna ma już zaplanowane to w jaki sposób jej życie ma się potoczyć i przykłada do tego wszelkich starań aby tak właśnie było. Miedzy innymi tak właśnie zrodził się pomysł na prowadzenie bloga w tematyce DIY. Lauren dzięki ciężkiej, systematycznej pracy i talentowi do ozdabiania dosłownie każdego przedmiotu w tak młodym wieku jest już w stanie pochwalić się dość dużymi zasięgania bloga. Jej życie toczy się spokojnie i bez żadnych komplikacji do momentu kiedy jej studio mieszczące się w domku na drzewie w ogrodzie jej rodziców zostaje zajęte przez nieproszonego gościa .....przynajmniej dla niej. Harrisona. Chłopak po studiach postanawia wrócić do miasta w celu rozpoczęcia pracy w tutejszej firmie a z racji, że dojazd z jego rodzinnego domu jest utrudniony, rodzice jego najlepszego przyjaciela, brata Lauren proponują mu wynajem domku pełniącego rolę miejsca pracy dziewczyny. Jak możemy się domyślać niepodoba jej się zbyt ta sytuacja w szczególności że dowiaduje się i tym po fakcie.Sytuacje utrudnia dodatkowo przeszłość tej dwójki: Harrison był jej pierwszą miłością, w dodatku nieodzwajemnioną.
> Nie mogę powiedzieć, że ta książka niema oklepanej fabulu bo ma ale mimio to czyta się ją bardzo przyjemnie zewzglegu na bardzo lekkie pióro autorki. Fajne jest to, że wątek prowadzonego przez Lauren bloga w tematyce
DIY nie niezniknal gdzieś w fabule tylko mogliśmy się spotkać z nim nawet w epilogu. A teraz przejdźmy do minusów. Bohaterowie wykreowani przez autorkę są prostoliniowi, aż do bólu a ich przeszłość oraz to co ich ukształtowało dostajemy dosłownie w pierwszych czterech działach a potem lecimy z fabułą tak jakby przeszłość była ale nie miała zbyt znaczenia. Dialogi prowadzone przez głównych bohaterów gdzieniegdzie są w typie: ,, gadka szmatka " ale nie jest ich jakoś niemiłosiernie dużo więc nie mają okazji zirytować czytelnik się zmusić do odliczenia tej propozycji na półkę. Mimo tych kilku minusików uważam, że jest to książka przyjemna i warta przeczytania w przerwie od trochę cięższej lektury. Moja ocena finałowa to mocne:
> Pierwszy raz sięgnęłam po tą powieść w wieku 13 lat i miło ją wspominałam....do czasu. Sięgając po nią ostatnio moja opinia na jej temat uległa delikatnej zmianie.
więcej Pokaż mimo to> Historia przedstawiona z Odrobinie brokatu opowiada historię dwójki wspaniałych, młodych i wyjątkowo uzdolnionych osób : Lauren i Harrisona.
Główna bohaterka (Lauren) na codzień uczennica klasy maturalnej od...
Zachęcam zobaczyć recenzję książki na moim blogu (link jest do wpisu o tej książce):
https://blogczyteliczyemilyvan.wordpress.com/2022/01/06/recenzja-odrobina-blasku-shari-l-tapscott/
Zachęcam zobaczyć recenzję książki na moim blogu (link jest do wpisu o tej książce):
Pokaż mimo tohttps://blogczyteliczyemilyvan.wordpress.com/2022/01/06/recenzja-odrobina-blasku-shari-l-tapscott/
Przyjemnie się tą książkę czytało. Typowa lekka lektura. Idealnie się sprawdzi jako uprzyjemnienie jesiennego deszczewego popołudnia.
Przyjemnie się tą książkę czytało. Typowa lekka lektura. Idealnie się sprawdzi jako uprzyjemnienie jesiennego deszczewego popołudnia.
Pokaż mimo toBardzo dobra książka z ciekawym wątkiem. Polecam serdecznie <3
Bardzo dobra książka z ciekawym wątkiem. Polecam serdecznie <3
Pokaż mimo to+/-🔎
- książka mogła być nieco bardziej rozbudowana. Myślę, że brakuje połączenia teraźniejszości z przyszłością, jeśli chodzi o naszą bohaterkę.
- każdy rozdział rozpoczyna jedna, pusta strona, co mnie osobiście lekko przeszkadzało.
+ lekki język Autora, bardzo mi podszedł
+ dobry pomysł na fabułę - maile, blogi itp
+ całkiem niezłe poczucie humoru.
🤔moja opinia:
Książka bardzo mi się podobała. Czytało się szybko i przyjemnie. Bohaterowie nie byli nudni, a akcja toczyła się bez zbędnych opisów, co pozwalało w pełni cieszyć się historią. Zdarzenia były płynne ze sporą dozą poczucia humoru. Powieść w sam raz na deszczowe popołudnie.
+/-🔎
więcej Pokaż mimo to- książka mogła być nieco bardziej rozbudowana. Myślę, że brakuje połączenia teraźniejszości z przyszłością, jeśli chodzi o naszą bohaterkę.
- każdy rozdział rozpoczyna jedna, pusta strona, co mnie osobiście lekko przeszkadzało.
+ lekki język Autora, bardzo mi podszedł
+ dobry pomysł na fabułę - maile, blogi itp
+ całkiem niezłe poczucie humoru.
🤔moja...
215 / 2021
215 / 2021
Pokaż mimo toNienawidzę sypkiego brokatu, bo nie sposób się go pozbyć (klej z brokatem to co innego) i w przeciwieństwie do Lauren nie mam potrzeby oklejania nim wszystkiego, ani też nie mam obsesji na punkcie błyszczących przedmiotów. A wręcz przeciwnie, drażnią mnie takie błyskotki Ale nawet ja musze stwierdzić, że nie sposób Lauren nie polubić!
Ostatnio dużo książek, po które sięgam idą tym samym schematem i choć Odrobina Brokatu jest już którąś z kolei i zapewne za dwa dni kompletnie pomylą mi się imiona, na pewno zapamiętam ten cholerny brokat i totalnie uroczą historię miłosną. Jestem trochę masochistyczna w tym momencie, ale mam ochotę kupić taki wściekle różowy brokat i coś okleić, żeby zobaczyć, jak to w ogóle wygląda. Ale nie zrobię, bo nie mam najmniejszej ochoty tego sprzątać.
Lauren jest uroczą, typową licealistką i choć ten motyw klasy maturalnej nie jest czymś, co witam z ogromną radością, to na szczęście samo liceum nie jest jakoś mocno akcentowane, a motyw balu nigdy mi się nie znudzi. Jest w nim coś takiego, co zawsze wyzwala we mnie pozytywne uczucia, choć nie znoszę takich imprez. Harrison jest fajnym chłopakiem i bardzo się cieszę, że ich relacja wypada tak naturalnie, nie jest nachalna i całkowicie wyjaśniona. Wiecie, to nie jest miłość w stylu: poznałam cię wczoraj, jutro za ciebie wyjdę. Nie, jest urocza, pełna wzruszeń, a zakończenie totalnie w punkt i tym bardziej cieszę się, że brokat brał w tym udział.
Fajnie napisana, czyta się ją absurdalnie szybko i nie miałam żadnych problemów, żeby się nie wciągnąć, ale mimo wszystko stwierdzam, że fajerwerków nie było. Może to kwestia tych licealnych czasów, które do mnie nie przemawiają, ale to wciąż jest dobra książka, idealna na wieczorne smutki, bo humor poprawia wspaniale.
Mam do niej tylko jeden zarzut - jest za krótka! I o ile przez większość czasu wszystko toczy się w idealnym tempie, tak końcówka jest zdecydowanie za szybko i mam wrażenie, że zostało to napisane na odwal się, byle zakończyć jakoś książkę.
Nienawidzę sypkiego brokatu, bo nie sposób się go pozbyć (klej z brokatem to co innego) i w przeciwieństwie do Lauren nie mam potrzeby oklejania nim wszystkiego, ani też nie mam obsesji na punkcie błyszczących przedmiotów. A wręcz przeciwnie, drażnią mnie takie błyskotki Ale nawet ja musze stwierdzić, że nie sposób Lauren nie polubić!
więcej Pokaż mimo toOstatnio dużo książek, po które sięgam...