Cięcie - włosy ludu polskiego

Okładka książki Cięcie - włosy ludu polskiego Joanna Ambroz, Paweł Ziegler
Okładka książki Cięcie - włosy ludu polskiego
Joanna AmbrozPaweł Ziegler Wydawnictwo: Bosz popularnonaukowa
64 str. 1 godz. 4 min.
Kategoria:
popularnonaukowa
Wydawnictwo:
Bosz
Data wydania:
2017-07-24
Data 1. wyd. pol.:
2017-07-24
Liczba stron:
64
Czas czytania
1 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375763331
Tagi:
Włosy folklor
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
22 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
335
167

Na półkach:

"Cięcie włosy ludu polskiego" było wydane przez BOSZ w roku 2017. Wydawnictwo to znane jest głównie z publikacji pozycji popularnonaukowych, które w sposób można rzec - mocno rozrywkowy serwują wiedzę. Tutaj jednak widocznie przejechali się na dotychczasowej formie. To, co na pierwszy rzut oka zwraca uwagę, to właśnie szata graficzna. Środek książki atakuje nas masą ilustracji, które wydają się dominować nad treścią więc najpierw słowo o nich. Ich autorka twierdzi, że są one połączeniem Egona Schiele (ekspresjonizm wiedeński) i El Lissitzkiego (konstruktywizm). Ich zimna kolorystyka i czysto kubistyczna forma zdaje się jednak przeczyć tym założeniom i przyjąć tezę, że najpierw powstały ilustracje, a następnie "dorobiono" do nich ideologię. Może jednak poszukiwania poszły w złą stronę. Ilustracje same w sobie są jednak przyjemne dla odbiorcy, a części z nich nie można odmówić uroku. Czemu od tego zaczynamy? Książka ma 57 stron. Oprócz całostronicowych ilustracji posiada również "wkładki". Są to strony bordowej barwy mające rozdzielać działy. Uzupełnione są wyrwanymi fragmentami tekstu. Biorąc pod uwagę fakt, że działy mają średnio 4 strony tekstu zakrawa to chyba wręcz o głupotę. Sprawia to, że otrzymujeny 17 (niekoniecznie pełnych) stron tekstu odejmując przedsłowie i posłowie. Kolejne 10 stron to ilustracje, więc otrzymujemy całe 30 stron absolutnie niczego.
W tym miejscu mogłyby się skończyć nasze zarzuty, lecz niestety to nie koniec rozczarowań. Od strony merytorycznej jest niestety dużo gorzej. W przedsłowiu czytamy "prośbę" autorów, aby pozycji nie traktować jako "kompendium wiedzy", a raczej "esej". Może być to bardzo mylące, gdyż cała książka jest utrzymana w formie naukowej. O samych obrzędach, a raczej ich przebiegu niczego się nie dowiemy. Pod wymienionymi hasłami znajdziemy głównie opisy od strony ideologicznej, a i one często są raczej kontrowersyjne pod kątem wiarygodności, choć są poparte bibliografią zamieszczoną na końcu. Czcionka ma granatowy kolor, co powoduje, że jeszcze ciężej się to wszystko czyta.

"Cięcie włosy ludu polskiego" było wydane przez BOSZ w roku 2017. Wydawnictwo to znane jest głównie z publikacji pozycji popularnonaukowych, które w sposób można rzec - mocno rozrywkowy serwują wiedzę. Tutaj jednak widocznie przejechali się na dotychczasowej formie. To, co na pierwszy rzut oka zwraca uwagę, to właśnie szata graficzna. Środek książki atakuje nas masą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
477
51

Na półkach:

Przede wszystkim trzeba oddzielić warstwę tekstualną od warstwy wizualnej tej publikacji. Zwłaszcza, że to książka artystyczna, a nie naukowa, czy nawet popularnonaukowa. Wystarczy wziąć ją do ręki. Nie trzeba otwierać, wystarczy spojrzeć, poczuć fakturę okładki, to, jak całość ciąży i układa się w dłoni, by przekonać się, co jest w „Cięciu” najistotniejsze. Nie oznacza to wcale, że nie ma wartości poznawczej. Owszem, to nie kompendium wiedzy, zresztą od tego są inne publikacje, a autorzy uczciwie podają bibliografię, więc zainteresowani mogą sięgnąć po inne książki, jednak dla niewtajemniczonych może to być ciekawy zbiór ciekawostek, których dotąd nie znali.

W „Cięciu” strona wizualna jest tą dominującą i właściwie jej należy poświęcić więcej czasu. I właśnie ona mnie bardziej zainteresowała. Miałem okazję zobaczyć ilustracje pochodzące z książki w większym formacie podczas wystawy, więc to również inne doświadczenie. I za każdym razem zdumiewa mnie, jak można ująć tak oczywisty temat (włosy i praktyki z nimi związane) w tak nieoczywisty sposób (cóż, inspiracja Egonem Schiele i El Lissitzkim robi swoje). Zdumiewa mnie to, mimo że znam twórczość autorki oraz jej inne, równie wyśmienite prace, a tak naprawdę utwierdza w przekonaniu, że Joanna Ambroz to utalentowana osoba, która pod cienką (to znaczy nienachalną, niekrzykliwą i nieobcesową) warstwą sztuki (nie ma znaczenia, czy to ilustracja, plakat, rysunek czy nawet szkic) potrafi ukryć ciężar przeżycia o różnym charakterze. Po prostu dobrze się patrzy, choć nierzadko tematy bywają bolesne i niewygodne.

Co do samej książki, to zdecydowanie warto po nią sięgnąć. Dobrze się przegląda, w sam raz dla fetyszystów papierowych książek, dłonie i nos mają czego doświadczać, a i oczy będą odpowiednio nasycone. Widać, że publikacja została przygotowana z pietyzmem i starannością. Typografia, skład, układ książki są naprawdę na wysokim poziomie, przynajmniej na moje, niewprawione oko. A można dodać jeszcze dodać parę dobrych słów nawet na temat papieru i samego szycia woluminu, jednak nie będę aż tak drobiazgowy.

Intrygujące ilustracje wraz z opisami zapewnią ciekawą podróż w ludowe zwyczaje związane z włosami, między innymi w praktyki medyczne i kosmetyczne, dotyczące różnych etapów życia człowieka, w praktyki, o których być może gdzieś tam słyszeliśmy, może jeszcze w przesądach lub bajaniach starszych babć, a może jeszcze prababć funkcjonują, które może nawet jeszcze żyją wśród młodszych pokoleń, a które współcześnie wydają się zabobonami. Dzięki tej książce jednak możemy w artystyczny sposób poznać, jak wyglądało „cięcie” włosów ludu polskiego i do tego zachwycić się „zrywaniem ciemieniuchy”, „przeskoczkami”, „rozplecinami” czy „Kołtunem” (chyba mój ulubiony zestaw ilustracji). Wiedziałem, że włosy to istotna część ludzkiej cielesności, że z antropologicznego punktu widzenia to element nie tylko symboliczny, ale nawet magiczny. Teraz widzę dodatkowo, że włosy i to co z nimi związane (może to nawet bardziej) mają więcej wymiarów.

Zresztą, wypada dodać jeszcze na koniec jedno. Jak wyczytałem w prasie, „Cięcie” to dyplom licencjacki autorki, obroniony w 2016 roku na ASP w Katowicach z oceną celującą, za który Joanna Ambroz została dodatkowo uhonorowana medalem Rektora tejże uczelni. Do tego jeszcze można dołożyć parę wystaw i zainteresowanie medialne. Zatem to już może o czymś świadczyć, choć indywidualną ocenę i tak każdy wystawi sam. Ja polecam. Tak samo, jak inne realizacja autorki, której rozwój warto śledzić.

Przede wszystkim trzeba oddzielić warstwę tekstualną od warstwy wizualnej tej publikacji. Zwłaszcza, że to książka artystyczna, a nie naukowa, czy nawet popularnonaukowa. Wystarczy wziąć ją do ręki. Nie trzeba otwierać, wystarczy spojrzeć, poczuć fakturę okładki, to, jak całość ciąży i układa się w dłoni, by przekonać się, co jest w „Cięciu” najistotniejsze. Nie oznacza to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
657
38

Na półkach: ,

Słabiutka książeczka. Faktów jak na lekarstwo, liźnięcie tematu. Na 23 niepełne strony tekstu większość to wywody autora o nie wiadomo czym, pseudo-filozoficzne blogo-przemyślenia bez szkieletu metodologicznego, niepodparte naukowo wypociny z pogranicza języko- i kulturoznawstwa. Ponoć materiału było sporo, o czym świadczy nawet bogata bibliografia tematu, dlaczego więc nie ma tego w książce, a w zamian serwuje się czytelnikowi jakieś wypełniacze?

Moja pierwsza skucha ze strony wydawnictwa BOSZ.

Słabiutka książeczka. Faktów jak na lekarstwo, liźnięcie tematu. Na 23 niepełne strony tekstu większość to wywody autora o nie wiadomo czym, pseudo-filozoficzne blogo-przemyślenia bez szkieletu metodologicznego, niepodparte naukowo wypociny z pogranicza języko- i kulturoznawstwa. Ponoć materiału było sporo, o czym świadczy nawet bogata bibliografia tematu, dlaczego więc nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
874
726

Na półkach:

Książka na szybkie popołudnie, ale zawierająca masę ciekawych informacji. Nie podobały mi się nadęte wstępy do rozdziałów, ale reszta była interesująca.

Książka na szybkie popołudnie, ale zawierająca masę ciekawych informacji. Nie podobały mi się nadęte wstępy do rozdziałów, ale reszta była interesująca.

Pokaż mimo to

avatar
211
21

Na półkach: ,

Bardzo ładnie wydana, choć niezwykle krótka książka traktująca bardzo ogólnikowo temat włosów.

Bardzo ładnie wydana, choć niezwykle krótka książka traktująca bardzo ogólnikowo temat włosów.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    27
  • Chcę przeczytać
    25
  • Posiadam
    5
  • Chcę w prezencie
    2
  • 2018
    2
  • Moja biblioteka
    1
  • 47 2017
    1
  • 27c Kultura ludowa Słowian XIX-XX w.
    1
  • Koniecznie przeczytać
    1
  • Slavic booki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Cięcie - włosy ludu polskiego


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne