Namiętność Ognia

Okładka książki Namiętność Ognia Karol Kajda
Okładka książki Namiętność Ognia
Karol Kajda Wydawnictwo: Sorus literatura piękna
167 str. 2 godz. 47 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Sorus
Data wydania:
2017-06-12
Data 1. wyd. pol.:
2017-06-12
Liczba stron:
167
Czas czytania
2 godz. 47 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365419354
Tagi:
straż pożarna strażak ogień namiętność kobieta romans osp pożar powieść
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
128
9

Na półkach: , , ,

Zawsze reaguję przesadnym entuzjazmem, kiedy ktoś napomina, że jego znajomy napisał książkę. Tak było w przypadku tej pozycji. Szybki rzut oka na okładkę, pytanie "Czy mogę pożyczyć?" i pochłonięcie, skądinąd cienkiej książki, w jeden wieczór.

Lektura poszła gładko, nie tylko ze względu na małą objętość pozycji, lecz także poprzez niezmiernie szybkie prześlizganie się z rozdziału na rozdział. Poszczególne części są bardzo krótkie, niemal lakoniczne. Z opisu znajdującego się z tyłu książki można wnioskować, że pozna się bliżej pracę strażaka, natomiast w tle dostanie się odrobinę romansu i zmagania głównego bohatera z własnymi demonami przeszłości. Niestety, w miarę czytania następuje rozczarowanie. Zawód strażaka jest potraktowany po macoszemu, czytelnik dostaje mnóstwo specjalistycznego nazewnictwa oraz żargonu, który niewiele wnosi w czytelnicze wyobrażenie tego zawodu. Wątek miłosny można by przyrównać do współczesnych nam amerykańskich komedii romantycznych dla nastolatków. Problemy i rozterki głównych bohaterów (Bartka oraz Angeliki) wydają się błahe, a ich życie i małżeństwo nieosiągalną utopią. Mamy tutaj do czynienia z całkowicie odrealnionym obrazem rzeczywistości. Poszczególnie rozdziały nie są w żaden sposób ze sobą powiązane. Ot, zlepek przypadkowych wydarzeń z życia bohaterów, które niekoniecznie mają na nich większy wpływ. Zbierając te wszystkie "przeciw" razem, zakończenie książki w ogóle nie zaskakuje - niczym nieuzasadnione, brawurowe zachowanie głównego bohatera, prowadzące do tragicznego finału.

Wiele do życzenia zostawia również styl i język pisarski autora, który można by określić jako ubogi, w niektórych momentach wybiórczy (sceny namiętności są opisane bardziej szczegółowo niż emocje głównego bohatera podczas akcji ratowniczych),zbyt wulgarny (rozumiem, że wulgaryzmy to nasza typowo polska domena, lecz w języku pisanym wypadałoby je nieco ograniczyć),a także naiwny i chaotyczny. Budowa zdań niejednokrotnie jest nielogiczna lub skonstruowana niegramatycznie. Od strony redakcyjnej, należałoby dać burę korektorowi, który jakby w ogóle nie przyłożył się do swojej pracy - można znaleźć mnóstwo powtórzeń, literówek, brak znaków interpunkcyjnych.

Sięgając po tę pozycję należy mieć z tyłu głowy, że autor pisał ją w wieku wczesnej dorosłości (18 lat),w związku z czym język będzie nieoszlifowany, problemy bohaterów będą się zdawać błahe, a cała historia niespójna i jakby bez puenty. Niemniej, miło było sięgnąć po książkę młodego pokolenia i spojrzeć na pewne sprawy ich oczami. Liczę, że autor w parze do rozwoju swojej pisarskiej kariery, rozwinie również swój literacki warsztat.

Zawsze reaguję przesadnym entuzjazmem, kiedy ktoś napomina, że jego znajomy napisał książkę. Tak było w przypadku tej pozycji. Szybki rzut oka na okładkę, pytanie "Czy mogę pożyczyć?" i pochłonięcie, skądinąd cienkiej książki, w jeden wieczór.

Lektura poszła gładko, nie tylko ze względu na małą objętość pozycji, lecz także poprzez niezmiernie szybkie prześlizganie się z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
301
72

Na półkach:

Zacznę od tego, że książkę pożyczyłam od znajomej, więc nie wydałam na szczęście żadnych pieniędzy. Nie chcę być niemiła, bo to jednak pierwsza książka autora, po takim debiucie może być zdecydowanie tylko lepiej. Książka była niespójna, chaotyczna, styl pisania dość słaby. Zawsze staram się wspierać nowych polskich autorów, dlatego do książki nastawiona byłam pozytywnie, ale niestety zawiodłam się. Nikogo nie zniechęcam do jej przeczytania, każdy powinien wyrobić sobie swoją własną opinię.

Zacznę od tego, że książkę pożyczyłam od znajomej, więc nie wydałam na szczęście żadnych pieniędzy. Nie chcę być niemiła, bo to jednak pierwsza książka autora, po takim debiucie może być zdecydowanie tylko lepiej. Książka była niespójna, chaotyczna, styl pisania dość słaby. Zawsze staram się wspierać nowych polskich autorów, dlatego do książki nastawiona byłam pozytywnie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
106
102

Na półkach: ,

"Chcę Ci powiedzieć, że wciąż tu będę!
Wciąż będę na zdjęciach, w jednostce, nigdy stąd nie odejdę!"


Chciałabym zacząć jakoś pozytywnie tą recenzję, ale nic nie przychodzi mi do głowy. Książka mnie niestety rozczarowała. Czytając opis do niej, spodziewałam się opowieści, która mnie porwie, głównie ze względu na tematykę, której spodziewałam się, że będzie dotyczyła - czyli pracę strażaka, jej plusy i minusy, codzienność. Ogień od zawsze mnie fascynuje, pociąga, ale również przeraża. Pomyślałam więc, że skoro książka napisana jest przez strażaka OSP - będę miała do czynienia z czymś w rodzaju studium tego zawodu połączonego z romansem w tle. Jakąś niedopowiedzianą historią. Tajemnicą. W zamian za to otrzymałam momentami zupełnie ze sobą nie związane pojedyncze rozdziały, które równie dobrze mogłyby być oddzielnymi, krótkimi opowiadaniami. A co do tematyki, przez oba autor się właściwie prześlizgnął. Przyznam szczerze, że nie do końca rozumiem jego zamysł, nie wiem dlaczego w taki, a nie inny sposób skonstruował swoją książkę, ale mi osobiście to nie odpowiadało. Tak samo jak ciągłe przeskoki czasowe, o których orientowałam się dopiero w trakcie rozdziału, kiedy w końcu padały słowa w jakiś sposób ten przeskok oznajmujące.

~

"Namiętność ognia" jest debiutem Karola "Szpaczka" Kajdy, należącego do Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz jednostki OSP, jak możemy przeczytać w krótkiej informacji dołączonej do książki. Początkowo książka miała być skierowana wyłącznie do druhów z jednostki OSP, znajomych, małego grona czytelników, którzy w sposób mniej lub bardziej przypadkowy trafiliby na tą właśnie pozycję. Jednak jak widać trafiła ona do szerszego odbiorcy, a dzięki temu i do mnie. Przyznam szczerze, że gdybym na tą książkę trafiła w księgarni, prawdopodobnie nie zdecydowałabym się na jej zakup, jednak dzięki uprzejmości Wydawnictwa Dygresje, miałam możliwość się z nią zapoznać za co bardzo dziękuję. Nie powiem, że żałuję, że ją przeczytałam, czy że zmarnowałam z nią czas. Tak nie było. W pewnym momencie nawet wciągnęłam się w historię Bartka, kibicując mu po cichu, licząc na to, że mu się poukłada w życiu, jednak po przeczytaniu całości, mam wyłącznie mieszane odczucia. Dlaczego?

~

W głównej mierze dlatego, że mimo, iż poświęcona jest oddaniu służbie w OSP, to jednak ta praca mimo wszystko miała w książce drugoplanową rolę. Opisy zdarzeń były krótkie, to było bardziej ślizganie się po temacie wypełnione żargonem i jakimś takim chaosem. Ja oczekiwałam czegoś głębszego, czegoś po prostu innego. Jeśli chodzi o sam język, momentami jak dla mnie jest zbyt prosty, wręcz ubogi, taki trochę nieoszlifowany, jakby czegoś brakowało w składni zdań, nie wspominając już o wszechobecnych przekleństwach. Dodatkowo zakończenie, które niestety jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe i odrealnione, było dopełnieniem tego uczucia niedosytu. Także mimo początkowo pozytywnego nastawienia, książkę odkładam na półkę biblioteczki z mocno mieszanymi uczuciami. Jednak liczę na to, że nie zrazicie się do tej pozycji - w końcu każda książka zasługuje na danie jej szansy, fakt, że mi osobiście nie przypadła do gustu? Nie musi oznaczać, że tak będzie również w Waszym przypadku. A jeśli już ją czytaliście, albo sięgniecie po nią, chętnie posłucham Waszej opinii. Miłej lektury! :)


~~~ Zapraszam na mój blog książkowy - shevvolfxczyta.blogspot.com ~~~

"Chcę Ci powiedzieć, że wciąż tu będę!
Wciąż będę na zdjęciach, w jednostce, nigdy stąd nie odejdę!"


Chciałabym zacząć jakoś pozytywnie tą recenzję, ale nic nie przychodzi mi do głowy. Książka mnie niestety rozczarowała. Czytając opis do niej, spodziewałam się opowieści, która mnie porwie, głównie ze względu na tematykę, której spodziewałam się, że będzie dotyczyła -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Polecam gorąco!

Polecam gorąco!

Pokaż mimo to

avatar
10
1

Na półkach:

Książka godna polecenia! oby wiecej takich dziel 👌👌 wielki szacun dla Autora!

Książka godna polecenia! oby wiecej takich dziel 👌👌 wielki szacun dla Autora!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    15
  • Chcę przeczytać
    12
  • Posiadam
    4
  • Wypożyczone/Od znajomych
    1
  • Niegrzeczni chłopcy
    1
  • Literatura polska
    1
  • 2017
    1
  • Rezygnacja
    1
  • Literatura młodzieżowa
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Namiętność Ognia


Podobne książki

Przeczytaj także