rozwińzwiń

Dunkierka. Sukces operacji „Dynamo”

Okładka książki Dunkierka. Sukces operacji „Dynamo” Edward Keble Chatterton
Okładka książki Dunkierka. Sukces operacji „Dynamo”
Edward Keble Chatterton Wydawnictwo: Replika historia
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
historia
Tytuł oryginału:
The Epic of Dunkirk
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2017-06-01
Data 1. wyd. pol.:
2017-06-01
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376746265
Tłumacz:
Łukasz Golowanow
Tagi:
Dunkierka bitwa
Średnia ocen

5,2 5,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,2 / 10
42 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
955
955

Na półkach:

Nie zgadzam się z żadną opinią krytyczną wobec tej książki.
Podobno jest to świeżo napisana relacja, niedługo po zdarzeniach opisywanych w książce, na podstawie relacji świadków, świeżych, możliwe że gdzieniegdzie podkoloryzowanych, choć tej pewności nie mam.
Zamiast pogardliwego wzruszenia ramion, które wręcz przebijają w niektórych recenzjach - ludzi zdolnych jedynie do poprawności politycznej i bezkrytycznego pacyfizmu - powiem tylko tyle:
CO TO ZA LUDZIE BYLI WTEDY!!!
Bohaterowie z ulic, patrioci, kobiety i mężczyźni. Zwożący przez kanał z Francji do Anglii żołnierzy i uciekinierów byle czym, nie szczędząc sił i narażając życie. Kpiące wzruszenie ramion na myśl o nich jest PODŁOŚCIĄ!
Niektórzy recenzenci domagają się opracowań i źródeł historycznych, zdjęć, może satelitarnych?! Książka jest propagandowa? Puknijcie się ludziska w czoło, to książka prawdziwa o prawdziwych ludziach napisana dla ich pamięci, dla oddania im szacunku i ku pokrzepieniu serc w czasie trwania tej okrutnej wojny, wojny wywołanej przez Niemców. Jest wiele rzeczy godnych zapamiętania z tej książki, ale mam ochotę przytoczyć jedno zdanie, gdy opisywany jest atak niemiecki na środki transportu Czerwonego Krzyża: „Niemcy podczas poprzedniej wojny też to robili, Niemcy czy naziści - to ci sami Niemcy, oni zawsze są tacy”. W czasie, gdy pamięć historyczną właśnie Niemcy próbują zabić i zakłamać przywołując jako zbrodniarzy mitycznych „nazistów”, których odróżniają od „Niemców”, a tych nazistów szukają obecnie w Polsce - warto o tym pamiętać. Historia lubi się powtarzać, a tylko głupcy nie wyciągają wniosków z historii.

Nie zgadzam się z żadną opinią krytyczną wobec tej książki.
Podobno jest to świeżo napisana relacja, niedługo po zdarzeniach opisywanych w książce, na podstawie relacji świadków, świeżych, możliwe że gdzieniegdzie podkoloryzowanych, choć tej pewności nie mam.
Zamiast pogardliwego wzruszenia ramion, które wręcz przebijają w niektórych recenzjach - ludzi zdolnych jedynie do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1077
630

Na półkach:

„Dunkierka. Sukces operacji „Dynamo” to książka propagandowa. Przyznam szczerze, że przed lekturą nie wiedziałem tego, liczyłem że będzie to interesująco opisana historia słynnej ewakuacji opowiedziana z punktu widzenia uczestników tamtych wydarzeń. Tymczasem „Dunkierka…” to relacja zapisana w 1940 roku, pełna motywacji i optymizmu. Jej autor nie był świadkiem wydarzeń, to po prostu poczytny pisarz książek podróżniczych, który na zlecenie rządowe miał opracować dzieło podnoszące naród na duchu. Książka opowiada o historiach okrętów, statków, łodzi, łódek, jachtów, barek, holowników, marynarzy, żołnierzy, świadków, kapitanów, amatorskich żeglarzy, pilotów, rozbitków, uciekinierów, wojskowych – nagromadzenie nazwisk, tytułów i nazw własnych jest tak duże, że nawet historykom może się to znudzić, a co tu mówić o takim laiku jak ja. Do tego narracja została poprowadzona w ten sposób, że opisy tych samych sytuacji powielają się w różnych rozdziałach, widziane z innych punktów widzenia. Domyślam się, że miało to za zadanie nadać książce wymiar bardziej uniwersalny i całościowy, mnie jednak przytłoczyło i zanudziło. Niezwykle frustrujące było także czytanie o „naszych sukcesach” jak pisze autor o każdym bohaterstwie Brytyjczyków.
Niewątpliwie książka ma swoje pozytywy. Jednym z nich jest język literacki, co w odróżnieniu od wielu innych relacji z wojny, tworzonych przez zwykłych żołnierzy, stanowi istotny walor. Kolejnym jest wnikliwa analiza otoczenia oraz ukazanie wydarzeń z różnych punktów widzenia. Z drugiej strony brakuje mi ukazania szerokiej perspektywy – Chatterton woli opisy pojedynczych działań, niż strategii ogólnonarodowych. Jako że książka pisana była na bieżąco, nie możemy traktować jej także jako nieomylnego źródła historycznego – autor nie miał do dyspozycji wielu istotnych materiałów okołotematycznych. Ostatnim znaczącym minusem jest brak zdjęć, które nierzadko stanowią o sile książek historycznych.
Podsumowując, książkę mogę rekomendować jedynie zapalonych pasjonatom II wojny światowej, stawiając jednak przy tej rekomendacji gwiazdkę z przypisem „nie będzie łatwo”. Każdemu innemu czytelnikowi dzieła Chattertona nie polecam, zamęczycie się.

„Dunkierka. Sukces operacji „Dynamo” to książka propagandowa. Przyznam szczerze, że przed lekturą nie wiedziałem tego, liczyłem że będzie to interesująco opisana historia słynnej ewakuacji opowiedziana z punktu widzenia uczestników tamtych wydarzeń. Tymczasem „Dunkierka…” to relacja zapisana w 1940 roku, pełna motywacji i optymizmu. Jej autor nie był świadkiem wydarzeń, to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
243
6

Na półkach:

Książka, tylko się broni jako źródło historyczne: fragment angielskiej propagandy. Niestety wydawca nie zaznaczył, że to dzieło z 1940 roku na świeżo opisujące wysiłek wojenny, żołnierzy i cywilów na plażach Dunkierki. Szczerze to nie doczytałem do końca. ;/

Książka, tylko się broni jako źródło historyczne: fragment angielskiej propagandy. Niestety wydawca nie zaznaczył, że to dzieło z 1940 roku na świeżo opisujące wysiłek wojenny, żołnierzy i cywilów na plażach Dunkierki. Szczerze to nie doczytałem do końca. ;/

Pokaż mimo to

avatar
914
914

Na półkach:

Opracowanie Edwarda Keble'a Chattertona jest o tyle ciekawym ujęciem wydarzeń, które rozegrały się podczas ewakuacji przez Dunkierkę, że powstało i zostało opublikowane, po raz pierwszy, zaledwie po kilku miesiącach od okresu, w którym rozegrały opisane w nim wydarzenia.

Chatterton daleki jest tu od bycia "politycznie poprawnym" a jego opis wydarzeń jest pełnym patosu i - skądinąd zasłużonym - peanem wystosowanym pod adresem tych, którzy zbiorowym wysiłkiem ocalili tysiące ludzkich istnień. Pisarz, dokumentalista i twórca beletrystki marynistycznej, nie ukrywa podziwu, jaki wywarł na nim wspólny trud, zarówno zwykłych ludzi, jak i dowódców wszelkiego rodzaju jednostek pływających, ochoczo i ofiarnie angażujących się w ewakuację z Dunkierki. Od załóg jednostek handlowych, turystycznych, prywatnych jachtów, poprzez właścicieli barek i holowników z Tamizy, po marynarzy Royal Navy - bez ich trudu i poświęcenia historia II Wojny Światowej mogłaby podążyć zupełnie innymi torami. I o tym wszystkim z pasją, w wyjątkowo barwnym i przemawiającym do wyobraźni stylu, pisze Chatterton, okraszając przy tym swą relację historiami, które raz to chwytają za serce, innym razem bawią.

Minusem jest to, iż wydawcy nie pokusili się o ingerencję w tekst - choćby za pośrednictwem przypisów - które zaktualizowałyby kilka błędnych, bądź niepełnych informacji, jakie musiały wkraść się w tekst powstały w tak krótkim czasie i bazujący na jednostronnej relacji z wydarzeń (w końcu, gdy książka się ukazała, wojna wciąż trwała). Brakuje też strategicznego ujęcia wydarzeń. Chatterton drobiazgowo opisuje przebieg samej ewakuacji, ale niewiele miejsca poświęcaja temu, by nakreślić szerszą perspektywę wydarzeń. O manewrach Niemców dowiadujemy się tyle, że bezlitośnie walą czym mogą i w co popadnie. Biorąc jednak pod uwagę to, że autor nie dysponował pełnym materiałem, można na to przymknąć oko.

Podsumowując - publikacja Chattertona wciąż pozostaje jedną z najlepiej napisanych i najbardziej emocjonujących, choć dyskusyjnych pod względem dokładności przytaczanych statystyk i rzetelności, relacją wydarzeń z Dunkierki. Wypada polecić.

Opracowanie Edwarda Keble'a Chattertona jest o tyle ciekawym ujęciem wydarzeń, które rozegrały się podczas ewakuacji przez Dunkierkę, że powstało i zostało opublikowane, po raz pierwszy, zaledwie po kilku miesiącach od okresu, w którym rozegrały opisane w nim wydarzenia.

Chatterton daleki jest tu od bycia "politycznie poprawnym" a jego opis wydarzeń jest pełnym patosu i -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
402
260

Na półkach: , , ,

Dałem sobie spokój po 20%. Jakoś wcześniej nie sprawdziłem, że to agitka wychwalająca Brytyjczyków, powstała w 1940 r.

Dałem sobie spokój po 20%. Jakoś wcześniej nie sprawdziłem, że to agitka wychwalająca Brytyjczyków, powstała w 1940 r.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    50
  • Chcę przeczytać
    42
  • Posiadam
    24
  • Historyczne
    5
  • Teraz czytam
    3
  • Historia
    2
  • Kupione-2019
    1
  • Wygrane w konkursach
    1
  • 2017
    1
  • E-Booki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dunkierka. Sukces operacji „Dynamo”


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne