Droga na koniec świata

- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Wydawnictwo:
- Novae Res
- Data wydania:
- 2017-04-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-04-11
- Liczba stron:
- 264
- Czas czytania
- 4 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380835245
- Tagi:
- Camino de Santiago podróże Hiszpania szlak św. Jakuba
Wszyscy marzymy i mamy pragnienia, lecz tylko nieliczni znajdują w sobie odwagę, by podążać ich śladem i odmieniać swe życie.
Pawłowi przez całe życie brakowało ojca. Trudne dzieciństwo, jak również późniejsze lata pełne rozczarowań i przykrości, odcisnęły swe bezlitosne piętno na jego dorosłym życiu. Choć na zewnątrz sprawiał wrażenie inteligentnego i towarzyskiego młodego mężczyzny, to w głębi duszy był poranionym i zagubionym chłopcem.
Gdy wyrusza na samotną, pieszą pielgrzymkę do Santiago de Compostela, nie zdaje sobie nawet sprawy, dokąd ta podróż go zaprowadzi. Podczas wędrówki zmaga się z własnymi słabościami, zakochuje się, a także otwiera na potrzeby innych ludzi i doświadcza ich bezinteresowności. Zagląda również w głąb własnej duszy i rozprawia się z bolesną przeszłością.
"– Tak to już z nami jest, przyjacielu… Chętnie stajemy jedynie do tych walk, które z góry wiemy, iż jesteśmy w stanie wygrać. Tymi, których wyniku nie potrafimy przewidzieć, nie jesteśmy zainteresowani. Takie boje zostawiamy do stoczenia innym. Właśnie dlatego tak wiele osób nie otrzymuje od życia zbyt wiele. Nie ryzykują, ale też nic nadzwyczajnego nie są w stanie osiągnąć. Być może słyszeli lub przeczuwają, że gdzieś indziej znajduje się coś piękniejszego. Nie są jednak w stanie wykrzesać z siebie wystarczająco dużo odwagi i wiary, by przebiwszy się przez swą przezorność, osobiście to sprawdzić. Ty jednak zrobiłeś już pierwszy krok i nigdy o tym nie zapominaj!"
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Kierunek Santiago
Marcin Kretkiewicz, autor powieści, zaprasza czytelnika w podróż, ale i ostrzega, że może ona zmienić ciało i duszę człowieka.
Głównym bohaterem tej książki jest Paweł, młody chłopak, który postanawia wyruszyć w podróż, na którą decydują się nieliczni, postanowił odwiedzić grób Apostoła Jakuba w Santiago de Compostela w Hiszpanii.
To średniowieczny szlak pielgrzymkowy, który przyciąga wielu, niezależnie od wyznania i wieku. Krocząc z intencją, długie tygodnie, człowiek zmienia się, czy chce czy nie, coś w nim ulega przewartościowaniu. I właśnie w takie nieznane, udaje się Paweł, który nie tyle szuka Boga, co swojego miejsca na ziemi, bo wszystko co miał, okazało się być kruche i nędzne. Pisarz puszcza go i mówi, idź!
Więc Paweł idzie, porzuca pracę, wydaje ostatnie pieniądze na bilety, a świat w nagrodę daje jeszcze więcej pytań niż odpowiedzi, bo Kretkiewicz trochę potrząsa bohaterem i nie daje mu łatwej i przyjemnej drogi. Paweł doświadcza wielu przeciwności losu i wygląda na to, że Boży plan niekoniecznie idzie w parze z planami Pawła. Znajdziemy tu rozmowy, wzruszenia, zmęczenie, pot i łzy, czyli życie w drodze.
Zanurzamy się w prywatne życie Pawła, w jego rozterki, problemy, uczucia. Stajemy się częścią wyprawy w inne przestrzenie, bo tak naprawdę nie wiadomo dokąd nas ta droga doprowadzi, nie wie tego Paweł, ale nie wie też czytelnik. Powieść pełna jest filozoficzno-społecznych przemyśleń, które rodzą się w czasie drogi i z pewnością przez to tekst staje się uniwersalny, niekoniecznie w wymiarze religijnym.
Historia jest prosta i piękna, filozoficznie swobodna, ale podejrzewam, że gdyby odsączyć z niej całą magię i symbolikę wypływającą z samego pojęcia pielgrzymki do Santiago, to tekst byłby o wiele uboższy i skromniejszy.
Powieść można potraktować jako prolog przed własną pielgrzymką czytelnika, która może się stać swoistym drogowskazem, albo i ostrzeżeniem. Może stać się powieścią-przewodnikiem przed wyprawą życia, a więc kierunek Santiago!
Grzegorz Śmiałek
Książka na półkach
- 74
- 47
- 15
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Te codzienne i niekończące się wewnętrzne wojny naszego życia. Nie wszyscy wygrywają jak Paweł. Myślę o przegranych, o tych co nie dali rady, których pokonał ich własny strach lub ból. O tych co zbłądzili, którym nikt nie pomógł, o tych co wyruszyli za późno, o tych co nie mieli gdzie wracać, bo nikt na nich nie czekał. Dla nich Finisterra to naprawdę KONIEC ŚWIATA.
Te codzienne i niekończące się wewnętrzne wojny naszego życia. Nie wszyscy wygrywają jak Paweł. Myślę o przegranych, o tych co nie dali rady, których pokonał ich własny strach lub ból. O tych co zbłądzili, którym nikt nie pomógł, o tych co wyruszyli za późno, o tych co nie mieli gdzie wracać, bo nikt na nich nie czekał. Dla nich Finisterra to naprawdę KONIEC ŚWIATA.
Pokaż mimo toPawłowi przez całe życie brakowało ojca. Trudne dzieciństwo, jak również późniejsze lata pełne rozczarowań i przykrości, odcisnęły swe bezlitosne piętno na jego dorosłym życiu. Choć na zewnątrz sprawiał wrażenie inteligentnego i towarzyskiego młodego mężczyzny, to w głębi duszy był poranionym i zagubionym chłopcem.
Gdy wyrusza na samotną, pieszą pielgrzymkę do Santiago de Compostela, nie zdaje sobie nawet sprawy, dokąd ta podróż go zaprowadzi. Podczas wędrówki zmaga się z własnymi słabościami, zakochuje się, a także otwiera na potrzeby innych ludzi i doświadcza ich bezinteresowności. Zagląda również w głąb własnej duszy i rozprawia się z bolesną przeszłością...
Pawłowi przez całe życie brakowało ojca. Trudne dzieciństwo, jak również późniejsze lata pełne rozczarowań i przykrości, odcisnęły swe bezlitosne piętno na jego dorosłym życiu. Choć na zewnątrz sprawiał wrażenie inteligentnego i towarzyskiego młodego mężczyzny, to w głębi duszy był poranionym i zagubionym chłopcem.
więcej Pokaż mimo toGdy wyrusza na samotną, pieszą pielgrzymkę do Santiago de...
"Szlak świętego Jakuba to tylko droga, którą codziennie wędrujecie do celu. Prawdziwą drogę przemierzacie zaś w swym sercu. To właśnie tam zachodzą najbardziej znaczące zmiany, których teraz jeszcze nie jesteście w stanie dostrzec. Kiedyś być może uda się wam je zobaczyć. Teraz jedyne, co musicie robić, to po prostu iść.
"Droga na koniec świata" to najlepsza książka opowiadająca o Camino de Santiago, jaką dotychczas przeczytałam.
Ten europejski szlak pielgrzymkowy co roku przyciąga zagubionych ludzi, poszukujących własnej ścieżki życia. Jednym z nich jest Paweł, główny bohater tej historii. Człowiek młody i pełen obaw. Ktoś, z kim wielu z nas może się utożsamić.
Marcin Kretkiewicz stworzył coś, co czyta się bardzo płynnie i przyjemnie. Zawarł w tej książce całą prawdę o Camino. Dzięki autorowi miałam wrażenie, że po raz drugi wędruję tą drogą. Pokonywałam kolejne kilometry w pełnym słońcu, ocierałam pot z twarzy i rozglądałam się z utęsknieniem za szklanką chłodnej wody. Poznawałam osoby, z którymi połączyły mnie niezwykłe zbiegi okoliczności oraz jadłam kolację w otoczeniu chłodnych murów i gorących serc. Ponownie rozważałam wszystkie dostępne opcje przyszłości, grzebałam w swojej przeszłości i płakałam nad toczącą się teraźniejszością.
Owszem, w "Drodze na koniec świata" znaleźć można sporo filozoficznych rozważań i fragmentów dotyczących wiary w Boga. Mnie one jednak zupełnie nie przeszkadzały. Może wynikać to z tego, że z większością tych myśli, po prostu potrafię się zgodzić. Ta wybuchowa mieszanka porusza także tematy codzienne, takie jak poszukiwanie miłości, toksyczne znajomości, spełnianie wymagań bliskich, umiejętność zarządzania czasem czy zwyczajna załamująca człowieka bezsilność. Tematy trudne, ale zarazem niesamowicie potrzebne.
To idealna pozycja dla osób, które Drogę św. Jakuba mają już za sobą oraz dla tych, którzy dopiero myślą nad jej pokonaniem. Wartość tej książki określa jej użyteczność. Niektórym przypomni ona bowiem o tym, co w tym szlaku jest najważniejsze. Innych może ona zainspirować do wzruszenia w tę podróż. Do zrobienia tego najtrudniejszego, pierwszego kroku.
Musicie jednak wiedzieć, że dla każdego z was droga ma inną odpowiedź. To zaś, czy uda się wam do niej dotrzeć, nie zależy tylko od was. Nie zawsze bowiem ktoś jest gotów, by ją poznać. Camino to taki niezwykły szlak, który każdemu z osobna i w najlepszy dla niego sposób ukazuje jedynie to, co w danym momencie gotów jest zrozumieć. Dlatego musicie być cierpliwi i z uwagą nasłuchiwać tego, co ma wam do powiedzenia wasze serce. I nie oczekujcie zbyt wiele. Przyjmujcie wszystko z wdzięcznością."
"Szlak świętego Jakuba to tylko droga, którą codziennie wędrujecie do celu. Prawdziwą drogę przemierzacie zaś w swym sercu. To właśnie tam zachodzą najbardziej znaczące zmiany, których teraz jeszcze nie jesteście w stanie dostrzec. Kiedyś być może uda się wam je zobaczyć. Teraz jedyne, co musicie robić, to po prostu iść.
więcej Pokaż mimo to"Droga na koniec świata" to najlepsza książka...
Książka, która na zawsze pozostanie w moich myślach i sercu. Niezwykle poruszająca. Pełna pięknych wartościowych przemyśleń, które można traktować jako "recepty" na życie. Historia Pawła uświadamia, że warto żyć marzeniami i te marzenia spełniać. Mimo, pomimo i wbrew. Warto wsłuchiwać się w siebie i starać się zrozumieć co sami mamy sobie do powiedzenia. Dlaczego koleje naszego losu toczą się w taki a nie inny sposób... Pielgrzymka Pawła pozwoliła mu na zrozumienie samego siebie. Dała szansę na nowe otwarcie... Polecam tę pozycję gorąco. Ja, na pewno jeszcze nie raz do niej wrócę.
Książka, która na zawsze pozostanie w moich myślach i sercu. Niezwykle poruszająca. Pełna pięknych wartościowych przemyśleń, które można traktować jako "recepty" na życie. Historia Pawła uświadamia, że warto żyć marzeniami i te marzenia spełniać. Mimo, pomimo i wbrew. Warto wsłuchiwać się w siebie i starać się zrozumieć co sami mamy sobie do powiedzenia. Dlaczego koleje...
więcej Pokaż mimo toJestem świeżo po lekturze książki i muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem! Jest fajnie napisana, a prosty język sprawia, że czyta się ją szybko i łatwo. Książka skłania do myślenia, inspiruje i zmienia. Co dla mnie istotne, nie jest ona jedynie kolejną, szczegółową relacją z wędrówki do Santiago, lecz niezwykle wciągającą opowieścią o podróży w głąb siebie. "Droga na koniec świata" wymyka się utartym schematom, przez co trzeba spojrzeć na pewne treści w niej zawarte, bardziej symbolicznie, z dystansem. Myślę, że książka powinna spodobać się tym wszystkim, którzy lubią zadawać sobie pytania i wciąż szukają własnego spełnienia. Jak na debiut, dobra robota :)
Jestem świeżo po lekturze książki i muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem! Jest fajnie napisana, a prosty język sprawia, że czyta się ją szybko i łatwo. Książka skłania do myślenia, inspiruje i zmienia. Co dla mnie istotne, nie jest ona jedynie kolejną, szczegółową relacją z wędrówki do Santiago, lecz niezwykle wciągającą opowieścią o podróży w głąb siebie. "Droga...
więcej Pokaż mimo toMarcin Kretkiewicz daje nam naprawdę piękne lekcje na temat życia, które niosą ze sobą nadzieję oraz pokazują, że jesteśmy w stanie dokonać wszystkiego, jeżeli tylko zdobędziemy się na odwagę. Historia Pawła mnie szczerze poruszyła i myślę, że na większości powinna wywrzeć podobne uczucia. To jedna z najpiękniejszych książek jakie przeczytałam i jestem pewna, że nie raz będę do niej wracać.Na długo pozostaje w myślach oraz sercu. Na dodatek sprawiła, że sama chciałabym w przyszłości spróbować zmierzyć się z trasą świętego Jakuba i mam szczerą nadzieję, że uda mi się zrealizować ten plan. Może nie w najbliższym czasie, ale kiedyś na pewno. "Drogę na koniec świata" z całego serca wam polecam - gwarantuję, że nie pożałujecie sięgnięcia po nią.
Więcej na: http://www.bookparadise.pl/2017/07/droga-na-koniec-swiata-marcin_5.html
Marcin Kretkiewicz daje nam naprawdę piękne lekcje na temat życia, które niosą ze sobą nadzieję oraz pokazują, że jesteśmy w stanie dokonać wszystkiego, jeżeli tylko zdobędziemy się na odwagę. Historia Pawła mnie szczerze poruszyła i myślę, że na większości powinna wywrzeć podobne uczucia. To jedna z najpiękniejszych książek jakie przeczytałam i jestem pewna, że nie raz...
więcej Pokaż mimo toLink do recenzji:
http://www.bookparadise.pl/2017/07/droga-na-koniec-swiata-marcin_5.html
Mieliście kiedyś wrażenie, że nie jesteście w stanie poradzić sobie z własnym życiem? Że nie widzicie w nim sensu i nie jesteście w stanie określić w jakim kierunku zmierza? Że mimo iż świat pędzi na przód, wy wciąż stoicie w miejscu? Że chociaż z całych sił pragniecie odciąć się od bolesnej przeszłości, ona uparcie nie daje wam spokoju?
Z podobnymi problemami boryka się Paweł, główny bohater książki Marcina Kretkiewicza "Droga na koniec świata". Ma poczucie, że żyje w zawieszeniu i - choć stara się ze wszystkich sił, nie potrafi zaznać szczęścia. Czuje się samotny i niekochany, a jedyne czego pragnie, to znaleźć kobietę, z którą mógłby dzielić życie, która go zrozumie i okaże wsparcie. Pewnego dnia dostaje od swojej znajomej propozycję udania się na piszą pielgrzymkę szlakiem świętego Jakuba, do Santiago de Compostela, która miała pomóc wyrwać mu się z szarej codzienności. Choć na początku jest sceptycznie nastawiony do tego pomysłu, po chwili ma wrażenie, że coś go nawołuje, aby jednak podjąć wyzwanie. Ostatecznie decyduje się zostawić wszystko - pracę, dom, znajomych - i wyruszyć do Hiszpanii. Owa podróż nie tylko zmienia jego życie, ale także pozwala Pawłowi zajrzeć w głąb własnej duszy i odnaleźć swoją tożsamość.
"Camino pełne jest ludzi takich samych jak ty. Ludzi, którzy chcieliby, by ich życie wyglądało inaczej. Ja sam znam wielu takich, którzy nie mówią o niczym innym, jak tylko o zmianach. A tak naprawdę wcale nie chcą, by ich życie w jakikolwiek sposób się zmieniło. To znaczy chcą...ale wyłącznie tego, by to zewnętrzne okoliczności były inne. Sami zaś wolą tylko narzekać i zachowywać się tak samo. Niektórzy chcieliby osiągać szczyty, nie ponosząc przy tym żadnych strat. Lubią rozprawiać o wygrywanych bitwach, a przy pierwszej sposobności uciekają z pola walki ze strachu przed porażką."
"Droga na koniec świata" jest jedną z najbardziej poruszających opowieści jakie czytałam. Jest napisana bardzo prosto, bez żadnych zbędnych ozdobników, patetycznych scen, które mają chwytać za serce, ale to właśnie ta prostota sprawia, że od razu trafia do ciebie przesłanie jakie ze sobą niesie. Opisana historia jest całkowicie prawdziwa, jedynie niektóre detale zostały zmienione, aby - jak mówi autor we wstępie - zachować spójność fabuły. Podróż, którą odbywa Paweł jest niebywale trudna i wymaga od niego wielu wyrzeczeń. Z każdym kolejnym krokiem, jaki wykonuje bohater coraz bardziej zagłębiamy się w jego myśli, zaczynamy go rozumieć, widzimy w jaki sposób kształtuje się jego charakter i zmienia sposób patrzenia na świat. Autor wspaniale oddaje jego emocje oraz wewnętrzną walkę, jaką Paweł toczy sam ze sobą. Owa wyprawa nie jest dla bohatera jedynie wyzwaniem fizycznym, ale także podróżą w głąb samego siebie, która ostatecznie całkowicie go zmienia i pozwala odnaleźć upragnione szczęście i miłość. W piękny sposób ukazane są także relacje pomiędzy pielgrzymami jakich ten spotyka na swojej drodze. Pomimo odmiennych narodowości i intencji z jakimi wyruszyli w podróż, wszystkich jednoczy ten sam cel, dotarcie do Santiago de Compostela. Na szlaku nie istnieją żadne podziały, wszyscy są jedną wielką rodziną, gotową sobie w każdej chwili pomóc. Paweł owej dobroci i wzajemnej miłości doświadczył nie raz.
"Jesteśmy tylko ludźmi, Pawle, i zawsze będziemy się mylić, upadać i czasami podejmować złe decyzje. Upadki i wzloty są nieodłączną częścią tej drogi, tak samo zresztą, jak i całej naszej egzystencji. Trzeba potrafić docenić i jedne, i drugie."
Przy okazji lektury "Drogi na koniec świata" warto także zwrócić uwagę na wyjątkowo plastyczne opisy. Przeżywając podróż szlakiem świętego Jakuba wraz z Pawłem bez problemu mogłam wyobrazić sobie piękne krajobrazy, pola, uliczki i miasta przez które wędrował. Na dodatek co jakiś czas w powieści pojawiają się śliczne, czarno - białe zdjęcia i rysunki mijanych miejsc, także mapka całej trasy pielgrzymki, co pozwala lepiej wczuć się w wyjątkowy klimat wędrówki.
Marcin Kretkiewicz daje nam naprawdę piękne lekcje na temat życia, które niosą ze sobą nadzieję oraz pokazują, że jesteśmy w stanie dokonać wszystkiego, jeżeli tylko zdobędziemy się na odwagę. Historia Pawła mnie szczerze poruszyła i myślę, że na większości powinna wywrzeć podobne uczucia. To jedna z najpiękniejszych książek jakie przeczytałam i jestem pewna, że nie raz będę do niej wracać.Na długo pozostaje w myślach oraz sercu. Na dodatek sprawiła, że sama chciałabym w przyszłości spróbować zmierzyć się z trasą świętego Jakuba i mam szczerą nadzieję, że uda mi się zrealizować ten plan. Może nie w najbliższym czasie, ale kiedyś na pewno. "Drogę na koniec świata" z całego serca wam polecam - gwarantuję, że nie pożałujecie sięgnięcia po nią.
Link do recenzji:
więcej Pokaż mimo tohttp://www.bookparadise.pl/2017/07/droga-na-koniec-swiata-marcin_5.html
Mieliście kiedyś wrażenie, że nie jesteście w stanie poradzić sobie z własnym życiem? Że nie widzicie w nim sensu i nie jesteście w stanie określić w jakim kierunku zmierza? Że mimo iż świat pędzi na przód, wy wciąż stoicie w miejscu? Że chociaż z całych sił pragniecie odciąć się od...
Do sięgnięcia po „Drogę na koniec świata” skłoniła mnie niedawna decyzja mojego męża, który postanowił wziąć udział w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej, co w praktyce oznaczało, że musiał przebyć ponad czterdzieści kilometrów po górach, w nocy. Powiedzieć, że byłam daleka od entuzjazmu, gdy się o tym dowiedziałam, to jak nic nie powiedzieć. W końcu droga daleka, trudna i pełna potencjalnych, powstałych w mojej głowie zagrożeń. Przyznaję, że ta książka pozwoliła mi trochę głębiej się nad tym zastanowić, dostrzec cudze potrzeby i motywacje. Po prostu pojawiła się w moim życiu w odpowiednim momencie.
Paweł jest młodym, korzystającym z życia mężczyzną, który zatracając się w urokach młodości, czuje się coraz bardziej zagubiony, daleki od spełnienia i zwyczajnego poczucia szczęścia. Za namową koleżanki postanawia wyruszyć w kilkusetkilometrową pielgrzymkę do hiszpańskiego Santiago de Compostela. Choć pierwsza próba nie wygląda dokładnie tak, jak nasz bohater sobie wymarzył, powraca z niej odmieniony, świadomy swoich pragnień i uczuć. Układając sobie życie, w którym pozornie nic nie brakuje, jeszcze nie wie, że w przyszłości powróci na ten ciężki szlak i będzie się musiał na nim zmierzyć z czymś o wiele trudniejszym niż upał, pragnienie i bolące ciało odmawiające posłuszeństwa. To będzie walka z samym sobą i demonami przeszłości, które nie pozwalają mu czuć się spełnionym. Czym są te demony i czy Paweł sobie z nimi poradzi? Tego już dowiecie się z lektury.
W książce Marcina Kretkiewicza znalazłam wiele uniwersalnych mądrości, które tak naprawdę każdy z nas może odnieść do siebie. Już sam wstęp zaczyna się od niełatwych pytań, z których dla mnie najważniejszym było: czy można zrobić krok wstecz, a mimo wszystko posunąć się naprzód? Pozornie proste zapytanie, urasta do rangi pytania egzystencjalnego, gdy przyjdzie nam na nie odpowiedzieć. „Droga na koniec świata” pozwala lepiej poznać samego siebie, a trafność pytań w niej zawartych czasem wręcz niepokoi. To trochę tak, jakby ktoś czytał w naszych myślach. Mimo, że to nie my wędrujemy ścieżkami hiszpańskiego szlaku i pewnie trapią nas inne problemy niż książkowego bohatera. To duża sztuka, by pisać w sposób tak uniwersalny. Myślę, że na niektóre z tych pytań powinien odpowiedzieć sobie każdy – nie na głos, po cichu, w swoim sercu i myślach. Czasem można dojść do ciekawych i odkrywczych wniosków na swój temat.
Zaznaczyłam w książce więcej niż zazwyczaj cytatów, bo też szkoda by było ich nie zapisać i nie wracać do nich co jakiś czas. Pozycja warta polecenia ludziom w różnym wieku – od nastolatków po dojrzałe osoby, które niejedno już w życiu widziały. Chyba każdy z nas ma w sobie takie wewnętrzne demony, z którymi prędzej czy później przyjdzie się zmierzyć, jeśli chce się być w życiu szczęśliwym, a nie tylko to życie przeżyć. I choć nie jest to ten rodzaj literatury, przez który zarywam noce, chcąc dowiedzieć się, co będzie dalej, zdecydowanie nie żałuję, że „Droga na koniec świata” trafiła w moje ręce. Skłoniła mnie do refleksji i poszukiwań nieoczywistych odpowiedzi. Myślę, że podobnie będzie z każdym, kto zdecyduje się po nią sięgnąć. Polecam.
Ulubione cytaty:
„A co w życiu jest łatwe? Piękne i wielkie rzeczy zdobywa się wyłącznie za wielką cenę”
„Atak daje ludziom złudne poczucie przewagi. Krytyka niczym wypalony papieros wywołuje na chwilę złudne poczucie wyższości i satysfakcji”
„Żaden sukces nie nauczy cię w życiu tyle co porażka. Porażki mają zbawienne działanie. Pomagają nam zejść na ziemię z obłoków doskonałości i samouwielbienia”
„Niedoskonałość to jedyne, czym na tym świecie dysponujemy”
„Życie nie daje gotowych odpowiedzi, ono zmusza do poszukiwań”
„Człowiek to taka dziwna istota, która niewielu rzeczy boi się równie mocno, co jakichkolwiek zmian”
„Świat cię potrzebuje! Potrzebuje cie dokładnie takiego, jaki jesteś. Nie pozbawionego wad i doskonałego, lecz pozwalającego sobie popełniać błędy”.
zaczytana.com.pl
Do sięgnięcia po „Drogę na koniec świata” skłoniła mnie niedawna decyzja mojego męża, który postanowił wziąć udział w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej, co w praktyce oznaczało, że musiał przebyć ponad czterdzieści kilometrów po górach, w nocy. Powiedzieć, że byłam daleka od entuzjazmu, gdy się o tym dowiedziałam, to jak nic nie powiedzieć. W końcu droga daleka, trudna i pełna...
więcej Pokaż mimo to,,Tak to już z nami jest, przyjacielu...Chętnie stajemy jedynie do tych walk, które z góry wiemy, iż jesteśmy w stanie wygrać. Tymi, których wyniku nie potrafimy przewidzieć, nie jesteśmy zainteresowani. Takie boje zostawiamy do stoczenia innym. Właśnie dlatego tak wiele osób nie otrzymuje od życia zbyt wiele. Nie ryzykują, ale też nic nadzwyczajnego nie są w stanie osiągnąć. Być może słyszeli lub przeczuwają, że gdzie indziej znajduje się coś piękniejszego. Nie są jednak w stanie wykrzesać z siebie wystarczająco dużo odwagi i wiary, by przebiwszy się przez swoją przezorność, osobiście to sprawdzić.''
Historia Pawła wędrującego samotnie szlakiem pielgrzymki Santiago de Compostela została oparta na prawdziwych wydarzeniach. Wraz z głównym bohaterem przebywamy kolejne kilometry, próbując odpowiedzieć sobie na zadawane po drodze pytania. Koniec podróży oznacza nie tylko osiągnięcie celu, ale także wewnętrzną przemianę zachodzącą zarówno w Pawle, jak i w towarzyszącym mu czytelniku.
Osobiście strasznie lubię pojawiający się w książkach motyw podróży. Nie możemy być pewni, co dokładnie nas spotka; czy kolejne wydarzenia okażą się ciekawe czy wyczerpujące. Jednak każda wędrówka, oprócz swoistego ducha wyprawy, posiada moc zmieniania ludzkich serc. Nikt, kto choć raz podjął się pewnego ryzyka, wyruszając w nieznane, nie wrócił już taki sam. ,,Droga Na Koniec Świata'' oprócz licznych lekcji na temat życia, które trafiają w sedno naszych odczuć, jest przede wszystkim bardzo wiarygodna. Ku ogromnemu zaskoczeniu książka w pewnym momencie ruszyła mnie tak intensywnie i dobitnie, że dało się w niej wyczuć autentyczną obecność samego Boga. To wspaniałe, że ta krótka opowieść zwykłego człowieka kryje za sobą mnóstwo cennych skarbów, które nieraz w chwilach słabości mogą się okazać dla nas drogowskazem do dalszej drogi.
Głęboko moralizująca, świetna i uniwersalna historia, do której, pomimo iż nie jestem zwolenniczką przypominania sobie przeczytanych tytułów, będę niejednokrotnie powracać, by wyciągnąć z niej tyle, ile się da.
,,Dziś wiem, że Bóg widzi wszystko całkiem inaczej i że czasem oczekuje od nas czegoś zupełnie innego, niż nam się wydaje. Wtedy też dał mi doświadczyć nie tego, czego się spodziewałem, ale tego, czego akurat rzeczywiście było mi trzeba. Pokazał mi pewne rzeczy takimi, jakie były naprawdę, a nie takimi, jakimi chciałem je widzieć.''
,,Tak to już z nami jest, przyjacielu...Chętnie stajemy jedynie do tych walk, które z góry wiemy, iż jesteśmy w stanie wygrać. Tymi, których wyniku nie potrafimy przewidzieć, nie jesteśmy zainteresowani. Takie boje zostawiamy do stoczenia innym. Właśnie dlatego tak wiele osób nie otrzymuje od życia zbyt wiele. Nie ryzykują, ale też nic nadzwyczajnego nie są w stanie...
więcej Pokaż mimo toSą książki, które nie sposób zapomnieć.
I tak jest z tą książką. Zapis pielgrzymki drogą świętego Jakuba jest niesamowity.
Walka z przeciwnościami, z samym sobą. W niektórych momentach walka o siebie.
Tę książkę trzeba przeczytać :)
Są książki, które nie sposób zapomnieć.
Pokaż mimo toI tak jest z tą książką. Zapis pielgrzymki drogą świętego Jakuba jest niesamowity.
Walka z przeciwnościami, z samym sobą. W niektórych momentach walka o siebie.
Tę książkę trzeba przeczytać :)