Po przeczytaniu Towaru byłam trochę rozczarowana. Ta książka okazała się dużo ciekawsza , więcej się działo. Ale chyba na razie odpuszczę sobie przygody Johna Pullera🤔😏

Po przeczytaniu Towaru byłam trochę rozczarowana. Ta książka okazała się dużo ciekawsza , więcej się działo. Ale chyba na razie odpuszczę sobie przygody Johna Pullera🤔😏

John Puller zostaje dopuszczony do śledztwa w sprawie ucieczki z więzienia. Uciekinier to jego starszy brat skazany na dożywocie za zdradę. Puller nie wierzy w jego winę, choć nie zna szczegółów oskarżenia. Okaże się, że Robert prawdopodobnie stanął na drodze osobom wysoko postawionym. Wiele wątków, John musi lawirować na granicy prawa.

John Puller zostaje dopuszczony do śledztwa w sprawie ucieczki z więzienia. Uciekinier to jego starszy brat skazany na dożywocie za zdradę. Puller nie wierzy w jego winę, choć nie zna szczegółów oskarżenia. Okaże się, że Robert prawdopodobnie stanął na drodze osobom wysoko postawionym. Wiele wątków, John musi lawirować na granicy prawa.

lubię sposób w jaki autor kreuje sytuację, nigdy nie wiadomo do kończ co jeszcze może się wydarzyć.

lubię sposób w jaki autor kreuje sytuację, nigdy nie wiadomo do kończ co jeszcze może się wydarzyć.

No cóż, autor sprawny, historia dech zapiera. Tylko szkoda, że zawsze ideowcy walczą z tajnymi spiskami rządowymi (teraz to już nie rządowy ale to rząd zaczął i zaniedbał) grożącymi zagładą świata albo chociaż jednego stanu Ameryki. Ale nad ideowcami czuwają dobre duchy w postaci jeszcze sprawniejszych od nich batmanów, którzy zawsze znajdą się gdzie trzeba by ocalić ideowców z sytuacji skrajnie beznadziejnych.
No i trochę za dużo historii futbolu amerykańskiego, w którą - co za przypadek - co i raz jest wpisany któryś z bohaterów (chyba częściej ci pozytywni),w dodatku jak się okazuje znający innych z przeszłego wspólnego boiska.
Ale jak chce się oderwać od paskudnej rzeczywistości wokół nas można sięgnąć po tomik autora (zdaje się, że dowolny) i wpaść w paskudną rzeczywistość gdzieś za Atlantykiem.

No cóż, autor sprawny, historia dech zapiera. Tylko szkoda, że zawsze ideowcy walczą z tajnymi spiskami rządowymi (teraz to już nie rządowy ale to rząd zaczął i zaniedbał) grożącymi zagładą świata albo chociaż jednego stanu Ameryki. Ale nad ideowcami czuwają dobre duchy w postaci jeszcze sprawniejszych od nich batmanów, którzy zawsze znajdą się gdzie trzeba by ocalić...

Szczerze mówiąc jestem już trochę zmęczony serią o Johnie Pullerze, chociaż dla uczciwości trzeba przyznać, że książka nie jest zła i dlatego chciałbym ją ocenić o pół gwiazdki wyżej niż tom poprzedni (Towar). Zbieg z więzienia, który na wolności chce dowieść swojej niewinności- brzmi znajomo, prawda? Fabuła jest więc nieco sztampowa jak dla powieści sensacyjnej, jednak obok nie za bardzo oryginalnego pomysłu należy wziąć pod uwagę wykonanie a to jest całkiem dobre. Ucieczka to powieść napisana sprawnie i wciągająco. Pościgi, strzelaniny, działania wywiadu oraz gra o najwyższą stawkę- ludzkie życie i bezpieczeństwo narodowe. W sumie jestem zadowolony, chociaż czytając cały czas miałem z tyłu głowy myśl, że gdzieś to już przecież było i nie zostałem zaskoczony niczym nowym. Szkoda. W każdym razie nie zamierzam rezygnować z serii o Johnie Pulerze, ponieważ został mi już tylko ostatni tom (Budynek Q),który z chęcią przeczytam i ocenię. Jako niewymagająca rozrywka na Święta Ucieczka sprawdza się moim zdaniem jak ulał a przecież czasem chyba o to chodzi. Polecam. Sześć i pół gwiazdki.

Szczerze mówiąc jestem już trochę zmęczony serią o Johnie Pullerze, chociaż dla uczciwości trzeba przyznać, że książka nie jest zła i dlatego chciałbym ją ocenić o pół gwiazdki wyżej niż tom poprzedni (Towar). Zbieg z więzienia, który na wolności chce dowieść swojej niewinności- brzmi znajomo, prawda? Fabuła jest więc nieco sztampowa jak dla powieści sensacyjnej, jednak...

Jedyne co mnie drażniło w w tej książce to sto skrótów rządowych agencji amerykańskich .

Jedyne co mnie drażniło w w tej książce to sto skrótów rządowych agencji amerykańskich .

Cóż. Ja po prostu lubię autora i lubię jego bohaterów, a Johna Pullera lubię bardzo. Podobnie jak Bobby’ego w którego winę chyba nie wierzył żaden czytelnik.
Pojawienie się tej część przygód braci było tylko kwestią czasu. I dobrze, że czas ten nastał, tym bardziej, że Ucieczka jak dla mnie to znakomita część serii. Nie twierdzę że poprzednie były mniej udane, ale ta jest bardzo, bardzo dobra.
Świetnie napisana, znakomicie skomponowana, z fantastycznymi nowymi bohaterami, w końcu z Bobby’m jako aktywnym bohaterem książki. Dobrze skonstruowana fabuła, akcenty jak zwykle u autora rozłożone właściwie. Sama historia jest bardzo szybka, ale nie pozostawia czytelnika w zawieszeniu. Jest jasna i przejrzysta, nawet w sytuacjach kiedy autor wiedzie odbiorcę na błędne ścieżki. A to zdarza mu się jak zwykle często. Udanie często.
Nie wiem czy to tylko moje wrażenie, a może po prostu ten tom był bardziej emocjonalny, ale John Puller stał się odrobinę mniej oficerem śledczym, a stał się bardziej człowiekiem, mężczyzną, bratem. Czy po prostu przyjacielem. Jakąś taką większą miękkość charakteru, działań niekoniecznie, dostrzegłam w nim i jego zachowaniu.
Ciekawa jest oczywiście postać kobieca i nie ukrywam, że najciekawsze jest jej zachowanie na ostatnich stronach. Ciekawe, czy będzie kontynuacja tej relacji? Czy Baldacci w końcu zdecyduje się poszerzyć życie uczuciowe głównego bohatera?
Polecam, to fantastyczna seria, świetni bohaterowie, lektura szybka i przyjemna, niekiedy trudna w odłożeniu na dalszy czas. I tak, tylko czekam na dostępność kolejnej części w bibliotece i zabieram się za ciąg dalszy. Tylko co będzie potem?

Cóż. Ja po prostu lubię autora i lubię jego bohaterów, a Johna Pullera lubię bardzo. Podobnie jak Bobby’ego w którego winę chyba nie wierzył żaden czytelnik.
Pojawienie się tej część przygód braci było tylko kwestią czasu. I dobrze, że czas ten nastał, tym bardziej, że Ucieczka jak dla mnie to znakomita część serii. Nie twierdzę że poprzednie były mniej udane, ale ta jest...

Ostatnie książki Baldacciego to istna sinusoida. Po pierwszej świetnej książce z Pullerem, przyszła druga, o której lepiej zapomnieć. Między czasie polski wydawca wydał też pięć części z Deckerem, gdzie też ciężko doszukać się jakieś stabilności formy.

Trzecia część to powrót do formy (kolejny raz) i niezła pozycja. Tym razem dostajemy coś na wzór wojskowych części z Reacherem. John Puller to oficer śledczy CID. Zostaje dość nieoczekiwanie przydzielony do śledztwa mającego na celu znalezienie jego brata, który uciekł z wojskowego więzienia. Na pierwszy rzut oka wygląda to na pogwałcenie wszystkich procedur, ale według przełożonych jest idealnym kandydatem.

Ucieczka to ciekawa pozycja, pełna trzyliterowych agencji, niezliczonych ilości trupów i hektolitrów krwi. Zdarzają się naciągane momenty, Puller ma nieraz farta jakby znalazł czterdzieści czterolistnych koniczynek, a przeciwnikom czarny kot przebiegł drogę, ale jakoś to tym razem tak nie kłuje w oczy.

Ostatnie książki Baldacciego to istna sinusoida. Po pierwszej świetnej książce z Pullerem, przyszła druga, o której lepiej zapomnieć. Między czasie polski wydawca wydał też pięć części z Deckerem, gdzie też ciężko doszukać się jakieś stabilności formy.

Trzecia część to powrót do formy (kolejny raz) i niezła pozycja. Tym razem dostajemy coś na wzór wojskowych części z...

"Ucieczka" to chyba najlepszy tom z dotychczasowych trzech z Johnem Pullerem Davida Baldacciego.
Początek znakomity, spektakularna ucieczka z więzienia i zakrojony na szeroką skalę pościg za zbiegiem. Nawet do głowy by nie przyszło, że zrobi się z tego tak skomplikowana intryga sięgająca najwyższych kręgów wojskowej hierarchii w USA. No ale przecież Baldacii to "pierwszy spiskowiec Ameryki", więc trudno się dziwić, że sprawy poszły w tę stronę...
Ten tom najmniej przypomina cykl z Jackiem Reacherem Lee Childa, choć pewnych analogii też można się doszukać. I chyba dlatego jest najlepszy.
Autor uraczył nas skomplikowanym systemem struktur i agencji wojskowych w USA. Okazuje się, że to prawdziwy moloch. Tyle tego było, że powoli zaczynałem się w tym gubić. Na szczęście akcja goniła akcję, więc nie było czasu się w to zagłębiać.
"Ucieczka" to znakomita rozrywka i w swej kategorii na pewno rewelacyjna powieść. Szczerze polecam, a szczególnie wielbicielom sensacyjnych thrillerów z domieszką spiskowej teorii dziejów...
Z uwagi na kontynuację ważnego wątku brata głównego bohatera najlepiej czytać ten cykl od tomu pierwszego.

"Ucieczka" to chyba najlepszy tom z dotychczasowych trzech z Johnem Pullerem Davida Baldacciego.
Początek znakomity, spektakularna ucieczka z więzienia i zakrojony na szeroką skalę pościg za zbiegiem. Nawet do głowy by nie przyszło, że zrobi się z tego tak skomplikowana intryga sięgająca najwyższych kręgów wojskowej hierarchii w USA. No ale przecież Baldacii to...

super jak zwykle u tego autora polecam

super jak zwykle u tego autora polecam