Odważona Dziewczyna minus 70kg

Okładka książki Odważona Dziewczyna minus 70kg Danuta Awolusi
Okładka książki Odważona Dziewczyna minus 70kg
Danuta Awolusi Wydawnictwo: Pascal biografia, autobiografia, pamiętnik
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Pascal
Data wydania:
2017-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2017-01-01
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376429410
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Czego dusza zapragnie Danuta Awolusi, Przemek Corso, Jakub Ćwiek, Grzegorz Gajek, Joanna W. Gajzler, Aneta Jadowska, Magdalena Kubasiewicz, Jacek Łukawski, Jakub Małecki, Marcin Mortka, Paweł Radziszewski, Magdalena Świerczek-Gryboś, Milena Wójtowicz, Tomasz Żak
Ocena 7,2
Czego dusza za... Danuta Awolusi, Prz...
Okładka książki Mam już dość. Jak pokonałam domowego hejtera Danuta Awolusi, Joanna Warpas
Ocena 6,8
Mam już dość. ... Danuta Awolusi, Joa...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
100 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
623
460

Na półkach:

Może być inspiracją dla osób zmagających się z nadwagą.

Może być inspiracją dla osób zmagających się z nadwagą.

Pokaż mimo to

avatar
89
74

Na półkach:

Czyta się jednym tchem i nie jest to poradnik o odchudzaniu! To po prostu historia dziewczyny, która zmieniła swoje życie. Warto sięgnąć, żeby się zmotywować!!

Czyta się jednym tchem i nie jest to poradnik o odchudzaniu! To po prostu historia dziewczyny, która zmieniła swoje życie. Warto sięgnąć, żeby się zmotywować!!

Pokaż mimo to

avatar
479
255

Na półkach:

Az niewiarygodne ze autorka i bohaterka ksiazki znajduje na wszystko czas! I ze chce jej sie wstawac 4-5 rano . Osobiscie mi sie w glowie to nie miesci i jeszcze oprocz pracy pisze ksiazki i bloga . Ja pracuje na caly etat 10-18 pn - piatek i nie wstalabym wczesniej niz musze :D no poprostu nie, zle sie czuje wstajac rano . No a po pracy to wiadomo sie nie chce i nie ma czasu. Tez bede musiala sie wziasc w garsc i zgubic jakies 10 kilo zanim nie bede mogla sie schylic . Podziwiam. Ale powiem ze cale zycie bylam chuda lub szczupla (teraz mam lat 40 i od kilku dopiero mam nadwage)i szczescie i dobre samopoczucie nie ma nic wspolnego z waga.

Az niewiarygodne ze autorka i bohaterka ksiazki znajduje na wszystko czas! I ze chce jej sie wstawac 4-5 rano . Osobiscie mi sie w glowie to nie miesci i jeszcze oprocz pracy pisze ksiazki i bloga . Ja pracuje na caly etat 10-18 pn - piatek i nie wstalabym wczesniej niz musze :D no poprostu nie, zle sie czuje wstajac rano . No a po pracy to wiadomo sie nie chce i nie ma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
911
407

Na półkach: , ,

Fajna książka, dużo motywacyjnych kopów w tyłek człowiek dostaje czytając tę pozycję ;) Bardzo gratuluję Pani Awolusi przemiany, jest to coś naprawdę niesamowitego :)

Fajna książka, dużo motywacyjnych kopów w tyłek człowiek dostaje czytając tę pozycję ;) Bardzo gratuluję Pani Awolusi przemiany, jest to coś naprawdę niesamowitego :)

Pokaż mimo to

avatar
1063
689

Na półkach: , , ,

"Odważona" to opowieść Danuty Awolusi o jej udanej walce z otyłością. Co istotne, walce osamotnionej, bo bez pomocy specjalistów ani wsparcia bliskich, gdyż autorka nie chciała powiedzieć otoczeniu, że zaczęła się odchudzać. Może tak dobrze mi się to czytało, bo sama też dość podobnie podchodziłam do zrzucania wagi, choć nigdy na taką skalę. Przeszkadzało mi tylko, że własną opowieść Awolusi przerywa czasem wrzucaniem przepisów. Pasowałoby mi to do konkretnego poradnika o odchudzaniu, ale to przecież nie jest poradnik, to tylko zebrane przez autorkę myśli i wspomnienia.
Istotną częścią lektury są też komentarze autorki dotyczące postrzegania osób otyłych przez społeczeństwo a także przez nie same. Zawsze znajdzie się ktoś, kto wyskoczy z dobrą radą "powinnaś schudnąć", złośliwie skomentuje, skrytykuje. A nawet jeśli ktoś tego nie zrobi, to osoba otyła "wie", że na pewno miał na to ochotę, więc te negatywne komentarze i tak będzie słyszała w swojej głowie. Jestem w stanie sobie wyobrazić, jak demotywujące i dobijające są takie myśli, dlatego tym większy szacunek dla Awolusi, że mimo to postanowiła zmienić siebie, a przy tym całe swoje życie. O ile rozumiem, że autorka nie chciała się zwierzać znajomym z tej zmiany (Co ludzie powiedzą, gdy nie uda się schudnąć? Znowu będą krytykować...),to nie do końca zrozumiałam z lektury sytuację z mężem. Bo z jednej strony pisze, że bierze koszulkę męża do biegania, a z drugiej, że nikt nie wie o zmianach. To jak, ten mąż też nie wie, choć użycza koszulki? Dopiero gdzieś pod koniec Awolusi wspomina o wywiadzie (znalazłam wywiad w internecie i sporo niejasności z książki rozjaśnił, choć uważam, że lepiej byłoby niektóre tematy pokrótce wyjaśnić i w lekturze),że z mężem to się rozwiodła. Ok, jej prywatna sprawa, szczegółów znać nie muszę, ale można było o tym wspomnieć bliżej początku, to czytelnik by się nie zastanawiał, czemu ona wszystko ukrywa przed mężem, a on jej nie wspiera... ;) Awolusi podejmowała też decyzje, które nie zawsze były najlepsze dla niej z medycznego punktu widzenia (dla dobra własnych stawów osoby otyłe nie powinny raczej zaczynać przygody ze sportem od biegania...),ale jednak udało jej się osiągnąć wymarzony efekt. Schudła wspomniane w tytule 70 kilogramów, ludzie wokół niej nie mogą wyjść z podziwu - i słusznie, bo to było 1,5 roku ciężkiej pracy nad sobą.
Myślę, że jest to książka, którą warto przeczytać pod kątem "wszystko jest w mojej głowie, a chcieć znaczy móc". Nie traktowałabym jej jednak (co Awolusi też zaznacza) jako poradnika odchudzania. To, co się sprawdziło w przypadku jednej osoby, niekoniecznie będzie działało u innej, ponadto - jak już wspomniałam - nie wszystkie poczynania autorki były zdrowe. Jednak książkę czytało mi się dobrze, lekko, a po lekturze pozostały mi pozytywne odczucia. No i podoba mi się gra słów w tytule - "odważona", ta, która odważyła się zrzucić wagę... :)

"Odważona" to opowieść Danuty Awolusi o jej udanej walce z otyłością. Co istotne, walce osamotnionej, bo bez pomocy specjalistów ani wsparcia bliskich, gdyż autorka nie chciała powiedzieć otoczeniu, że zaczęła się odchudzać. Może tak dobrze mi się to czytało, bo sama też dość podobnie podchodziłam do zrzucania wagi, choć nigdy na taką skalę. Przeszkadzało mi tylko, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
133
50

Na półkach:

Bardzo miło się czyta tą opowieść . Napisana lekko , z poczuciem humoru , ale też z powagą należną procesowi zmiany ! Polecam .

Bardzo miło się czyta tą opowieść . Napisana lekko , z poczuciem humoru , ale też z powagą należną procesowi zmiany ! Polecam .

Pokaż mimo to

avatar
129
98

Na półkach:

Bardzo osobista opowieść o udanym zgubieniu 70 kilogramów.
Książkę przeczytałam na jeden raz, dobrze się czyta, bo językowo jest zgrabnie napisana.
Wiele razy potakiwałam bohaterce, bo miewam podobne myśli, rozterki, obawy itd. Urzekły mnie też refleksje nad tym, że sama utrata nadwagi to jeszcze nie wszystko - i wcale nie mam tu na myśli obaw o efekt jo-jo.
Przeszkadzał mi chaos chronologiczny. Już jesteśmy przy bieganiu, ale nagle cofka o dwa lata, potem znów już jest finał odchudzania, ale za moment wracamy do pamiętnego sylwestra... Niby mama nic nie wie, ale przecież rok już minął, to chyba się zorientowała, że córki mniej? Niby jest mąż, ale o porannym bieganiu nikt nie wie, o zmianie jadłospisu też nikt... Kim była Bebe? Skąd się wzięła w życiu bohaterki? Dlaczego nagle zmienia się miejsce pracy? I tak dalej. Kompletnie nie mogłam się w tym odnaleźć.
Dlatego właśnie dla mnie jest to książka o zgubieniu, a nie o gubieniu. Tu nie ma pokazanej drogi. Jest początek - czyli co spowodowało ten impuls do działania - i jest efekt: znajomi się zachwycają.
A mnie baardzo ciekawi, jak to wyglądało miesiąc po miesiącu.

PS
Szacun za to wejście po schodach na ósme piętro.
Też używam schodów - ale nie aż w takim... stopniu ;-)

Bardzo osobista opowieść o udanym zgubieniu 70 kilogramów.
Książkę przeczytałam na jeden raz, dobrze się czyta, bo językowo jest zgrabnie napisana.
Wiele razy potakiwałam bohaterce, bo miewam podobne myśli, rozterki, obawy itd. Urzekły mnie też refleksje nad tym, że sama utrata nadwagi to jeszcze nie wszystko - i wcale nie mam tu na myśli obaw o efekt jo-jo.
Przeszkadzał mi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach:

Super pozycja dla wszystkich, którzy nie czują się dobrze w swoim ciele. Motywuje do zmian.

Super pozycja dla wszystkich, którzy nie czują się dobrze w swoim ciele. Motywuje do zmian.

Pokaż mimo to

avatar
8
8

Na półkach:

Zdecydowanie odważna, temat dla wielu wstydliwy podany w bardzo lekki sposób, przepisy tak proste, że aż żal nie spróbować. Zdecydowanie uzależnia. U mnie awansowała do ulubionych książek kucharskich :)

Zdecydowanie odważna, temat dla wielu wstydliwy podany w bardzo lekki sposób, przepisy tak proste, że aż żal nie spróbować. Zdecydowanie uzależnia. U mnie awansowała do ulubionych książek kucharskich :)

Pokaż mimo to

avatar
158
155

Na półkach: , , , ,

Każda z nas chce schudnąć kilka, a czasami kilkadziesiąt kilogramów. Czy jest to możliwe? Jeśli tak, to co trzeba zrobić?

Przy takim trybie życia, jaki w tych czasach prowadzą kobiety nie jest łatwo schudnąć, a co najgorsze nie podjadać. Łatwo wpaść w kompleksy, a nawet w depresję słuchając niewybrednych komentarzy na temat swojej tuszy czy kiedy porównujemy się do swoich szczuplejszych koleżanek. XXI wiek to czas, w którym ideałem kobiecości jest zasuszony „wieszak” na wybiegu, czytaj modelka. Jak sobie pomóc, a przede wszystkim jak zadbać o swoje zdrowie i swoją sylwetkę? Na te pytania znajdziemy odpowiedź w książce Danuty Awolusi „Odważona. Dziewczyna minus 70 kg”. To nie jest zwykła książka o odchudzaniu ani nie jest w żadnym razie żadnym poradnikiem dla osób otyłych. „Odważona” to opowieść o odważnej kobiecie, która pragnęła schudnąć i jej się to udało. Odchudzanie to nie taka łatwa sprawa jak nam się wydaje, w tej książce znajdziemy kilka przepisów i porad jak sobie z tym poradzić, ale przede wszystkim dzięki tej młodej dziewczynie możemy się dowiedzieć jak się czuje osoba gruba, nawet bardzo gruba, która jest uważana za zjawisko wśród innych szczuplutkich kobietek. Rozmiar 34 czy 36 jest uważany teraz za normę, za ideał kobiecości. Przez to kobiety mające więcej ciałka niż ten ideał są ciągłym przedmiotem szyderstw, śmiechów i kpin. Ale dlaczego tak się dzieje? Czy spadek wagi zmienia człowieka? Oczywiście, że tak, o tym mówi bohaterka książki, człowiek wraz ze swoim ciałem zmienia również swój sposób myślenia.

Mi osobiście podoba się taka książka, sama kiedyś schudłam i wiem, że to nie jest takie łatwe jak się każdemu wydaje. Dieta i siłownia to ciągła walka z samym sobą. Takie książki jak „Odważona. Dziewczyna minus 70 kg” to książka, która nie zasypie cię bezmyślnymi przepisami, których zwykły przeciętny człowiek nie może zrobić, bo go najzwyklej w świecie nie stać na produkty zawarte w przepisie. Łatwo mówi się, co ktoś ma zrobić, łatwo wykonuje się polecenia, ale, po co to robisz? Pani Danuta opisując swoją przygodę z odchudzaniem, pozwala nam zrozumieć i pokazuje jak ciężki jest proces odchudzania, że to wszystko zaczyna się od tego, co mamy w głowie, a dopiero przechodzi się przez dietę, siłownię, bieganie czy inną aktywność fizyczną. Jeżeli masz ten sam problem co Danka i chcesz coś zmienić w swoim życiu, a nie chcesz czytać już setny raz poradnika o dietach, sięgnij po tą książkę, ona pomoże ci zrozumieć swój problem i pokaże na czym stoisz i co możesz zrobić, aby to zmienić.

Każda z nas chce schudnąć kilka, a czasami kilkadziesiąt kilogramów. Czy jest to możliwe? Jeśli tak, to co trzeba zrobić?

Przy takim trybie życia, jaki w tych czasach prowadzą kobiety nie jest łatwo schudnąć, a co najgorsze nie podjadać. Łatwo wpaść w kompleksy, a nawet w depresję słuchając niewybrednych komentarzy na temat swojej tuszy czy kiedy porównujemy się do swoich...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    110
  • Chcę przeczytać
    74
  • Posiadam
    29
  • Ulubione
    4
  • Teraz czytam
    4
  • Legimi
    4
  • 2018
    3
  • 2017
    3
  • Przeczytane w 2018
    3
  • 2020
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Odważona Dziewczyna minus 70kg


Podobne książki

Przeczytaj także