Opowieści o pilocie Pirxie

Okładka książki Opowieści o pilocie Pirxie Stanisław Lem
Okładka książki Opowieści o pilocie Pirxie
Stanisław Lem Wydawnictwo: Agora Seria: Dzieła Stanisława Lema fantasy, science fiction
378 str. 6 godz. 18 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Dzieła Stanisława Lema
Wydawnictwo:
Agora
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
378
Czas czytania
6 godz. 18 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375524055
Tagi:
pilot Pirx polska sf
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
1008 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
320
97

Na półkach: ,

Tak naprawdę przekrój życia tytułowego pilota, everymana Pirxa. Książkę czyta się sprawnie i przyjemnie, chociaż momentami rozbudowane opisy zjawisk fizycznych potrafiły trochę znużyć. Pomimo swojego wieku książka jak najbardziej aktualna, zwłaszcza w dobie rozwijającego się AI.

Tak naprawdę przekrój życia tytułowego pilota, everymana Pirxa. Książkę czyta się sprawnie i przyjemnie, chociaż momentami rozbudowane opisy zjawisk fizycznych potrafiły trochę znużyć. Pomimo swojego wieku książka jak najbardziej aktualna, zwłaszcza w dobie rozwijającego się AI.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
65
62

Na półkach: ,

Jako osoba, która bardzo uważnie wybiera kolejne lektury ze względu na ogrom czasu, jaki zajmuje mi ich przeczytanie, ostatnio wpadłem w fazę nadrabiania zaległości jeszcze z czasów dzieciństwa, to znaczy lektur szkolnych albo książek, które są gdzieś obok mnie, od kiedy żyję, a znałem je od zawsze jedynie od strony okładek tudzież ilustracji. Ze wszystkich tych dzieł lektura szkolna "Opowieści o pilocie Pirxie" Stanisława Lema były na razie najtrudniejszym zadaniem. Wstydziłem się to napisać, dopóki nie przeczytałem identycznych negatywnych przemyśleń czytelników w ich recenzjach, ale kiedy czytałem te same negatywne spostrzeżenia innych osób, doszedłem do przekonania, że nie tylko mnie denerwują pewne elementy tego zbioru opowiadań. Jako dziecko nawet nie przeczytałem ich choćby w małej części, no więc czując się z tym źle jako dorosły, nadrobiłem zaległość, ale podczas czytania zrozumiałem siebie sprzed lat całkiem doskonale – ten zbiór opowiadań, nawet jeśli jako lektura wymagał od nas zapoznania się jedynie z jakimiś wybranymi rozdziałami, był dla nas nie do przełknięcia. Dla mojego pokolenia wychowanego już na efektownym kinie fantastyczno-naukowym oraz komiksach, nie było w opowiadaniach Lema nic, co poruszałoby naszą wyobraźnię, czy też zachęcało do dyskusji. Jako dziecko buntowałem się, nie czytałem na przymus, ale jako dorosły stwierdziłem, że nie mogę nie znać choćby tych najbardziej znanych opowiadań Lema, szczególnie, że gorzej niż "Głosu Pana" nie mogłem już odebrać tych krótkich opowiadań o dalekiej przyszłości, innych planetach, robotach i może też obcej cywilizacji.


Aby przebrnąć przez te opowiadania, warto uzbroić się w cierpliwość, bowiem pełno tam usypiających opisów czynności, które może tak jak rybaka czytającego o każdym etapie budowania wędki i technikach jej używania przyprawiają o szybsze bicie serca, ale chyba tylko fana wciskania guzików, przykręcania śrub, obliczeń trajektorii lotu, bo zwykłego czytelnika zanudzą, zanim zdąży on dobrnąć do sedna. Kiedy tak czytam skróty przeczytanych opowiadań na Wikipedii, układając sobie w głowie to wszystko raz jeszcze, dochodzę do wniosku, że to wszystko było dobre i niegłupie. Lepiej sprawdziłoby się jako serial telewizyjny albo komiks, bo połowa książki wydaje się igraniem z cierpliwością czytelników. Dlatego trudno ocenić całość jako zbiór opowiadań, bo albo dam ocenę wysoką, idąc za głosem tłumu, nie chcąc przyznać, że "Lem wielkim pisarzem był", albo zaniżę średnią i wyjdę na ignoranta. Ponieważ już przez tę lekturę przebrnąłem, chcę się skupić na jej pozytywnych stronach, których trochę jednak jest.

Przede wszystkim postać Pirxa jest ciekawym przypadkiem bohatera książki, który właściwie nie wyróżnia się niczym szczególnym od przeciętnej postaci, którą wzięlibyśmy za drugoplanową. Tytuł książki wydaje się więc zmyłką, żartem, bo Pirx w każdej swojej przygodzie jest jakby obserwatorem. Nawet biorąc udział w niezwykłych wydarzeniach, zdaje się być tam przypadkiem, najczęściej z opresji wychodząc nie do końca dzięki jakimś wyjątkowym zdolnościom. Każda jego misja zostawia nas z przemyśleniami na różne tematy filozoficzne i naukowe, ale sam Pirx nie jest tam istotny w roli protagonisty. Raczej podpowiada nam jako osoba naprawdę inteligentna, wskazując kierunek do morałów, które całe szczęście mamy wysunąć już sami.

Czytając każdą z historii, moje wyobrażenie o wizualnym stylu otoczenia, technologii, rzeczywistości i reszcie tego, o czym myślimy czytając o świecie którego przecież albo jeszcze nie ma, albo nigdy nie było i nie będzie, stworzyłem sobie w głowie coś na kształt stylu komiksów z lat 80-tych polskich rysowników tworzących dla zagranicznych wydawnictw, jak na przykład Bogusław Polch i jego "Ekspedycja. Bogowie z kosmosu", którą pamiętam z dzieciństwa jako jeden z moich pierwszych zakupionych komiksów. "Obcy" Ridleya Scotta też był trochę w mojej głowie, bo tego typu trochę już dziś retrofutyrystyczna rzeczywistość najlepiej wprowadza czytelnika w to, czym podczas pisania tych opowiadań mogła dysponować ludzkość w badaniach kosmosu.

Jest to rzeczywistość tak samo interesująca jak nudna. Tak to odbieram. Z jednej strony bowiem, jeśli naszym punktem wyjścia jest ta mała przestrzeń, którą dotychczas człowiek zdołał zbadać, opisy planet w tych opowiadaniach rozbudzają naszą wyobraźnię, a specyficzny naukowy styl Lema tylko dodaje tym opisom wiarygodności
– ja na przykład jako laik mógłbym w to wszystko uwierzyć, że stało się naprawdę, bo takim to jest pisane językiem – z drugiej strony, napisałem o nudnej stronie tego świata przyszłości według Lema, bowiem odniosłem wrażenie, że kiedy tylko zaczynałem szykować się do odkrywania tajemnic Marsa albo Księżyca, autor jakby ze złośliwością sceptyka sprowadzał mnie na ziemię, przekonując, że nie mam po co spodziewać się czegokolwiek związanego z nieznanym, bo te planety nie mają w sobie nic z tej niezwykłości, o której rozpisują się do dziś fantaści dopisujący do wszystkiego co nieodkryte jakieś zaawansowane teorie, stające się nierzadko dla ich fanów quasi-religią. Tutaj muszę przyznać, ma to nawet swój urok – to sprowadzanie czytelnika na ziemię
– bo stanowi o ironicznym podejściu autora do tych tematów. Odniosłem wrażenie, że Lem to taki naukowiec, którego denerwuje używanie bujnej wyobraźni i nieznoszący bujania w obłokach innych autorów. Dokładnie tak samo odebrałem jego "Głos Pana". Kiedy tylko tajemnica miała zostać wyjaśniona, zaraz okazywało się, że nic z tego, że nie będzie żadnej wielkiej fantastyki, a jeśli czytelnik miałby jakieś nadzieje na ciekawe teorie, niech się lepiej nie podnieca, bo to wszystko ma być przyziemne, a jeśli o czymś mamy myśleć jako czytelnicy, to raczej o przewidywalności natury ludzkiej.

Tematami opowiadań zazwyczaj jest natura ludzka, lecz rzecz jasna, odkrywana przed nami w otoczce wydarzeń fantastyczno-naukowych, tak więc jak to już jest w tym gatunku, fantastyczny świat jest tylko pretekstem do rozważań bardzo przyziemnych. Obok ludzkiej natury autor porusza temat sztucznej inteligencji – zazwyczaj w postaci robotów mających pomagać ludziom albo z nimi konkurować. Te rozważania są według mnie najmocniejszą stroną opowiadań. Szkoda, że trzeba przebrnąć przez tak wiele nieciekawych opisów, aby dobrnąć do esencji wszystkich rozdziałów.

Zaletą wszystkich opowiadań jest niestawanie autora po żadnej z konkretnych stron, choć sceptycyzm wobec wielu rzeczy kontrastuje z wiarą w to, że Związek Radziecki według Lema miał przetrwać jeszcze pokolenia, bo podróże kosmiczne podróżami, ale ten system chyba był bardziej niepodważalny od istnienia samego Stwórcy wszechświata. Rozumiem, że takie były realia także rynku wydawniczego w tamtych czasach.

Do czasu przeczytania nudnej (ale nie głupiej!) jak dla mnie książki "Głos Pana", wcześniej mocno zachęcony do zapoznania się z twórczością Stanisława Lema przez oryginalne filmy "Solaris" (2002) oraz "Kongres" (2013),zostałem zniechęcony, nie na tyle żeby odpuścić sobie całkowicie Lema, ale nie szykuję się już na coś, co może przykuć mnie do lektury na dobre. Może jest to efekt dysonansu poznawczego spowodowanego wsłuchiwaniem się wielokrotnie w zwrotkę utworu Kaliber 44 "Film":

"... Lem, Lem jest fantastą
Pisze, że przybysze są zieloni jak ciasto kiwi
Dla mnie obrzydliwi
Zbyt wyraźni, hałaśliwi
Widzę ich zbyt jasno i ...

Otóż gdyby byli hałaśliwi, zieloni i zbyt wyraźni, cieszyłbym się tak, jak podczas oglądania rozrywkowych filmów science-fiction klasy B. Albo muzycy z grupy Kaliber 44 nie czytali Lema, albo po prostu użyli słów, które się rymowały. Gdyby rapowali, że ci obcy są za szarzy, niewyraźni i nijacy, to przynajmniej nie robiłbym sobie nadziei.

Chociaż mocno się wynudziłem, czytanie urozmaicała mi muzyka z gatunku Synthwave/Retrowave/Spacesynth, którą bardzo polecam przy czytaniu takich opowieści. Rekomenduję tu na przykład Dynatron "Dust of the Saturn", Kotovsky86 "Space Traveller", Earmake "The Mystery of Betelgeuse" albo naszego polskiego artystę o pseudonimie LukHash i jego "Cyberiad Theory", który to utwór na pewno zainspirowany jest Lemem. Ja natomiast tak bardzo "narzekam" na tego pisarza, że nie poddaję się i zachęcony do przeczytania jego najlepszych dzieł, już kupiłem trzy kolejne książki. Przypadkowo "Cyberiada" będzie jedną z moich kolejnych pozycji do nadrobienia.

Jako osoba, która bardzo uważnie wybiera kolejne lektury ze względu na ogrom czasu, jaki zajmuje mi ich przeczytanie, ostatnio wpadłem w fazę nadrabiania zaległości jeszcze z czasów dzieciństwa, to znaczy lektur szkolnych albo książek, które są gdzieś obok mnie, od kiedy żyję, a znałem je od zawsze jedynie od strony okładek tudzież ilustracji. Ze wszystkich tych dzieł...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
72
7

Na półkach:

Jestem rozdarty, faktycznie dużo opisów, często skomplikowane techniczne słownictwo. Jednak, koniec każdego opowiadania wszystko wynagradza (i często wgniata w fotel, łóżko czy cokolwiek na czym czytacie w danym momencie),również właśnie to jak każde z nich zostało budowane. Niezwykle wizjonerska i pomimo tylu lat zaskakująca (to jak Lem ubiera wszystko w słowa i daje do myślenia).

Jestem rozdarty, faktycznie dużo opisów, często skomplikowane techniczne słownictwo. Jednak, koniec każdego opowiadania wszystko wynagradza (i często wgniata w fotel, łóżko czy cokolwiek na czym czytacie w danym momencie),również właśnie to jak każde z nich zostało budowane. Niezwykle wizjonerska i pomimo tylu lat zaskakująca (to jak Lem ubiera wszystko w słowa i daje do...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
105
102

Na półkach:

Zdaję sobie sprawę, że Lem to mistrz i zgadzam się z tym ale... przy tej książce męczyłem się niemiłosiernie! Miałem wrażenie, że oprócz przeciągających się w nieskończoność opisów otoczenia oraz wykonywanych czynności, nic znaczącego się tam nie dzieje. W pewnym momencie zamiast czytać zacząłem kartkować. Dopiero pod koniec fabuła nabrała jakby iskry, ale w rzeczywistości najbardziej interesującą częścią książki było posłowie, wyjaśniające konkretnie, o co w tym wszystkim chodzi, czyli przede wszystkim relacji człowiek-maszyna. Moje rozczarowanie wynikać może z faktu, że książka jest w zasadzie zbiorem kilku niekoniecznie ze sobą powiązanych opowiadań, których bohaterem jest po prostu jedna i ta sama osoba, czyli pilot Pirx.

Zdaję sobie sprawę, że Lem to mistrz i zgadzam się z tym ale... przy tej książce męczyłem się niemiłosiernie! Miałem wrażenie, że oprócz przeciągających się w nieskończoność opisów otoczenia oraz wykonywanych czynności, nic znaczącego się tam nie dzieje. W pewnym momencie zamiast czytać zacząłem kartkować. Dopiero pod koniec fabuła nabrała jakby iskry, ale w rzeczywistości...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
50
50

Na półkach:

Czytane dawno za młodu. Wtedy efekt wow był ogromny. Nie wiem jak bedzie teraz. Muszę zrobić sobie powtórkę z Lema.

Czytane dawno za młodu. Wtedy efekt wow był ogromny. Nie wiem jak bedzie teraz. Muszę zrobić sobie powtórkę z Lema.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
311
186

Na półkach:

Wizjonerska

Wizjonerska

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
221
77

Na półkach: ,

Książka nie zestarzała się źle jak na sci-fi :) sposób narracji jest specyficzny, historia jest budowana bardzo szczegółowo i dokładnie, przez co niektórzy mogą uważać, że się dłuży, ale dla mnie to akurat urok tych opowiadań, bo wszystko ma ręce i nogi, a czyta się wręcz wybornie. Autor przemyca w książce wiele przemyśleń na życiowe tematy. Zwłaszcza 3 opowiadania mnie ujęły najbardziej: Terminus, Rozprawa i Ananke. Z wielką chęcią sięgnę po kolejne książki Lema, ale myślę, że do przygód Pirxa rownież kiedyś z przyjemnością wrócę :)

Książka nie zestarzała się źle jak na sci-fi :) sposób narracji jest specyficzny, historia jest budowana bardzo szczegółowo i dokładnie, przez co niektórzy mogą uważać, że się dłuży, ale dla mnie to akurat urok tych opowiadań, bo wszystko ma ręce i nogi, a czyta się wręcz wybornie. Autor przemyca w książce wiele przemyśleń na życiowe tematy. Zwłaszcza 3 opowiadania mnie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
337
123

Na półkach:

Jest to zbiór opowiadań opisujących przygody tytułowego pilota Pirxa. Łatwo można zauważyć przemianę głównego bohatera w trakcie lektury. Intrygująca jest osobowość Pirxa oraz jego zdolność do wychodzenia cało z każdej opresji.

Fabuła jest wciągająca, ponieważ każdy rozdział to nowe kłopoty na drodze głównego bohatera. Co ciekawe wpleciono tu sporo wątków filozoficznych zmuszających do przemyślenia (człowiek kontra maszyna).

Jest to zbiór opowiadań opisujących przygody tytułowego pilota Pirxa. Łatwo można zauważyć przemianę głównego bohatera w trakcie lektury. Intrygująca jest osobowość Pirxa oraz jego zdolność do wychodzenia cało z każdej opresji.

Fabuła jest wciągająca, ponieważ każdy rozdział to nowe kłopoty na drodze głównego bohatera. Co ciekawe wpleciono tu sporo wątków filozoficznych...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
37
33

Na półkach:

Wspaniała, intelektualna uczta - zabawna, intrygująca, oniryczna, dająca masę satysfakcji oraz pole do własnej interpretacji i zastanowienia się nad postawionym zagadnieniem. POLECAM !

Wspaniała, intelektualna uczta - zabawna, intrygująca, oniryczna, dająca masę satysfakcji oraz pole do własnej interpretacji i zastanowienia się nad postawionym zagadnieniem. POLECAM !

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
332
233

Na półkach:

Zabawne, lekkie szkolne opowieści i nie tylko. W miarę dojrzewania Pirksa, pojawają się coraz bardziej zawiłe problemy natury filozoficznej ale są one raczej dodatkiem niż osią opowieści. Dobra interpretacja Kowalika w audiobooku

Zabawne, lekkie szkolne opowieści i nie tylko. W miarę dojrzewania Pirksa, pojawają się coraz bardziej zawiłe problemy natury filozoficznej ale są one raczej dodatkiem niż osią opowieści. Dobra interpretacja Kowalika w audiobooku

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    4 987
  • Chcę przeczytać
    1 627
  • Posiadam
    1 207
  • Ulubione
    202
  • Teraz czytam
    118
  • Fantastyka
    98
  • Science Fiction
    54
  • Stanisław Lem
    36
  • Chcę w prezencie
    33
  • Literatura polska
    32

Cytaty

Więcej
Stanisław Lem Opowieści o pilocie Pirxie Zobacz więcej
Stanisław Lem Opowieści o pilocie Pirxie Zobacz więcej
Stanisław Lem Opowieści o pilocie Pirxie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także