Cykadełka

Okładka książki Cykadełka Maria Resterna
Okładka książki Cykadełka
Maria Resterna Wydawnictwo: Manufaktura Tekstów literatura obyczajowa, romans
236 str. 3 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Manufaktura Tekstów
Data wydania:
2016-09-01
Data 1. wyd. pol.:
2016-09-01
Liczba stron:
236
Czas czytania
3 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788394587802
Tagi:
literatura obyczjowa romans
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
14 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
402
255

Na półkach:

Krysia pod wpływem impulsu wyjeżdża do rodzinnego miasteczka, zostawiając w Poznaniu zdezorientowanego męża. Pretekstem była choroba dziadka, który wraz z babcią, po śmiertelnym wypadku rodziców, zajął się nią i jej bratem. Jednak nie to stanowiło motor napędowy tej decyzji. Młoda kobieta poczuła, iż stanęła na rozdrożu, chciała dojść do ładu sama ze sobą. Niespodziewa się, że ta wizyta jeszcze bardziej pogmatwa i tak poplątane życie.

Książka ta wyróżnia się na tle coraz bardziej wszechobecnych i zalewających nasz rynek erotyków czy romansów mafijnych. Jest jak łyk wody dla cierpiącego z pragnienia, a dla mnie okazała się niczym powiew chłodnego powietrza w upalny dzień. Trafiła do mnie w idealnym momencie, kiedy chciałam zrobić sobie przerwę od brutalnych oraz mrocznych kryminałów lub thrillerów. Dzięki tej pozycji reset ten przebiegł idealnie.

Pióro autorka ma lekkie, ale nie brakuje w nim obrazowości. Potrafi uruchomić zmysły czytelnika, który ma wrażenie, że czuje zapachy łąki, słyszy cykanie świerszczy, a oczami wyobraźni widzi sielskie krajobrazy. Mimo czasem cięższego kalibru poruszanych tematów, niektóre sytuacje bądź postaci , mogą wywołać na twarzy uśmiech. Narracja poprowadzona została z perspektywy głównej bohaterki, co pozwala lepiej wniknąć w jej odczucia, poznać motyw działania, a także zrozumieć momentami nietuzinkowe zachowanie. Swoją drogą wszystkie postaci zostały dobrze dopracowane, są takie realistyczne, po prostu ludzkie.

Pisarka w w swojej powieści doskonale odmalowała obraz beztroskiego dzieciństwa przerwanego przez tragedię, okresu nastoletniego buntu i powowolnego wchodzenia w dorosłość. Ukazała jak trudne oraz skomplikowane mogą być relacje rodzinne i jak błędne wybory determinują dalszą egzystencję człowieka. Znajdziemy tutaj również nutkę nostalgii czy wspomnień. Poobcujemy z poczuciem winy, poszukiwaniem tożsamości bądź obsesją. Razem z osobami biorącymi udział w tej historii przeżyjemy żałobę i szereg innych nie mniej ważnych emocji. Ale także odnajdziemy nadzieję, że walka z samym sobą oraz o siebie skończy się pomyślnie.

Prawdziwą wisienką na torcie była skrzętnie urywana przez lata, rodzinna tajemnica, która wychodzi na jaw przez zupełny przypadek i która nawet po upływie tak długiego czasu okazuje się bolesna dla mających z nią jakikolwiek związek bohaterów. Głębokie ukłony dla autorki za tak wymyślną intrygę.

Mimo, że akcja (w przeciwieństwie do pozycji z innych gatunków) nie pędzi na łeb na szyję, perypetie Krysi wciągają od samego początku tak mocno, iż książkę pochłonęłam w jedno popołudnie. Choć czasem jej postać bywała lekko irytująca, wzbudziła moją sympatię. Trochę przypomina mi mnie samą sprzed lat 😉 Życzyłam jej by znalazła właściwą drogę oraz ustaliła konkretne, życiowe priorytety. Czy jej się udało? Musicie koniecznie przekonać się o tym sami. Lektura okazała się świetną odskocznią i chętnie w przyszłości sięgnę po inne książki autorki.

Krysia pod wpływem impulsu wyjeżdża do rodzinnego miasteczka, zostawiając w Poznaniu zdezorientowanego męża. Pretekstem była choroba dziadka, który wraz z babcią, po śmiertelnym wypadku rodziców, zajął się nią i jej bratem. Jednak nie to stanowiło motor napędowy tej decyzji. Młoda kobieta poczuła, iż stanęła na rozdrożu, chciała dojść do ładu sama ze sobą. Niespodziewa się,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
527
400

Na półkach: , , , ,

Do momentu kiedy Maria Resterna nie zaproponowała mi ,,Cykadełek" do recenzji, nie miałam pojęcia o istnieniu tej książki, jak również samej autorki. Od razu sprawdziłam ją na lubimy czytać i była. Opinie czytelników wg mnie są trochę zaniżone, ja osobiście oceniam ją troszkę wyżej. Opis od wydawcy nie zdradzał praktycznie nic. Okładka jest delikatna i eteryczna, ale też nie wiele mówi o książce. Nie znam autorki, sama książka praktycznie nic o sobie mówi. Stwierdziłam, że to będzie ciekawe doświadczenie.

Krysia to młoda dziewczyna, która sporo już tak naprawdę przeżyła. Kiedy była malutkim dzieckiem w wypadku samochodowym zginęli jej rodzice. Razem ze starszym bratem trafili pod opiekę dziadków, którzy ich wychowali. Dziadek były wojskowy nie zawsze potrafił pokazać wnukom uczucia, nadrabiała to wszystko ukochana babcia. Kiedy na świecie i jej zabrakło Krysia zaczęła się buntować. Wciąż sprzeciwiała się woli dziadka, nie trudno domyślić się, że było to powodem nie jednej ich kłótni.

W końcu Krysia mogła uciec z domu. Wyjechała na studia, gdzie poznała chłopaka, w którym się zakochała. Na złość rodzinie w wieku 20 lat wyszła za mąż za Marcina. Jej małżeństwo początkowo było udane, potem doszła proza życia, która ukazała wszystko takim jakie jest naprawdę. Krysia nie była szczęśliwa, miała wrażenie, że się dusi w tym małżeństwie. Pewnego dnia dostała wiadomość, że zachorował jej dziadek. Postanowiła wykorzystać chorobę dziadka, żeby zastanowić się nad sobą, czego tak naprawdę chce od życia, a także nad swoim wspólnym życiem z Marcinem.

Kiedy wrócila do rodzinnego Lublinka spotkała swojego dawnego przyjaciela Tomka. Uczucia tych dwojga wybiły siłą gejzera. Do tego wszystkiego w czasie poszukiwań siebie, Krysia odkryła najbardziej skrywaną tajemnicę, która od zawsze kładła się cieniem nad jej rodziną.

Co takiego wydarzyło się w tej rodzinie, że nikt nie chce o tym wspominać? Czy Krysia odnajdzie siebie? Czy będzie w końcu szczęśliwa?

Książka napisana jest w pierwszej osobie, dzięki temu dokładnie możemy poznać Krysię, bo to ona jest tu główną bohaterką i narratorem. W zasadzie cała fabuła skupia się na niej i jej poszukiwaniach siebie. Nie ma tu zawrotnej akcji, ale mimo to czyta się przyjemnie i dość szybko. Mnie bardzo zaciekawiła książka i z ogromną przyjemnością brnęłam w zakamarki duszy Krysi. Kibicowałam jej w znalezieniu siebie, bo dziewczyna naprawdę pogubiła się w swoim życiu. Postać Krysi jest dość wyrazista i wg mnie bardzo dobrze pokazana. Najpierw zbudowana nastolatka, potem na złość wszystkim wyszła za mąż, a kiedy zrozumiała, że nie może tak dłużej żyć, wróciła, by odnaleźć siebie. Choroba dziadka zmusiła ją do wielu przemyśleń, zrozumiała dużo i podjęla decyzje, które pozwolą się przede wszystkim realizować jej samej.

Zostaje mi tylko zachęcić Was do zapoznania się z tą książką, bo to naprawdę dobra książka. Dziękuję Pani Marii za książkę. I mam nadzieję, że będę miała okazję poczytać kolejną książkę. Polecam.

Do momentu kiedy Maria Resterna nie zaproponowała mi ,,Cykadełek" do recenzji, nie miałam pojęcia o istnieniu tej książki, jak również samej autorki. Od razu sprawdziłam ją na lubimy czytać i była. Opinie czytelników wg mnie są trochę zaniżone, ja osobiście oceniam ją troszkę wyżej. Opis od wydawcy nie zdradzał praktycznie nic. Okładka jest delikatna i eteryczna, ale też...

więcej Pokaż mimo to

avatar
738
628

Na półkach: , ,

Krysia to studentka archeologii związana (na przekór rodzinie) z dużo starszym mężczyzną. Jej małżeństwo odbiega jednak od obrazu, który sobie wykreowała na początku związku. Dostrzega coraz więcej wad męża, a to, co początkowo ją pociągało i zdawało się zaletą, coraz częściej ją przerasta i irytuje. Pod przykrywką opieki nad ciężko chorym dziadkiem wraca do rodzinnego domu, by zastanowić się co dalej, jednak i tutaj nie dzieje się dobrze, a dziewczyna tak naprawdę wpada z deszczu pod rynnę...
Spotkanie z przyjacielem z dzieciństwa budzi w niej ukryte tęsknoty i uczucia, których się nie spodziewała. Sama jednak musi skupić się na rozwiązaniu zagadki dziwnego zachowania brata, a na jaw zaczynają wychodzić makabryczne tajemnice związane ze śmiercią ich rodziców...

"Cykadełka" to przepełniona emocjami opowieść o stracie, radzeniu sobie z żałobą i poszukaniu nadziei. Jest to historia o zagubieniu i poszukiwaniu własnego "JA", szczerej przyjaźni i prawdziwej miłości, która nie zawsze ma prawo bytu. To opowieść o tym, co najważniejsze i najcenniejsze w naszym życiu, a zarazem wskazówka jak bardzo ważne jest słuchanie siebie i spełnianie swoich marzeń.
Odnajdziemy w tej powieści także dużo dobra, bo tak jak w życiu... wystarczy w swoim otoczeniu odnaleźć człowieka, który poda nam pomocną dłoń i nie zostawi w najgorszym momencie życia.

Autorka zaserwowała czytelnikowi cały wachlarz emocji i jestem pod ogromnym wrażeniem tej historii. Dawno już tak bardzo nie byłam poruszona, a świadomość tego, że taka sytuacja może przydarzyć się każdemu z nas, dość mocno wpłynęła na moje samopoczucie.
Przedstawiona historia intryguje od pierwszych stron. Fabuła z każdą stroną coraz bardziej wciąga i zmusza do refleksji. Akcja toczy się dość szybko i potrafi mocno zaskoczyć w najmniej spodziewanym momencie. Intryga goni intrygę, a wyjawienie tajemnicy sprzed lat wstrząsa każdą komórką ciała.
Doskonale wykreowani bohaterowie i świetnie poprowadzona akcja sprawia, że nie sposób oderwać się od lektury. Niejednokrotnie łapałam się na tym, że oceniam postępowanie bohaterów i zastanawiam się, jak ja bym się zachowała w danej sytuacji- czy dałabym kolejną szansę, godziła się na takie traktowanie, czy może postąpiłabym tak samo.
Narracja pierwszoosobowa pozwala bliżej poznać daną postać, łatwiej jest "wejść" w jej sytuację i zrozumieć motywy i emocje, które nim targają. Ich "psychologiczna konstrukcja" zapewnia całą gamę uczuć. Jednych zaczyna się lubić od samego początku, drudzy wywołują ogrom niefajnych emocji...

Styl i lekkość pióra pani Marii sprawia, że pomimo trudnej historii książkę czyta się przyjemnie.
Bardzo się cieszę, że mogłam przeczytać tę historię- smutną, momentami wręcz bolesną, ale niezwykle prawdziwą. Autorce gratuluję tak udanej książki i szczerze wierzę, że o "Cykadełkach" zrobi się jeszcze głośno.

Czy polecam?
Zdecydowanie tak. To doskonała książka na jeden wieczór, zmuszająca do refleksji i zastanowienia się nad tym, jak przeszłość może wpłynąć na przyszłość oraz o tym, że każda tajemnica kiedyś ujrzy światło dzienne.

Krysia to studentka archeologii związana (na przekór rodzinie) z dużo starszym mężczyzną. Jej małżeństwo odbiega jednak od obrazu, który sobie wykreowała na początku związku. Dostrzega coraz więcej wad męża, a to, co początkowo ją pociągało i zdawało się zaletą, coraz częściej ją przerasta i irytuje. Pod przykrywką opieki nad ciężko chorym dziadkiem wraca do rodzinnego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1205
572

Na półkach:

Na autorkę książki trafiłam na fb.
A że jestem typem czytelnika, który lubi czytać książki mniej znanych pisarzy, więc z zainteresowaniem sięgnęłam po książkę.

Jest to historia młodej kobiety, która na przekór przede wszystkim dziadkowi ale też rodzinie wychodzi za mąż. Jest przekonana że to wielka miłość i będzie z tym mężczyzną szczęśliwa. Jednak nie wszystko układa się po myśli Krysi.
Kobieta wraca do rodzinnej wsi, żeby sobie wszystko poukładać, lecz tu też nie jest za wesoło, gdyż dziadek jest ciężko chory, a w dodatku okazuje się że jej brata też coś gnębi.
Rodzeństwo zostało wychowane przez dziadków, a o rodzicach wiedzieli tylko tyle że zginęli w wypadku samochodowym.
Jak było naprawdę, jaka tajemnica wyjdzie na jaw?
Czy warto było się spieszyć ze ślubem?

Polecam książkę, niesamowicie wciągająca historia, a ja pominęłam kilka wątków żeby Wam zbyt wiele nie zdradzić, a jednocześnie zachęcić do przeczytania książki .

Na autorkę książki trafiłam na fb.
A że jestem typem czytelnika, który lubi czytać książki mniej znanych pisarzy, więc z zainteresowaniem sięgnęłam po książkę.

Jest to historia młodej kobiety, która na przekór przede wszystkim dziadkowi ale też rodzinie wychodzi za mąż. Jest przekonana że to wielka miłość i będzie z tym mężczyzną szczęśliwa. Jednak nie wszystko układa się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
151
148

Na półkach: , , ,

"Nie miałam jednak skrzydeł, nie mogłam więc uciec, musiałam tu tkwić, zdając sobie sprawę, że nie potrafię pokierować własnym życiem! Na każdym kroku popełniam błędy albo kogoś ranię. (...) jestem egoistką! Ale ja tak dłużej nie mogę żyć, oszukując siebie i innych! Dusząc się w małżeństwie... Nie będąc... Miotając się na wszystkie strony, szukając czegoś, czego nie potrafię nazwać... Gonić za czymś, czego nie widać..."

Wkraczając w dorosłość napotykamy wiele niewiadomych. Często nasze marzenia i cele pozostają jedynie w sferze niespełnionych obietnic względem samego siebie. Często też mamy zbyt lekkie podejście do wspomnianej dorosłości. Wydaje nam się bowiem, że słowa i plany z łatwością zamienimy w czyny, a co za tym idzie sukcesy. A co najważniejsze wydaje nam się, że wiemy lepiej, nie słuchamy rad, wskazówek, bo po co, przecież nikt nie będzie żył naszym życiem. Mamy prawo sami podejmować własne decyzje, popełniać błędy, nabierać doświadczenia. Czas albo będzie dla nas łaskawy, albo da nam przysłowiowego pstryczka w nos. Główna bohaterka recenzowanej książki z wielkim impetem wkroczyła w swą dorosłość. Z jakim skutkiem? Tego niestety nie mogę (i nie chcę) Wam zdradzać, ale odpowiedź na powyższe pytanie na pewno znajdziecie na kartach debiutanckiej powieści Marii Resterny pt. "Cykadełka".

Krysia ma z pozoru wygodne życie, wymarzone studia, kochający mąż, a w niedalekiej przyszłości dom z ogródkiem i gromadka dzieci. Czegóż chcieć więcej? Dlaczego więc bez słowa wyjaśnienia wraca w rodzinne strony zostawiwszy nawet niedojedzoną kolację? Coś złego się wydarzyło? Czy przed czymś ucieka? A może jedno i drugie?

"Naiwnie myślałam, że miłość uzdrowi moje życie. Tyle tylko, iż mężczyzna, którego pokochałam, nie umiał być moim prawdziwym partnerem, pomimo zapewnień, że tego chce. Jego przyzwyczajenia były silniejsze, oczekiwania diametralnie różne od moich, nie byłam w stanie im sprostać."

Powieść obyczajowa jest jak dla mnie bardzo specyficznym rodzajem powieści. Bliskim naszemu prawdziwemu życiu, problemom, które mogłyby dotyczyć nas samych, a także ludziom, których moglibyśmy spotkać na ulicy, w sklepie, gdziekolwiek. Poprzez takie prawdopodobieństwo zdarzenia autor tworzy niepowtarzalną atmosferę, dotyka emocji i uczuć czytelnika, często zmuszając do przyjrzenia się sobie i światu nas otaczającego. Maria Resterna z tym zadaniem poradziła sobie bardzo dobrze. Choć "Cykadełka" wydają się być objętościowo niepozorne, wcale takie nie są. A to za sprawą podejmowanej tematyki, ważnej z punktu widzenia jednostki. Skłaniają do refleksji nad naszymi priorytetami, marzeniami i oczekiwaniami. Książka daje się też zaskoczyć i to w bardzo szerokim zakresie.

Nie jest niczym odkrywczym stwierdzenie, że przeszłość determinuje naszą teraźniejszość, a nawet przyszłość. A co jeśli ktoś tę przeszłość zataja, przekształca dla naszego dobra? Czy wtedy to kim jesteśmy i kim się staniemy jest prawdziwe?
Musicie wybaczyć mi tę ilość znaków zapytania, ale lektura niniejszej książki wywołała w mojej głowie wiele pytań, powróciły wspomnienia, przyszedł czas na chwilę refleksji.

Sam pomysł na fabułę nie jest może zbyt odkrywczy, ot młoda kobieta, która stara się odnaleźć siebie, myśląc że złapała przysłowiowe sroki za ogon, musi spojrzeć prawdzie w oczy. Jednak autorka pomimo tego potrafiła przykuć uwagę czytelnika, głównie za sprawą stopniowego ujawniania tajemnic z przeszłości, które bardzo mnie zainteresowały, a jednocześnie przeraziły swoją brutalnością i tym co może siedzieć w człowieku. Dylematy egzystencjalne Krysi z kolei czasem mnie bawiły, a czasem irytowały. Bez wątpienia jest to postać, która popełnia całą masę błędów, często wpada w tarapaty, czasem nieświadomie, a czasem z własnej niedojrzałości, czy wręcz naiwności. Pomimo tego, z zainteresowaniem śledziłam jej drogę w szukaniu własnego "ja" i szczerze życzyłam jej dobrze.

"Co czują inni? Nie wiem... Za emocje innych nie odpowiadam, co więcej, nie chcę ich znać. Wystarczająco często przerażają mnie własne, żebym miała jeszcze przejmować się cudzymi?"

"Cykadełka" to napisana prostym i lekkim językiem powieść, dzięki której czasem wpadniemy w stan zamyślenia, a innym razem zaśmiejemy się z pokręconego losu głównej bohaterki. Cały wachlarz uczuć i emocji gwarantowany. Maria Resterna bardzo ujęła mnie swoim podejściem do natury, która jeśli jej na to pozwolimy potrafi dać człowiekowi ukojenie. Sama uwielbiam w chwilach największego wewnętrznego zawirowania uciec do ciszy, aby pozbierać myśli. Pod tym względem możemy z główną bohaterką przybić sobie piątkę.

Książkę polecam, szczególnie tym, którzy od literatury obyczajowej oczekują historii, która mogłaby wydarzyć się na prawdę, w której są bohaterowie z krwi i kości z całym bagażem doświadczeń, życiowych dylematów i rodzinnych tajemnic.

https://czytelniapatrycji.blogspot.com/2018/09/cykadeka-maria-resterna.html

"Nie miałam jednak skrzydeł, nie mogłam więc uciec, musiałam tu tkwić, zdając sobie sprawę, że nie potrafię pokierować własnym życiem! Na każdym kroku popełniam błędy albo kogoś ranię. (...) jestem egoistką! Ale ja tak dłużej nie mogę żyć, oszukując siebie i innych! Dusząc się w małżeństwie... Nie będąc... Miotając się na wszystkie strony, szukając czegoś, czego nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
77
7

Na półkach: , ,

Pierwsze, co zwróciło moją uwagę, to okładka. Wydaje się być cukierkowa i już miałam zrezygnować, ale coś niewypowiedzianego we wzroku tej dziewczyny kazało mi jednak przeczytać Cykadełka. I cieszę się, bo nie nudziłam się. Przeżyłam wiele emocji z bohaterami tej historii. Książkę czyta się łatwo, jest sporo dynamicznych dialogów. Bardzo fajny romansik.

Pierwsze, co zwróciło moją uwagę, to okładka. Wydaje się być cukierkowa i już miałam zrezygnować, ale coś niewypowiedzianego we wzroku tej dziewczyny kazało mi jednak przeczytać Cykadełka. I cieszę się, bo nie nudziłam się. Przeżyłam wiele emocji z bohaterami tej historii. Książkę czyta się łatwo, jest sporo dynamicznych dialogów. Bardzo fajny romansik.

Pokaż mimo to

avatar
83
5

Na półkach:

Niewątpliwie losy głównej bohaterki komplikują się na każdej stronicy. Momentami ten romans staje się komedią pomyłek a czytelnik czeka na wybór bohaterki uwikłanej w trójkąt miłosny.
Krysia jest młodą studentką archeologii, która próbuje ułożyć sobie życie z wykładowcą. Szybko pojawia się ten drugi. Wydaje się schematyczne a jednak... Czyta się gładko.
Podoba mi się sposób narracji oraz odkrywanie przed czytelnikiem kolejnych tajemnic. Autorka bezpardonowo pokazuje, jak przeszłość osób które odeszły wpływa na żyjących.

Niewątpliwie losy głównej bohaterki komplikują się na każdej stronicy. Momentami ten romans staje się komedią pomyłek a czytelnik czeka na wybór bohaterki uwikłanej w trójkąt miłosny.
Krysia jest młodą studentką archeologii, która próbuje ułożyć sobie życie z wykładowcą. Szybko pojawia się ten drugi. Wydaje się schematyczne a jednak... Czyta się gładko.
Podoba mi się sposób...

więcej Pokaż mimo to

avatar
263
77

Na półkach:

Cykadełka Marii Resterny to spotkanie z wielkimi młodzieńczymi nadziejami, który każdy z nas żywi, rozbijającymi się o prozę życia, jak wzburzone fale o klify. Wkraczanie w dorosłość jest ekscytujące, ale bywa i bolesne. A za powzięte decyzje trzeba zapłacić.

Główna bohaterka Krysia pochodzi z małego miasteczka, marzy o wielkim świecie. Aby wyrwać się spod opieki rodziny wyjeżdża na studia i wkrótce wychodzi za mąż. Nagle powraca do rodzinnego piekiełka zostawiając świeżo ułożone życie.

Barwna opowieść o młodych ludziach pragnących poukładać sobie życie, spełnić marzenia, osiągnąć postawione cele. Książka jest nasycona emocjami. Bohaterowie pełni pragnień balansują na krawędzi nie bojąc się spać. Każdy z nas rozpoczyna życie na własny rachunek, z czystą kartą, a później różnie bywa.

Cykadełka Marii Resterny to spotkanie z wielkimi młodzieńczymi nadziejami, który każdy z nas żywi, rozbijającymi się o prozę życia, jak wzburzone fale o klify. Wkraczanie w dorosłość jest ekscytujące, ale bywa i bolesne. A za powzięte decyzje trzeba zapłacić.

Główna bohaterka Krysia pochodzi z małego miasteczka, marzy o wielkim świecie. Aby wyrwać się spod opieki rodziny...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    15
  • Chcę przeczytać
    15
  • Posiadam
    6
  • Ulubione
    1
  • Egzemplarz recenzencki
    1
  • Poszukuję
    1
  • Od autora
    1
  • 2016 przeczytane
    1
  • E-booki
    1
  • E-book
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Cykadełka


Podobne książki

Przeczytaj także