rozwińzwiń

Fałszywa przyjaciółka

Okładka książki Fałszywa przyjaciółka Katarzyna Znańska-Kozłowska
Okładka książki Fałszywa przyjaciółka
Katarzyna Znańska-Kozłowska Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza literatura obyczajowa, romans
245 str. 4 godz. 5 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Fałszywa przyjaciółka
Wydawnictwo:
Warszawska Firma Wydawnicza
Data wydania:
2022-08-18
Data 1. wyd. pol.:
2022-08-18
Liczba stron:
245
Czas czytania
4 godz. 5 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380110656
Tagi:
problemy społeczne alkoholizm alkohol kobieta uzależnienie
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
22 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
153
151

Na półkach:

Mogłoby się wydawać, że Adela wiedzie życie jak z bajki. Kochający, czuły i troskliwy mąż, zdrowe dzieci, idealni teściowie, pomoc domowa, której ze świecą szukać, kilka kart płatniczych, zero trosk materialnych… no po prostu żyć nie umierać.
Jednak w każdej bajce musi być jakiś czarny charakter…
Paradoksalnie dla Adeli był nim… Darek, jej mąż. I to z dość nietypowego powodu… o wszystkim decydował sam. Niby pytał się żony o zdanie, ale jednym uchem wpuszczał, a drugim wypuszczał i robił po swojemu. To sprawiło, że kobieta poczuła się ignorowana niczym rzecz, którą zauważa się tylko wtedy, gdy jest potrzebna. I w którymś momencie sięgnęła po ten jeden kieliszek za dużo…
Bliscy Adeli długo nie zauważali jej problemów i niemego krzyku o pomoc. Na szczęście w końcu to nastąpiło i…
Co sprawiło, że bliscy zauważyli problem Adeli?
Dlaczego Darek ignorował potrzeby żony?
Czy Adeli uda się pokonać nałóg?
Kim jest tytułowa fałszywa przyjaciółka?
Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie właśnie w tej książce.

Tylko sporadycznie sięgam po książki, w których głównym bohaterem jest nałogowiec a może raczej to, co sprawia, że człowiek staje się cieniem samego siebie. To błąd, ale może jest za mało takich publikacji, mieszczących się w kategorii literatury pięknej, choć przez tematykę, trudnej w odbiorze.
Mimo to każda jedna sprawia, że zaczynam zastanawiać się nad… hmm… ślepotą, którą sami sobie narzuciliśmy…
O ileż łatwiej udawać, że się czegoś nie widzi, niż zatrzymać się przy drugiej osobie i najzwyczajniej na świecie zapytać. Nie zawsze wprost. Bliską osobę powinniśmy znać wystarczająco dobrze, by jednym, drugim, piątym czy dziesiątym pytaniem sprowokować ją do zwierzeń, a u pozostałych to te najbardziej neutralne, ale mimo to dające jednoznaczną odpowiedź.
Często zapominamy, że choćbyśmy (we własnym mniemaniu) znali drugą osobę na wylot, nie znamy wszystkich powodów jej postępowania, nie wiemy o czym myśli i co czuje, a przecież już Adam Mickiewicz w „Żeglarzu” pisał: „chcąc mnie sądzić, nie ze mną trzeba być, lecz we mnie.”
I właśnie dlatego takie powieści jak „Fałszywa przyjaciółka” są potrzebne na rynku. Na dodatek ta jest pisana w narracji pierwszoosobowej, co jeszcze lepiej oddaje punkt widzenia chorej osoby.

Za książkę do recenzji dziękuję Autorce

Mogłoby się wydawać, że Adela wiedzie życie jak z bajki. Kochający, czuły i troskliwy mąż, zdrowe dzieci, idealni teściowie, pomoc domowa, której ze świecą szukać, kilka kart płatniczych, zero trosk materialnych… no po prostu żyć nie umierać.
Jednak w każdej bajce musi być jakiś czarny charakter…
Paradoksalnie dla Adeli był nim… Darek, jej mąż. I to z dość nietypowego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
497
472

Na półkach:

FAŁSZYWA PRZYJACIÓŁKA
KATARZYNA ZNAŃSKA-KOZLOWSKA
@warszawskafirmawydawnicza

"Ale czy warto żyć, warto być? I jest wiele takich pytań! Każdy z nas ma takie pytania, refleksje, wątpliwości, życie daje w kość tak czy inaczej. Nie jest takie jak marzymy, będąc nastolatkami. Daje w kość, daje w zadek i to boleśnie. Ratujemy się jakąś odskocznią, alkoholem, tytoniem, pasją. Ale kto ma siłę na pasję? "

Alkoholizm - choroba, zaburzenie często śmiertelne... Lampka wina dziennie, może dwie... gdzie, leży granica? Nikt tego nie wie...
W otoczeniu każdego z nas, bliższym lub dalszym żyją alkoholicy, bardzo często oceniani przez wszystkich, potępieni, odtrącani. Ale czy alkoholik żyje tylko na marginesie społecznym. Jak wielu żyje wśród nas po cichu oszukując siebie i innych? Czy wiecie co czuje ta osoba, czy możemy jej pomóc i jak to zrobić? Wiele odpowiedzi na te pytania możecie znaleźć w "Fałszywa przyjaciółka".
Jak bardzo można się zapętlić i pogubić w swoich myślach i życiu? Nie wie ten i nie zrozumie, kto się z tym nie spotkał.
Czy tą książkę można nazwać przyjemną? Na pewno przeczytałam ją z zapartym tchem, wywołała mnóstwo emocji, była wstrząsająca, przepełniona bólem i pouczająca. Ta książka to krzyk bezradności, wołanie o pomoc i powiew nadziei. Po przeczytaniu jej wielu z Was spojrzy na alkoholizm z innej strony, wiele zrozumie, a być może dzięki niej postara się kogoś zrozumieć i pomoże.
Mam nadzieję, że nie przejdziecie koło tej książki obojętnie i siegniecie po nią, świadomie, z otwartym umysłem i podacie dalej, gdyż może odmienić nie jednej osobie życie.

".... długo oszukiwałam siebie i innych, bo jednak było mi dobrze, mimo że źle. Skomplikowane? No tak, piłam - źle mi; ale nie chciałam przestać, bo jednak było mi dobrze. Dlaczego? Pętla alkoholizmu?... Czy każdy ma szansę odbić się od dna?"

FAŁSZYWA PRZYJACIÓŁKA
KATARZYNA ZNAŃSKA-KOZLOWSKA
@warszawskafirmawydawnicza

"Ale czy warto żyć, warto być? I jest wiele takich pytań! Każdy z nas ma takie pytania, refleksje, wątpliwości, życie daje w kość tak czy inaczej. Nie jest takie jak marzymy, będąc nastolatkami. Daje w kość, daje w zadek i to boleśnie. Ratujemy się jakąś odskocznią, alkoholem, tytoniem, pasją. Ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach:

Polecam! Niesamowita książka.

Polecam! Niesamowita książka.

Pokaż mimo to

avatar
4
3

Na półkach:

W książce "Fałszywa przyjaciółka" Autorka odważnie mierzy się z tematem tabu, jakim jest alkoholizm kobiet. Bez owijania w bawełnę opisuje cały proces pogłębiającego się uzależnienia od sięgnięcia po pierwszą lampkę wina, do tragicznego końca, kiedy to główna bohaterka, Adela ląduje na samym dnie.
Myślę, że każdy z nas powinien zapoznać się tą książką, aby nauczyć się rozpoznawać objawy uzależnienia. Po co? By móc zareagować, jeśli ktoś z naszego otoczenia będzie potrzebował pomocy, gdy sam nie bedzie umiał wyrwać się ze szponów "fałszywej przyjaciółki". To społecznie potrzebna lektura pozwalająca wyzbyć się stereotypów, że alkoholik to zapijaczony menel śpiący na przystanku. Owszem, ale coraz więcej wśród nas tzw. wysokofunkcjonujących alkoholików, którzy za dnia są zapracowanymi ludźmi sukcesu, niejednokrotnie piastujacymi odpowiedzialne stanowiska.
Autorka ukazuje nam złożonośc problemu, jego przyczyny, często wynikające z naszej przeszłości, z naszych relacji z bliskimi i tego jak nie umiemy sobie radzić z otaczającym nas światem. Dlatego tak ważna jest świadomość społeczna i nasza czujność.
Historię Adeli poznajemy z trzech perspektyw: samej bohaterki, jej męża oraz gosposi dla nich pracującej, co wg mnie było genialnym posunięciem Autorki, ułatwiających czytelnikowi zrozumienie przyczyn, mechanizmow działania uzależnienia raz jego wpływu na jednostkę i jej otoczenie.
"Fałszywa przyjaciółka" to bardzo ważna i potrzebna książka, która otwiera oczy i może pomóc wielu osobom.

W książce "Fałszywa przyjaciółka" Autorka odważnie mierzy się z tematem tabu, jakim jest alkoholizm kobiet. Bez owijania w bawełnę opisuje cały proces pogłębiającego się uzależnienia od sięgnięcia po pierwszą lampkę wina, do tragicznego końca, kiedy to główna bohaterka, Adela ląduje na samym dnie.
Myślę, że każdy z nas powinien zapoznać się tą książką, aby nauczyć się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1178
762

Na półkach:

W końcu przyszedł upragniony weekend, można usiąść w fotelu, zrelaksować się z książką i lampką wina, albo spotkać się z znajomymi i wypić drinka. Czy to jest dobry pomysł na weekend, na wieczór, na poranek, na całe życie ?

Kiedy autorka zaproponowała mi przeczytanie książki, miałam pewne obawy. Wiedziałam o czym jest książka i nie byłam pewna czy mnie zainteresuje. Zastanawiałam się czy to ma być forma poradnika i komu może pomóc ? Czy to osobiste zwierzenia i czy chcę je poznać ? Czy to fikcja, która może zainteresować czytelnika, wzbudzić współczucie albo raczej niechęć ? Postanowiłam sprawdzić.

Alkoholizm to choroba, to również poważny problem dla uzależnionych, a także dla członków rodziny. Nie ma znaczenia czy jest to stereotypowy menel z piwem, czy elegancka kobieta z lampką wina. Co sprawia, że niektórzy łatwo wpadają w szpony nałogu? Dla kogo alkohol jest najlepszym przyjacielem, czy jak się później okazuje fałszywą przyjaciółką?

Adela ma kochającego męża, cudowne dzieciaczki, wspaniały dom, gosposię i dużo wolnego czasu. Ma dostęp do konta, może robić co chce, a może nie robić nic tylko leżeć i pachnieć. Jednak czy takie życie w złotej klatce jest spełnieniem jej marzeń. Co mogła zrobić, aby się uchronić, aby nie zatonąć w nałogu.

"Przecież piłam w eleganckim salonie drogi alkohol z kryształowych literatek. "

Przeczytałam kilka książek o podobnej tematyce, każda z nich choć mówi o tym samym, to jednak jest zupełnie inna.
Sama jestem zaskoczona, jak dałam się wciągnąć tej historii. W miarę jak poznawałam bohaterkę i jej sytuację zmieniało się moje nastawienie do niej. Kolejne strony przewracałam coraz szybciej, ciekawa jak zakończy się ta opowieść. Przyznam, że bardzo chciałam żeby Adeli się udało odbić od dna.
Historię opowiada do pewnego momentu sama Adela, a później jej mąż Darek, a nawet pani Hania.
Sprawdźcie historię Adeli, polecam.

"I tak właśnie całe życie alkoholika staje się iluzją pod hasłem ,,Nie jestem alkoholikiem". Zaprzeczeniem, brakiem wiary, że jeden czy następny kieliszek to jednak nic złego."

W końcu przyszedł upragniony weekend, można usiąść w fotelu, zrelaksować się z książką i lampką wina, albo spotkać się z znajomymi i wypić drinka. Czy to jest dobry pomysł na weekend, na wieczór, na poranek, na całe życie ?

Kiedy autorka zaproponowała mi przeczytanie książki, miałam pewne obawy. Wiedziałam o czym jest książka i nie byłam pewna czy mnie zainteresuje....

więcej Pokaż mimo to

avatar
464
285

Na półkach: , ,

Alkoholizm to problem, który nie zna podziału na płeć. Obojętny jest mu status społeczny i wiek. Trzeba jednak przyznać, że temat uzależnienia kobiet od alkoholu zasługuje na szczególną uwagę. I taką też zdecydowała się poświęcić w swojej książce Katarzyna Znańska-Kozłowska.

Alkoholizm u kobiet to temat tabu. W opinii społecznej krąży schemat, który nakazuje myślenie, że pijące kobiety, pochodzą wyłącznie z nizin społecznych, patologii. Trudno przyjąć myśl, że problem ten dotyka również dobrze sytuowanych kobiet. Często spełnionych zawodowo i prywatnie. Każdego dnia możemy spotkać kobiety, które piją skrycie. W zaciszu własnego domu, na imprezach czy spotkaniach rodzinnych. Wypicie lampki wina czy koniaku, to nie jest przecież alkoholizm, myślimy. Problem pojawia się wówczas kiedy nawyk ten przechodzi w postać codziennego rytuału. Kieliszek zastępuje butelka, potem dwie. Miesza się ze sobą wszystko co wpadnie w ręce. Zew i chęć sięgnięcia po alkohol staje się priorytetem i nieustannie towarzyszącą myślą.

Czytając książkę Katarzyny Znańskiej-Kozłowskiej „Fałszywa przyjaciółka”, uświadomiłam sobie, jak pomijane, zbywane milczeniem lub obojętnością, jest kobiece uzależnienie. O problemie tym zaczęto mówić wówczas, gdy złapano po pijaku znaną modelkę. Dlaczego wcześniej nikt nie uświadomił sobie jak trudną i złożoną sprawą jest kobiece uzależnienie od alkoholu.

Adela, bohaterka „Fałszywej przyjaciółki”, jest przykładem tego, jak niepostrzeżenie i podstępnie nałóg przejmuje kontrolę nad poukładanym życiem. Piękna, bogata kobieta, z kochającą rodziną, pozornie mająca wszystko. Czyż nie powinna być szczęśliwa? Wnikając w świat Adeli, jej przemyśleń i historii, dowiadujemy się, jak bardzo czuła się samotna i odrzucona. Pośród blichtru i majętności, nie potrafiła odnaleźć samej siebie i własnego szczęścia. Kochający mąż, z jasno wytyczonym planem na życie, pozbawia ją wiary we własne siły i możliwości. Podejmuje decyzje nie bacząc na jej zdanie, potrzeby i pragnienia. Z każdym dniem Adela traci poczucie własnej wartości i sens życia. Fałszywa przyjaciółka pomaga jej odnaleźć spokój i zapomnienie. Krok po kroku, kieliszek po kieliszku, butelka po butelce, przejmuje panowanie nad jej życiem. Zobojętnia na wszystko i wszystkich. Odbiera siły, emocje, pozbawia godności. Najgorszym jest fakt, że bliscy, nie zauważają problemu. Bagatelizują sygnały. Uzależniona pragnie wołać o pomoc, wyznać, że dzieje się z nią coś złego. Nie potrafi jednak. Zatraca się. Kiedy spotyka ją tragedia, puszczają wszelkie hamulce. Nie liczy się już nic. Jest tylko ona i alkohol.

Katarzyna Znańska-Kozłowska, nie pozostawia swojej bohaterki samej. Pozwala jej dotknąć dna i odbić się od niego. Kołem ratunkowym staje się rodzina, która otwiera oczy i serce na problem Adeli. Bohaterka zostaje zmuszona do podjęcia decyzji o leczeniu. I zgadza się podjąć to wyzwanie. Próbuje ratować siebie i rodzinę, której grozi rozpadnięcie. Czy wytrwa? Przekonacie się o tym czytając książkę i poznając tę historię z perspektywy trzech zaangażowanych w nią osób. Adeli - alkoholiczki, jej męża Darka i pani Hani, gospodyni od lat zajmującej się ich domem.

„Fałszywa przyjaciółka” to mocna opowieść. Autorka nie boi się pisać otwarcie, bez lukrowania i owijania w bawełnę. Ciężar jakim jest alkoholizm przedstawiony jest dosadnie, bez niepotrzebnego moralizatorstwa. Autorka krok po kroku udowadnia jak podstępnie alkohol potrafi rozpanoszyć się i zawładnąć ludzkim życiem. Jak staje się odskocznią, przyjacielem, który wysłucha bez oceniania, pocieszycielem gdy wszystko idzie nie po myśli. Podczas gdy inni ludzie zawodzą, odchodzą, nie potrafią zrozumieć i dostrzec, on zawsze jest pod ręką. Wypełni każdą zbolałą myśl i fragment ciała. Otuli i da poczucie bliskości. Nie ważne, że pozornej. Ważne, jest to, co czuje się będąc pod wpływem.

Jak trudna jest droga do odzyskania kontroli nad swoim życiem? Czy łatwo przyznać się do uzależnienia? Co robić aby nie przeoczyć problemu? Odpowiedź na te i wiele innych pytań znajdziecie w książce. „Fałszywa przyjaciółka” to ważny głos w temacie uzależnienia od alkoholu. Poruszający, wywołujący refleksję i jednocześnie dający nadzieję.

Czytajcie! Warto!

Współpraca recenzencka z Katarzyna Znańska-Kozłowska

Alkoholizm to problem, który nie zna podziału na płeć. Obojętny jest mu status społeczny i wiek. Trzeba jednak przyznać, że temat uzależnienia kobiet od alkoholu zasługuje na szczególną uwagę. I taką też zdecydowała się poświęcić w swojej książce Katarzyna Znańska-Kozłowska.

Alkoholizm u kobiet to temat tabu. W opinii społecznej krąży schemat, który nakazuje myślenie, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
993
632

Na półkach:

O jedną lampkę za dużo

Współpraca recenzencka

Kiedy codzienny rytuał staje się niebezpieczny dla zdrowia i życia. Od lat oskarża się alkohol o to, że sprzyja rozwojowi rozmaitych chorób typu: nowotwory, padaczka, nadciśnienie tętnicze, marskość wątroby i trzustki. Tak, to jest toksyczny i niewdzięczny przyjaciel, wiele wymaga, w zamian nie oferując nic. Nic, oprócz spustoszenia, zniszczonych relacji, wstydu i upokorzenia.

,,Oszukała mnie moja fałszywa , zostawiła, kiedy wszystko straciłam, przestała być opoką, moim oparciem''.
Statystyki Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych są jednoznaczne:

około 80% pań regularnie spożywa alkohol;
problem ten dotyczy kobiet w różnym przedziale wiekowym, w tych badaniach przyjęto ramy od 18 do 29 wieku;
piją panny i rozwódki.
Dowiedziono też, że płeć piękna szybciej popada w uzależnienie. Niemniej jednak, jak akcentują terapeuci, każdy nałóg wymaga leczenia.

Adela jest atrakcyjną i młodą kobietą prowadzącą sielankowe życie u boku krezusa finansowego. Ma wszystko: zdrowe dzieci, piękny dom, wpisuje się więc w obrazek idealnej rodziny. Ale czy szczęśliwej?

Gdy dzień staje się nocą, a noc dniem. Przyjaciółka, towarzyszka niedoli, nie ma dobrych intencji, to tylko złudzenie poprawy nastroju, lepszego samopoczucia.

Przez tę historię pisarka uzmysławia nam podstawowe fakty na temat choroby alkoholowej wśród kobiet, mylnie utożsamianej wyłącznie z nizinami społecznymi. O tym, że to mit, przekonamy się, sięgając po opowieść Katarzyny Znańskiej- Kozłowskiej ,,Fałszywa przyjaciółka''. Autorka zadaje kłam tego rodzaju przekonaniom. To do bólu realistyczny portret osoby zmagającej się z problemem alkoholowym i nieświadomej skali destrukcyjnego zjawiska. Dużo tu emocji, nieprzepracowanych problemów, braku zrozumienia i zainteresowania ze strony najbliższego człowieka.

Jak potoczą się dalsze losy nadwrażliwej Adeli?
Pozostaje mieć nadzieję, że wynikający z treści morał okaże się zarówno przestrogą, jak i pomocą dla wszystkich tych, którzy szukają wsparcia u niewłaściwych przyjaciół. Niech ta książka otworzy oczy ślepcom podążającym jedynie za dobrami materialnymi. Oby nie było za późno!

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Pani Katarzynie Znańskiej-Kozłowskiej.

O jedną lampkę za dużo

Współpraca recenzencka

Kiedy codzienny rytuał staje się niebezpieczny dla zdrowia i życia. Od lat oskarża się alkohol o to, że sprzyja rozwojowi rozmaitych chorób typu: nowotwory, padaczka, nadciśnienie tętnicze, marskość wątroby i trzustki. Tak, to jest toksyczny i niewdzięczny przyjaciel, wiele wymaga, w zamian nie oferując nic. Nic, oprócz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
102
91

Na półkach:

Cześć.

🍷Moich opinii o książkach jest dużo mniej niż zwykle, ale musicie mi wybaczyć. Mam inne sprawy na głowie. W sumie jest mi wstyd, bo ta recenzja powinna pojawić się na początku roku (za co ogromnie przepraszam autorkę),a wrzucam ją dopiero teraz. Niemniej jednak co się odwlecze, to nie uciecze.

FAŁSZYWA PRZYJACIÓŁKA (Warszawska firma wydawnicza)

🍷🍷🍷🍷🍷🍷🍷🍷🍷

Katarzyna Znańska-Kozłowska w swoim debiucie literackim postała się na trudny temat, jakim jest alkoholizm. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby głównym bohaterem powieści był mężczyzna, bo to zazwyczaj facetowi wiesza się łatkę nadużywającego alkoholu. W przypadku "Fałszywej przyjaciółki" problem został umiejętnie wpojony w główną bohaterkę Adelę. Gdyż to ona ma problem z tym okropnym nałogiem.

Wiele czytałem o alkoholizmie (w sumie daleko szukać nie musiałem, bo w mojej rodzinie też był ten problem). Alkoholizm powoduje problemy rodzinne oraz trudności w środowisku zawodowym. Jest zjawiskiem o wieloczynnikowych uwarunkowaniach, co sprawia, że zarówno profilaktyka, jak i leczenie alkoholizmu stanowią prawdziwe wyzwanie dla cywilizacji, a sam alkohol jest najbardziej rozpowszechnioną substancją psychoaktywną. Alkohol jest też zakorzeniony w kulturze i obyczajowości wielu krajów, co sprawia, że istnieje niestety przyzwolenie społeczne na jego nadużywanie.

W książce Pani Katarzyny przechodzimy przez etapy rozpadu życia bohaterów. Niczym liście na drzewie w czasie silnego wiatru, fragmenty ustabilizowanego życia odrywają się od fundamentu rodzinnych gałęzi i znikają. Autorka z niesłychanym wyczuciem przeprowadza swoich bohaterów oraz czytelnika przez świat z problemem alkoholu.

Adela jest zwykłą kobietą, która nosi w swoim sercu marzenia. Ale jak to w życiu bywa, są problemy, których nie można przeskoczyć, obejść, zignorować ich. Wszystko byłoby dobrze, gdyby jej poczucie bezpieczeństwa było chronione przez silne ramiona męża, lecz tak nie jest. Kłopoty Adeli na tle psychologicznym nasilają się i mnożą (nie mogę zdradzić powodu tych rozterek). Kobieta pozostawiona sama sobie (w złotej klatce) próbuje uciec. Lecz kierunek ucieczki, którego obrała, wcale nie jest dla niej dobry... A dlaczego? Musicie sami się przekonać, zaglądając do książki.

Nie oszukujemy się, że czytanie o alkoholizmie, narkotykach, przemocy psychicznej i fizycznej, nas nie dotyczy. Ten problem dotyczy każdego, każdy z Nas ucieka w inny świat używek. Czekolada, frytki, sex, kradzież, leki... Mógłbym wymieniać w nieskończoność. "Fałszywa przyjaciółka" udowadnia, że trzeba rozmawiać z bliskimi o swoich problemach, trzeba pomagać je rozwiązywać, trzeba budować zaufanie i przede wszystkim być dla drugiej osoby wsparciem. Dzisiejszy pędzący świat nie pozwala na to, aby się zatrzymać. Każdy gna do przodu, zapominając o najważniejszej rzeczy. O życiu.

"Fałszywa przyjaciółka" zdziera z oczu klapki, pozbywa się różowych okularów z nosa, niszczy bańkę pozbawioną przykrości i unaocznia, że życie w przepychu wcale nie jest tak fantastyczne jak się wydaje. Mimo pieniędzy najbardziej takiej osobie doskwiera samotność.

Bardzo dziękuję autorce za cierpliwość. Dziękuję także za możliwość przeczytania książki.

Bardzo dobry i mocny debiut.

Polecam.

Cześć.

🍷Moich opinii o książkach jest dużo mniej niż zwykle, ale musicie mi wybaczyć. Mam inne sprawy na głowie. W sumie jest mi wstyd, bo ta recenzja powinna pojawić się na początku roku (za co ogromnie przepraszam autorkę),a wrzucam ją dopiero teraz. Niemniej jednak co się odwlecze, to nie uciecze.

FAŁSZYWA PRZYJACIÓŁKA (Warszawska firma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
731
621

Na półkach: , ,

Długo się zastanawiałam, jak ubrać w słowa emocje i refleksje, które towarzyszyły mi przy lekturze tej książki. Minęło już kilka dni, a ja nadal mam mętlik w głowie. Jedyne czego jestem pewna to to, że nie jest to książka łatwa i przyjemna- w moim odczuciu jest to bardzo ważny głos i na pewno nie powiedziałabym, że czas spędzony przy tej historii, opowiedziany wieloma głosami, mi się dłużył. Wręcz przeciwnie.
Adela jest młoda, piękna i inteligentna. Ma kochającego męża, dwójkę cudownych dzieci, opiekunkę do dzieci i gosposię gotową wypełnić każde zadanie, własny dom- wszystko, czego można chcieć od życia. Ale, jest w niej też druga strona, ta ciemniejsza, która nieustannie daje o sobie znać. Demony dzieciństwa powracają raz po raz, niska samoocena, znużenie, brak zainteresowania ze strony męża, strata dziecka, żałoba i głęboka depresja, pociąg do alkoholu sprawia, że Adela zaczyna stawać się kimś, dla kogo wszystko przestaje mieć znaczenie...

Katarzyna Znańska-Kozłowska stworzyła historię, smutną i niezwykle prawdziwą. Poruszyła w niej jeden z najtrudniejszych problemów, który może dotknąć każdego z nas osobiście, zniszczyć nasze poukładane życie, zepchnąć na dno...ALKOHOLIZM, bo to o nim jest mowa w tej poruszającej historii. Cichy zabójca, złodziej życia, oszust mamiący szczęściem...
W naszym kraju panuje powszechne przekonanie, że alkoholik to ktoś brudny, zaniedbany, to życiowy nieudacznik, który nie radzi sobie z problemami, które spotyka na swojej drodze.
Jakże jest to mylne pojęcie.
Alkoholicy są wśród nas...to ci, którzy chodzą do pracy, mają rodziny, wydaje się, że wiodą szczęśliwe i poukładane życie. Są bogaci, spełnieni, posiadają wiele, jeżdzą na wakacje, udają szczęśliwych, ale jak jest naprawdę wiedzą tylko oni i ich najbliższe otoczenie. Autorka uzmysławia nam, że każdy z nas nosi różne maski i za każdym razem przyodziewa tą, która najbardziej pasuje do danej sytuacji. Dokładnie tak samo jest z Adelą- główną bohaterką tej powieści.
Na początku poznajemy bohaterkę, która opowiada o swoim życiu. Dzięki temu możemy "wejść" w jej buty, zrozumieć jej motywy, poznać głęboko skrywane marzenia i pragnienia. Ta część jest niezwykle poruszająca, wywołująca wiele wzruszeń, ale i szczerej złości. Niejednokrotnie chciałoby się ją złapać za ramiona, potrząsnąć i zapytać "Dlaczego to sobie robisz, dlaczego robisz to innym- tym których kochasz?"
W dalszej części poznajemy punkt widzenia Darka- męża Adeli, któremu wydawało się, że skoro żona ma piękny bogaty dom, chadza na wystawne przyjęcia, nie musi oglądać każdej złotówki, to jest szczęśliwa. Bardzo smutne wnioski wyciąga się z tej części, autorka udowadnia, jak ważna jest szczera rozmowa, wsparcie, doping, ale i wspólnie spędzony czas z tymi, których się kocha, bo te chwile już nie wrócą, a zadra w sercu pozostaje na zawsze.
W końcu poznajemy punkt widzenia pani Hani, osoby zupełnie postronnej, chłodnej w swych osądach, ale dzięki temu możemy zaobserwować klasyczny schemat rozpadu rodziny, jej degradację, wypalenie... Widzimy, jak krok po kroku małżonkowie się od siebie oddalają, goniąc za... no właśnie, za czym? Za pieniędzmi, uznaniem, ułudnym szacunkiem? Każdy z tej trójki na te same sprawy patrzy zupełnie inaczej, i finalnie zupełnie inne wyciąga wnioski....
Wraz z bohaterką przechodzimy trudny czas leczenia, pełen obaw i lęków, widzimy jak wielka i czasami nierówna jest to walka. Obserwujemy zachodzące w niej zmiany, towarzyszymy jej od pierwszego najtrudniejszego momentu- przyznania się do choroby, przez akceptację i pogodzenie się z trudną przeszłości, po otwarcie nowego, trzeźwego rozdziału w życiu.

Polecam tę powieść z całego serca, jednak ostrzegam i daję dobrą radę... zaopatrzcie się w dużą ilość chusteczek, będą naprawdę potrzebne.
Autorka w zaskakujący sposób kończy swą opowieść... ale jest to zakończenie, które niesie w sobie nadzieję, że po wielu upadkach, nadal można się podnieść i iść do przodu.

Książkę czyta się szybko, myślę, że jest to zasługą podzielenia książki na krótkie rozdziały, a także napisanie jej z perspektywy kilku osób.
"Fałszywa przyjaciółka" to bardzo udany debiut. Autorce serdecznie gratuluję i życzę kolejnych tak udanych powieści.

Czy polecam?
Zdecydowanie tak. To historia, która otwiera oczy na otaczający nas świat, zmusza do refleksji, wzrusza, momentami złości, ale finalnie niesie nadzieję na to, że po każdej burzy znów wyjdzie kiedyś słońce.

Długo się zastanawiałam, jak ubrać w słowa emocje i refleksje, które towarzyszyły mi przy lekturze tej książki. Minęło już kilka dni, a ja nadal mam mętlik w głowie. Jedyne czego jestem pewna to to, że nie jest to książka łatwa i przyjemna- w moim odczuciu jest to bardzo ważny głos i na pewno nie powiedziałabym, że czas spędzony przy tej historii, opowiedziany wieloma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
345
25

Na półkach:

Przeokropny gniot. Jedyne na co ma się ochotę po zmordowaniu tej grafomańskiej potworności, to solidny drink. Bez parasolki. Koszmar.

Przeokropny gniot. Jedyne na co ma się ochotę po zmordowaniu tej grafomańskiej potworności, to solidny drink. Bez parasolki. Koszmar.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    24
  • Chcę przeczytać
    19
  • Posiadam
    3
  • 2022
    2
  • 2023
    1
  • Od Autorów/Wydawnictw
    1
  • Literatura obyczajowa i romans
    1
  • Egzemplarz recenzencki
    1
  • Mam papier
    1
  • 200-400
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Fałszywa przyjaciółka


Podobne książki

Przeczytaj także