rozwińzwiń

Zmiana czasu

Okładka książki Zmiana czasu Aldona Reich
Okładka książki Zmiana czasu
Aldona Reich Wydawnictwo: Wydawnictwo Vectra literatura obyczajowa, romans
312 str. 5 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Vectra
Data wydania:
2022-11-25
Data 1. wyd. pol.:
2022-11-25
Liczba stron:
312
Czas czytania
5 godz. 12 min.
Język:
polski
Średnia ocen

8,4 8,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,4 / 10
14 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
718
609

Na półkach:

Życie wystawia nas na wiele prób. Czasem z nich wychodzimy zwycięsko, a czasem porażka jest tak dotkliwa, że trudno się z tej czarnej otchłani nieraz wydostać. Niepowodzenia najbardziej zapadają w pamięć. Tworzą mur niepewności, strachu, obawy przed kolejną klęską, dramatem, zranieniem i trudnościami. Człowiek staje się nieufny, podejrzliwy. Zaczyna sobie tworzyć w głowie rozmaite scenariusze, które nabierają dla niego realnego kształtu, mimo iż finalnie do tych czarnych scenariuszy nigdy nie dochodzi. Bardzo trudno budować coś nowego na podłożu dawnych bolesnych wspomnień, przeżyć, gdy ciemność jeszcze doszczętnie nie zniknęła z podświadomości i serca. Daje o sobie znać w najmniej odpowiednim momencie, burzy dopiero co położone fundamenty względnej stabilizacji. Doprowadza do kłótni, cichych dni. Sprawdza wytrzymałość i zaciera ręce, gdy uda mu się zrealizować cel zniszczenia.

Wydawać by się mogło, że życie Oli i Jana wreszcie wróciło na odpowiednie tory. Że ze wszystkich kłopotów i utrudnień, jakie im się ostatnio przytrafiły, wyszli zwycięsko i że teraz żadna siła nie zakłóci ich wspólnej rzeczywistości. Jednak, jak to w naszym świecie bywa, nic nie idzie, tak jak tego chcemy i oczekujemy. Ich związek i cierpliwość znowu zostają wystawione na próbę. Czy będą mieć na tyle siły, by pokonać kolejną przeszkodę, która stanęła na ich drodze? Ile jest w człowieku determinacji i zaangażowania nim definitywnie się podda, gdy wciąż na ścieżce pojawia się pasmo udręk i niepowodzeń?

Demony mają to do siebie, że lubią wracać, gdy się z nimi do końca nie uporaliśmy. Czyhają ukryte w najdalszych zakamarkach podświadomości i wychodzą tylko wtedy, gdy chcą coś zburzyć. Ola sądziła, że zamknęła drzwi z nazwą ,,przeszłość'', ale niespodziewany telefon, który rozdzwonił się tuż przed świętami i nowym rokiem uzmysłowił jej, że to nie do końca była prawda. Wciąż w nich znajdowała się szczelina, przez którą przedzierały się niechciane wspomnienia, obrazy i lęki. Z ogromnymi obawami i niepewnością wybiera się do miejsca, do którego wolałaby nigdy nie wracać. Jan również zostaje wystawiony na odstrzał własnych myśli i rozmaitych rozterek. Jego poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji, jaka nareszcie zapanowała w ich wspólnym związku, poddana jest kolejnemu zachwianiu, obawie, że mimo starań i ogromnego zaangażowania utraci się to, co najcenniejsze. Zaślepia go zazdrość, strach, lęk. Padają niechciane słowa wypowiedziane w gniewie, jednak duma nie pozwala na ich cofnięcie.

Bardzo polubiłam historię Jana, Oli i innych bohaterów, którzy mieli mniejszy bądź większy udział w kształtowaniu całej otoczki fabuły. Z ochotą powracałam do ich perypetii, do ich wzlotów, upadków, trudności. Stali się dla mnie bliżsi, namacalni. Angażowałam się w ich losy całym sercem. Obserwowałam z uśmiechem na twarzy ich sukcesy, radości, a nieraz obraz zamazywała mi złość na chichoty losu. Bohaterowie są prawdziwi, szczerzy, z blaskami i ciemnościami. Tacy jak my, niedoskonali, z rozmaitymi skazami, bruzdami, poturbowani przez meandry życia. Autorka pozwala zauważyć ich powolną przemianę, jak małymi krokami wydostają się z tej skorupy, którą przed laty zbudowali wokół siebie. Jak próbują uczyć się żyć ze sobą, egzystować we wspólnym świecie. Czy im się uda? Tego musicie przekonać się sami. Gorąco polecam!

Życie wystawia nas na wiele prób. Czasem z nich wychodzimy zwycięsko, a czasem porażka jest tak dotkliwa, że trudno się z tej czarnej otchłani nieraz wydostać. Niepowodzenia najbardziej zapadają w pamięć. Tworzą mur niepewności, strachu, obawy przed kolejną klęską, dramatem, zranieniem i trudnościami. Człowiek staje się nieufny, podejrzliwy. Zaczyna sobie tworzyć w głowie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
593
475

Na półkach:

„Głupotą jest sądzić, że zawsze i wszystko będzie po naszej myśli. Świat kręcił się długo przed nami i nie zatrzyma się, gdy nas już nie będzie”.

Już się zadomowiłam w tym kameralnym świecie Oli i Jana. Z przyjemnością więc ruszyłam na kolejny spacer ich krętymi ścieżkami.. I choć już by mogło się wydawać, że łączące ich uczucie przeszło wszystkie próby, przed nimi kolejna.. cenna lekcja życia. A wszystko to w świąteczno-noworocznej scenerii przyprószonej śniegiem i osnutej niepokojem..
Olę czeka podróż, która choć budzi obawę, i to nie tylko jej, jest okazją do definitywnego zamknięcia rozdziału „sprzed”, bycia w końcu „ponad to” i życia „tu i teraz”. Ta rozłąka zweryfikuje to, co Ola i Jan uważają za pewne i jednoznaczne.. choć będzie to bolesna i wymagająca próba dla ich relacji..

„Zmiana czasu” to finałowa odsłona losów Jana i Oli. Chwytająca za serce historia, nie tyle o miłości, ale o skomplikowanym procesie złożonym z płomiennych wzlotów i bolesnych upadków, koszmarnych lekcji, dotkliwych zderzeń z rzeczywistością.. O ostrych życiowych zakrętach zdających się być za każdym razem „końcami świata”. O lojalności, oddaniu, oczekiwaniach i rozczarowaniach. Próbach „ogłuchnięcia na ciszę”, latach trwania w zawieszeniu, budowaniu murów i walce z wewnętrznymi demonami. O oczyszczającej roli czasu w życiu. I w końcu, o zrozumieniu, wybaczaniu, zapomnieniu i akceptacji. No i o tym, że „nawet z pozoru przesądzony los może się odmienić”.
Popłynęłam.
Polecam.

„Głupotą jest sądzić, że zawsze i wszystko będzie po naszej myśli. Świat kręcił się długo przed nami i nie zatrzyma się, gdy nas już nie będzie”.

Już się zadomowiłam w tym kameralnym świecie Oli i Jana. Z przyjemnością więc ruszyłam na kolejny spacer ich krętymi ścieżkami.. I choć już by mogło się wydawać, że łączące ich uczucie przeszło wszystkie próby, przed nimi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
392
392

Na półkach:

Wszystkim miłośnikom powieści obyczajowej spieszę polecić dzisiejszą premierę, a właściwie całą serię, ponieważ "Zmiana czasu" pięknie domyka historię zapoczątkowaną powieścią "Tylko dobrzy ludzie zostali", a rozwiniętą ,,Dobrym miejscem".

Aldona Reich po raz kolejny podejmuje próbę przekucia relacji dwojga dojrzałych, acz mocno poturbowanych przez zmienne koleje losu ludzi, w trwały, obopólnie satysfakcjonujący związek. A czyni to z niewiarygodną wrażliwością i wyczuciem, z dogłębną znajomością meandrów zarówno kobiecej, jak i męskiej psychiki, z nieodłącznym, podszytym niekiedy ironią humorem.

W "Zmianie czasu" próżno bowiem szukać podkoloryzowanych scen, sztucznie potęgowanych emocji, romantycznych gestów na pokaz. Aldona roztacza przed nami wizję niełatwego życia nieustannie docierających się ze sobą partnerów. Jak w życiu, nie jest lukrowo, do głosu dochodzą zazdrość i brak zaufania, podyktowany poprzednimi doświadczeniami, a podsycany podejrzliwością. Budowanie czegoś trwałego na takim gruncie musi być sporym wyzwaniem.

Bohaterowie wykreowani przez autorkę stają się w tym tomie jeszcze bardziej wyraziści, o ile to w ogóle możliwe. Emocje, jakie towarzyszą wyjazdowi Oli i otrzymaniu niespodziewanego spadku, a wcześniej zupełnie nieudanej wigilii, z łatwością udzielają się czytelnikowi. Powrót do miejsc kojarzących się z największym życiowym rozczarowaniem Aleksandry, jej fizycznym bólem i psychiczną udręką, a przede wszystkim ryzyko konfrontacji z dawną miłością, wywierają ogromny wpływ również na Jana.

Dialogi obojga przesycone są tak dużymi emocjami, że nie sposób powstrzymać łez. Nie sposób również przestać życzyć im powodzenia, usilnie trzymając - na przekór wszystkiemu i wszystkim - właśnie za to kciuki. Postaci tak bliskie, ukazane na wskroś prawdziwie, bez upiększania, z całą paletą mniejszych lub większych wad i niedoskonałości, wręcz aż proszą, by się z nimi utożsamić.

Podróż z Olką i Janem dobiega końca, ale ja bynajmniej się z nimi nie rozstaję - jeszcze nie raz powrócę do kart powieści, by na nowo przeżywać perypetie, które stały się ich udziałem. Niech i Wami zawładnie ta na wskroś życiowa historia.

Wszystkim miłośnikom powieści obyczajowej spieszę polecić dzisiejszą premierę, a właściwie całą serię, ponieważ "Zmiana czasu" pięknie domyka historię zapoczątkowaną powieścią "Tylko dobrzy ludzie zostali", a rozwiniętą ,,Dobrym miejscem".

Aldona Reich po raz kolejny podejmuje próbę przekucia relacji dwojga dojrzałych, acz mocno poturbowanych przez zmienne koleje losu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
992
852

Na półkach:

,,Ja Cię przepraszam(...),że to tyle trwało(...) Ta..zmiana czasu."

Żeby otworzyć kolejne drzwi, trzeba najpierw zamknąć te, które nie mają już dla nas nic do zaoferowania. Na które patrząc czujemy ból i które wywołują w nas lawinę niechcianych wspomnień.
Z przeszłością najlepiej od razu się rozliczyć, bo ma to do siebie, że wyciąga rękę po zapłatę wtedy, kiedy najmniej się tego spodziewamy.
A cena wolności jest wysoka.
Wigilia, Nowy Rok to czas melancholii i nadziei. Czas planów i wyobrażeń.
Ola z Jankiem wszystko już sobie wyjaśnili i chcą wejść w nowe z czystą kartą.
Ale czy będzie im to dane?
Ola bowiem otrzymuje niespodziewany spadek, który uruchomi zastałe, młyńskie koło. Wszystko płynie, nic nie stoi w miejscu, dlatego dziewczyna będzie musiała wrócić do miejsca, które ofiarowało jej pręgi na rękach i uporządkować własne myśli.
Przyszedł czas decyzji.
Czy chce dalej tkwić w czymś, co jest marą oplatającą jej ciało, czy zrzuci ją do młyńskiego koła i pozwoli odpłynąć z wartkim nurtem...

Po raz kolejny Aldona zaskakuje swoją dojrzałością i mądrością życiową.
Po raz kolejny musimy zmierzyć się nie tylko z demonami bohaterów, ale i własnymi. Bo każdy z nas ma przecież swoją przeszłość, z którą podał sobie rękę lub nie. Aldona daje nam więc szansę, utkaną historią Oli i Jana,na pojednanie.
Uczula na stratę, która dla jednych będzie źródłem bólu, dla innych chęcią zysku.
Daje prztyczka w nos.
A co do naszych ,,zakochańców"...
,,- Do którego czasu ja należę?
- Do teraźniejszego.
- A co z przyszłym?"

Przyszły musimy dopisać sobie sami

,,Ja Cię przepraszam(...),że to tyle trwało(...) Ta..zmiana czasu."

Żeby otworzyć kolejne drzwi, trzeba najpierw zamknąć te, które nie mają już dla nas nic do zaoferowania. Na które patrząc czujemy ból i które wywołują w nas lawinę niechcianych wspomnień.
Z przeszłością najlepiej od razu się rozliczyć, bo ma to do siebie, że wyciąga rękę po zapłatę wtedy, kiedy najmniej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
718
616

Na półkach:

Czy możliwy jest "rozejm z własnym życiem" kiedy jest się osobą wiecznie "błądzącą, pełną wątpliwości, z tendencją do autodestrukcji"? Czy da się zostawić za sobą wszelkie "rozterki i niepewności", oddzielić przeszłość "grubą kreską" i rozpocząć wszystko od nowa- z "czystą kartą" i perspektywą "nowego otwarcia"? Na te pytania będą musieli odpowiedzieć sobie Ola i Jan- bohaterowie "Zmiany czasu". Ich relacja przeszła już wiele prób. Przed nimi być może ta najważniejsza...
.
W "Zmianie czasu" czuć przedświąteczny klimat. Jest to czas refleksji, podsumowań, domykania pewnych "etapów życiowych". "Święty Bukowski i Chojnicz z piekła rodem" zamiast jednak znamion normalności otrzymują od losu w prezencie nieco "upiorny żart", który wprowadzi w ich pozornie już uporządkowane życie kolejny emocjonalny rollercoaster. Nie otrzymamy na pewno tutaj przedświątecznej porcji "mentalnego cukru", ani "ckliwej" bajki o tym, jak "wszyscy się kochają i zacierają się wszelkie granice". Autorka nie karmi nas wyidealizowanymi obrazami. Jest "bez gierek, udawania, nadmiernego koloryzowania". Jest próba rozprawienia się z pewnymi stereotypami i szukanie odpowiedzi na pytanie- jak zapewnić sobie życiowy wewnętrzny ład i spokój, kiedy to wnętrze aż "ugina się pod naporem dziwnych tęsknot". I jak wyjść ze stuporu "niejasnego zawieszenia" i odnaleźć prawdę o sobie i miejscu, w którym jesteśmy...
.
Autorka funduje nam nad wyraz dojrzały styl i przekaz. Fabuła uwodzi mnóstwem refleksji wplecionymi w treść. Rezonują one długo w sercu, zmuszając nas do osobistych przemyśleń. Realistyczne dialogi ukazują prawdę o miłości takiej, jak wygląda ona w prawdziwym życiu. Więcej tutaj zazdrości, niejasności i niedomówień, niż tych romantycznych uniesień. I nawet jeśli jest to wrażenie "ostatecznej, bezpiecznej przystani"- to jeden nieostrożny krok może sprawić, że wchodzimy w "tryb negatywnych emocji".
.
W "Zmianie czasu" Autorka pokazuje, jak inaczej może wyglądać to "kocham cię". I z jaką dojrzałością i dystansem, chociaż też sarkazmem można podchodzić do emocji. Jednocześnie jest w tym wszystkim życiowa mądrość i szczerość, która mnie zachwyca. Bardzo polecam.

Czy możliwy jest "rozejm z własnym życiem" kiedy jest się osobą wiecznie "błądzącą, pełną wątpliwości, z tendencją do autodestrukcji"? Czy da się zostawić za sobą wszelkie "rozterki i niepewności", oddzielić przeszłość "grubą kreską" i rozpocząć wszystko od nowa- z "czystą kartą" i perspektywą "nowego otwarcia"? Na te pytania będą musieli odpowiedzieć sobie Ola i Jan-...

więcej Pokaż mimo to

avatar
572
572

Na półkach:

Każda zmiana nawet ta najbardziej upragniona niesie ze sobą melancholię. Zostawiamy przecież za sobą część nas samych. To co oswoiliśmy, do czego przywykliśmy. Ale od zmian nie uciekniemy. To rozwój i jedyna stała w naszym życiu, która zawsze zaskakuje i to właśnie wtedy kiedy najmniej się tego spodziewamy.

Zbliżają się święta, dobiega koniec roku. Czas ten nie przyniesie spokoju w życiu Oli i Jana. Kobieta otrzymuje informację o niespodziewanym spadku. Musi udać się w podróż do miejsc opuszczonych i zmierzyć się z przeszłością. Nieoczekiwanie. To pewnego rodzaju sprawdzian i próba rozliczenia z przeszłością, która o sobie przypomni.

Trzeci i ostatni tom serii o Aleksandrze Chojnicz i Janie Bukowskim. Zakończenie i pożegnanie.

Los ludzi dojrzałych, doświadczonych przez życie. Klimatyczna i sensualna powieść, zamknięta w krajobrazach Beskidu Niskiego i Szalowej zachwyca. Życiowa historia, niezwykła o zwykłych ludziach takich jak Ty czy ja. Pełna rozterek, pragnień, problemów i poszukiwania swojego miejsca na ziemi. Uwiedzie Was fabułą, dostarczy wielu wrażeń i zapewni ogrom emocji i czułości nieoczywistej zamkniętej w gestach i słowach. Osiada na dnie serca i otula swym ciepłem.

Miłość, nadzieja i wybory.

Autorka otrzepuje bohaterce pyłek przeszłości i szturcha delikatnie, przypominając o życiu, które trwa, bo przecież wystarczy wyjść z pudełka wspomnień, żeby poddać się prawdziwym emocjom i poczuć to szczęście.

Życie to dziwaczna karuzela, w której odwiedza nas dobre i złe, ale to my naszą postawą i myślami popychamy to koło życia, aby dalej się obracało z optymizmem i odnawianymi nadziejami, aby w końcu dotarło do nas to na co zasługujemy. A zasługujemy na najlepsze.

Ogromnie się cieszę, że mogłam objąć patronatem tę powieść. Cudowne zwieńczenie. Jeśli jeszcze nie znacie serii to najwyższy czas, by zanurzyć się w tej ciepłej, pełnej autentyczności opowieści.

Przytulcie do serca życiowe perypetie tej dwójki. Gorąco polecam.

Każda zmiana nawet ta najbardziej upragniona niesie ze sobą melancholię. Zostawiamy przecież za sobą część nas samych. To co oswoiliśmy, do czego przywykliśmy. Ale od zmian nie uciekniemy. To rozwój i jedyna stała w naszym życiu, która zawsze zaskakuje i to właśnie wtedy kiedy najmniej się tego spodziewamy.

Zbliżają się święta, dobiega koniec roku. Czas ten nie przyniesie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    16
  • Przeczytane
    16
  • Serie
    1
  • Posiadam
    1
  • Przeczytane 2022
    1
  • Na półce Legimi
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zmiana czasu


Podobne książki

Przeczytaj także