Dotarłam do strony 276. i nie chciałam już dalej czytać :-(. Musiałam zrobić przerwę zastanawiając się czy nie oddać książki do biblioteki. Tyle przemocy i bestialstwa w realnym świecie, że nie chciałam już czytać o tym w książce. Ciekawość jednak zwyciężyła.
Książka miejscami "przegdybana" i nudna (rozmowa Beaty z Gerardem na widzeniu w areszcie śledczym),nadmiernie przegadana.
Gerard nie zaskarbił mojej sympatii, niestety. Może dlatego, że w przeciwieństwie do wyluzowanego Zaorskiego (to już z innej serii) jest sztywny i ponury.
W końcówce udział Brygidy (żony Gerarda) w całej sprawie jest tylko wspomniany, bez żadnych szczegółów czy wyjaśnień (w Ekstremiście jedynie wzmianka, że Brygida jest w więzieniu; nieco więcej dowiadujemy się w Kabaliście, ale też bez konkretów)- pozostaje niedosyt.
Ale całość jest interesująca i wciągająca, choć moim zdaniem kolejne części opowieści o byłym prokuratorze są lepsze.

Dotarłam do strony 276. i nie chciałam już dalej czytać :-(. Musiałam zrobić przerwę zastanawiając się czy nie oddać książki do biblioteki. Tyle przemocy i bestialstwa w realnym świecie, że nie chciałam już czytać o tym w książce. Ciekawość jednak zwyciężyła.
Książka miejscami "przegdybana" i nudna (rozmowa Beaty z Gerardem na widzeniu w areszcie śledczym),nadmiernie...

plot-twisty, bohaterowie i generalnie cały klimat świetne.
aktualnie moja ulubiona książka od R. Mroza.

plot-twisty, bohaterowie i generalnie cały klimat świetne.
aktualnie moja ulubiona książka od R. Mroza.

Kiedy w tv pojawił się serial stwierdziłam, że muszę go obejrzeć. Spodobał mi się jednak słyszałam wiele opinii, że w książce inaczej się działo. Postanowiłam sprawdzić sama i się nie zawiodłam. Akcja trzymała w napięciu, była szybka, bez zbędnego przeciągania.
Czytanie tej książki to dla mnie także sentymentalna podróż po Opolu - mieście w którym spędziłam 5 lat studiów.
Samą historię czysta się dobrze, opisy zbrodni nie są przesadzone, ale robią wrażenie.

Kiedy w tv pojawił się serial stwierdziłam, że muszę go obejrzeć. Spodobał mi się jednak słyszałam wiele opinii, że w książce inaczej się działo. Postanowiłam sprawdzić sama i się nie zawiodłam. Akcja trzymała w napięciu, była szybka, bez zbędnego przeciągania.
Czytanie tej książki to dla mnie także sentymentalna podróż po Opolu - mieście w którym spędziłam 5 lat studiów....

Najpierw obejrzałem serial, także byłem zaskoczony, że ekranizacja aż tak bardzo odbiega od pierwowzoru. Szczególnie jeśli chodzi o brutalność.

Książkę bardzo przyjemnie się słuchało, niemniej jednak serial podobał mi się o wiele bardziej. Wydał mi się bardziej realny, a akcja znacznie ciekawsza.

Najpierw obejrzałem serial, także byłem zaskoczony, że ekranizacja aż tak bardzo odbiega od pierwowzoru. Szczególnie jeśli chodzi o brutalność.

Książkę bardzo przyjemnie się słuchało, niemniej jednak serial podobał mi się o wiele bardziej. Wydał mi się bardziej realny, a akcja znacznie ciekawsza.

Wątki, zarys postaci, temp akcji na plus. Brakło mi postaci z którą sympatyzję od poczatku do końca. Nie kończę swojej przygody z Edlingiem i sięgam po Iluzjonistę.

Wątki, zarys postaci, temp akcji na plus. Brakło mi postaci z którą sympatyzję od poczatku do końca. Nie kończę swojej przygody z Edlingiem i sięgam po Iluzjonistę.

Pomysł na książkę fajny. Szkoda, że nie wykorzystał go ktoś, kto jest dobrym pisarzem

Pomysł na książkę fajny. Szkoda, że nie wykorzystał go ktoś, kto jest dobrym pisarzem

Słuchana w audiobooku. Nie porwała mnie jakoś bardzo, choć przestępca akurat jest pomysłową kreacją.

Słuchana w audiobooku. Nie porwała mnie jakoś bardzo, choć przestępca akurat jest pomysłową kreacją.

Moje pierwsze spotkanie z bardzo popularnym panem Mrozem. Jezeli chodzi o kryminały to wole te z zagranicy ale dałem sie skusic by zobaczyc co ten autor ma do zaoferowania. Jest to typowy kryminał ale napisany dobrze z kilkoma fajnymi zwrotami akcji. Zakonczenie tez na plus.

Moje pierwsze spotkanie z bardzo popularnym panem Mrozem. Jezeli chodzi o kryminały to wole te z zagranicy ale dałem sie skusic by zobaczyc co ten autor ma do zaoferowania. Jest to typowy kryminał ale napisany dobrze z kilkoma fajnymi zwrotami akcji. Zakonczenie tez na plus.

"Oto twoje nuty. Wybierz dobrze, bo od twojego ruchu zależy melodia ich życia"

Remigiuszowi Mrozowi pomysłów na książki nie brakuje. Na swoim koncie ma już ich bardzo dużo, w tym kryminały, powieści sensacyjne, thrillery, science fiction... innymi słowy trafia do wielbicieli różnych gatunków.
"Behawiorysta" zaczyna się z przytupem. Zamachowiec przetrzymuje na terenie przedszkola dzieci i ich wychowawców. Nie ma żadnych żądań, przez co policja jest bezsilna i nie bardzo potrafi się odnaleźć w zaistniałej sytuacji. Grozi, że ich zabije oraz rozpoczął swoje paskudne show. A właściwie koncert. "Koncert krwi", jak sam je nazwał, transmitując swoje poczynania drogą internetową na oczach widzów dokonuje morderstwa, po czym...poddaje się.
Naiwnością byłoby jednak sądzić, że to koniec poczynań Kompozytora. Koncert trwa, a ich pomysłodawca angażuje w niego widzów, proponując im możliwość podejmowania decyzji na temat cudzego życia i śmierci.
Tytułowym bohaterem jest Gerard Edling, specjalista od komunikacji niewerbalnej, były opolski prokurator, zwolniony dyscyplinarnie ze służby po "sprawie z dziewczyną", i który spalił za sobą mosty w całym lokalnym policyjno-prokuratorskim światku. Z żoną i synem tak naprawdę nic go nie łączy, chyba jedynie wspólny dach i nazwisko. Jest on specyficzną postacią, która nie każdemu przypadnie do gustu. To dżentelmen jakich mało, wykazujący się wręcz nadmierną dbałością o poprawność językową.
Kiedy zamachowiec zamyka się z dziećmi i im grozi, była podopieczna Edlinga, Beata Drejer zwraca się do niego nieoficjalnie o pomoc. Być może niezwykłe umiejętności "czytania z ludzi" jakie posiada Gerald pomogą w odkryciu prawdy.
"Behawiorysta" to mroczny, pełen okrucieństwa dreszczowiec tylko dla czytelników o mocnych nerwach. Mróz nie szczędzi tu brutalnego rozlewu krwi i okrucieństwa w najczystszej postaci. Zbrodnie na dzieciach budzą w odbiorcy szczególne emocje.
Książka pod względem technicznym jest bardzo dobrze dopracowana. Szczególnie wątki psychologiczne. Postacie są barwne i nieszablonowe. Powieść intryguje i wciąga z każdą kolejną stroną. Zmusza nas do zastanowienia i odpowiedzi przed samym sobą na pytania, które nie są proste. Mróz zaczął "z grubej rury", ale akcja właściwie nigdy nie zwalnia tempa. Książka obfituje w jej zwroty i zaskakujące wydarzenia, a całość ma słodko-gorzki wydźwięk. Odkrywa zawiłości ludzkiej psychiki, zdolność człowieka do okrucieństwa, różnie pojmowana przez nas sprawiedliwość i mrok, kryjący się gdzieś tam głęboko i który wystarczy lekko szturchnąć, by zaczął się ujawniać. Fabuła skonstruowana w atrakcyjny sposób, że nie można się wręcz oderwać od lektury.
"Behawiorysta" to niewątpliwie lektura wobec której nie przejdziecie obojętnie. To książka, która potrafi wryć się w głowę na długo.
Bardzo wam polecam. Warto przeczytać!

"Oto twoje nuty. Wybierz dobrze, bo od twojego ruchu zależy melodia ich życia"

Remigiuszowi Mrozowi pomysłów na książki nie brakuje. Na swoim koncie ma już ich bardzo dużo, w tym kryminały, powieści sensacyjne, thrillery, science fiction... innymi słowy trafia do wielbicieli różnych gatunków.
"Behawiorysta" zaczyna się z przytupem. Zamachowiec przetrzymuje na terenie...

Całkiem fajna pozycja. Szybko się czyta, a dialogi są ciekawe.
Jak dla mnie mało wiarygodne postaci i ciężko mi uwierzyć w takie scenariusze.
Płytka rozrywka.

Całkiem fajna pozycja. Szybko się czyta, a dialogi są ciekawe.
Jak dla mnie mało wiarygodne postaci i ciężko mi uwierzyć w takie scenariusze.
Płytka rozrywka.