Tytuł debiutanckiej powieści Marii Terleckiej nie zapowiada ciężkiego kalibru, a jednak niewielka objętościowo „Plaża” zawiera taki ładunek melancholii, że po zakończeniu sami musimy ratować się czymś przyjemnym, aby zrównoważyć wewnętrzne rozedrganie. Historia zaczyna się jak rasowy kryminał, trupem na plaży. Z okien restauracji sytuację obserwuje młoda kobieta, wraz z nią kucharze i kelnerki. Z boku trzyma się jedynie barman, na którego zresztą padają pierwsze, nieśmiało rzucane oskarżenia. Kobieta w swym głębokim zamyśleniu, skupia się na bezruchu ciała ukrytego pod kocem i boi się, jak wtedy, kiedy razem z matką, schowane pod kartonami od jajek, z taką samą niemocą oczekiwały na ciszę, która pojawia się zawsze po przelocie myśliwców bombardujących cywili.

Autorka umiejętnie łączy ze sobą poszczególne wątki. Buduje z nich obraz kobiety, która potrzebuje wewnętrznej równowagi, możliwości wzięcia głębszego oddechu oraz kontrolowanej samotności. Najmocniej jednak potrzebuje dystansu do przeszłości, która zaskakująco często wraca do niej pod postacią nagle wywołanych flashbacków.

„Plaża” wymaga uważności, ponieważ w narracji nie ma wyraźnych linii czasowych. Malowniczy język idealnie oddaje emocje głównej bohaterki. Powojenna trauma raz po raz burzy spokój codzienności, a czytelnikowi pozostaje jedynie podążanie ścieżką do dopiero co otwartych furtek pamięci. Wiele jest tutaj wątków autobiograficznych, które można wyłapać, zapoznając się wcześniej ze strzępkami informacji zawartymi na skrzydełkach okładek bądź w sieci.

Maria Terlecka — felietonistka „Stolicy”, plastyczka, twórczyni form użytkowych, w tym scenografii. Współpracuje z Teatrem Adekwatnym.

IG @angelkubrick

Tytuł debiutanckiej powieści Marii Terleckiej nie zapowiada ciężkiego kalibru, a jednak niewielka objętościowo „Plaża” zawiera taki ładunek melancholii, że po zakończeniu sami musimy ratować się czymś przyjemnym, aby zrównoważyć wewnętrzne rozedrganie. Historia zaczyna się jak rasowy kryminał, trupem na plaży. Z okien restauracji sytuację obserwuje młoda kobieta, wraz z nią...