Malutka, głupiutka książeczka z gatunku komedii romantycznych. Nie jest tak śmieszna, żeby śmiać się w głos, sporo żartów jest oklepanych. Na szczęście jest jednocześnie w jakiś sposób sympatyczna, bardzo lekka i bardzo szybko się ją czyta, co czyni lekturę znośną. Oczywiście kończy się happy-endem. Czuć, że została napisana przez młodą osobę, która zresztą w postać głównej bohaterki (sądząc po biogramie na okładce) wrzuciła sporo z siebie. A bohaterka ta jest dość niepoważna i kochliwa, skacze z kwiatka na kwiatek, mnie trochę irytowała, ale to rzecz niewarta głębszej analizy.
Typowy odmóżdżacz.

Malutka, głupiutka książeczka z gatunku komedii romantycznych. Nie jest tak śmieszna, żeby śmiać się w głos, sporo żartów jest oklepanych. Na szczęście jest jednocześnie w jakiś sposób sympatyczna, bardzo lekka i bardzo szybko się ją czyta, co czyni lekturę znośną. Oczywiście kończy się happy-endem. Czuć, że została napisana przez młodą osobę, która zresztą w postać głównej...

Przyjemna i lekka 🙂

Przyjemna i lekka 🙂

Potrzebowałam lektury lekkiej i zabawnej. Trochę się jednak przeliczyłam, bo humoru aż tak dużo tu nie było (bądź niekoniecznie w formie, która by do mnie trafiała - chociaż urzekła mnie pewna scena z męskim tyłkiem w roli głównej :D). Na tle pozostałych książek z tej serii (wszystkie przeczytane oceniłam na 7, a jedną nawet na 9) wypada ciut słabiej. Wielki plus za wątek LGBT w tle, nie spodziewałam się go tutaj. Najbardziej polubiłam Darka i trzymałam kciuki, żeby w końcu Julka zrozumiała, jaki skarb ma tuż obok. Hmm, dość chaotyczna ta moja opinia, ale właśnie te elementy zaważyły na ostatecznej ocenie :)

Potrzebowałam lektury lekkiej i zabawnej. Trochę się jednak przeliczyłam, bo humoru aż tak dużo tu nie było (bądź niekoniecznie w formie, która by do mnie trafiała - chociaż urzekła mnie pewna scena z męskim tyłkiem w roli głównej :D). Na tle pozostałych książek z tej serii (wszystkie przeczytane oceniłam na 7, a jedną nawet na 9) wypada ciut słabiej. Wielki plus za wątek...

Miła lekka i przyjemna, Julia nie należy do moich ukochanych bohaterek, ale historia nadrabia nawet jej braki :) POLECAM

Miła lekka i przyjemna, Julia nie należy do moich ukochanych bohaterek, ale historia nadrabia nawet jej braki :) POLECAM

Powiem tak: może i nie powinnam oceniać, poniewż przyznaję, ze nie doczytałam jej do konca. Główna bohaterka denerwowała mnie tak, do tego stopnia ze reszte sobie darowalam. Moze niepotrzebnie bo pewnie dziewczyna na koniec wyciagnęla jakies wnioski ze swojego postepoania (przynajmn iej mam taka nadzieję) ale to jak postepowała było po prostu nie do przyjęcia, dla mnie.

Powiem tak: może i nie powinnam oceniać, poniewż przyznaję, ze nie doczytałam jej do konca. Główna bohaterka denerwowała mnie tak, do tego stopnia ze reszte sobie darowalam. Moze niepotrzebnie bo pewnie dziewczyna na koniec wyciagnęla jakies wnioski ze swojego postepoania (przynajmn iej mam taka nadzieję) ale to jak postepowała było po prostu nie do przyjęcia, dla mnie.

Książka jedna z tych, które lubię. Trochę poprawiająca humor, trochę wzruszająca, w sam raz na jesienny wieczór.

Książka jedna z tych, które lubię. Trochę poprawiająca humor, trochę wzruszająca, w sam raz na jesienny wieczór.

Dobra powieść obyczajowa o dziewczynie, którą prześladuje pech. Julia ma fajną pracę, chłopaka, przyjaciółkę. I nagle wszystko się zmienia. Grozi jej wyrzucenie z pracy, a chłopak po rocznym związku zrywa z nią. Jednym słowem katastrofa. Julia niezrażona niepowodzeniami postanawia w miesiąc (tyle bowiem jest do imprezy biurowej na której będzie jej były) poszukać idealnego partnera. W tym celu m.in. zakłada konto na portalu randkowym, bierze udział w szybkich randkach,oraz nawiązuje kilka romansów. Czy Julia znajdzie wreszcie miłość? A może jest ona bliżej niż się jej wydaje? Czy Julia zostanie zwolniona z pracy przez intrygę mściwej i złośliwej szefowej nazywanej Jaszczurą? Czy pech nadal będzie ją prześladował? I co z jej przyjaźnią z Magdą, którą dopadł kryzys małżeński? O tym dowiemy się z książki. Ogólnie czyta się szybko, w dużej mierze dzięki prostemu, przystępnemu stylowi narracji autorki. Wiele się dzieje także w życiu głównej bohaterki dzięki czemu czytelnikowi nie grozi nuda. Co więcej nie sposób, w niektórych momentach, pohamować śmiechu. Fajna, lekka książka w sam raz na jesienny wieczór. Polecam.

Dobra powieść obyczajowa o dziewczynie, którą prześladuje pech. Julia ma fajną pracę, chłopaka, przyjaciółkę. I nagle wszystko się zmienia. Grozi jej wyrzucenie z pracy, a chłopak po rocznym związku zrywa z nią. Jednym słowem katastrofa. Julia niezrażona niepowodzeniami postanawia w miesiąc (tyle bowiem jest do imprezy biurowej na której będzie jej były) poszukać idealnego...

Pechowa dziewczyna to jak wspomniałam książka należąca do tych, o których mówi się łatwe lekkie i przyjemne. Wiele motywów pojawiających się tutaj bardzo dobrze znamy, dlatego wydarzenia wokół których jest osnuta opowieść, są dość przewidywalne. Główna bohaterka jest młoda i przebojowa, jednak nie może długo znaleźć szczęścia w miłości – a przecież jest ono na wyciągnięcie ręki. W książce znajduje się wiele wątków pobocznych. Akcja toczy tutaj się w zawrotnym tempie i czasem aż brak chwili na złapanie oddechu.

Książka Pechowa dziewczyna jest naładowana tak dużym optymizmem i cechuje się doskonałym humorem, że nie sposób nie uśmiechnąć się w czasie czytania. Pechowa dziewczyna to antidotum na wszelkie smutki. Warto mieć ją pod ręką kiedy nadejdą długie i nużące jesienne wieczory 🙂

http://www.czytajac.pl/2016/08/pechowa-dziewczyna-aleksandra-mantorska/

Pechowa dziewczyna to jak wspomniałam książka należąca do tych, o których mówi się łatwe lekkie i przyjemne. Wiele motywów pojawiających się tutaj bardzo dobrze znamy, dlatego wydarzenia wokół których jest osnuta opowieść, są dość przewidywalne. Główna bohaterka jest młoda i przebojowa, jednak nie może długo znaleźć szczęścia w miłości – a przecież jest ono na wyciągnięcie...

I po raz kolejny sprawdza się teoria, że szczęście jest blisko. Biegniemy przed siebie, szukamy na siłę, a to czego poszukujemy znajduje się pod nosem. Może czas przestać się spieszyć, spinać i rozejrzeć się wokół siebie...

I po raz kolejny sprawdza się teoria, że szczęście jest blisko. Biegniemy przed siebie, szukamy na siłę, a to czego poszukujemy znajduje się pod nosem. Może czas przestać się spieszyć, spinać i rozejrzeć się wokół siebie...

Masakra jak irytująca była główna bohaterka. Egoista, królowa dramatu i okropnie naiwna. Ale najgorsze jest to, że ostatecznie zbiera same pochwały i laury. Dobrze chociaż, że szybko się to czyta.

Masakra jak irytująca była główna bohaterka. Egoista, królowa dramatu i okropnie naiwna. Ale najgorsze jest to, że ostatecznie zbiera same pochwały i laury. Dobrze chociaż, że szybko się to czyta.