Liczymy na spacerze. Matematyka na każdą pogodę

Okładka książki Liczymy na spacerze. Matematyka na każdą pogodę Emma Adbåge
Okładka książki Liczymy na spacerze. Matematyka na każdą pogodę
Emma Adbåge Wydawnictwo: Zakamarki interaktywne, obrazkowe, edukacyjne
28 str. 28 min.
Kategoria:
interaktywne, obrazkowe, edukacyjne
Tytuł oryginału:
Räkna med naturen. Utematte för alla väderlekar
Wydawnictwo:
Zakamarki
Data wydania:
2016-05-12
Data 1. wyd. pol.:
2016-05-12
Liczba stron:
28
Czas czytania
28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377760826
Tłumacz:
Marta Rey-Radlińska
Tagi:
Marta Rey-Radlińska
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Dom Knuta Emma Adbåge, Barbro Lindgren
Ocena 6,8
Dom Knuta Emma Adbåge, Barbro...
Okładka książki Czy to prawda, Ester? Emma Adbåge, Anton Bergman
Ocena 7,7
Czy to prawda,... Emma Adbåge, Anton ...
Okładka książki Jedyna taka Ester Emma Adbåge, Anton Bergman
Ocena 7,3
Jedyna taka Ester Emma Adbåge, Anton ...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
18 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
334
332

Na półkach:

Zakamarkowe liczenie zgodne z naturą mobilizuje do nowych działań i odkrywania zabaw z cyframi. Teraz, gdy słońce świeci, i więcej czasu spędzamy na podwórku niż w domu, możemy rysować mapy podwórka ukrywać i odszukiwać z nią skarby, ukrywać kamyki pod liściami i liczyć te brakujące, liczyć podskoki albo odbicia piłki w ciągu minuty, leżeć w trawie i liczyć chmury. A gdy zrobi się bardziej dżdżyście, mierzyć i porównywać długości dżdżownic, bawić się w gałązkowe bierki, rzucać żołędziami/kasztanami do określonego celu. Gdy przyjdzie zima liczyć ptaki, rysować figury na śniegu, itd.

Uroczo wydana matematyka dla najmłodszych na każdą porę roku. Bez zbędnych frazesów i zawiłych teorii. Zwięźle opisuje proste zabawy możliwe do wykorzystania w zwykłych codziennych warunkach, do śmiałego poruszania się w świecie cyfr.

Zakamarkowe liczenie zgodne z naturą mobilizuje do nowych działań i odkrywania zabaw z cyframi. Teraz, gdy słońce świeci, i więcej czasu spędzamy na podwórku niż w domu, możemy rysować mapy podwórka ukrywać i odszukiwać z nią skarby, ukrywać kamyki pod liściami i liczyć te brakujące, liczyć podskoki albo odbicia piłki w ciągu minuty, leżeć w trawie i liczyć chmury. A gdy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
358
358

Na półkach:

× www.majuskula.blogspot.com ×

Przychodzi taki specjalny czas, gdy wypada poznać cyfry. Wokół jest tyle świetnych rzeczy do policzenia! Liście na drzewie, biegające mrówki, ptaki przylatujące do karmnika… Dlatego koniecznie należy połączyć naukę z zabawą i zabrać się do pracy!

Tak się brzydko składa, że zawsze pałałam niechęcią do matematyki. Pamiętam takie książeczki dla dzieci, które podarowała mi babcia, aby zaszczepić we mnie chęć do odkrywania tej dziedziny. Niestety, trafiłam na wydanie brzydkie i zniechęcające. Mój wrodzony antytalent również negatywnie zadziałał na całą przygodę, więc do tej pory unikam głębszego liczenia — jak tylko mogę! Jednak los bywa przekorny, a w moje ręce wpadła twórczość niejakiej Emmy Adbåge. Podeszłam do tytułu sceptycznie, przecież ciężko trafić na dobre publikacje, które potrafią uczyć w interesujący sposób. Oto propozycja dla trzylatków (i dzieci troszkę starszych) mająca na celu zapoznać ich z podstawami matematyki. Oko cieszą śliczne ilustracje stworzone przez tę samą autorkę! A jak jej wyszła treść? Adbåge w końcu podjęła się trudnego zadania — na jej karku spoczywa odpowiedzialność za całe rzesze maluchów, które kiedyś mogą albo pokochać liczby, albo je znienawidzić. No, to taki żart na wyrost!

Lato, jesień, wiosna, zima — pogoda nie ma większego znaczenia, gdy ma się potrzebę wyjścia na podwórko! A jeszcze lepiej, jeśli możemy łączyć przyjemne z pożytecznym. Każda pora roku oferuje świetne materiały dydaktyczne, wystarczy się rozejrzeć. Kasztany? Policzmy je! Z kamieni możemy wykonać kolorowe pionki do mnóstwa gier. Wystarczy odrobina inwencji i bliscy, którzy również zatopią się w zabawie. Książeczka pod pachę, marsz na świeże powietrze! To zawsze gwarancja fantastycznych pomysłów.

Często wspominałam, że bardzo nie lubię przesadnego lukrowania książek dla dzieci. One mają swój rozum, a każdy bez względu na wiek lubi się pośmiać. Już pierwsze strony tej pozycji potrafią wzbudzić same przyjemne emocje. Mamy wstęp zapoznający młodego czytelnika z cyframi. Opis dotyczy ich zastosowania, ładnie ujęto je jako „matematyczny alfabet”. Przy każdej pojawia się przykład, choćby pająka o ośmiu nogach. Wszystko utrzymano w konwencji humoru i swojskości. Najważniejszą częścią są, oczywiście, zabawy matematyczne. Rozwijające nie tylko umiejętność liczenia, ale także obeznania w terenie, co jest przydatną umiejętnością. Taką, którą powinno się rozwijać jak najprędzej.

Oprawa graficzna wypada świetnie. Ilustracje przedstawiają każdą czynność, to prosta, acz efektowna kreska. Obrazki są sporych rozmiarów, ale nie odwracają uwagi od treści. To publikacja całkiem duża, jednak lekka, więc bez problemu można ją ze sobą zabrać na spacer. Usiąść sobie w cieniu, zwłaszcza teraz, wspólnie poczytać i wybrać najodpowiedniejszą na dany dzień zabawę. Kartki należą do tych grubszych, mocnych, więc nie powinniśmy obawiać się wypadków z udziałem naderwanych stron. Do tego twarda okładka. „Liczymy na spacerze” może z łatwością posłużyć latami. Kto wie, może i przez kolejne pokolenia?

Emmy Abdåge postawiła na różnorodność. Książka została podzielona na siedem rozdziałów, z czego cztery skupiają się na inspiracji do aktywnego spędzenia wolnego czasu. Rysowanie, poszukiwanie skarbów, zbieranie szyszek i innych darów natury — to tylko kilka z pomysłów. Autorka zadbała także o krótką, lecz ważną radę. W jednym z punktów potrzebne są dżdżownice. Mierzymy ich długości, porównujemy. I bezpiecznie odkładamy, aby dalej spokojnie żyły. Niby jedno zdanie, a wnosi wiele. Zwróciłam na nie uwagę i tym sposobem Emma u mnie zapunktowała. Dobrze wywiązała się ze swojej pracy, tworząc coś kolorowego i przystępnego. Wspaniały pomysł na podejście do maluchów!

Tę niepozorną, a wartą uwagi pozycję polecam nie tylko rodzicom. Przyda się także nauczycielom, opiekunom, bo zawarte w niej pomysły są bardzo przydatne w planowaniu! Myślę, że dzieci będą zachwycone swoim pierwszym „podręcznikiem” do matematyki. Takim, który pokazuje, iż te cyferki naprawdę nie są złe, a mnożenie i dodawanie mocno się przydaje! Choćby wtedy, gdy musimy każdemu dać po dwa ciasteczka.

× www.majuskula.blogspot.com ×

Przychodzi taki specjalny czas, gdy wypada poznać cyfry. Wokół jest tyle świetnych rzeczy do policzenia! Liście na drzewie, biegające mrówki, ptaki przylatujące do karmnika… Dlatego koniecznie należy połączyć naukę z zabawą i zabrać się do pracy!

Tak się brzydko składa, że zawsze pałałam niechęcią do matematyki. Pamiętam takie książeczki dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
510
343

Na półkach: ,

Liczymy na spacerze. Matematyka na każdą pogodę Emmy Adbåge to oryginalne i udane połączenie nauki matematyki od podstaw, z dobrą zabawą i wdrażaniem dziecka w przyjemność czytania.

Książka może być stosowana przez rodzica zarówno jako książeczka czytana na dobranoc oraz, jako podstawa do planowania dnia, czy jako instrukcja do konkretnych zabaw z dzieckiem na świeżym powietrzu, niezależnie od aktualnej pory roku.

Autorce udało się ująć podstawy matematyki, czyli dodawanie, odejmowanie oraz mnożenie i dzielenie, w ramy zabawy z rówieśnikami lub rodzicem, co zachęci dzieci do liczenia i pomoże im opanować podstawy matematyki na przyszłość.

więcej na: http://domowaksiegarnia.blogspot.com

Liczymy na spacerze. Matematyka na każdą pogodę Emmy Adbåge to oryginalne i udane połączenie nauki matematyki od podstaw, z dobrą zabawą i wdrażaniem dziecka w przyjemność czytania.

Książka może być stosowana przez rodzica zarówno jako książeczka czytana na dobranoc oraz, jako podstawa do planowania dnia, czy jako instrukcja do konkretnych zabaw z dzieckiem na świeżym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
252
252

Na półkach:

Do zaznajomienia się w niedługą chwilkę. Kilka aktywności wykorzystam. Takich, może bardziej rozbudowanych przewodników inspirujących do aktywności na świeżym powietrzu brakuje mi na rynku wydawniczym.

Do zaznajomienia się w niedługą chwilkę. Kilka aktywności wykorzystam. Takich, może bardziej rozbudowanych przewodników inspirujących do aktywności na świeżym powietrzu brakuje mi na rynku wydawniczym.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    25
  • Przeczytane
    23
  • Posiadam
    3
  • Teraz czytam
    2
  • E2) Podstawówka 1-3
    1
  • Z biblioteki szkolnej od r. 2004
    1
  • Zakamarki
    1
  • C6) Bez kategorii
    1
  • 1r) Czytane moim dzieciom ✿❀
    1
  • 3) Z biblioteki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Liczymy na spacerze. Matematyka na każdą pogodę


Podobne książki

Przeczytaj także