Autodestrukcja

Okładka książki Autodestrukcja Monika Zajas
Okładka książki Autodestrukcja
Monika Zajas Wydawnictwo: Czarna Kawa literatura piękna
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Czarna Kawa
Data wydania:
2016-07-02
Data 1. wyd. pol.:
2016-07-02
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788394444907
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
40 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
178
65

Na półkach:

Jeden z moich ulubionych gatunków - obyczajowy, współczesny dramat, w dodatku polski. Fajny i tylko tyle. Nic głębszego, nic ponadprzeciętnego. Książka bardzo krótka - spędziłem z nią nie więcej niż 2-2,5 godziny. Dobrze się czyta. Stawiam na to, że równie szybko o niej zapomnę.

Jeden z moich ulubionych gatunków - obyczajowy, współczesny dramat, w dodatku polski. Fajny i tylko tyle. Nic głębszego, nic ponadprzeciętnego. Książka bardzo krótka - spędziłem z nią nie więcej niż 2-2,5 godziny. Dobrze się czyta. Stawiam na to, że równie szybko o niej zapomnę.

Pokaż mimo to

avatar
1330
888

Na półkach: , ,

Ze skrzydełka "Autodestrukcji":

"O czym jest ta książka?
Optymista rzekłby, że o spełnianiu najskrytszych marzeń.
Pesymista- że o obsesjach, które mogą spowodować targnięcie się na swoje życie.
Realista- że należy wytrwale dążyć do celu, bo jeśli gdzieś po drodze utracimy wiarę we własne możliwości, możemy za to słono zapłacić.
A Ty kim jesteś?"

Po przeczytaniu tej książki stwierdziłam, że jestem stuprocentową pesymistką. Od każdej z trzech głównych postaci emanowało całkowite oderwanie się od rzeczywistości. Oni nie byli normalni, obsesja spełniania marzeń była tak ogromna, że mnie przytłaczała. Zawsze wierzyłam w moc marzeń i znaczenie ich realizacji, ale w książce wszystko zostało wypaczone.

Alan, Anja i Patryk byli bohaterami, których znienawidziłam i chciałam ich wszystkich po kolei zdzielić po twarzy, na nich nawrzeszczeć, by zaczęli żyć i racjonalnie myśleć.

Jednak ten pomysł się broni, jeśli wyciągnie się z niego naukę: nie można pozwolić, by marzenia nami zawładnęły. Granica między rzeczywistością a naszymi snami może się zatrzeć, przez co przestaniemy odróżniać jedno od drugiego i całkowicie się pogubimy.

"Autodestrukcja" była dla mnie jak kubeł zimnej wody, bo zdaję sobie sprawę, że łatwo dać się pochłonąć swoim marzeniom. To dla mnie ważne ostrzeżenie i pewnie też dla wielu innych czytelników. Nie pozwólmy doprowadzić się do takiego stanu jak bohaterowie "Autodestrukcji".

Ze skrzydełka "Autodestrukcji":

"O czym jest ta książka?
Optymista rzekłby, że o spełnianiu najskrytszych marzeń.
Pesymista- że o obsesjach, które mogą spowodować targnięcie się na swoje życie.
Realista- że należy wytrwale dążyć do celu, bo jeśli gdzieś po drodze utracimy wiarę we własne możliwości, możemy za to słono zapłacić.
A Ty kim jesteś?"

Po przeczytaniu tej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1401
1020

Na półkach:

Szkoda, że autorka ma tylko jedną książkę na koncie. Chętnie sięgnęłabym po następną. Ta bowiem, którą opiniuję, bardzo mi się podobała. Świetny pomysł na fabułę rozwinięty w postaci trzech opowieści. Wciągają one w różnym stopniu. Osobiście najbardziej podobał mi się wątek Patryka. Prosty, nieskomplikowany, ale taki ...hm.. ludzki. I mający pewnie odbicie w wielu prawdziwych historiach. Całość utrzymana jest w tonie refleksyjnym, ale nie nadętym, czego nie znoszę.
Czytelników zapraszam do czytania, a autorkę do wzięcia pióra w rękę ;)

Szkoda, że autorka ma tylko jedną książkę na koncie. Chętnie sięgnęłabym po następną. Ta bowiem, którą opiniuję, bardzo mi się podobała. Świetny pomysł na fabułę rozwinięty w postaci trzech opowieści. Wciągają one w różnym stopniu. Osobiście najbardziej podobał mi się wątek Patryka. Prosty, nieskomplikowany, ale taki ...hm.. ludzki. I mający pewnie odbicie w wielu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
265
54

Na półkach:

NIE... Popełniłam kilka zdań, ale w obliczu nadzwyczaj dobrego notowania książki, nie będę ich tu bezpośrednio umieszczać, ażeby nikogo nie urazić:) Dwa słowa: nie polecam.

http://hanazaczytana.blogspot.com/2018/01/mam-ochote-sie-zabic-monika-zajas.html

NIE... Popełniłam kilka zdań, ale w obliczu nadzwyczaj dobrego notowania książki, nie będę ich tu bezpośrednio umieszczać, ażeby nikogo nie urazić:) Dwa słowa: nie polecam.

http://hanazaczytana.blogspot.com/2018/01/mam-ochote-sie-zabic-monika-zajas.html

Pokaż mimo to

avatar
1063
466

Na półkach: , ,

„Jestem naprawdę zaskoczona tym, że ta książka aż tak przypadła mi do gustu. Miałam spore obawy, czy na dwustu pięćdziesięciu sześciu stronach da się zmieścić coś na ten temat, co będzie miało ręce i nogi. I rzeczywiście, nie ukrywam, że książka mogłaby być trochę dłuższa, autorka mogła trochę bardziej zagłębić się w umysły i dusze tych trzech bohaterów, ale w zasadzie ta krótka forma nie doskwiera aż tak bardzo. Monika Zajas zapowiada się obiecująco, mam nadzieję, że kiedyś wyda coś jeszcze (poza „Autodestrukcją” ma na koncie jeszcze krótką powieść „Biała izba”). Życzę jej powodzenia, trzymam kciuki, a Wam serdecznie polecam „Autodestrukcję”.

Cała recenzja: http://bohater-fikcyjny.blogspot.com/2016/11/88-warto-marzyc-autodestrukcja.html

„Jestem naprawdę zaskoczona tym, że ta książka aż tak przypadła mi do gustu. Miałam spore obawy, czy na dwustu pięćdziesięciu sześciu stronach da się zmieścić coś na ten temat, co będzie miało ręce i nogi. I rzeczywiście, nie ukrywam, że książka mogłaby być trochę dłuższa, autorka mogła trochę bardziej zagłębić się w umysły i dusze tych trzech bohaterów, ale w zasadzie ta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
981
976

Na półkach:

"Tylko człowiek nieszczęśliwy może być artystą"

Autodestrukcja, Moniki Zajas to powieść, która od razu zachwyciła moje czytelnicze gusta.
Niby taka oczywista a i tak wbija w fotel! Zapraszam do recenzji!

Opis:
Alan, niedoszły reżyser filmowy, marzy o wolności, wrażliwa artystka Anja nie może pokonać strachu przed publicznym występem, a Patryk chce wreszcie być bogaty. Mimo starań ich życie coraz bardziej zaczyna przypominać tworzony przez Anję obraz, który pokrywa czarna maź. Pogoń za oddalającymi się marzeniami i nieustanne zderzenia z rozczarowującą rzeczywistością stopniowo powodują poczucie coraz większej utraty kontroli nad życiem. Alan nie wytrzymuje napięcia i zabija żonę… Niepokojąca książka o emocjach, naiwności i marzeniach.

O czym jest ta książka?
Optymista rzekłby, że o spełnianiu najskrytszych marzeń.
Pesymista – że o obsesjach, które mogą spowodować targnięcie się na swoje życie.
Realista – że należy wytrwale dążyć do celu, bo jeśli gdzieś po drodze utracimy wiarę we własne możliwości, możemy za to słono zapłacić.
A Ty kim jesteś?

Monika Zajas, stworzyła coś bardzo oczywistego, gdzie poznajemy zakończenie już na samym początku. Mimo tego, że jest to książka tak oczywista... umiała wbić porządnie w fotel i wywoływała ogrom emocji. Styl autorki, był prosty i tak naprawdę nie jakiś wyjątkowy, jednakże czytało się dobrze i ani przez chwilę nie wiało nudą. Dialogów było stosunkowo mało, to opisy dominowały w powieści, dzięki nim jeszcze bardziej mogłam wejść do "głów" bohaterów. Narracja zastała podzielona na 3 trzy postacie, pojawiły się 3 historie, ale z jednym zakończeniem. Bardzo ten zabieg mi się spodobał.

"Żyje się tylko raz, ale jeśli robisz to właściwie, jeden raz wystarczy"

Tematy poruszane w książce, dotykają coraz więcej ludzi. O depresji, samobójstwach, mówi się coraz częściej, bo niestety coraz więcej osób popada w takie stany. Ta książka idealnie pokazuje powolne wyniszczenie psychiczne, prowadzące do targnięcia się na swoje życie.
Myślę, że jeśli ktoś pasjonuje się psychologią, to będzie to dla niego powieść idealna. Autorka bardzo dobrze opisała ten trudny temat, a dodatkowym plusem są świetne zwroty akcji, które w książce pojawiały się bardzo często.


Tym razem nie będę oceniać bohaterów. Napiszę tylko, że każdy był inny i każdy momentami potrafił wkurzyć do tego stopnia, że chciało się rwać włosy z głowy, jednak były też momenty, że nie sposób było im nie współczuć w ich niedoli. Każdy z nich miał swoją mocną jak i słabą stronę i naprawdę trudno byłoby mi ich ocenić, dlatego tutaj powiem jedno: przeczytajcie książkę i sprawdźcie, jacy byli bohaterowie.


"A ja kim jestem?" - To pytanie, na samym końcu zadawałam sobie cały czas.

Polecam, mam nadzieję, że spodoba się Wam ta powieść tak jak mi.

Dziękuję za przeczytanie, Wydawnictwu Czarna Kawa.
Link do recenzji
http://kobiecerecenzje365.blogspot.com/2017/01/monika-zajas-autodestrukcja.html

"Tylko człowiek nieszczęśliwy może być artystą"

Autodestrukcja, Moniki Zajas to powieść, która od razu zachwyciła moje czytelnicze gusta.
Niby taka oczywista a i tak wbija w fotel! Zapraszam do recenzji!

Opis:
Alan, niedoszły reżyser filmowy, marzy o wolności, wrażliwa artystka Anja nie może pokonać strachu przed publicznym występem, a Patryk chce wreszcie być bogaty....

więcej Pokaż mimo to

avatar
496
112

Na półkach: ,

Osobiście jestem zawiedziona. Nie wiem czego to wina, ale nie czułam kompletnie żadnych emocji podczas czytania tej książki, nie byłam nawet zainteresowana tym, co się dzieje i całość przeczytałam z obojętną miną. To dziwne, bo zazwyczaj jestem bardzo emocjonalną osobą i każda lektura porusza mnie choć trochę, widocznie nie ten styl.
Wydaje mi się, że cała trójka bohaterów zachowuje się chwilami jak psychopaci. Bo czy to normalne, że Alan napisał scenariusz i poszedł go przetestować, wcielając się we własnego bohatera i grożąc obcej kobiecie śmiercią? Z całej trójki to go znienawidziłam najbardziej i dlatego nie podoba mi się wizja końca z nim w roli głównej. Pozostała dwójka pozostawia w mojej głowie wątpliwości co do tego, że mieli własny rozum.

Osobiście jestem zawiedziona. Nie wiem czego to wina, ale nie czułam kompletnie żadnych emocji podczas czytania tej książki, nie byłam nawet zainteresowana tym, co się dzieje i całość przeczytałam z obojętną miną. To dziwne, bo zazwyczaj jestem bardzo emocjonalną osobą i każda lektura porusza mnie choć trochę, widocznie nie ten styl.
Wydaje mi się, że cała trójka bohaterów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1100
222

Na półkach: , ,

Wszyscy mamy jakieś marzenia i cele do osiągnięcia. To ile jesteśmy w stanie dla nich poświęcić i co zrobić, bo je osiągnąć jest już kwestią indywidualną, nad którą nie zastanawiamy się, dopóki nie przyjdzie chwila, w której odpowiedź jest konieczna. Ta chwila nadeszła dla bohaterów Autodestrukcji Moniki Zajas.

Fabuła opowiada losy trzech zupełnie różnych bohaterów, których łączy jedno - chęć spełnienia marzeń za wszelką cenę. W powieści zastosowano inwersję czasową - już na początku poznajemy zakończenie książki, a w dalszej części dowiadujemy się, co do niego doprowadziło.

Autodestrukcja zawiera znakomite portrety psychologiczne postaci. Przy ich tworzeniu wykorzystano przemyślenia samych bohaterów i postaci z nimi związanych, natomiast sam narrator ani razu się nie ujawnia i nie ocenia postępowania. Charaktery są spójne i bardzo dobrze ukazane, wraz z czynnikami je motywującymi. Nie dotyczy to tyko postaci pierwszoplanowych, również drugoplanowa Rachela, żona Alana, jest doskonale ukazana - z jej niespełnionym marzeniem, pragnieniami i stosunkiem do męża. Podobnie rzecz się ma z Cześkiem - chłopakiem zakochanym w Anji - doskonale ukazano jego uczucia i podejście do dziewczyny, nie zawsze idealne.

W kwestii samej Anji - jest artystką: maluje, śpiewa i pisze teksty piosenek. To w rozdziałach jej poświęconych znalazłam najwięcej interesujących elementów. Przede wszystkim teksty piosenek - pozornie ilustrują jej życie i powstają pod wpływem bieżących wydarzeń, ale ostatecznie sprawa nie jest tak prosta - są doskonałym komentarzem również do życia Alana i Patryka.

Ciekawe są motywy przewidywania i snu/szaleństwa. Los Anji jeszcze zanim się dopełni jest delikatnie sygnalizowany przez narratora - czy to za pomocą obrazów, które maluje, niszczenia własnej sztuki i ważnego narzędzia, śmierci idolki - a jednocześnie pytania dlaczego i jak nie tracą aktualności do samego końca.

Motyw snu/szaleństwa odnajdujemy w rozdziałach poświęconych Alanowi. Nie do końca da się powiedzieć, czy jest to problem psychiczny, czy też niektóre z opisywanych wydarzeń po prostu mu się śnią, ale nie zostały wprowadzone bez powodu. Mają duże znaczenie symboliczne i są ważne dla przedstawienia postaci Alana. Nie są, jak było w przypadku Białej izby*, kluczem do rozwiązania wszystkiego, jednakże nie można pominąć ich wagi.

Autodestrukcja nie jest jednak książką idealną, ma też drobną wadę - w dialogi czasem wkrada się sztuczność, stają się zbyt patetyczne w stosunku do okoliczności (szczególnie widać to w wypowiedziach Racheli). Skąd się to bierze nie wiem, zwłaszcza, że nie może być wynikiem braku biegłości w operowaniu słowem - tę widać choćby w narracji prowadzonej w różny sposób zależnie od postaci.

No dobrze, ale tak się rozwodzę nad kwestiami technicznymi i interpretacjami, na które pewnie większość czytelników nie zwraca uwagi, ale co ogólnie z fabułą? Jest interesująca, ale nie ma wielu zwrotów akcji czy nieoczekiwanych rozwiązań. Jak to w powieściach psychologicznych bywa, skupia się raczej na przestawieniu psychiki bohaterów w zgodzie z realizmem, a temu przeczy nadmierne rozbudowanie warstwy fabularnej i wartka akcja z nieoczekiwanymi zwrotami. Czytając nie można się nudzić, ale to dzięki emocjom, wciąż powracającemu pytaniu dlaczego? i temu, co opisałam powyżej.

Druga książka Moniki Zajas jest jeszcze lepsza niż debiut. Ciekawsza i lepiej dopracowana - ma wiele elementów do analizy i interpretacji, myślę, że przy pierwszym czytaniu trochę mi ich umknęło. Porusza też tematykę bliższą każdemu człowiekowi, w związku z czym powinna zainteresować więcej osób.

---
Opinia także na coffee-kafes.blogspot.com

Wszyscy mamy jakieś marzenia i cele do osiągnięcia. To ile jesteśmy w stanie dla nich poświęcić i co zrobić, bo je osiągnąć jest już kwestią indywidualną, nad którą nie zastanawiamy się, dopóki nie przyjdzie chwila, w której odpowiedź jest konieczna. Ta chwila nadeszła dla bohaterów Autodestrukcji Moniki Zajas.

Fabuła opowiada losy trzech zupełnie różnych bohaterów,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
599
57

Na półkach: ,

Zawiodłam się. Książka wprowadziła bardzo drastyczny zarys, koniec zupełnie nieadekwatny. Ale może właśnie na tym to miało polegać.

Zawiodłam się. Książka wprowadziła bardzo drastyczny zarys, koniec zupełnie nieadekwatny. Ale może właśnie na tym to miało polegać.

Pokaż mimo to

avatar
974
223

Na półkach:

Czytając czuć, że to młoda pisarka, ale mimo tego uważam, że książka godna jest polecenia.
Kilka historii o tym jak nasze największe marzenia pozwalają nam spieprzyć życie.
Osobiście, bardzo polubiłam Anję...

Czytając czuć, że to młoda pisarka, ale mimo tego uważam, że książka godna jest polecenia.
Kilka historii o tym jak nasze największe marzenia pozwalają nam spieprzyć życie.
Osobiście, bardzo polubiłam Anję...

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    57
  • Przeczytane
    43
  • Posiadam
    9
  • 2016 rok
    2
  • Audiobook
    2
  • Oddane (jako prezent/do antykwariatu)
    1
  • BookTour
    1
  • E-booki - do kupienia
    1
  • 2016: 52 książki
    1
  • Moje
    1

Cytaty

Więcej
Monika Zajas Autodestrukcja Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także