Jak powietrze
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Cykl:
- Jak powietrze (tom 1)
- Wydawnictwo:
- OMGBooks
- Data wydania:
- 2016-07-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-07-20
- Liczba stron:
- 480
- Czas czytania
- 8 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324036448
- Tagi:
- literatura polska new adult samotność miłość
- Inne
Pierwsza polska powieść new adult!
Zwykła dziewczyna, zwykły chłopak, niezwykła miłość.
Niektórym może się wydawać, że Oliwii niczego nie brakuje – przystojny chłopak, świetne studia, wieczory spędzane w warszawskich klubach. Ale gdy los stawia na jej drodze Dominika, w jego bursztynowych oczach dziewczyna dostrzega coś, czego nie dał jej wcześniej nikt inny.
Dominik mieszka w obskurnej kamienicy na Pradze i musi zajmować się młodszym rodzeństwem. W jego życiu nie ma miejsca na rozrywki ani nawet na marzenia.
Choć pochodzą z dwóch różnych światów, wkrótce okazuje się, że nie mogą bez siebie żyć. On przynosi jej długo oczekiwany spokój, ona jest dla niego jak powietrze.
Ale czy taka miłość ma szanse przetrwać?
Czy Dominik potrafi odciąć się od bolesnej przeszłości?
Czy da się żyć bez powietrza?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Granice kobiecego guilty pleasure
„Jak powietrze” to romans do ostatniego słowa. Najważniejszą funkcją tegoż gatunku jest rozrywka dla czytelniczek. Trudno więc pożądać, czegoś więcej… Jednak nawet wobec kobiecej literatury powinno się mieć jakieś wymogi. Dla mnie to przede wszystkim ciekawie zbudowane, w miarę realistyczne postaci oraz ładny, barwny styl pisania. Można jeszcze dorzucić warunek logicznej fabuły, ale niekoniecznie (w końcu to romans!). Pozostaje pytanie, czy „Jak powietrze” spełnia te kryteria. Odpowiedzią niech będzie stwierdzenie, że przeczytanie książki nie wywołuje aż tak wielkiego bólu mózgu.
Powieść Agaty Czykierdy-Grabowskiej skupia się na historii Dominika i Oliwii, którzy spotkali się na skutek małego wypadku samochodowego spowodowanego przez dziewczynę. Tych dwoje zawiera umowę – chłopak nie powiadomi policji, ale sprawczyni incydentu odbierze z przedszkola rodzeństwo poszkodowanego. Tak los połączył tych dwoje pochodzących, oczywiście, z różnych światów – ona z Żoliborza, on z Pragi…
Podobne okoliczności, z zamianą imion i miejsca, mamy niemal w każdym romansie. Jednak dzięki całkiem miłemu w odbiorze językowi książki, jakoś zapominamy o tym schematyzmie, pozwalamy sobie na małe guilty pleasure, myśląc sobie, że dobrze od czasu do czasu właśnie nie myśleć. Czytamy. Opisy znośne, dialogi niemal też – gdyby nie przekleństwa pełniące funkcję połowy istniejących w języku polskim części mowy – i rozważania bohaterów o sobie nawzajem, plus kulinarne uwagi o seksowności drugiej połówki… Sceny erotyczne sprawiały wrażenie nienaturalnych, nieco doklejonych. Jakby autorka odhaczała ten punkt na liście obowiązkowych elementów romansu.
Na pozytywną opinię zasługują bohaterowie w „Jak powietrze”. Są sympatyczni i na swój sposób indywidualni. Zazwyczaj za najsłabsze ogniwo romansów uważa się główną żeńską postać. Nasza heroina naprawdę nie wywołuje irytacji. Można ją nawet polubić, przede wszystkim za zadziorność i zaradność. Zaś sceny, w których rozmawiała z dresiarzami z Pragi, zdecydowanie podnosiły atrakcyjność fabuły. Natomiast Dominik różni się od większości męskich bohaterów w tym gatunku. Nie jest bowiem szczególnie charyzmatyczny, trudno go określić jako tak modnego w kobiecej literaturze bad boya. A przecież wiadomo, że zaczytujemy się w romansach, bo mężczyzna z papieru i atramentu nas, drogie panie, w sobie rozkochuje. Tutaj główna postać zdobyła mój szacunek za opiekę nad rodzeństwem, współczucie, a nawet czułość, ale nic poza tym. Ponadto relacje tej pary jakoś szczególnie mnie nie zainteresowały. Owszem, Dominik i Oliwia potrafili być uroczy, jednak ich wspólne romantyczne chwile nie wywoływały moich ochów i achów. Właściwie, o wiele ciekawsze są stosunki pomiędzy heroiną a jej ojcem. Cieszę się, że autorka rozbudowała ten wątek. Dzięki temu widzimy jak oddaleni od siebie o tysiące kilometrów ludzie, którzy powinni być sobie najbliżsi, na nowo uczą się żyć razem, a nie tylko obok siebie. Myślę, że książka zyskałaby o wiele więcej, gdyby to stosunki rodzinny, ich zawiłość, obligatoryjny charakter i dobrowolny wybór, stały się tematem przewodnim. Podobnie bardziej zajmująca stała się historia Dominika o trudnym dzieciństwie i jego szczera chęć uchronienia przed nim rodzeństwa niż główna historia miłosna. Mimo wszystko, dzięki elementom, które miały być zaledwie tłem, nawet romans stał się całkiem uroczy jako świadectwo tego, że zawsze istnieje szansa, nawet dla zagubionych i poranionych przez życie, na coś dobrego.
Muszę też wspomnieć o stworzonym przez panią Czykiedrę-Grabowską czworokącie miłosnym, który postawmy sprawę jasno, jest motorem napędowym całej powieści. To trochę smutne, że bez byłego chłopaka i przyjaciółki z dzieciństwa, fabuła utknęłaby w miejscu. Trudno bowiem szukać w powieści innych zawiłości.
Pozostałe wyraźniejsze postacie to ojciec dziewczyny i rodzeństwo Dominika. Wypadają oni bardzo dobrze, od razu zdobyli moją sympatię. Znacznie gorzej z innymi bohaterami, bezbarwnymi i bez własnego życia.
„Jak powietrze” jest dość przyjemną w odbiorze książką. Nawet pomimo tego, że brakuje jej czegoś charakterystycznego, czegoś, co przyciągałoby czytelnika i podbijało jego serce. Trzeba jednak docenić próbę zmierzenia się z trudną przeszłością, tę część opowiadającą o szukaniu bliskości i akceptacji losu. Dzięki temu romansidło ma puentę, kiczowatą, ale dość prawdziwą: potrzebujemy miłości tak jak powietrza. Może choć te słowa będą zachętą do sięgnięcia po „Jak powietrze” w bardzo nudne wieczory.
Anna Cybulska
Oceny
Książka na półkach
- 2 110
- 1 855
- 382
- 151
- 41
- 31
- 28
- 20
- 17
- 16
OPINIE i DYSKUSJE
"Jak powietrze" to ciepla, kojaca i poruszajaca ksiazka.
Najwiekszymi zaletami tej historii sa realnosc i prostota. Bez trudu wyobrazam sobie bohaterow powiesci tuz obok mnie, w zyciu codziennym. Wlasnie ta cecha powiesci urzekla mnie najbardziej.
Nie przypadla mi do gustu trzecioosobowa narracja. Mam wrazenie, ze bohaterow poznalam dosyc powierzchownie. Zabraklo mi opisow osobistych przezyc, klebiacych sie mysli w glowach Oli i Domiego. Duzo sobie dopowiadalam sama.
Oliwia i Dominik, to niestandardowa para. Pozornie roznia sie bardzo. Pochodza z roznych swiatow, maja rozne priorytety i doswiadczenia. Tak naprawde, laczy ich o wiele wiecej niz sie wydaje. Oboje cierpia, walcza z przeszloscia. Obydwoje pragna ciepla, bezpieczenstwa i milosci.
W swojej drodze do szczesliwego zakonczenia, czeka ich wiele prob i bledow.
Czy warto walczyc?
Czy Domi i Oli w koncu zaznaja szczescia?
"Jak powietrze" to ciepla, kojaca i poruszajaca ksiazka.
więcej Pokaż mimo toNajwiekszymi zaletami tej historii sa realnosc i prostota. Bez trudu wyobrazam sobie bohaterow powiesci tuz obok mnie, w zyciu codziennym. Wlasnie ta cecha powiesci urzekla mnie najbardziej.
Nie przypadla mi do gustu trzecioosobowa narracja. Mam wrazenie, ze bohaterow poznalam dosyc powierzchownie. Zabraklo mi opisow...
Powieść chyba bardziej dla nastolatek niż dojrzałych kobiet, przynajmniej moim zdaniem. Po 70 stronach już tylko przebiegałam wzrokiem dialogi, bo "narracji" nie byłam już w stanie znieść. Zbyt długie opisy uczuć, wszystko zbyt idealne przez co mocno infantylne. Słodkie romansidło, zbyt słodkie. Kilka scen seksu, oczywiście idealnego... Tak więc bardziej "przewertowałam" tę książkę niż ją przeczytałam.
Powieść chyba bardziej dla nastolatek niż dojrzałych kobiet, przynajmniej moim zdaniem. Po 70 stronach już tylko przebiegałam wzrokiem dialogi, bo "narracji" nie byłam już w stanie znieść. Zbyt długie opisy uczuć, wszystko zbyt idealne przez co mocno infantylne. Słodkie romansidło, zbyt słodkie. Kilka scen seksu, oczywiście idealnego... Tak więc bardziej...
więcej Pokaż mimo toKsiążka, żeby naprawdę mnie zainteresowała, musi mieć wielowymiarowych, pełnokrwistych bohaterów. Niestety, nie tym razem.
Oliwia jest przemiła, Dominik sympatyczny. Oboje są dobrymi, wartościowymi ludźmi. Poznają się, zakochują w sobie na zabój. To historia z gatunku tych, w których od pierwszej strony wiemy, że będą żyli długo i szczęśliwie. Problemy pojawiają się rzadko i szybko zostają rozwiązywane. Mam wrażenie, że autorka tak bardzo polubiła swoich bohaterów, że pilnowała bardzo, aby nie skazić ich reputacji choćby najmniejszym przewinieniem.
Z jednej strony w trakcie czytania pojawiały się pozytywne uczucia. Fajnie było sobie przypomnieć, jak to jest zakochać się po raz pierwszy, przeżywać wszystkie te rozterki, fascynacje, emocje. Z drugiej - drażniły liczne stereotypy i schematyzmy. Jest bogaty zły chłopak i ten dobry biedny. Przewinie się praski dresiarz o gołębim sercu. Ojciec, który w oczach Oliwii wyrządził jej jakąś olbrzymią krzywdę, szybko okazuje się rodzicem roku - cierpliwym, troskliwym, zawsze gotowym do pomocy. Nawet słowem się nie zająknie, kiedy jego nastoletnia córka wpakuje się w związek z chłopakiem samotnie wychowującym dwoje dzieci. Dodajmy - dzieci, które pomimo przeżytej traumy, są grzeczne, słodkie i urocze. Dziewczynka bawi się lalkami, chłopiec samochodzikami. Jak trzeba upiec ciasto, to do roboty wraz z Oliwią zabiera się Hania; który pięciolatek płci męskiej zniżyłby się do pracy w kuchni? Jest zły pracownik pomocy społecznej, który niespodziewanie i wielokrotnie zmienia się w kuratora (jak powszechnie wiadomo, pracownika sądu). I tak dalej, i tak dalej...
Doczytałam do końca, ale po drugi tom już nie sięgnę.
Książka, żeby naprawdę mnie zainteresowała, musi mieć wielowymiarowych, pełnokrwistych bohaterów. Niestety, nie tym razem.
więcej Pokaż mimo toOliwia jest przemiła, Dominik sympatyczny. Oboje są dobrymi, wartościowymi ludźmi. Poznają się, zakochują w sobie na zabój. To historia z gatunku tych, w których od pierwszej strony wiemy, że będą żyli długo i szczęśliwie. Problemy pojawiają się rzadko...
Cała historia nie jest jakaś bardzo wyróżniającą się, to jest ciekawa i czytało mi się ją dobrze.
Oliwia i Dominik spotykają się w dość nietypowych okolicznościach. I od tego czasu w pewnym sensie są od siebie zależni. Bardzo szybko między nimi pojawiają się między nimi uczucia. Ona wiedzie beztroskie życie, a on ma obowiązki, które stanowią nieodłączną część jego życia.
Dla nich obojga te uczucia, to coś nowego.
Polecam.
Cała historia nie jest jakaś bardzo wyróżniającą się, to jest ciekawa i czytało mi się ją dobrze.
więcej Pokaż mimo toOliwia i Dominik spotykają się w dość nietypowych okolicznościach. I od tego czasu w pewnym sensie są od siebie zależni. Bardzo szybko między nimi pojawiają się między nimi uczucia. Ona wiedzie beztroskie życie, a on ma obowiązki, które stanowią nieodłączną część jego...
Czytało się bardzo fajnie :) Lekka ,przyjemna historia :)
Czytało się bardzo fajnie :) Lekka ,przyjemna historia :)
Pokaż mimo toAK POWIETRZE - AGATA CZYKIERDA-GRABOWSKA
🤎Seria: Jak powietrze #1
🤎Moja ocena: 8/10
🤎Wydawnictwo: Czwarta Strona
•
„Jeśli dwoje ludzi szczerze się kocha, to nic nie może im stanąć na drodze.”
•
Nie wiem, czemu wcześniej nie sięgałam po książki tej autorki, bo są naprawdę świetne! Nie żebym miała jakieś wielkie doświadczenie z twórczością Pani Agaty, bo mam na koncie dopiero dwie, ale naprawdę bardzo mi się one podobały. Ogólnie czytanie zaczęłam od końca, bo najpierw zabrałam się za drugi tom tej serii, a dopiero później za pierwszy, ale nie ma to dla mnie żadnego znaczenia! Starczy dosłownie kilka stron i przepadam w świecie kreowanym przez Panią Agatę bez pamięci. To, jak kreuje swoich bohaterów i relacje pomiędzy nimi to jest jakaś magia. Musze powiedzieć o tym już na wstępie, ale chemia bijąca od bohaterów jest tak wyczuwalną, że to jest coś pięknego, nie mogę się nadziwić! Mimo, że przyciąganie pomiędzy postaciami jest intensywne, to mimo wszystko niezwykle naturalne i prawdziwe. Naprawdę! Oliwia ma poukładane życie, studia, chłopaka i wszystko o czym może marzyć dziewczyna z dobrego domu. Dominik natomiast opiekuje się dwójką młodszego rodzeństwa i w pełni się im poświęca. Jedno spotkanie, a może raczej niefortunne zdarzenie prowadzi do zmian w życiu obojga. Oprócz świetnie wykreowanych relacji pomiędzy bohaterami, same postaci również zostały bardzo dobrze stworzone. Zarówno Oliwia i Dominik, jak i jego rodzeństwo, pokochałam dosłownie każdego! „Jak powietrze” to historia niezwykle emocjonalna, życiowa, wzruszająca i prawdziwa. Pokazuje, że prawdziwa miłość może przytrafić nam się w najmniej spodziewanym momencie. Wkrada się w serce i nie sposób o niej zapomnieć! Kocham i polecam z całego serducha! Czytajcie bo naprawdę warto!
~Zaczytana Anielka~
AK POWIETRZE - AGATA CZYKIERDA-GRABOWSKA
więcej Pokaż mimo to🤎Seria: Jak powietrze #1
🤎Moja ocena: 8/10
🤎Wydawnictwo: Czwarta Strona
•
„Jeśli dwoje ludzi szczerze się kocha, to nic nie może im stanąć na drodze.”
•
Nie wiem, czemu wcześniej nie sięgałam po książki tej autorki, bo są naprawdę świetne! Nie żebym miała jakieś wielkie doświadczenie z twórczością Pani Agaty, bo mam na koncie...
Wprawdzie nie nazwałabym jej najlepszą książką na polskim rynku wydawniczym, jednak zdecydowanie jest ona .. Ładna. To pierwsze co nasuwa mi się na myśl gdy ją wspominam. Była ładna. Niejednokrotnie łapała mnie za serducho, a ja miałam ochotę tam wejść i ich przytulić.
O czym opowiada? O dwójce ludzi którzy się odnaleźli, a nawet nie wiedzieli że się szukają. Akcja rozwija się powoli, więc możemy na spokojnie obserwować uczucie, które się miedzy nimi rodzi. O niepewności, silnej potrzebie akceptacji i poczucia bezpieczeństwa. Ale przede wszystkim o potrzebie bycia kochanym. A mimo to, nie była ona przepełniona smutkiem.
Czy uważam, że problem na koniec był zbędny? Tak. Jednak bez tego, ktoś mógłby powiedzieć, że nic się nie działo 🤷🏻♀️ Mi po prostu to tam zupełnie nie pasowało.
Szczerze mówiąc, chyba dawno nie czytałam książki do której miałabym tyle ciepłych uczuć :)
P.S. w jednej chwili auto Oliwii było białą yariską, a rozdział czy dwa dalej, już miało kolor czerwony 😃 Ale to taki tam mały błąd, czytałam książki z dużo gorszymi 😅
Wprawdzie nie nazwałabym jej najlepszą książką na polskim rynku wydawniczym, jednak zdecydowanie jest ona .. Ładna. To pierwsze co nasuwa mi się na myśl gdy ją wspominam. Była ładna. Niejednokrotnie łapała mnie za serducho, a ja miałam ochotę tam wejść i ich przytulić.
więcej Pokaż mimo toO czym opowiada? O dwójce ludzi którzy się odnaleźli, a nawet nie wiedzieli że się szukają. Akcja rozwija...
Historia cudowna w swojej prostocie. Opowiada o ludziach z dwóch różnych światów, których połączyła miłość. Ona - dziewczyna z dobrego domu, której na pierwszy rzut oka niczego nie brakuje. On - wychowanek domu dziecka, mocno doświadczony przez los, mieszka w ciasnej kamienicy razem z dwojgiem młodszego rodzeństwa.
Czy ta historia w ogóle ma szansę na szczęśliwe zakończenie?
Bezapelacyjnie jest to jedna z piękniejszych pozycji na polskim rynku wydawniczym. Czytając ją doświadczamy całego wachlarza emocji. Bardzo realistyczna fabuła, genialne kreacje bohaterów, zabawne i wzruszające dialogi - to wszystko sprawia, że tę książkę pochłania się jak powietrze.
Historia cudowna w swojej prostocie. Opowiada o ludziach z dwóch różnych światów, których połączyła miłość. Ona - dziewczyna z dobrego domu, której na pierwszy rzut oka niczego nie brakuje. On - wychowanek domu dziecka, mocno doświadczony przez los, mieszka w ciasnej kamienicy razem z dwojgiem młodszego rodzeństwa.
więcej Pokaż mimo toCzy ta historia w ogóle ma szansę na szczęśliwe...
Lekka i urocza 😊
Lekka i urocza 😊
Pokaż mimo toAj, zaczynało się dobrze. Dość lekka historia z cyklu slow burn love. Ciekawy pomysł na poznanie się bohaterów, którzy również byli dość ciekawi, po przejściach, ale tacy, których naprawdę da się polubić. I co? I potem wszystko się zepsuło. Przeskakiwałam już z akapitu na akapit, żeby dowiedzieć się, jak książka się skończy, ale nic nie wniosła ciekawego. W pewnym momencie się zrobiło tak sielankowo, że już przed oczami miałam jednorożce i tęcze, i tylko czekałam aż coś runie... Skomplikowanie życia bohaterom było bardzo schematyczne, ona zostaje wciągnięta w pułapkę przez byłego, on nie chce słuchać wyjaśnień... A wieli sekret Dominika... no cóż nie był zbytnio zaskoczenie, ale został potraktowany dość błaho... zamieciony pod dywan. Zupełnie mi jego postać nie pasowała do tego, co mu się przytrafiło. Mam wrażenie, że wszystko, co w książce się wydarzyło, cała historia była tylko po to, żeby opisać kilka tych scen seksu, które dla mnie niepotrzebnie były tak szczegółowe, bo znów z książki obyczajowej new adult, zrobił się erotyk. Nie wiem, czy sięgnę po drugi tom.
Aj, zaczynało się dobrze. Dość lekka historia z cyklu slow burn love. Ciekawy pomysł na poznanie się bohaterów, którzy również byli dość ciekawi, po przejściach, ale tacy, których naprawdę da się polubić. I co? I potem wszystko się zepsuło. Przeskakiwałam już z akapitu na akapit, żeby dowiedzieć się, jak książka się skończy, ale nic nie wniosła ciekawego. W pewnym momencie...
więcej Pokaż mimo to