Młodzieżówka, która próbuje być czymś głębszym, ale coś jej się nie udaje.

Młodzieżówka, która próbuje być czymś głębszym, ale coś jej się nie udaje.

Od jakiego autora rozpoczęła się Wasza przygoda z zainteresowaniem się światem bookstagrama? U mnie to zdecydowanie była Joss Stirling.

W tym roku postanowiłam wrócić do innego serii tej autorki, jaką jest Struck. Przedstawia ona nam elitarną angielską szkołę, która mimo wielu spisków i korupcji, pozwala na naukę kilku uczniom, którzy na podstawie swych zdolności, dostają stypendium pozwalające ba naukę w tejże szkole. Niestety jednocześnie dzieją się tam różne dziwne rzeczy - znikanie uczniów, kłamstwa nauczycieli. Ofiarom pogróżek pada nasza główna bohaterka Raven. Pojawia się tam jednak dwóch tajemniczych chłopaków, którzy mogą doprowadzić do dużych zmian.

Już od samego początku muszę przyznać, że nie jest to nic nadzwyczajnego, ale ze względu na sentyment do poprzedniej serii, polubiłam również tę. Muszę przyznać, że jest to raczej lektura dla osób w okolicach 14-15 roku życia. Wydaje mi się, że to im pozycja może najbardziej przypaść do gustu.

Od jakiego autora rozpoczęła się Wasza przygoda z zainteresowaniem się światem bookstagrama? U mnie to zdecydowanie była Joss Stirling.

W tym roku postanowiłam wrócić do innego serii tej autorki, jaką jest Struck. Przedstawia ona nam elitarną angielską szkołę, która mimo wielu spisków i korupcji, pozwala na naukę kilku uczniom, którzy na podstawie swych zdolności, dostają...

Absolutnie nie tego się spodziewałam, sięgając po tę pozycję, ale już na wstępie mogę stwierdzić, że się nie zawiodłam.
Raven nosi może jedno z tych sztampowych imion, a jednak zaskakuje całkiem względnym rozumem jak na bohaterkę młodzieżówki. Dziewczyna ma swoje ambicje, dba o dziadka i nie uznaje bycia z przystojnym chłopcem za swój cel nadrzędny. Więcej mi nie trzeba. Może czasem denerwowała mnie swoim przesadnym ironizowaniem, ale serio jestem w stanie przymknąć na to oko.
Kieran to zupełnie inna para kaloszy, nie tyle zaakceptowałam jego uczestnictwo w tej historii, co polubiłam go praktycznie od pierwszego pojawienia się. Cudowny typ, zupełnie niepodobny do większości książkowych trulofów (którzy, umówmy się, zazwyczaj nie są najostrzejszymi ołówkami w piórniku). Poważnie, uwielbiam gościa.
Mimo to sam wątek romantyczny moim zdaniem to najgorszy element powieści. Między bohaterami ciężko doszukać się chemii i myślę, że raczej do siebie nie pasują. Szczerze mówiąc, o wiele przyjemniejsza do śledzenia jest moim zdaniem relacja między Kieranem a Joem, która wypada świetnie.
Za totalne przeciwieństwo uznaję wątek kryminalno-sensacyjny, który przewija się przez książkę. Jest zabawny, a przy tym wewnętrznie spójny i wzbudza ciekawość. Przywodził mi na myśl trochę Kingsmana (ja fan). Nie czytałam dotąd podobnej powieści, ale zdecydowanie jestem na tak.

Absolutnie nie tego się spodziewałam, sięgając po tę pozycję, ale już na wstępie mogę stwierdzić, że się nie zawiodłam.
Raven nosi może jedno z tych sztampowych imion, a jednak zaskakuje całkiem względnym rozumem jak na bohaterkę młodzieżówki. Dziewczyna ma swoje ambicje, dba o dziadka i nie uznaje bycia z przystojnym chłopcem za swój cel nadrzędny. Więcej mi nie trzeba....

Naprawdę niesamowicie wciągająca historia, chociaż fabuła nie jest bardzo wymyślna.

Naprawdę niesamowicie wciągająca historia, chociaż fabuła nie jest bardzo wymyślna.

Kieran i Joe mają za zadanie dowiedzieć się co takiego dzieje się w szkole dla bogatych uczniów, że po wakacyjnym kursie wracają całkiem odmienieni, albo nie wracają wcale. Raven, uczennica będąca w szkole na stypendium, nie jest częścią planu, a już na pewno nie jest nim uczucie które zaczyna ją łączyć z jednym z tych młodych mężczyzn. Książka godna polecenia dzięki sympatycznym bohaterom i ciekawej, wartkiej akcji.

Kieran i Joe mają za zadanie dowiedzieć się co takiego dzieje się w szkole dla bogatych uczniów, że po wakacyjnym kursie wracają całkiem odmienieni, albo nie wracają wcale. Raven, uczennica będąca w szkole na stypendium, nie jest częścią planu, a już na pewno nie jest nim uczucie które zaczyna ją łączyć z jednym z tych młodych mężczyzn. Książka godna polecenia dzięki...

Książka dla mało myślących nastolatek. Płytka, miejscami niespójna akcja w połączeniu z anty realistycznym romansem. Niestety słowo „cringe” przy czytaniu tej książki było niczym chleb powszedni. Postać głównej bohaterki do znudzenia schematyczna i bezbarwna. Końcówka napisana niczym esej w dniu deadlinu.
Jestem niesamowicie zawiedziona, ale może wpływa na to fakt 20 lat na karku.

Książka dla mało myślących nastolatek. Płytka, miejscami niespójna akcja w połączeniu z anty realistycznym romansem. Niestety słowo „cringe” przy czytaniu tej książki było niczym chleb powszedni. Postać głównej bohaterki do znudzenia schematyczna i bezbarwna. Końcówka napisana niczym esej w dniu deadlinu.
Jestem niesamowicie zawiedziona, ale może wpływa na to fakt 20 lat...

Naprawdę świetnie się czytało! Po przeczytani ,,Kim jesteś Sky?'' myślałam, że to jedna z moich ulubionych książek (nadal tak jest jednak ta powieść dołączyła do grona najlepszych). Ciekawa akcja, barwni (nie denerwujący ) bohaterowie, tajemnica oraz różnorodność wątków mnie zachwyciły. Główną bohaterkę -Raven naprawdę polubiłam a natomiast Kieran, do którego z początku podchodziłam nieco sceptycznie okazał się świetną i wiarygodną postacią. Nie bardzo przypomina książki o braciach Benedictach jednak to jest jej duży plus, że jest jedyna w swoim rodzaju.

Naprawdę świetnie się czytało! Po przeczytani ,,Kim jesteś Sky?'' myślałam, że to jedna z moich ulubionych książek (nadal tak jest jednak ta powieść dołączyła do grona najlepszych). Ciekawa akcja, barwni (nie denerwujący ) bohaterowie, tajemnica oraz różnorodność wątków mnie zachwyciły. Główną bohaterkę -Raven naprawdę polubiłam a natomiast Kieran, do którego z początku...

Młoda amerykanka, Raven, straciła rodziców i zostaje sama. Opuszcza więc Amerykę i zamieszkuje z dziadkiem, pracownikiem elitarnej angielskiej szkoły. Tam też trafia bohaterka. Raven spotyka nowych znajomych ale tylko w dwójce odnajduje sprzymierzeńców. Tylko czy ona może im ufać?
Tymczasem w szkole zaczynają się dziać dziwne, wręcz niepokojące rzeczy. Uczniowie znikają w tajemniczych okolicznościach, dziewczyna dostaje wiadomości z pogróżkami a nauczyciele kłamią.
Co się dzieje? I jak wszystko się wyjaśni? Przeczytajcie sami! Polecam serdecznie :)

Młoda amerykanka, Raven, straciła rodziców i zostaje sama. Opuszcza więc Amerykę i zamieszkuje z dziadkiem, pracownikiem elitarnej angielskiej szkoły. Tam też trafia bohaterka. Raven spotyka nowych znajomych ale tylko w dwójce odnajduje sprzymierzeńców. Tylko czy ona może im ufać?
Tymczasem w szkole zaczynają się dziać dziwne, wręcz niepokojące rzeczy. Uczniowie znikają w...

Myślałam,że po tak cudownej serii o Braciach Benedictach nic już mnie nie zaskoczy...jednak się myliłam ❤ Do końca trzyma w napięciu i jest absolutnie niesamowita i warta przeczytania ❤ Razem z Raven i Kieranem przeżyjecie niezwykłą przygodę pełną nieoczekiwanych zwrotów akcji...nie zabraknie również wzruszających momentów ❤

Myślałam,że po tak cudownej serii o Braciach Benedictach nic już mnie nie zaskoczy...jednak się myliłam ❤ Do końca trzyma w napięciu i jest absolutnie niesamowita i warta przeczytania ❤ Razem z Raven i Kieranem przeżyjecie niezwykłą przygodę pełną nieoczekiwanych zwrotów akcji...nie zabraknie również wzruszających momentów ❤

Uwielbiam Joss Stirling. Moja przygoda z ta autorką zaczęła się od sagi o braciach Benedictach i wcale nie żałuję,że sięgnęłam po książki tej autorki. Joss pisze bardzo ciekawie.Dość lekko,szybko i przyjemnie się ją czyta.Uwielbiam jej historie,ponieważ jak dla mnie przy jej książkach nie można się nudzić.Każda z nich ma jakąś ciekawą historię a na dodatek bohaterowie są ciekawi i tajemniczy.W powieści "Wyklęta" bardzo polubiłam bohaterów.Szczególnie Kieran Storm,który jest tajemniczy,inteligentny i bardzo przystojny.Bohater bardzo mi zaimponował.Historia ciekawa i wciągająca.Wiele zagadek w powieści sprawia,że nie można się od niej oderwać.Chciałoby się jak najszybciej dowiedzieć co jest grane.Zresztą miłość,która wisi w powietrzu również nie pozwala ani na chwilę oderwać się od książki.Moim zdaniem książka jest bardzo ciekawa i wciągająca.Bardzo szybko i przyjemnie się ja czyta.Sama autorka jest godna polecenia bo świetnie pisze.Ja na pewno nie po przestane na tych kilku powieściach,które przeczytałam autorki Stirling.

Uwielbiam Joss Stirling. Moja przygoda z ta autorką zaczęła się od sagi o braciach Benedictach i wcale nie żałuję,że sięgnęłam po książki tej autorki. Joss pisze bardzo ciekawie.Dość lekko,szybko i przyjemnie się ją czyta.Uwielbiam jej historie,ponieważ jak dla mnie przy jej książkach nie można się nudzić.Każda z nich ma jakąś ciekawą historię a na dodatek bohaterowie są...