Anatomia obcości

Niestety ale styl pisania jest tragiczny, jest tak infantylny że ciężko było przez to przebrnąć. Sama fabuła jest taka sobie, chociaż wybory bohaterki są dla mnie niezrozumiałe. W książce poruszone są poważne tematy o czym nie było ostrzeżenia na początku, a sama okładka niezbyt wskazuje aby takie treści się w niej znalazły.

Niestety ale styl pisania jest tragiczny, jest tak infantylny że ciężko było przez to przebrnąć. Sama fabuła jest taka sobie, chociaż wybory bohaterki są dla mnie niezrozumiałe. W książce poruszone są poważne tematy o czym nie było ostrzeżenia na początku, a sama okładka niezbyt wskazuje aby takie treści się w niej znalazły.

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Z początku wydawała się bardzo interesująca, ale im dalej tym coraz gorzej. W połowie już zaczynała mnie solidnie nudzić i męczyłam ja potem do końca.

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Z początku wydawała się bardzo interesująca, ale im dalej tym coraz gorzej. W połowie już zaczynała mnie solidnie nudzić i męczyłam ja potem do końca.

Ja nie mogę, jakie to było beznadziejne

Autorka stara się pisać na "ważne tematy", ale odnosi spektakularną porażkę. Za to side questa "obraź jak najwięcej ludzi" wypełniła z niesamowitą gorliwością. Mamy tu rasim, fatshaming, slutshaming, homofobię, jechanie po osobach wierzących, stygmatyzację osób psychicznie chorych i pewnie o czymś jeszcze zapomniałam. Jak to się zmieściło w książce która ma ledwo 260 stron, to ja nie wiem. Fabuła chaotyczna dość, za wiele rzeczy naraz i żadna nie zrobiona dobrze.

Radzę się trzymać z daleka, są lepsze książki. To się nawet na guilty pleasure nie nadaje

Ja nie mogę, jakie to było beznadziejne

Autorka stara się pisać na "ważne tematy", ale odnosi spektakularną porażkę. Za to side questa "obraź jak najwięcej ludzi" wypełniła z niesamowitą gorliwością. Mamy tu rasim, fatshaming, slutshaming, homofobię, jechanie po osobach wierzących, stygmatyzację osób psychicznie chorych i pewnie o czymś jeszcze zapomniałam. Jak to się...

"Anatomia obcości" Andrei Portes opisuje jak bardzo młodzież w dzisiejszych czasach stara się dopasować do najbardziej popularnej osoby w szkole tylko po to aby być lubianym.

Książka jest pełna smutku. Jeżeli ktoś liczy na kolejną ckliwą historię miłosną to może sobie od razu odpuścić. W anatomii obcości za to spotkamy się z wyrachowaniem, kłamstwami, strachem aby pokazać innym jakim się jest na prawdę nei tylko poza szkołą, rasizmm i rodzinnymi dramatami.

Książka nie dla każdego. Nie każdy kto po nią sięgnie doceni to co autorka chciała nam przekazać i ukazać. Andrea Portes opisała jak wygląda życie w szkolnej hierarchi z jakim można się spotkać nei tylko w Amerykańskich realiach.

"Anatomia obcości" Andrei Portes opisuje jak bardzo młodzież w dzisiejszych czasach stara się dopasować do najbardziej popularnej osoby w szkole tylko po to aby być lubianym.

Książka jest pełna smutku. Jeżeli ktoś liczy na kolejną ckliwą historię miłosną to może sobie od razu odpuścić. W anatomii obcości za to spotkamy się z wyrachowaniem, kłamstwami, strachem aby pokazać...

Już kilkukrotnie sięgałam po tą książkę, a także czytałam (i oglądałam) jej recenzje, dochodząc do jednej i tej samej konkluzji - to nie jest pozycja dla wszystkich i nikomu nie umniejszając, nie każdy ją zrozumie i doceni. To nie jest kolejny młodzieżowy romans, czy lekka obyczajówka. Wydaje mi się, że w Anatomi obcości przede wszystkim doskonale zostają ukazane realia amerykańskich nastolatków, a także niektóre, może dla niektórych trochę trywialne, dręczące ich problemy. Adrea Portes dzięki swojej bohaterce Anice opisuje zwyczajną, nielukrowaną Amerykę, gdzie takie tematy, jak prawo dostępu do broni, czy dyskryminacja rasowa, należą do codzienności. Książka w żadnym wypadku nie jest szkodliwa, tak jak ktoś tutaj napisał, po prostu rozczaruje was, jeśli nastawiliście się na historię o nastolatkach wyjętych rodem z Plotkary.

Już kilkukrotnie sięgałam po tą książkę, a także czytałam (i oglądałam) jej recenzje, dochodząc do jednej i tej samej konkluzji - to nie jest pozycja dla wszystkich i nikomu nie umniejszając, nie każdy ją zrozumie i doceni. To nie jest kolejny młodzieżowy romans, czy lekka obyczajówka. Wydaje mi się, że w Anatomi obcości przede wszystkim doskonale zostają ukazane realia...

Nie czytajcie! Okropnie szkodliwa książka i żałuje zmarnowanych na nią cennych godzin.
Jak ktoś mógł wydać coś takiego??

Nie czytajcie! Okropnie szkodliwa książka i żałuje zmarnowanych na nią cennych godzin.
Jak ktoś mógł wydać coś takiego??

Niesamowita książka. Jestem do głębi poruszona. Jest bardzo pouczająca i smutna. Strasznie się wzruszyłam i nawet płakałam. Świetnie napisana.

Niesamowita książka. Jestem do głębi poruszona. Jest bardzo pouczająca i smutna. Strasznie się wzruszyłam i nawet płakałam. Świetnie napisana.

Książka napisana typowo na dzieje Ameryki. Początek bardzo mi się podobał jednak później już nie było tak super, a koniec tooo niespodziewanie z emocjami mieszanymi. Czytało się dobrze.

Książka napisana typowo na dzieje Ameryki. Początek bardzo mi się podobał jednak później już nie było tak super, a koniec tooo niespodziewanie z emocjami mieszanymi. Czytało się dobrze.

Jezu cooo? Styl książki nie podobał mi się od samego początku, ale zakończenie rozwaliło mnie totalnie. Nie tego się spodziewałam 😞

Jezu cooo? Styl książki nie podobał mi się od samego początku, ale zakończenie rozwaliło mnie totalnie. Nie tego się spodziewałam 😞

Sięgnęłam po tą książkę, żeby móc się odprężyć po ostatniej, którą przeczytałam. Brałam ją do ręki z myślą, że to nic nie wnosząca do życia młodzieżówka, która przeczytam w jeden dzień i o niej zapomnę. A tymczasem ta książka trafiła w sam środek mojego serca i nim zawładnęła. Faktycznie, czyta się ją lekko i szybko. Jednak to, jakie ma przesłanie sprawia, że nabiera powagi i czytelnik docenia ją na sam jej koniec.
Mogę szczerze powiedzieć, że to jedna z najlepszych książek jakie czytałam, która daje do myślenia i pokazuje współczesny problem młodzieży, który możliwe, że nie dla każdego jest poważny i nie wszyscy biorą go na serio. Może właśnie dzięki takiej książce, będzie to bardziej jasne.
Gorąco polecam!

Sięgnęłam po tą książkę, żeby móc się odprężyć po ostatniej, którą przeczytałam. Brałam ją do ręki z myślą, że to nic nie wnosząca do życia młodzieżówka, która przeczytam w jeden dzień i o niej zapomnę. A tymczasem ta książka trafiła w sam środek mojego serca i nim zawładnęła. Faktycznie, czyta się ją lekko i szybko. Jednak to, jakie ma przesłanie sprawia, że nabiera powagi...