Moje ciało należy do mnie

Okładka książki Moje ciało należy do mnie Gudrun Dittrich, Ursula Hagedorn, Martina Neukirch-Seibert
Okładka książki Moje ciało należy do mnie
Gudrun DittrichUrsula Hagedorn Wydawnictwo: Prószyński i S-ka wierszyki, piosenki
32 str. 32 min.
Kategoria:
wierszyki, piosenki
Tytuł oryginału:
Mein Kopper gehort Mir!
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2015-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2015-01-01
Liczba stron:
32
Czas czytania
32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380690899
Tłumacz:
Mirosława Sobolewska
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Chcę mieć przyjaciela. O dziewczynce, która chciała zaprzyjaźnić się z krokodylem Marianna Jagoda, Elżbieta Zubrzycka
Ocena 7,7
Chcę mieć przy... Marianna Jagoda, El...
Okładka książki Basia i wyprawa do lasu Marianna Oklejak, Zofia Stanecka
Ocena 7,5
Basia i wypraw... Marianna Oklejak, Z...
Okładka książki A ja nie chcę być księżniczką Emilia Dziubak, Grzegorz Kasdepke
Ocena 7,6
A ja nie chcę ... Emilia Dziubak, Grz...

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
26 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
323
41

Na półkach: , , ,

Prosta w przekazie, zrozumiałe słownictwo. Obowiązkowa, nawet dla malucha.

Prosta w przekazie, zrozumiałe słownictwo. Obowiązkowa, nawet dla malucha.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
139
137

Na półkach:

Obowiązkowa lektura na lekcję WDŻ nie tylko dla dziewczynek. Dzieci powinny być świadome, że po pierwsze dotyk nie jest zły jeśli się na niego godzą, oraz po drugie, że nic złego nie ma w odmowie, a wręcz jest to prawo każdego z nas. Postęp, który jest potrzebny. Ile razy ktoś za dzieciaka został obśliniony przez ciotkę czy zduszony przez wuja... Przyjemne? Nie, ale tak wypadało. trzeba było się godzić z losem. Nie róbmy tego kolejnym pokoleniom.

Obowiązkowa lektura na lekcję WDŻ nie tylko dla dziewczynek. Dzieci powinny być świadome, że po pierwsze dotyk nie jest zły jeśli się na niego godzą, oraz po drugie, że nic złego nie ma w odmowie, a wręcz jest to prawo każdego z nas. Postęp, który jest potrzebny. Ile razy ktoś za dzieciaka został obśliniony przez ciotkę czy zduszony przez wuja... Przyjemne? Nie, ale tak...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
218
216

Na półkach: , ,

"Moje ciało należy do mnie" to jedna z książek, która powinna znaleźć się w biblioteczce każdego dziecka, bez wymówek, że dziecko jest na takie lektury za małe, czy, że będzie później grymasić czy sprzeciwiać się decyzjom dorosłych. Dziecko, bez względu na wiek, nie jest własnością rodziców (w przeciwieństwie do tego co kiedyś opowiadał J. Korwin-Mikke),a indywidualną i pełnoprawna jednostką, jedynie z mniejszym doświadczeniem życiowym. Jak mówił innych Janusz, Janusz Korczak:

"Nie ma dzieci, są ludzie".

Wracając do książki. Jej główną bohaterką jest mała Klara. Klara opowiada o swoim ciele, o tym, jak jest dla niej ważne, o zmianach w nim wraz z upływem czasu, o dotyku, przytulaniu, niezbędnym poczuciu bezpieczeństwa, o tym, że każdy ma prawo decydować o tym, kto ma prawo go/jej dotykać, o tym, że dzieci mają prawo nie chcieć, by ktoś je dotykał bądź same kogoś dotykać, przedstawiając przykłady takich sytuacji, ale, co bardzo ważne, Klara opowiada też, jak reagować na niechciany dotyk, mówi o stanowczym sprzeciwie, uczy dzieci słów, jakimi mogą go wyrazić, mówi co zrobić, gdy osoba dotykająca nie słucha sprzeciwu, do kogo pójść po pomoc. Na końcu książki znajdują się informacje o organizacjach pomocowych dla dzieci doświadczających przemocy.


Co bardzo ujęło mnie w tej książce, to, że jest bardzo ciałopozytywna (ciało jest własnością danej osoby, jest niesamowite, Klara jest z niego dumna),nie demonizuje każdej relacji i każdego dotyku (to osoba dotykana kierując się własnymi odczuciami, szczególnie poczuciem bezpieczeństwa, wie, czy coś jest dla niej w porządku i czuje się w danej sytuacji komfortowo, czy nie). Nie ma tu ani jednego bezpośredniego słowa o przemocy seksualnej, ale dorośli łatwo wychwycą momenty w treści, które się do niej odnoszą, i jeśli zechcą, mogą rozwinąć ten temat w rozmowie z dzieckiem, jak zresztą wszystkie poruszane tu aspekty. Nadzia lubi często wracać do tej lektury, podmiotowość własnego ciała, nie tylko powtarzana przez mamę, ale mająca też swoje odniesienie w treści krótkiej bajki jest czymś fascynującym. Warto zwrócić uwagę na ilustracje: poza Klarą i innymi ludźmi, znajduje się na nich zabawka króliczek, która jest w podobnych do Klary sytuacjach. Więc jeśli podobne sytuacje przeżywają i Klara i króliczek, to być może zdarzają się one i innym osobom? Ten Króliczek w tle obrazków daje poczucie uniwersalności historii. Również ilustracje są ciałopozytywne: Klara przeglądająca się w lustrze, poznająca własne ciało i jego odbicie, prawdopodobnie wybierająca, które ubrania założyć. Przykładowe sytuacje w których znalazła się Klara są znane dzieciom z codziennego życia, obejmowanie się z przyjaciółką, zabawa z przyjacielem, przytulanie do taty, siedzenie na kolanach u babci, trzymanie na rękach młodszego dziecka. Te negatywne też wcale nie są dziwne czy dzieciom nieznane: zbyt mocne łaskotki, zaczepki starszego chłopca, psie lizanie po twarzy, zbyt mocne przytulanie, czy obślinione buziaki.

Książka "Moje ciało należy do mnie" nie tylko uczy a właściwie w większości utwierdza dzieci w prawie do autonomii własnego ciała, ale również afirmuje samo ciało i fakt jego posiadania, jak też pozytywne relacje z innymi, pozytywne, czyli te przez dziecko chciane i niezaburzające poczucia bezpieczeństwa. Wiele materiałów przestrzegających przed przemocą seksualną wypełniona jest poczuciem strachu, braku zaufania do innych i siebie, braku zaufania do relacji z innymi, tutaj całe szczęście takich treści nie ma. Czy książkę polecam? Jest niezbędna na półce każdego dziecka, i wcale nie tylko po to, by zbierała na sobie kurz.

"Moje ciało należy do mnie" to jedna z książek, która powinna znaleźć się w biblioteczce każdego dziecka, bez wymówek, że dziecko jest na takie lektury za małe, czy, że będzie później grymasić czy sprzeciwiać się decyzjom dorosłych. Dziecko, bez względu na wiek, nie jest własnością rodziców (w przeciwieństwie do tego co kiedyś opowiadał J. Korwin-Mikke),a indywidualną i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
38
37

Na półkach:

Mimo, że jako rodzice nie mamy wpływu na wszystkie zdarzenia, których doświadcza dziecko, a tym samym nie możemy uchronić ich przez wieloma złymi sytuacjami, możemy starać się wyposażyć je w przydatne w życiu umiejętności. Jedną z takich umiejętności jest dbanie o swoje granice czy umiejętność asertywnego odmawiania.

Książka zilustrowana przez Dagmerę Geisler zatytułowana „Moje ciało należy do mnie” uświadamia dzieciom, jak ważne i potrzebne jest traktowanie swojego ciała jako swoją własność. W związku z tym każdy z nas ma prawo do tego, by decydować o tym, co dzieje się z naszym ciałem. Na prostych przykładach – przytulania z bliskimi i zabaw z przyjaciółmi z jednej i nieprzyjemnego łaskotania czy zbyt nachalnego całowania przez ciocię – z drugiej strony, dajemy dziecku do zrozumienia, że każdy dotyk może być przyjemny lub nieprzyjemny. A jeśli jest on nieprzyjemny, czujemy się niekomfortowo – należy powiedzieć: „Nie dotykaj mnie, nie chcę tego”.

Pamiętajmy, że nie ma tutaj znaczenia, komu dziecko odmawia dotyku. Ma prawo odmówić innemu dziecku, krewnemu albo nawet rodzicowi – tylko respektując granice dziecka w każdej sytuacji uczymy je, że ono w każdej sytuacji powinno dbać o swój komfort psychofizyczny i ufać swoim uczuciom. Zawsze kiedy mówimy NIE wobec jednego, jednocześnie mówimy TAK wobec czegoś innego. Pozwólmy zatem młodym ludziom mówić TAK swoim potrzebom i uczuciom.

Mimo, że jako rodzice nie mamy wpływu na wszystkie zdarzenia, których doświadcza dziecko, a tym samym nie możemy uchronić ich przez wieloma złymi sytuacjami, możemy starać się wyposażyć je w przydatne w życiu umiejętności. Jedną z takich umiejętności jest dbanie o swoje granice czy umiejętność asertywnego odmawiania.

Książka zilustrowana przez Dagmerę Geisler zatytułowana...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1048
768

Na półkach: , ,

Wakacje trwają jeszcze w najlepsze, ale każdy moment jest dobry, aby porozmawiać z naszymi dziećmi o ważnych sprawach. Zwłaszcza o tych, które są związane z ich bezpieczeństwem. Sztuka mówienia „NIE” nie jest łatwa dla dorosłych, a co dopiero dla dzieci, ale zarówno my, jak i nasze pociechy powinniśmy mieć świadomość, jak jest ona ważna. NIE zawsze znaczy NIE - wyraża naszą niezgodę na czyny innych skierowane w naszą stronę. Takie czyny, które szkodzą naszemu ciału i umysłowi. #mojeciałonależydomnie to bardzo ważna, chociaż króciutka historyjka dla dzieci przedszkolnych i wczesnoszkolnych o tym, że dziecko może się nie zgodzić na dotyk ze strony innej osoby - może to być niechciany całus babci czy uścisk wujka, na który dziecko nie ma ochoty. Zwracajmy naszym dzieciom uwagę, że ich ciało to ich twierdza i nikt nie ma prawa jej naruszać bez ich zgody! ‼️📖‼️Rekomendację tej książeczce wystawił sam Marek Michalak - były #rzecznikprawdziecka, którego bardzo cenię.

Wakacje trwają jeszcze w najlepsze, ale każdy moment jest dobry, aby porozmawiać z naszymi dziećmi o ważnych sprawach. Zwłaszcza o tych, które są związane z ich bezpieczeństwem. Sztuka mówienia „NIE” nie jest łatwa dla dorosłych, a co dopiero dla dzieci, ale zarówno my, jak i nasze pociechy powinniśmy mieć świadomość, jak jest ona ważna. NIE zawsze znaczy NIE - wyraża naszą...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1879
120

Na półkach: ,

http://ewakruchowska.pl/polecane-ksiazki/moje-cialo-nalezy-do-mnie/

http://ewakruchowska.pl/polecane-ksiazki/moje-cialo-nalezy-do-mnie/

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
768
758

Na półkach: ,

Bardzo prosto i logicznie pokazano jak dziecko ma dbać o siebie i swoje ciało. Innymi słowy temat wykorzystywania seksualnego podany w zrozumiały sposób dla małego dziecka.
Jakie zachowanie jest naturalne i dopuszczalne a jakie powinno w dziecku budzić wątpliwość albo wręcz niezgodę. Kto i w jaki sposób może dotykać dziecko. W jakich sytuacjach dziecko powinno być czujne i jak powinno i/lub może informować innych o swoich odczuciach i niezgodzie na dotykanie.
Książka podaje gotowe odpowiedzi jakich może udzielać dziecko jeśli nie zgadza się na bliższy kontakt z inną osobą.
Uświadamia dziecku, że ma prawo nie zgadzać się i szukać pomocy.
A przede wszystkim pokazuje, że dziecko to od początku niezależny byt, który należy szanować fizycznie i psychicznie.

Książkę opracowali specjaliści z Niemieckiego Towarzystwa Planowania Rodziny w trosce o dobro i ochronę dziecka.

Bardzo prosto i logicznie pokazano jak dziecko ma dbać o siebie i swoje ciało. Innymi słowy temat wykorzystywania seksualnego podany w zrozumiały sposób dla małego dziecka.
Jakie zachowanie jest naturalne i dopuszczalne a jakie powinno w dziecku budzić wątpliwość albo wręcz niezgodę. Kto i w jaki sposób może dotykać dziecko. W jakich sytuacjach dziecko powinno być czujne i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
10
10

Na półkach:

Problem złego dotyku na szczęście na przestrzeni ostatnich lat wreszcie został dostrzeżony i nagłaśniony. Ale standardowy rodzic nigdy nie przestaje sie martwić. Gdyba, co jeśli przydarzy sie to jego dziecku. Zastanawia się jak najlepiej uchronić naszego syna lub córkę przed niebezpieczeństwem. Jak uświadomić go, w którym momencie zostaje przekroczona granica?

Nie wiem czy Wy również macie tak, że zanim zaczniecie czytać dziecku nowa książkę, wertujecie ją i oglądacie. Kiedy ja przewróciłam pierwszą stronę „Moje ciało należy do mnie” zostałam dosłownie wmurwana w podłogę. Pojawiła sie głęboko zagnieżdżona obawa i strach o największy skarb mego życia. Z wrażenia usiadłam i zaczęłam czytać.

W czasach mojego dzieciństwa nie mówiło sie zbyt wiele na temat złego dotyku. Z dziećmi tak naprawde nie za wiele rozmawiano. Miało słuchać, byc grzeczne i posłuszne. Mimo oczywistej miłości rodziców do swoich dzieci, nie przyglądano się zbyt uważnie temu co robią, gdzie chadzają oraz co złego może je spotkać. Dramaty, które się wydarzyły ( i niestety dzieją nadal) zazwyczaj odbywają się za zamkniętymi drzwiami. Na co kampanie wyświetlane w telewizji, skoro dziecko albo ich nie zobaczy, albo nie zrozumie? Apele docierają do nas rodziców, otwierają oczy i nie pozwalają na bierność, jednak nie zmienia to faktu, że dziecko po prostu nie wie gdzie jest granica, i jak sie bronić.

Szczerze powiedziawszy wiedziałam, że taka rozmowa mnie czeka prędzej czy pózniej, ale kompletnie nie wiedziałam jak sie za nią zabrać. Wydawnictwo Prószyński i Spółka przyszło mi z odsieczą, nie tylko wstrzeliło mnie w siedzenie, ale dało mi sporo do myślenia. Zatrważające myśli towarzyszyły mi przez kilka dni przy czym moje dziecko z radością przeglądało nową książkę. Zadziwiła mnie jeszcze bardziej, kiedy patrząc na okładkę powiedziała: Nie dotykaj mnie, nie chce tego. To moje ciało!

Problem złego dotyku został potraktowany w sposób humorystyczny, nie oznacza to jednak, że mało poważny. Wartościowa treść została przemycona w bardzo inteligenty sposób za pomocą obrazków i wyraźnych sygnałów. Zabawny przykład cioci, ktora niczym bernardyn zostawiający hektolitry śliny na naszym policzku uświadamia naszym dzieciom, że mogą wyznaczyć granice dotyczącą tego, czego sobie życzą lub nie. Potrafiąc przeciwstawić sie slinotokowi ciotki bedą potrafiły powiedzieć nie w trudniejszych sytuacjach. Dzięki wspólnemu zaangażowaniu rodzica i dziecka razem przechodzą do coraz trudniejszych przykładów. Nie ma tutaj żadnych nakazów, zakazów czy też poleceń. Zawarte treści w książce uświadamiają dziecku ważność swojego ciała i możliwość decydowania, jak bardzo chcemy dopuścic do nas drugiego człowieka.

„Moje ciało należy do mnie” została wyróżniona w konkursie na najlepszą książkę dla dzieci i młodzieży organizowanym corocznie przez Stowarzyszenie Niemieckich Lekarek nagrodą Srebrnego Pióra. Jak dla mnie jest to ksiazka roku, która zasługuje na wszelkie możliwe nagrody. Co wiecej, uważam, że powinna byc to obowiązkowa lektura w każdym przedszkolu i domu

Problem złego dotyku na szczęście na przestrzeni ostatnich lat wreszcie został dostrzeżony i nagłaśniony. Ale standardowy rodzic nigdy nie przestaje sie martwić. Gdyba, co jeśli przydarzy sie to jego dziecku. Zastanawia się jak najlepiej uchronić naszego syna lub córkę przed niebezpieczeństwem. Jak uświadomić go, w którym momencie zostaje przekroczona granica?

Nie wiem...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
713
706

Na półkach: , , ,

"Moje ciało należy do mnie" to książka traktująca o dość trudnym, jednak ważnym temacie, jakim jest molestowanie seksualne. O tym, że są osoby zdolne do krzywdzenia dzieci, do zadawania im bólu trzeba mówić w przystępny sposób dla dzieci. Ta książka to idealny przykład by porozmawiać z dzieckiem, mówić o złym dotyku.
Z książki dowiemy się o ty, na co można pozwalać (zwłaszcza osobom bliskim). Mowa na przykład o przytulaniu bliskiej rodziny (mamy taty, babci),trzymaniu w objęciach małych dzieci, a o tym, że coś się nie podoba trzeba porozmawiać z rodzicami.
Na końcu znajdziemy ważne informacje, adresy i telefony, z których można skorzystać gdy dziecko zostanie skrzywdzone.
Brak mi również wspomnienia, że dorośli, którzy posuwają się do takiego postępowania wobec dzieci stosują wobec nich ohydną manipulację, szantaż, sprawiając, że to dzieco obwinia się o to, co się wydarzyło, czuje się winne.
Tu mamy powiedziane: jeśli ktoś cię krzywdzi: powiedz nie. Jednak czy to takie łatwe? Pozostawiam Wam do zastanowienia się nad tym. Ja uważam, że to bardzo trudna sytuacja (wystarczy poczytać książki pisane przez życie, których bohaterki przez wiele lat żyły z piętnem wykorzystywania seksualnego i nikomu o tym nie powiedziały).
Czego innego spodziewałam się po tej książeczce dla dzieci. Po pierwsze- cena. Egzemplarz choć ważny to jednak jest zbyt drogi- ma tylko 32 strony, kosztuje zaś 24 złote (w księgarni wydawnictwa Prószyński i S-ka- 17 zł, w niePrzeczytane.pl- 15zł). Uważam, że to zbyt drogo jak na nie do końca zadrukowane strony (na każdej jest po dwa- trzy zdania).
Nie będę również oszukiwać, że istnieją inne książki przybliżające dzieciom w przystępny sposób ich prawa czy mówiące o molestowaniu seksualnym czyli tzw "złym dotyku". Szczególnie zauroczyła mnie jedna z pozycji wydanych jakiś czas temu przez Wydawnictwo Literatura: "Moje prawa, ważna sprawa"

"Moje ciało należy do mnie" to książka traktująca o dość trudnym, jednak ważnym temacie, jakim jest molestowanie seksualne. O tym, że są osoby zdolne do krzywdzenia dzieci, do zadawania im bólu trzeba mówić w przystępny sposób dla dzieci. Ta książka to idealny przykład by porozmawiać z dzieckiem, mówić o złym dotyku.
Z książki dowiemy się o ty, na co można pozwalać...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1983
1629

Na półkach: ,

http://www.nieperfekcyjnie.pl/2015/11/moje-ciao-nalezy-do-mnie-gudrun_12.html

Dzieci to najczęściej przemiłe i przesłodkie istotki, które miałoby się ochotę wręcz schrupać, a przynajmniej poprzytulać i wycałować. Najczęściej przez pierwsze miesiące życia dziecko nie protestuje, wszak jest niezwykle bezbronne i dyskomfort może oznajmić jedynie płaczem, jednak kiedy staje się bardziej samodzielne oraz świadome, często buntuje się wszechobecnemu przytulaniu i dawaniu buziaków. Niestety wiele dorosłych nadal traktuje takiego malucha jak maskotkę, z którą można robić dosłownie wszystko...

"Moje ciało należy do mnie!" to historia dziewczynki, które jak każdy z nas - nieustannie przebywa z różnymi osobami, co najczęściej wiąże się z dotykiem cielesnym. O ile siedzenie na kolanach u ukochanej babci, przebywanie w ramionach taty, trzymanie małego dziecka na rękach czy przytulanie przyjaciółki to czynności przyjemne i zupełnie normalne, o tyle obślinianie policzków przez ciocię, łaskotanie, lizanie przez psa czy prośba nieznajomego o dotknięcie oznaczają przekraczanie granic, na które nie trzeba wyrażać zgody.

Ta niepozorna książeczka przekazuje mnóstwo istotnych informacji w niezwykle zrozumiały sposób. na każdej stronie znajduje się bardzo mała ilość tekstu, co pozwala na błyskawiczne przyswojenie przeczytanych treści. Ponadto, proste i kolorowe ilustracje przykuwają dziecięcy wzrok, jednocześnie nie odciągając zbyt mocno od całej historii. Ogromnymi atutami, na które zawsze zwracam uwagę, są twarda oprawa oraz duży format, co niezwykle cenię w literaturze dziecięcej.

Uważam, że powinno powstawać więcej pozycji pokroju tej książki. Należy uświadamiać nie tylko rodziców i ich pociechy, ale całe społeczeństwo, bo niestety nadal w naszym kraju wiele tematów zamiatanych jest pod dywan, co jest ogromnym błędem. Sztuką jest poruszyć poważny problem, nie strasząc młodego czytelnika i nie podając pewnych informacji wprost, ale robiąc to tak, że każdy zrozumie o co chodzi. Niezwykle trudno jest rozmawiać z dziećmi o wykorzystywaniu seksualnym, złym dotyku czy przekraczaniu granic cielesnych przez innych, dlatego niebagatelną pomocą stają się takie lektury.

Uświadamiajmy dzieci, że powinny być dumne ze swojego ciała które jest ich świątynią. Zatem od początku należy wyznaczać granice zachowań innym, aby nie dochodziło do nieprzyjemnych sytuacji. Poza tym, niezwykle istotne jest wpajanie dzieciom, że w przypadku jakichkolwiek zagrożeń czy problemów muszą zwrócić się o pomoc do zaufanej osoby, ponieważ nie wolno dusić w sobie złych emocji i doświadczeń.

http://www.nieperfekcyjnie.pl/2015/11/moje-ciao-nalezy-do-mnie-gudrun_12.html

Dzieci to najczęściej przemiłe i przesłodkie istotki, które miałoby się ochotę wręcz schrupać, a przynajmniej poprzytulać i wycałować. Najczęściej przez pierwsze miesiące życia dziecko nie protestuje, wszak jest niezwykle bezbronne i dyskomfort może oznajmić jedynie płaczem, jednak kiedy staje...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    49
  • Przeczytane
    38
  • Posiadam
    9
  • Dla dzieci
    6
  • Dziecięce
    3
  • Biblioteka
    2
  • Teraz czytam
    1
  • Dla dziecka
    1
  • 100 książek do 30-tki
    1
  • 2022 dzieci
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Moje ciało należy do mnie


Podobne książki

Przeczytaj także