Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński13
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać347
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Gudrun Dittrich
1
7,5/10
Pisze książki: wierszyki, piosenki
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,5/10średnia ocena książek autora
37 przeczytało książki autora
48 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Moje ciało należy do mnie
Gudrun Dittrich, Ursula Hagedorn
7,5 z 25 ocen
84 czytelników 12 opinii
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Moje ciało należy do mnie Gudrun Dittrich
7,5
Niezależnie od tego, czy swojemu dziecku dajesz na śniadanie czekoladowy krem czy raczej jajecznicę z warzywami, niezależnie od tego, czy pozwalasz mu oglądać bajki czy nie, niezależnie od tego, ile zarabiasz, czym się zajmujesz, w co wierzysz, jako rodzic nie chcesz przede wszystkim jednego - żeby ktokolwiek skrzywdził Twoje dziecko.
O czyhających na współczesne dzieci zagrożeniach napisano i powiedziano już wiele, lecz wydaje się, że to wciąż niewystarczająco dużo. Zły dotyk boli przez całe życie - pamiętasz? My, współcześni rodzice, choć jesteśmy wyczuleni na punkcie pedofilii i to na niej, jako na realnym zagrożeniu skupiamy się w pierwszej kolejności, zapominamy też, że nasze dziecko...
- może nie chcieć dać całusa wąsatemu wujkowi,
- może nie chcieć usiąść na kolanach u podszczypującej go po policzkach cioci,
- może nie chcieć podać ręki zaczepiającym go przyjaźnie przechodniom.
Ale jak to? Przecież dziecko musi znać zasady dobrego wychowania!
Czyżby? Dlaczego ma godzić się na przytulanie lub całusy od kogoś, kogo nie chce ani przytulać, ani całować? Dlaczego nie pozwolić mu na postawienie granicy tam, gdzie sobie tego życzy? Bo wujek? Bo ciocia? Jaki komunikat dostaje dziecko, które zmuszamy do tego, by w ramach wymiany uprzejmości przyjmowało pokornie czyjeś całusy? Że rodzina i dorośli w ogóle mają prawo naruszać jego cielesność mimo, że tego nie chce. Czy to na pewno dobry kierunek?
Moje ciało należy do mnie to książka, która daje dziecku jasny przekaz:
1. Nie musisz pozwalać, by ktokolwiek Cię dotykał, jeśli tego nie chcesz.
2. Nie musisz dotykać kogoś, nawet jeśli Cię o to prosi.
I nie chodzi tu wyłącznie o zagrożenie związane z pedofilią. Dziecko ma prawo zareagować protestem, jeżeli ktokolwiek w jakikolwiek sposób narusza jego cielesność, ma prawo postawić granicę i powiedzieć NIE. Książka Gudrun Dittrich ułatwi rodzicom przygotowanie się do tej rozmowy i może stanowić doskonały punkt wyjścia do wielu innych dyskusji.
Uwaga: złotówka z każdego sprzedanego egzemplarza książki przekazywana jest na rzecz Fundacji Dzieci Niczyje, organizatora akcji Zły Dotyk.
Moje ciało należy do mnie Gudrun Dittrich
7,5
http://www.nieperfekcyjnie.pl/2015/11/moje-ciao-nalezy-do-mnie-gudrun_12.html
Dzieci to najczęściej przemiłe i przesłodkie istotki, które miałoby się ochotę wręcz schrupać, a przynajmniej poprzytulać i wycałować. Najczęściej przez pierwsze miesiące życia dziecko nie protestuje, wszak jest niezwykle bezbronne i dyskomfort może oznajmić jedynie płaczem, jednak kiedy staje się bardziej samodzielne oraz świadome, często buntuje się wszechobecnemu przytulaniu i dawaniu buziaków. Niestety wiele dorosłych nadal traktuje takiego malucha jak maskotkę, z którą można robić dosłownie wszystko...
"Moje ciało należy do mnie!" to historia dziewczynki, które jak każdy z nas - nieustannie przebywa z różnymi osobami, co najczęściej wiąże się z dotykiem cielesnym. O ile siedzenie na kolanach u ukochanej babci, przebywanie w ramionach taty, trzymanie małego dziecka na rękach czy przytulanie przyjaciółki to czynności przyjemne i zupełnie normalne, o tyle obślinianie policzków przez ciocię, łaskotanie, lizanie przez psa czy prośba nieznajomego o dotknięcie oznaczają przekraczanie granic, na które nie trzeba wyrażać zgody.
Ta niepozorna książeczka przekazuje mnóstwo istotnych informacji w niezwykle zrozumiały sposób. na każdej stronie znajduje się bardzo mała ilość tekstu, co pozwala na błyskawiczne przyswojenie przeczytanych treści. Ponadto, proste i kolorowe ilustracje przykuwają dziecięcy wzrok, jednocześnie nie odciągając zbyt mocno od całej historii. Ogromnymi atutami, na które zawsze zwracam uwagę, są twarda oprawa oraz duży format, co niezwykle cenię w literaturze dziecięcej.
Uważam, że powinno powstawać więcej pozycji pokroju tej książki. Należy uświadamiać nie tylko rodziców i ich pociechy, ale całe społeczeństwo, bo niestety nadal w naszym kraju wiele tematów zamiatanych jest pod dywan, co jest ogromnym błędem. Sztuką jest poruszyć poważny problem, nie strasząc młodego czytelnika i nie podając pewnych informacji wprost, ale robiąc to tak, że każdy zrozumie o co chodzi. Niezwykle trudno jest rozmawiać z dziećmi o wykorzystywaniu seksualnym, złym dotyku czy przekraczaniu granic cielesnych przez innych, dlatego niebagatelną pomocą stają się takie lektury.
Uświadamiajmy dzieci, że powinny być dumne ze swojego ciała które jest ich świątynią. Zatem od początku należy wyznaczać granice zachowań innym, aby nie dochodziło do nieprzyjemnych sytuacji. Poza tym, niezwykle istotne jest wpajanie dzieciom, że w przypadku jakichkolwiek zagrożeń czy problemów muszą zwrócić się o pomoc do zaufanej osoby, ponieważ nie wolno dusić w sobie złych emocji i doświadczeń.